ciąża, wyźrebienie, źrebak

Kawusia gratulacje raz jeszcze, super że klaczka  😍
tajnaa Tobie też dopisało szczęście, izabelek po kasztanie.
Się żółto zrobiło  💃

Nasza młoda zbadana pod kątem maści - jest izabelowata  😍
1,5 miesięczna




Druga wygląda ja pluszowy miś,  źrebaki urodzone w lutym u nas zawsze dłuuuugo w futrze chodzą:



A  moja ma od 3 dni świeczki, brzuchol się opuścił, zadyszki (jak wcześniej chyba źrebak uciskał na przeponę) teraz brak, więzadła luźne. Pierwiastka, termin ma 11 czerwca  😲


U nas jedna ma termin na 16.06 , końcem zeszłego tygodnia postawiła świeczki, ze 2-3 doby je miała, potem zaniknęły i dziś wieczorem patrze - znowu są. Jakieś anomalia?
amazonka* cudne maluchy!
amazonka*, ale cuda!!!
Jest tu ktoś na posterunku ??!!!
Moje kare dzisiaj nic nie zjadło,nie tknęła ani kęsa,co prawda na pastwisko wyszła i poskubała trochę trawy,ale tylko na chwilę i wróciła do boksu.....na dwór już wyjść nie chce
kobyła co chwilę wywala wargę do góry jak by coś wąchała no wiecie o co chodzi..... ma ciężki oddech,oglądała się na brzuch i co jakiś czas tylnymi nogami lekko uderzała pod brzuch..... no i chciała się przy mnie połozyc w boksie co u niej raczej nie możliwe przy kims w boksie.... pierwsze co myślałam to kolka i wyciagnełam ja na dwór ale kobył jak szedł to pierdział no i przecież nic nie zjadła nadto żeby zakolkowac.... ja już nie wiem,trzese się  jak galareta....
jeśli by patrzeć na pierwszy termin to ma na połowe czerwca a to przecież połowa maja....

Edit: kobyla stoi juz normalnie,nie wiem co to bylo.... moze ja panikuje
amazonka* kasztanowaty izabel wymiata  😀
kasia2107rafal może maluch gdzieś ucisnął i ją bolało? Obserwuj i daj znać co u Was!

pysiunia133 ciekawe dlaczego dopiero jak wstał go zaatakowała. Biedny maluch. Oby się zżyli. <kciuki>

Piękne te wasze misiaki pluszaki! Nic tylko ściskać.  😍
Wydaje mi sie ze brzuch jej opadl.... moze dlatego tak sie zachowywala bo maly/a zmienial/a pozycje....
To co przygotowac sie na noc ?
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
18 maja 2017 10:59
A jak wymię?
Ja bym ją zaczęła powoli pilnować 😉
Wymie powiekszone takie jakie bylo juz od jakiegos czasu ale swieczek jeszcze nie ma....no ale przeciez niektore klacze nabieraja dopiero na pare godzin przed lub w czasie rozpoczecia zrebienia..... wiec nie wiem....
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
18 maja 2017 12:08
Moja świeczki pokazała 3 godziny przed porodem, a mleko poszło jak się akcja zaczęła 😉 Jak puściła brzuch i zaczynają się dziwne bóle to ja bym pilnowała 😉
Ja juz panikuje i zagladam po cichu co chwile. Pierwszy moment jak sie tak dziwnie zachowywala to sie trzeslam jak galareta a serce pod gardlo mi podeszlo...teraz troche ochlonelam....
Ja jedynie cielaka odbieralam,ale nigdy zrebaka i stres ogromny....
kasia2107rafal Nie panikuj, będzie dobrze, może źrebak się wierci i jej nadusza na narządy, moja ma jeszcze 2 pełne miesiące a już parę tyg temu miała taki epizod, teraz się ciepło zrobiło to tym bardziej im ciężko. Od ułożenia źrebaka też zależy jak wygląda brzuch, oberwuję do świetnie u mojej, czasem wygląda to tak jak na tych rysunkach kredą na brzuchach ciężarnych klaczy 😉 Opadnięty i wciągnięte słabizny, a czasem okrąglutki od słabizn, albo wybrzuszony z jednej strony 😉
kasia2107rafal, pierwszy źrebak?
Wiem co czujesz. Moja przez ostatni miesiąc przed wyźrebieniem miała oglądane i macane cycki częściej niż moje własne  😁
Ja tymczasem czekam na 24go ze sprawdzeniem czy źrebna.
Tak pierwszy 😉 a juz myslalam ze tylko ja tak chodze i sprawdzam i macam jak nie normalna 😉 masakra i tak pewnie dla pewnosci spac w nocy nie bede....ten moj kobyl to musi miec do mnie cierpliwosc anielska,co chwile macanko to brzuch to wymie  😂
Eh co to bedze jak zacznie sie zrebic,bede jej chyba dopingowac jak na porodowce  😂  😁

tajnaa trzymam kciuki za Twoja,oby byla 😉
Będzie dobrze 🙂
Ja się przyznam, że nie zarwałam żadnej nocy przez kobyłę. A poród przebiegł tak szybko, że nie miałam czasu się zestresować. Pomogliśmy klaczy i źrebak wylazł błyskawicznie. Najbardziej stresujące jak mały nie mógł cycka złapać 🙂
kasia2107rafal jeśli termin jest tak odległy i nie ma świeczek to bym nocy nei zarywała. Moja kobyła na miesiąc przed porodem wyglądała jakby miała rodzić (rozstawiała nogi, napinała się, kładła, swieczek nie było, wymię małe). Ja na łeb na szyję do stajni jechałam i zanim dojechałam wsyztski przeszło. Kobyła sianko wcinała i po 3 godzinach obserwacji wróciliśmy do domu. Urodziła w terminie.  🙂
Ale z drugiej strony inna z moich kobył urodziła miesiąc wcześniej, na pastwisku w środku dnia....
Noc spedziłam jednak we własnym łóżku 😉 widzac jak kobyła smacznie zajada się kolacją i trawką na pastwisku stwierdziłam że młodzież poprostu ją wtedy uciskała gdzieś że się tak zachowywała. I tak jak tajnaa mówiła najlepszym wyznacznikiem źrebienia jest wymie więc śpie spokojnie  🙂 bo co prawda troche powiększone ale dopóki świeczek nie ma to jestem jak najbardziej oazą spokoju  😀
(oczywiście od dzisiaj,wczoraj się nie liczy  😂 )
U nas już po bólu, mamy młp c.gniadego  ogierka, poród trwał 40 minut. (Klacz kolezanki, pod moją czasową opieką 😉 )Wszystko obserwowane z kamerki (za 200 złotych) 😉 jest to ogromne ułatwienie 😉 klacz rano zaczęło pokapywać mleko, wieczorem poród 😉
Cała akcja nagrana 😉
Klacz do końca jadła, zad minimalnie opadł, miałyśmy jechac do domu. Poszłyśmy do boksu aby zerknąć na wymie a jej przy nas wody odeszły, tak więc w tył zwrot do socjalu i podgląd online 😉
Zrobiła nam niespodziankę 😉
Klacz to 12 letnia pierworódka.

Megane gratulacje! Wrzuć ujęcie z porodu albo maluszka!
Klacz oźrebiła się w terminie?
Przyjmując, że "w terminie" tj 330 - 350 dzień, to jak najbardziej tak  😎 343 dzień.
Pozniej uzupelnie wiadomosc o fotki 😉
O, 12 lat i pierwszy źrebak? Super!
To mi daje odrobinę motywacji, żeby jeszcze nad pierwszy źrebakiem u mojej Rudej myśleć.  👀
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
19 maja 2017 19:48
kasia2107rafal, taa, jasne. Moja kobyla kolacje wszamala jam zwykle, wymie male i suche, a rano mnie zrebak przywital wychylajac sie zza kobyly futrujacej siano z balota... ;-)

edit: w ogole zadziwia mnie samodzielnosc takiego malucha (2 miesiace teraz). Jest absolutnie indywidualna jednostka, ma swoja ukochana kolezanke- kucke i to z nia spedza 'czas wolny', jak ja pogoda czy zycie zmeczy to sama schodzi z laki do stajni i idzie w kime, nie zwazajac, ze stado na trawie. Wydawalo mi sie, ze zrebaki bardziej sie matki trzymaja, ale blizej obserwowalam tylko zimnokrwiste i one generalnie przy matkach glownie.
szafirowa toś mnie pocieszyła... no ale każda kobyła to indywidualny przypadek. Ja z moją już tyle mam przeszłe,że już mnie nic nie zdziwi,z tym zaźrebianiem dwa podejscia z czego prawdopodobnie zaskoczyła za pierwszym,potem ropny wysiek z dróg rodnych i diagnoza przy USG że nie źrebna,a teraz cudem jednak źrebna no i obecnie dylemat z terminem bo jak narazie wychodzi na to ,że zaskoczyła juz w lipcu a w sierpniu jeszcze przyjęła ogiera,wiec trzeba pilnować terminu na czerwiec a nie lipiec,ale to się okaże oczywiście w praniu.... niczego nie pominęłam ? Nie ,chyba nie.... więc tego,błagam kobyło oszczędz mnie.... 🙇
amazonka - fajne źrebaki. Widzę, że szczęście w tym roku dopisuje. U nas też świeczki się pojawiają i znikają. Obecnie nie ma 😉 ale wymię rośnie. Tak więc czekamy. Ciekawe czy też coś kolorowego się wykluje.
falabana a jakim ogierem swoją pokryłaś? U nas z tym szczęściem to tak różnie, fajnie że klaczki, pierwszy źrebak mógł być cremello lub izabelowaty plus dodatkowo tarant, wyszła 'zwykła' izabelka (zwykła w sensie bez genu tarantowatego na co było 50% szans), druga jak się urodziła wyglądała na kasztankę, tu się poszczęściło że okazała się po badaniu DNA izabelką, ale z kolei początkiem roku jedna z klaczy (ten najciekawszy źrebak) okazała się nieźrebna. Zostały dwie do wyźrebienia, ciekawa jestem czy któraś da cremello ( u jednej jest 25% szans a u drugiej 12,5%), dotychczas w 2015 i 2016 jeden crem się urodził.

Sivens no młoda się udała, ciekawe kiedy zacznie bardziej przypominać izabelkę 😉
Wojenka   on the desert you can't remember your name
20 maja 2017 21:15
Wojenka świetny maluch  😍
2 tygodnie do "terminu" a dzisiaj mleko wytryskiwało z wymienia. Pilnuję. Mam się martwić, że straci za duzo siary jak do porodu w najbliższym czasie nie dojdzie? Miał ktoś z was doświadczenie z wytryskiwającym mlekiem?
Nie masz się czym martwić to jeszcze nie siara 🙂
Moja już ma wszystko opadnięte a do porodu 8 tyg. wymię pomału nabiera kształtu ale jeszcze jej daleko do dawania mleka 😉 za to jak mnie widzi od razu odwraca się zadem i każe się smyrać po nogach, przy okazji czyszczę wymię z brudu i wrednych meszek, na razie spryskuję środkiem na owady ale jak będzie maluch to nie wiem jak jej pomogę z tymi meszkami na cyckach  😵
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się