ciąża, wyźrebienie, źrebak

zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
16 listopada 2018 06:15
Dziewczyny, jak sobie radzicie  z zasuszaniem wymienia u klaczy,  po odstawieniu źrebaka?


Ja zastosowałam się do porady Tajnej. Boks czysty, pierwsze dni po pachy słoma z sianem. Zero tresciwego tylko garść wyslodkow z witaminami i kredą. Klacz jak wylazla na łąke to sama się wylonzowala z nerwów i tak przez tydzień. Zero zdajania, ściskania. Teraz cycki z dnia na dzień coraz mniejsze. Po bokach flaczki ale jeszcze temat  odsadzanie potrwa.
Ja lonżowałam swoją i nie zauważyłam, żeby po tym wymiona były mniejsze. Jak była źrebna to tak, ale teraz nie.
Myślę, że w eksponowaniu pośladów moj rudy jest mistrzem. Nie wiem po kim on odziedziczył takie dupsko.... chyba po bydle rady belgian blue
  😁





Apetyczna pupka xd  🤣
Co u Was słychać? Moja już puchata na maksa. Powoli zaczyna się oswajać 😉
Btw zauważyłam, że zrobił jej się bardzo puchaty ogon u nasady. Ciekawe czy to wróży duży ogon jak dorośnie  😅


Mój też zmamuciał. Jeśli chodzi o owłosienie grzywy i ogona to licho, porównując poprzedniego źrebaka to tamten już miał dawno położoną grzywę.


Twojej ogon wygląda mega kudłato 🙂

Bobek już dawno ma położoną grzywę. Oczywiście też mamut.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
18 listopada 2018 18:51
Ja swojego tez melduję jako mamut.  Mija nam już 19 dzień bez mleka matki.  😅

edit:Wchodzimy w okres brzydkiego kaczątka  😁
Kasztanowaty zrebak tajnej pierwsza klasa 😜 ale nieobiektywna jestem, gdyż jestem zwichrowana na kasztany 😍
Dziękuję!
On się brzydki teraz zaczyna robić, jakis łeb się wielki zrobił, dupa urosła. Ciekawa jestem jaki będzie na wiosnę 🙂
Najważniejsze że nie rozrabia, nie gryzie i nie wybrzydza przy jedzeniu.
Tylko grzywy faktycznie brak.

Moj w etap brzydkiego kaczatka wszedl z miesiac temu, zad przebudowany... a taki byl sliczny i szlachetny. Kiedy to znowu proporcji nabierze  😁
karolina_, jak skończy trzy lata 😁 Do tego czasu lepiej się nie przyglądać 🤣

Moje tegoroczne są póki co zaskakująco proporcjonalne jak na odsady. Ale jeszcze wszystko przed nimi, za chwilę zacznie się bezkrólewie jeśli chodzi o porządek w częściach ciała :P
Z tego roku mam dwa swoje. Kary Furstenball to genialny charakterem koń, jak wszystkie one, a może i bardziej 😉 Niczego się nie boi, niczym nie stresuje, wszędzie go pełno, zobaczy aparat - zjada aparat, zobaczy kota - mizia kota, zobaczy kumpla śpiącego, zaraz go tarmosi żeby wstawał, zobaczy kumpla na nogach, to mu zaraz kantar zdejmie. Ma piękną szyję i rusza się jak szatan. Łopatka, zad, plecy - wszystko mi się tutaj podoba. Oj, nie mogę się doczekać już kiedy go sobie zajeżdżę...


Drugi to gniady Ampere, koń z efektem wow, zgodnie z imieniem ojca ma dużo prądu - nawet padło hasło żeby nazwać go Atom Bomb, ale to chyba nie jest dobra wróżba na czworobok 🤣 Będzie super elegancki, teraz już w nim przebłyskuje piękny ogier, kiedy tylko na coś patrzy, przystaje, zdecydowanie ma "ten look". Ale pewnie będzie dość duży i znacznie bardziej wymagający w pracy niż Firstek (a w ogóle muszę im imiona wymyślić).


Ej koleś, wstawaj, dość tych leżaków, będziem biegać:


Prawdziwie pokraki, bo brzydkie kaczątka to byłby spory eufemizm, to aktualne 1,5 roczne. O Matko Boska Maryjo módl się za nimi brzydkimi! 0_o
Jeden się zawziął i rośnie na potęgę (posępnego czerepu chyba), przez co zrobił się chudą tyczką, a drugi lata z kołtunem farbowanym na wściekłą rudą z pegeeru, w dodatku znów nie goli włosów w uszach. Obydwaj nadal głównie galopują i stępują, kłusować jeden nie umie, drugi umie, ale chyba nie lubi. Może modlitwa do Św. Antoniego, patrona dzieci by im trochę pomogła, bo z metod ziemskich zostaje tylko czas 🤣 Za rok będą już koniopodobne.





Pogoda u nas się załamała więc od wczoraj już ogony na sianie ale jeszcze z dostępem do łąk.  Kara ma 18 miesięcy a tarantka w końcu skończyła pół roku.
Ta zima chyba będzie ostra bo futro już mają i tyją w oczach.
Quanta, to Twojej hodowli czy kupne? Furstenball z jakiej matki? On jest super, ale warunki stanowki i cena miazdza
karolina_, matka pod Scolari, pełny brat 2 lata starszy zachwycający 🙂
Źrebaki z niemieckich hodowli, próbowałam swoją klacz pokryć na embrio, ale niestety nie wyszło. Też miałam na oku Furstenballa dla niej finalnie. On teraz skoczył na 2000€ 😲 W każdym razie odliczając koszty i ryzyko, to mi się bardziej kalkuluje znajdywać już "gotowe" źrebaki.
Fajny chlopak :-) ale z Schockemohle podobno kiepski kontakt, a oni w cenie daja 3 próby wiec łatwo sie wladowac
quantanamera, a widziałaś konie po og. Fantastic? Coś po nim ciekawego jest? Nie miałam przyjemności go oglądać a tym bardziej potomswa po nim. Ciekawa jestem co z Czarnej wyrośnie, da mi źrebaka, dwa i mam zamiar ją puścić w świat, bo się marnuje u mnie.


A jakie wyźrebienia szykują się na ten sezon? 👀
karolina_, próby może i dają, ale za paczkę zapłacisz 100€. A do mnie dwa razy nie doszło w porę nasienie. Chyba, że masz doświadczoną klacz i możesz kupić mrożonkę - bezpieczniej.

tajnaa, ba, no przecież Fantastic stoi u Eckiego, w stajni, gdzie 2,5 roku mieszkał mój Wątrobiany 🙂 Cała linia F jest super, chociaż z Gestuet WM znacznie większe "branie" miał zawsze Finest, chociażby ze względu na reklamę, a i jeden i drugi Fürst Heinrich. Fantastic startuje dość regularnie (do Św. Jerzego) pod Christin Schütte, więc i też mniej kryje - odwrotnie niż Finest.

Jakbym miała swoją klacz i produkowała źrebaka dla siebie (czyli nie musiałby być ogromny), to bym użyła tego ogiera - widziałam po nim aktualny rocznik źrebiąt i 3/4 była totalną kopią ojca. Mnie ten koń zachwyca - na filmie ma 4 lata, siedzi na nim drobna kobitka i jaka lekkość, przyjemność z jazdy, współpraca!


A cena za krycie jeszcze z gatunku realnych.

Patrzę na niektóre ogiery z czołówki, którymi ludzie się zachwycają i widzę, jak na takim siedzi młody berajter-kamikadze facet i walczy o przeżycie i naprawdę nie łapię, na co niektórzy patrzą. Jest kupa pozornie efektownych koni, które młócą nogami, bo je pcha impet, a nie impuls 🤣 Potem się nie da tego ujechać i albo koń poza ładnym wyglądem nie nadaję się do niczego, albo trzeba zapłacić berajtrowi-kamikadze za to, żeby się na takim koniu męczył :P

A trakeny trafiają się naprawdę niegłupie. Poza Millennium przyjrzałabym się mocno Morricone - jest tańszy (i płatność tylko po potwierdzonej źrebności), a oglądałam po nim maluchy od których aż ślinka cieknie i które z przyjemnością bym sobie zafundowała 🙂 


=tYYYZAvsQRQ

A trakeny trafiają się naprawdę niegłupie. Poza Millennium przyjrzałabym się mocno Morricone - jest tańszy (i płatność tylko po potwierdzonej źrebności), a oglądałam po nim maluchy od których aż ślinka cieknie i które z przyjemnością bym sobie zafundowała 🙂 



Tylko jeżeli ktoś hoduje trakeny to Morricone jednak nie jest alternatywą, bo to nie traken.
Co nie zmienia faktu że pośród synów Millennium jest w czym wybierać w różnych rasach  😉

Donia Aleksandra u mnie szło jak po grudzie (czyli jak zawsze  :icon_rolleyes🙂, ale czekam na takie źrebole:
kl. Canimara Z źrebna og. Cornet’s Fire Z (Comme il Faut – Capitan Fire)
kl. Calena źrebna og. Calvano (Casall – Silvano)
kl. Latika źrebna og. Cornet de Semilly (Cornet Obolensky – Diamant de Semilly)
kl. Kiel TS źrebna og. Heiline’s Zanzier (Blue Hors Zack – De Niro)
Jakbym miała swoją klacz i produkowała źrebaka dla siebie (czyli nie musiałby być ogromny), to bym użyła tego ogiera - widziałam po nim aktualny rocznik źrebiąt i 3/4 była totalną kopią ojca. Mnie ten koń zachwyca - na filmie ma 4 lata, siedzi na nim drobna kobitka i jaka lekkość, przyjemność z jazdy, współpraca!


A cena za krycie jeszcze z gatunku realnych.

No właśnie, bo jak się patrzy na ceny nasienia koni ujeżdżeniowych to prościej jest wybrać odsada. I taniej wyjdzie.
:/
Morricone fajny ale do półkrwi tak jak pisze Louisa :-)
Ja w tym roku czekam tylko na jednego zrebaczka, druga klacz niezrebna

Edit, Quanta, co do mrozonki to fakt, ale najlepiej jest kobyle wetowi zawiezc bo z dojazdami zabawa kompletnie nieoplacalna i niewypal.
U mnie tez tylko 1 na 2 źrebna  - ta na której mi trochę mniej zależało 🙁  - my "wygodnie" ogierem który stanowił w Rzecznej - Rascin. Trochę sceptycznie podchodziłam ale widząc źrebaki taka decyzja padła i zobaczymy co się urodzi. Drugą chciałabym w przyszłości zaźrebić ogierem z wyższej półki ale jak takie problemy robiła przy świeżym nasienie dostępnym na drugi dzień to jakoś słabo to widzę.

No i niezawodne miniusie źrebne moim niezawodnym 75 centymetrowym kasanową. Tutaj jednak duża wygoda mieć własnego ogierka.
TYlko tyle? 👀
Louisa a Ty miałaś po Cassiopei  ogierka ?
Zanzier bardzo mi się podobał
U mnie 100% zaźrebień , czyli 1/1 😀
Czekam na źrebaka po Cassiopei właśnie ,matka po Cassilio
Ja również czekam na źrebola, ale dopiero moja drugi miesiąc. 🙂
u nas na trzy źrebna... jedna 😵
TYlko tyle? 👀
Louisa a Ty miałaś po Cassiopei  ogierka ?
Zanzier bardzo mi się podobał
U mnie 100% zaźrebień , czyli 1/1 😀
Czekam na źrebaka po Cassiopei właśnie ,matka po Cassilio

U mnie obie źrebne po jednym skoku (Vigo van Heywood HZ), termin koniec lutego początek marca, czyli chyba otworzymy liste?🙂
U mnie polowa marca
u mnie jedna śląska sztuka na 08.03 jak mój pierwszy osobisty źrebak w karierze także stres będzie ogromny  😵
A u mnie dwie baby chcą ogiera  🤔wirek:  mogły się grzać jak chciałam kryć  :/
u nas tylko jedna AQH
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się