ciąża, wyźrebienie, źrebak

Arwilla   Seymour zasnął 17.11.2019…
17 czerwca 2018 19:56
tajnaa piękny źrebak!  💘
tajna- zjawiskowy on jest. Taki pudzian, że szok.  Może jednak sobie zatrzymasz  😉. Moje to przy nim takie filigranowe damy.

quanta - no właśnie, jak to jest z ta szyją i kłoda u źrebaków - można już coś wywróżyć? Ja dażyłam do skrócenia kłody ( i patrząc na źrebaka to mogła się udać) i wydłużenie szyi (a raczej poprawienie jej połączenia z głową) i tutaj nie mam pewności czy się udało czy nie. Można na podstawie 2 tyg. źrebaka coś wyrwróżyć?
Ogierek w 75% brat mojej Larisy, linia ujeżdżeniowa.  Ojciec Ron Wiliam , matka po Gribaldi ciekawe co z tego wyrośnie.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
18 czerwca 2018 08:16

Słuchajcie podpowiedzcie mi proszę kiedy mogę kobyle zrobić zęby?
Chodzi mi głównie o podanie środka ,,głupiego jasia" i czy on w jakimś znaczącym stopniu wpływa na mleko?
Brego ma 4 miesiące.
A niestety widzę po policzkach u Iskry przy pobieraniu paszy, że czas najwyższy doprowadzić szczękę do porządku.


Ponawiam swoja próbę :kwiatek:
zabeczka17 to chyba szybciej będziesz miała do weta zadzwonić i się poradzić 🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
18 czerwca 2018 08:30
Zawsze pytam doświadczone osoby plus konsultuje z weterynarzem. Jednak zasada ograniczonego zaufania bardziej mi sie sprawdza.
Pierwszy raz mam matke z dzieckiem stad pytam, aby nie narozrabiać.
Zabeczka, sama musze zrobic zęby, sprawdzalam i producenci glupich jasiow nie zalecaja stosowania w zaawansowanej ciazy, ale o zlych skutkach podania karmiacej klaczy ani slowa. Karencja na mleko jest 0 dni, wiec zakladam ze po prostu sie tam glupi jas nie dostaje, wiec swoja bede zebowac jak tylko wet bedzie mogl wpasc, a mlody ma 2 dni.

edit: literowki
zabeczka17, nie powinno być problemu. Aż tak dużej sedacji się do zębów nie daje. Mój mąż mówił, że nigdy nie zdarzyły mu się żadne problemy związane z podaniem "głupiego jasia" /podaje ok 1 cm detomidyny na dużego konia/. Tylko wiadomo, żeby później treściwego kobyle nie dawać.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
18 czerwca 2018 09:45
Super! Ogromnie dziękuję. :kwiatek:
Czyli moge na spokojnie  zaplanowac na lipiec zęby.
Tragedii nie ma, bo żre jak glupia, ale pojawiają sie pierwsze ,,wypchane policzki'' i zmielone kulki z trawy.
Podawałem premedykację kilka razy dziennie zaraz po porodzie, bo był to jedyny sposób na dostawienie młodego do cycka. Jeśli wypluwa kulki, to nie ma co czekać do lipca.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
18 czerwca 2018 13:07
Dziękuję :kwiatek: W takim razie dzwonie do weta.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 czerwca 2018 16:20
Galopada co to za kremowka wam sie urodziła? 😍
Galopada co to za kremowka wam sie urodziła? 😍

To chyba nie ich ale po ich ogierze 😉
Śmietna ta kremówka 😉
galopada_   małoPolskie ;)
18 czerwca 2018 16:48
JARA, tak jak pisze Megane, to mały Justus, od obcej klaczy 😉 my nie Hebabowi, chociaż sama mama bardzo grzeczna i bezproblemowa i tylko takich klaczy trzeba sobie życzyć jeśli chodzi o przyjeżdżające do stanowki  😉

Ja mam jakąś słabość do wszystkich małych Józefów  😍 inne mnie tak nie cieszą  😁
... do usuniecia - nie to kliknelam
Moją czarną dziś badaliśmy, 13 dzień od owulacji i … dupa. Jeszcze za szybko wchodzi w ruje, bo dziś miała 3,5 cm pęcherzyk :/
Małpa! Jeszcze raz spróbujemy. Jak nie da się to ogiera zmienimy.
tajnaa A tak czekałam na dobre wieści, u nas też właśnie te ruje jakieś dziwne, jakoś tak wcześniej wypadają.

U nas dziś badanie klaczy i znowu jest po ruji, wet się śmieje, że ja to mam szczęście bo to już trzecia moja felerna.
Zmieniłam weta już trzeci raz, ten prowadzi karty i wszystko zapisuje, ma pilnować teraz non stop bo ma blisko do miejsca stanówki.  Liczę, że będzie dobrze bo mam dość .
Moja klacz już 9 dni po terminie i dalej nic, normalnie siwieje, musiałam przełożyć operacje i załatwić żeby mąż na drugi tydzień był w domu. 
Hodowla naprawdę jest super, kilka lat na nervosolu i może coś się kiedyś wyhoduje.
monia, wkurzeni jesteśmy konkretnie. Jeszcze żeby się nie zazrebiła, bo sperma nie pasuje albo za słaba, ale ten numer że skróceniem cyklu? Przesada. Może Hanoweru jakoś później dojrzewają i ona za młoda? Cholera wie. Moja Toskania pierwszy rok też się zazrebiamy nie chciała, bo resorbowala. A u tej nawet zarodka nie widać, ani resztek... Chyba za bardzo nam zależy. Aczkolwiek w Nowielickiej po tym ogierze dopiero jedną klacz zrebna. Dlatego pomysł o zmianie ogiera. Byle pierwszy raz zaskoczyła a w przyszłym roku już czymś z grubej rury ja się machnie.
A masz na oku coś już na krycie naturalne ?  Badaliście te nasienie co dostaliście jaka żywotność jest jego, może za słabe.  Ten kary ogier (foto) ma ponad 90%, sprawdzali kilka razy i nasienie aktywne do 6 dni  😉 
Ja wiem, że kryjesz w linię ujeżdżeniową ale ten to ma taki ruch, że byłam w szoku. Na żywo łał
Gdzie ten ogier stoi?
Ten Kapsones W, którym inseminujemy też ma super ruch, do tego bardzo dobrą głowę. W tym roku chcę ją pokryć brzydko mówiąc czymkolwiek, ale nie też jakimś badziewiem. Tutaj mam w regionie mnóstwo bardzo dobrych ogierów. Jeśli nie da się Kapsonesem tym razem, spróbujemy innym ogierem. Mamy do krycia naturalnego Chacco Amicora MZ praktycznie wioskę dalej. W następnym sezonie nie ma już takiego ryzyka straty pieniędzy. Za rok jakby się udało ściągnęlibyśmy nawet Sezuana.
tajna , jak masz obok ogiera z kryciem naturalnym a problem z zaskoczeniem z inseminacji to ja bym sie nie zastanawiała 🙂
W tym wypadku nie wiadomo, czy to kwestia nasienia czy klaczy. Z jakiegoś powodu cykl skróciła? Bierzemy jeszcze pod uwagę uczulenie na nasienie, po którym dostaje zapalenia /choć nie widać na USG, by się jakiś płyn zbierał/. Teraz spróbujemy podać ze sterydem nasienie. Jeśli nie zaskoczy to będziemy kombinować dalej 🙂
Mi wetka powiedziała, że zwykle od rozcieńczalnika klacze dostają zapalenia, moja też dostała, musi być sprawdzony rozcieńczalnik bardzo dobrej jakości. Już nie wspomnę o tym, że jest dużo wetów którzy przygotowują dawki słabej jakości. Ja zrezygnowałam z inseminacji, kupę kasy pochłonęła i dupa. Chcę jechać naturalnie kryć tylko to jest daleko i transportu brak, żeby znaleźć transport akurat w terminie kiedy moja ma ruję to jest masakra.
Ansc, zmien weta... moja szla pod mrozonke, musialam ja tam zostawic i zarowno opieke jak i inseminacje oceniam super. Dobrym pomyslem jest umowienie sie nawet na wieksza stawke ale za skuteczny zabieg, nawet jesli ma byc kilka podejsc :-)
Pod nasienie świeże nie trzeba stawiać, ale pod mrożonkę też przyjmujemy, bo klacze lubią sobie owulować najbardziej w nocy. Nie wspomnę, że bada się co parę godzin 🙂
galopada_   małoPolskie ;)
19 czerwca 2018 14:43
Wspomniany wcześniej cukiereczek  😜

Galahad SM (Justus - Gejsza po Hebab
[quote author=karolina_ link=topic=57.msg2791875#msg2791875 date=1529412411]
Ansc, zmien weta... moja szla pod mrozonke, musialam ja tam zostawic i zarowno opieke jak i inseminacje oceniam super. Dobrym pomyslem jest umowienie sie nawet na wieksza stawke ale za skuteczny zabieg, nawet jesli ma byc kilka podejsc :-)
[/quote] ale tak zrobiłam to nie wina samej inseminacji, bo była prowadzona idealnie, pod wnikliwą kontrolą, sama mogłam sprawdzić żywotność plemników żeby nie było pretensji. Ja pisałam o zkupionym nasieniu I tyle w temacie
galopada_, genialny jest! z mordy tak podobny do mojego zeszłorocznego, że masakra!
ansc, to jeszcze zależy skąd się dane nasienie zamawia, jak idzie dobę to wiadomo, że lipa może z tego być.

Porobilam nowe foty Rudego przytulasa. On jest MEGA cudowny!
A tak z ciekawości.. źrebięta mają u was paszę treściwą w żłóbku cały czas czy dawkujecie?
Mój ma cały czas paszę plus owies plus od matki podjada. Widziałam, że w Nowielicach źrebaki na biegalni mają właśnie paszę wciąż  korytach.




JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 czerwca 2018 08:24
tajnaa, jestem w nim zakochana, jest przecydowny 😍
tajnaa twój źrebak rozczula nie tylko Ciebie, jest fantastyczny  😍 wygląda że będzie rosły chłop
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się