Syndrom Head Shaking

Jakoś mnie nie przekonuje podawanie leków na własną rękę, bez konsultacji... tym bardziej że pewnie jak u ludzi, są przeciwhistaminowe na górne drogi oddechowe, na dolne drogi oddechowe, na skórę itp., a nie ma takiego 3 w 1. Żaden lek obojętny dla zdrowia nie jest... to już wolę go skonsultować.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
11 lipca 2017 20:07
[quote author=ElaPe link=topic=5464.msg2694439#msg2694439 date=1499339190]
Koniczkowaa: pewnie, spróbuj. Koniowi te leki nie zaszkodzą, nie otumanią  - a może (oby) pomogą. 


A nie wpływa na konia tak jak na ludzi? Ja jak wezmę Zyrtec to sie czuje jak po środkach nasennych, u koni nie ma takich samych skutków ubocznych?
[/quote]

Moja kobyła po podaniu tej cetyryzyny zachowuje się normalnie, nie jest ospała ani nic. Badania dot. podawania cetyryzyny koniom z HSS, do których link podałam, mówią że cetyryzyna nie powoduje widocznych działań ubocznych u koni.

Jakoś mnie nie przekonuje podawanie leków na własną rękę, bez konsultacji... tym bardziej że pewnie jak u ludzi, są przeciwhistaminowe na górne drogi oddechowe, na dolne drogi oddechowe, na skórę itp., a nie ma takiego 3 w 1. Żaden lek obojętny dla zdrowia nie jest... to już wolę go skonsultować.


Ja nikogo na siłę nie przekonuję, opisałam jedynie mój przypadek A każdy jak chce może się konsultować z jedym czy z wieloma wetami do oporu.
ElaPe dzięki za trop  😉  :kwiatek:
zawsze można spróbować przed sterydami dożylnymi bo są "lżejsze" dla organizmu.

Podpowiedz proszę jak podajesz taką ilość tabletek?
Można je skruszyć i wymieszać z wodą... do strzykawki... potem do paszczy? Mój w jedzeniu nie zje.

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
12 lipca 2017 13:49
ElaPe dzięki za trop  😉  :kwiatek:
zawsze można spróbować przed sterydami dożylnymi bo są "lżejsze" dla organizmu.

Podpowiedz proszę jak podajesz taką ilość tabletek?
Można je skruszyć i wymieszać z wodą... do strzykawki... potem do paszczy? Mój w jedzeniu nie zje.




Ja daję 18 tabletek dziennie , rozpuszczam w małej ilości wody (rozpuszczają się dość długo) dodaję 4 łyżeczki cukru i mieszam to z małą ilością owsa (bo przed jazdą podaję). Zjada bez problemu.
ElaPe Dziękuję bardzo  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Po powtórnych wynikach krwi pogadam z panią weterynarz o tych lekach  😉 nie mamy nic do stracenia.
Słyszałam gdzieś że w większości przypadków HS mają wałachy. Jak jest u was? Dobrze by było żeby każdy napisała płeć konia to można było to potwierdzić bądź obalić. U wałachów ponoć przyczyną jest zaburzenie hormonalne spowodowane brakiem kluczowego organu 😉. Ja mam wałacha w średnim wieku robiłam juz sporo badać rozważam te na tle zaburzeń hormonalnych ale wolałabym się upewnić czy warto bo już portfel mocno szczuplał przez ten cholerny syndrom  😕
U mnie mój zachowuje się bardzo fajnie teraz, jest po elektrostymulacjach,jest kontaktowy,ciekawski,muchy,meszki to go w ogóle nie ruszają. Ale...zakładanie czegokolwiek na głowę kończy się łzawieniem oczu,złością,parskaniem itp.
Jemy magnez od podkowy teraz już stale.
Doszło do tego,że chciałam przetestować ogłowie bezwędzidłowe, samo wędzidło z paskiem potylicznym (bo może uciskanie go wkurza), kantar sznurkowy no i skończyło się na tym,że jeździliśmy z samym uwiązem w siodle westernowym i koń szczęśliwy....sporadycznie machnął głową, ale jechał pod wiatr,pod słońce i nie było parskania,machania czy intensywnego mrugania oczami...
Ostatnio też, "bawiłam" się z nim w masaż. Tak po swojemu go głaskałam,dusiłam palcami - nic groźnego ,ale jak doszłam do głowy, policzki,znienawidzone uszy, oczy to tak mu się podobało, że opuścił łeb,opadła mu warga,oczy zrobiły się tępe, oddech uspokoił i ogólnie gość wyglądał jakby miał odlot :P

Z kolei po kilku dniach jak chciałam mu założyć kantar żeby wyprowadzić z boksu to musiałam go po nim gonić....
Ma bardzo zmienne humory...
Suma sumarum ostrzykiwanie i elektrostymulacje jednak coś tam dały....nie do końca bo ogłowia nie zakładamy ale poprawa jest....

Dodam,że to wałach, 14lat, mieszanka kucyka z arabem (charakter bardzo arabski 😉 )
ed
jest po elektrostymulacjach

Elektrostymulacja w PL!!!??? 😲
To odpowiednik angielskich PENS?
Kto? Gdzie? Jak? Za ile? 😉 :kwiatek:
Te elektrostymulacje ,które miał mój koń to TENS odpowiednik PENS.
U nas narazie nie ma igieł do PENS, więc elektrody przykleja się do konia.
He...he... to ja obecnie mam zabiegi TENS i się śmiałam w stajni, że by można było spróbować  na koniu 🤣 ale weci nie cą :/
Teraz próbuje iść w stronę alergii. Choć większość ją wyklucza to i tak nic nie mam do stracenia zwłaszcza, że koń sezonowy.
ed
U mnie też alergia poszła na pierwsze wykluczenie bo koń nie reagował na leki, które przy alergii powinny pomóc.

Właśnie brak reakcji na sterydy do tego testy ujemne. Ale jest sezonowy.
Postaram się spróbować sposobu ElaPe, ale po inhalacjach zapisanych przez weterynarza.
Ciekawy jest również post Maddelline, tylko gorzej z realizacją ale ma sens gdyż często koresponduje z osobami, które stosują akupunkture lub PENS i efekty są pozytywne.

Edit. koniczkowaaa a w jakiej formie podajesz kredę, w formie proszku czy ''lizawki''?
ed

Dziewczyny a co daje kreda?
ed
vissenna   Turecki niewolnik
31 sierpnia 2017 14:12
Skopiowane: "Kreda pastewna przeznaczona jest dla wszystkich zwierząt gospodarskich jako źródło wapnia, magnezu oraz innych pierwiastków śladowych, niezbędnych w prawidłowym żywieniu. podawanie tej mieszanki jako uzupełnienie innych pasz korzystnie wpływa na układ kostny jak również na przyrost masy mięśniowej."
Koleżanka mi też mówiła, że jest dobra dla wrzodowców (?), ale tematu bardziej nie rozwinę i nie wiem czy dobrze mi świta. Ja podaję bo najbardziej zależało mi na wapniu, a kupowanie w aptece ludzkich tabletek mija się z celem bo trzeba ich dużo, a mój koń kręcił na nie nosem..


Kreda zalecana jest dla wrzodowców, gdyż zobojętnia kwasy trawienne żołądka.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
11 września 2017 15:34
Ciąg dalszy naszej historii z HSS.

Po ok. 2 miesiącach podawania cetyryzyny (18 tabl. po 10 mg raz dziennie), czyli gdzieś ok. początków sierpnia zaprzestałam podawania tego leku. I objawy  HSS się nie pojawiły. Tak więc mój przypadek był raczej na pewno spowodowany alergią na pyłki w okresie kwitnienia roślinności.


Opiszę może mój przypadek - może komuś się przyda.

W maju moja kobyła (14 l. wlkp) nagle ni stąd ni zowąd zaczęła rzucać głową, tak jakby oganiała się od upierdliwych owadów, których nie było, trzeć chrapy o nogi, parskać co chwila. Robiła to zarówno na padoku, w stajni jak i podczas jazdy. Podczas jedzenia siana czy trawy a nawet mokrego owsa głową nie rzucała, ale za to non stop parskała. Również zauważyłam że wydłuża górną wargę i tak nią porusza w te  i we wte.

Kupiłam  maseczkę na chrapy dla koni z HSS - nie pomogła.

Zakładałam na pysk maskę przeciw owadom z przedłużeniem na chrapy - nie pomogło.

Zauważyłam, że w dzień kiedy siąpiło i było spore zachmurzenie objawy bardzo się zmniejszyły, wręcz zanikły.

Doszłam do wniosku, że to ma podłoże alergiczne - pyłki i faktycznie mnóstwo tych pyłków było widocznych po deszczu, jak spływały kałużami które całe żółte od nich były.

Znalazłam informację w internecie o podawaniu koniom z HSS o podłożu alergicznym leków antyhistaminowych, a konkretnie Zyrtecu (https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17581764)- można kupić bardzo tanio (16$ za 365 tabl. 10 mg) jego odpowiednik, cetyryzynę. Zakupiłam i zaczęłam podawać. Po tygodniu objawy ustąpiły i jak dotychczas nie powróciły (odpukać i tfu tfu tfu). Ja daję 18 tabl 10 mg raz dziennie.


ElaPe oby w przyszłym sezonie konik był czysty  😉
U mnie sezonowe HS i zaczyna trochę kopytnego ''puszczać''
Niestety wszyscy znani mi weci twierdzą, że alergia ale koń nie odpowiedział znów na leki- ja się poddaje.
Spróbuję maść znieczulającą skórę ale nie wiem czy w tym sezonie się uda gdyż w deszczu też jest czysty a na razie nie zapowiada się na złotą jesień.
Tak wygląda nasz HS i tak koń potrafi się zmienić w ciągu sekundy pod wpływem warunków atmosferycznych:


edit. koń chodzi max 4mies w roku a od ponad 3-ch lat oboje prawie w ogóle nie trenujemy.

Zaczyna dostawać krede. Inhalacje sterydem nie przyniosły rezultatu tak samo dożylne oraz przeciw zapalne. Maski i maści znieczulające nie pomagają. Choć czasem mokra maska wieczorem pomaga(w zależności od pory roku)

Chłopak musi trochę dojść do siebie po tym wszystkim i spróbujemy cytyryzyne oraz krople do oczu. Choć nie mam pojęcia co może dawać, aż takie zmiany. ALERGIA lekooporna?!

edit. zachowuje się tak od 4go miesiąca życia.
U nas było lepiej i całą jesień jeździliśmy w siodle nawet w deszczowe dni.

Teraz w piątek na ogrodzie pogoda był ładna, słoneczko i lekki wiaterek a jemu nie pasowało...



Maska nie pomaga.

Tak wygląda nasz HS i tak koń potrafi się zmienić w ciągu sekundy pod wpływem warunków atmosferycznych:


edit. koń chodzi max 4mies w roku a od ponad 3-ch lat oboje prawie w ogóle nie trenujemy.

Zaczyna dostawać krede. Inhalacje sterydem nie przyniosły rezultatu tak samo dożylne oraz przeciw zapalne. Maski i maści znieczulające nie pomagają. Choć czasem mokra maska wieczorem pomaga(w zależności od pory roku)

Chłopak musi trochę dojść do siebie po tym wszystkim i spróbujemy cytyryzyne oraz krople do oczu. Choć nie mam pojęcia co może dawać, aż takie zmiany. ALERGIA lekooporna?!

edit. zachowuje się tak od 4go miesiąca życia.


Przeraża mnie to ,że wyjeżdżasz takim koniem w teren w strachu jaka będzie pogoda no bo nie wiadomo jak się zachowa... ja tak mam. Jak w Grudniu jechaliśmy w dwa konie do zaprzyjaźnionej stajni na wigilię wierzchem to jak wyjeżdżaliśmy pogoda była ładna - koń zadowolony, pobudzony bo nie chodził ale bez objawów HS, w pewnym momencie na polu zaczął padać grad.... i koniec. Zastanawiałam się czy zsiąść i prowadzić czy lepiej siedzieć i starać się jechać w miarę prosto i dalej bo końskie nogi mnie słuchały ale głowa była wszędzie...
Jak już cały był mokry od śniegu i gradu to jechaliśmy stępem z głową gdzieś między przednimi nogami ale grzecznie i do przodu...

Edytuj posty!
ed
http://

Edit.
Tu z grupy anglojęzycznej skrót czego ludzie próbują, niestety część rzeczy, która pomaga jest niemożliwa do wykonania w PL.

P.S. wsiadając na niego nie jestem w strachu  😉 (on ma hs od zawsze i jest sezonowy więc wiem kiedy będzie machał) bardziej mnie smuci, że odczuwa dyskomfort  😕 dlatego próbuje dalej coś zrobić. Niestety musi się trochę ruszać  🙁 bo dzięki temu jest w nienajgotszej kondycji choć obecnie ma sporo kg za dużo mimo okazałych wybiegów.  🙄

Ruszanie go nie sprawia mi przyjemności typu bo utrzymuje się na "szalonym" koniu... często najzwyczajniej rycze na nim, starając się aby mimo wszystko nie czuł się bardzo źle.
[quote author=Maddelline link=topic=5464.msg2759471#msg2759471 date=1519137423]
U nas było lepiej i całą jesień jeździliśmy w siodle nawet w deszczowe dni.

Teraz w piątek na ogrodzie pogoda był ładna, słoneczko i lekki wiaterek a jemu nie pasowało...



Maska nie pomaga.


A co już sprawdzałaś? U mnie podobne machanie zaczęło się z niczego 4/5 lat temu jakoś  w okolicy maja. Koń miał robione pełno badań i nic nie wyszło. Dałam spokój, zostałam z machaniem głową nie wiadomo skąd. Dwa lata temu konia od razu od maja wsadziłam w maski, do jedzenia dorzuciłam kredę pastewną i ustało. Z tym, że z moich obserwacji wynika, że koń ma alergię na pyłki (machanie nasila się gdy zaczyna pylić sosna). W tamtym roku zrobiłam to samo i było ok. W sierpniu pojawił się kaszel, z którym borykałam się aż do stycznia tego roku - kolejna seria leków i badań. Niestety doszło do tego, że koń ma już RAO. Po rozmowie z wet, która mi tego konia prowadziła, stwierdziłyśmy, że to machanie to był początek, tego co nastało teraz.. Wcześniej temat alergii odpuściłyśmy bo koń nie zareagował na steryd. W tym momencie żałuję, że sama nie zdecydowałam się na badania na alergię bo pewnie nie borykałabym się teraz z RAO. Ostatnie dwa lata, które miałam praktycznie bez machania głową były niestety tylko ciszą przed burzą i żałuję, że koń nie dawał znać bo pewnie drążyłabym temat do upadłego żeby znaleźć przyczynę 🙁 Teraz mogę stwierdzić, że zamiast HSS mam RAO.
[/quote]



Spróbuj może z jakimiś dobrymi probiotykami. Większość odporności leży w jelitach a dla zdrowia jelit właśnie probiotyki są najlepsze. Natknęłam się nie raz,że podawanie koniom probiotyków z problemami alergicznymi i oddechowymi dawało dużą poprawę. Warto spróbować bo nie są drogie, a na pewno nie zaszkodzi.


Edit.
Tu z grupy anglojęzycznej skrót czego ludzie próbują, niestety część rzeczy, która pomaga jest niemożliwa do wykonania w PL.

P.S. wsiadając na niego nie jestem w strachu  😉 (on ma hs od zawsze i jest sezonowy więc wiem kiedy będzie machał) bardziej mnie smuci, że odczuwa dyskomfort  😕 dlatego próbuje dalej coś zrobić. Niestety musi się trochę ruszać  🙁 bo dzięki temu jest w nienajgotszej kondycji choć obecnie ma sporo kg za dużo mimo okazałych wybiegów.  🙄

Ruszanie go nie sprawia mi przyjemności typu bo utrzymuje się na "szalonym" koniu... często najzwyczajniej rycze na nim, starając się aby mimo wszystko nie czuł się bardzo źle.




Ja mam zamiar spróbować przy wiosennym odrobaczaniu tej większej dawki. Jak coś zaobserwuję to powiadomie  😉

Edytuj posty i nie cytuj zdjęć!
Frans ja zazwyczaj też ryczę...dlatego jak na jesień udało nam się jeździć to też ryczałam ale ze szczęścia 😉
I mój jest generalnie grzeczny i nawet jak odczuwa ogromny dyskomfort to stara się nie zrobić człowiekowi krzywdy...i nigdy nie był złośliwy.

Dziękuję za przykłady czego jeszcze można spróbować.
Będziemy dalej coś myśleć.

[quote author=Maddelline link=topic=5464.msg2759471#msg2759471 date=1519137423]
U nas było lepiej i całą jesień jeździliśmy w siodle nawet w deszczowe dni.

Teraz w piątek na ogrodzie pogoda był ładna, słoneczko i lekki wiaterek a jemu nie pasowało...



Maska nie pomaga.


A co już sprawdzałaś? U mnie podobne machanie zaczęło się z niczego 4/5 lat temu jakoś  w okolicy maja. Koń miał robione pełno badań i nic nie wyszło. Dałam spokój, zostałam z machaniem głową nie wiadomo skąd. Dwa lata temu konia od razu od maja wsadziłam w maski, do jedzenia dorzuciłam kredę pastewną i ustało. Z tym, że z moich obserwacji wynika, że koń ma alergię na pyłki (machanie nasila się gdy zaczyna pylić sosna). W tamtym roku zrobiłam to samo i było ok. W sierpniu pojawił się kaszel, z którym borykałam się aż do stycznia tego roku - kolejna seria leków i badań. Niestety doszło do tego, że koń ma już RAO. Po rozmowie z wet, która mi tego konia prowadziła, stwierdziłyśmy, że to machanie to był początek, tego co nastało teraz.. Wcześniej temat alergii odpuściłyśmy bo koń nie zareagował na steryd. W tym momencie żałuję, że sama nie zdecydowałam się na badania na alergię bo pewnie nie borykałabym się teraz z RAO. Ostatnie dwa lata, które miałam praktycznie bez machania głową były niestety tylko ciszą przed burzą i żałuję, że koń nie dawał znać bo pewnie drążyłabym temat do upadłego żeby znaleźć przyczynę 🙁 Teraz mogę stwierdzić, że zamiast HSS mam RAO.
[/quote]

On był ostrzykiwany, to nie pomogło i miał TENS, było lepiej, chociaż nie od razu. Tens był w styczniu a zdecydowana poprawa od sierpnia - taka,że z przyjemnością nam się jeździło, aż czułam jak on się cieszy na wyjazdy w teren i galopy i sam chętnie sięgał po wędzidło 😀
Zmieniliśmy też ogłowie na Micklema - mam też do testowania Schockemohle anatomiczne - i wędzidło na Beris proste, przy którym koń nie styka się z metalem.

Edytuj posty!
Wiele osób chwali PENS ale metoda skutecznie wykonywana głównie w GB.

Często jedna metoda jest nie skuteczna i np. łączy się PENS z suplementacją/lekami.

Jeśli tens skutkuje to warto kontynuować, bo pens nikt w PL nie zrobi.

Znieczulenie nerwu jest dość ekomplikowane z tego co piszą na zagranicznych forach i niewielu watów robi to właściwie, więc jeśli koń nie zareagował to możliwe, że coś nie dokońca poszło prawidłowo.

Ja mam przygotowaną gabę ale dawkowanie jest bardzo rozbieżne pomiędzy wetami i chce spróbować jeszcze czegoś innego.
Hej ja właśnie mam problem 2 letnia klaczka z podejrzeniem Headshakinga🙁 czekam na wizytę weta. Czy wasze konie też przy tym zadzierają głowy i to chyba do granic możliwości ?? Zauważyłam że nie robi tak przy czyszczeniu jak jest uwiązana ani pracy z ziemi, problem się zaczyna na padoku lub w boksie jak czeka na swoją kolacje  w tedy to zadzieranie jest najczęściej,nie chowa głowy, nie trze chrapami.
Mogą być problem z zatokami lub workami powietrznymi(np. cysty)
Niestety po prawie 2ch miesiącach podawania Top Stock Headshaking formula efektów brak. Niestety na złotowki jest to bardzo kosztowny eksperyment. Niby na produkt odpowiada 7koni na 10. Mój nie zareagował więc wg producenta nie ma sensu podawać dłużej bo szanse na reakcje są znikome.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się