Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)

maleństwo   I'll love you till the end of time...
19 października 2018 10:55
bajaderka-zorro, to ja mam tak samo. Ale cóż, ja jeździłam Dacia Logan i ją uwielbiałam (żeby nie było - nie za wygląd 😀), więc może jestem nie teges.
(pisane z przymrużeniem oka, tu jest rv, wolę dodać)
Moon   #kulistyzajebisty
19 października 2018 11:05
W kolor zapewne bym wbijała jakbym kupiła auto za 2-3tys, na juz, na teraz, bo potrzebuje czegoś na szybko do jezdzenia.
Amen. Nie kupowałam teraz salonowego modelu, a i tak wybrzydzałam ad koloru 🤣 - ale jak wszyscy wiedzą, jestem maniakiem granatowego koloru, więc na inna auta niż granat/czarne nie patrzałam :P
[quote author=maleństwo link=topic=5139.msg2817498#msg2817498 date=1539935351]
A ja tam uważam, że kolor to rzecz naprawdę drugorzędna, jak się kupuje używane auto. Dobra, może nie kupiła bym np takiej Skody w kolorze "szpitalna zieleń" vel "szkolny kibel", ale poza tym, to naprawdę nie jest takie ważne... No chyba, że się kupuje nówkę salonówkę, to sobie można wybrzydzac. Ale w sumie ja jestem nudny stary pierdzioch w kombi 😉 Srebrnym 😀
A serio, to uwielbiam swoje auto, jest śliczne, mega wygodne i w życiu nie miałam lepszego wyposażenia (nie to, że Maybachem jeżdżę, dla bida człowieka 9 letni Peugeot w niemal najwyższej wersji wyposażenia to serio jest wypas
[/quote]

malenstwo Piateczka, tez bralabym wszystko poza szkolnym kiblem 😁 rozowa landryna albo kupo-brazem.

Na auto do podobania 😉 to mnie i tak nie stac, wiec do krazownika szos zwanego pieszczotliwie Zlomusiem :P podchodze dosc pragmatycznie, styka mi ze jezdzi i to nawet przyjemnie w swojej czolgowatosci, zwlaszcza ze ja prawie tylko po autostradach sie woze.
Acz lubie go tez za taki wypas dla bida ludzi 😉 czyli wbudowana nawigacje i kamere cofania. W 14letnim niedrogim aucie to spoko propsy 😜
kokosnuss, Zlomuś mnie rozczulił 😀
Moon,  tylko nie pomyl się na stacji! Ja ostatnio testowałam w końcu nagrzewane fotele i niestety się przeziębiłam 😀 tak sie nagrzałam w plecy, że jak wysiadłam z samochodu to mnie przewiało 😀

Jak szukałam używanego to jednak kolor jakieś znaczenie miał, tzn nie chciałam białego i czarnego. Tak to z grubsza obojętne.
Dobra, pochwalę się, bo wydarzenie nie lada... po 15 miesiącach "chorowania" bunia wróciła do domu!!!
15 mcy po ciężkiej kontuzji spowodowanej skrajnym partactwem w... ASO. Samochód ZAWSZE robiony na serwisie BMW. Wszystkie faktury, wzystko pod linijkę. Nie będę Wam już opisywać całej bardzo przykrej i kosztownej sytuacji (chyba, że ktoś chce).
Ciężko wyrazić ile nerwów i kłótni kosztował nas ten samochód.
No ale jest. W końcu. Z nowym silnikiem i kilkoma innymi komponentami. Póki co jeździ  😉
Także dołączam do grona fanów czarnych Bmw  😁  😍 😍 i G mnie obchodzi stereotyp krążący wokół tych samochodów. One są po prostu... piękne!





PS. poczytałam trochę na poprzedniej stronie, że czarne Wam się brudzą. Ja szczerze mówiąc nie zauważyłam tej tendencji. Bardzo mi się podobają czarne samochody. Na drugim miejscu białe. Sama mam jeszcze bordo i o ile nie uprawiam offroadu na błotnistym parkingu (mieliśmy taki na poprzednim mieszkaniu) to auto idealnie imituje czystość :P

Meise, Matko ponad rok!? to co oni z tym samochodem robili...
Meise, Matko ponad rok!? to co oni z tym samochodem robili...


Nie owijając w bawełnę - pierd***li się  😁
Ja już nie wierzyłam, że to auto do nas wróci. Byłam przekonana, że przerobili je na żyletki i tyle. Nie widziałam go 15 mcy. Wczoraj z moim TŻ jeździliśmy nią bez celu wkoło Rzeszowa i jarałam się jak zaraz po zakupie 😀 niczym pierwszy, dziewiczy ride hahaha
Meise, a mieliście coś zastępczego na ten... rok?
Meise, a mieliście coś zastępczego na ten... rok?


Funkcjonowaliśmy z jednym autem... Nigdy więcej. Oczywiście ja byłam tą bez. Moje auto przejął tż.
Także podróżowałam na piechotę/autobusem/rowerem/biegałam  😁 Samo zdrowie.

Zdałam sobie sprawę, jak bardzo człowiek się uzależnia od wygody jaką dają 4 kółka...
W autoryzowanych serwisach pracują przuczone dzieci a nie mechanicy złote rączki.  😁 Pomijając że BMw szki zawsze były piękne i niepowtarzalne ale niereguralnie serwisowane p.......y się jak koty w Marcu. A białe i czarne są najpiękniejsze ale tylko srebrny jest zawsze czysty  😁
W autoryzowanych serwisach pracują przuczone dzieci a nie mechanicy złote rączki.  😁 Pomijając że BMw szki zawsze były piękne i niepowtarzalne ale niereguralnie serwisowane p.......y się jak koty w Marcu. A białe i czarne są najpiękniejsze ale tylko srebrny jest zawsze czysty  😁


Dokładnie. Już nie będę wskazywać, które ASO i jak kretyńsko się przyznali do własnego błędu, po czym pracownik, który się wygadał zniknął jak kamfora (chyba go sprzątnęli  :hihi🙂. Ale wycenić naprawę na 30k to pierwsi... bez diagnostyki  😁
Powaliliśmy to twarzycho....
JARA gratki! 😅 W jakim silnik w końcu kupiłaś?

Meise wow, 15 miesięcy  😲 Myślałam, że jak nam naprawiali pół roku to to jest kupa czasu. Szacunek za cierpliwość  😀 Piękna sztunia  😍

Dołączam do funklubu z tym, że nasza już sprzedana... Pojechała w ciepłe kraje.  🥂

Zdjęcie gigant!
Meise, haha no my żyliśmy 7 miesięcy z jednym samochodem i była wojna ciągle. Ja jeździłam głównie, ale bez sensu się kłóciliśmy. Z dwoma samochodami zero problemów.
Blondek, dzięki, Wasza też piękności  😀 a czemu sprzedaliście?

Cri, u nas ratowało sytuację to, że ja pracuję z home office. Jakbym miała dojeżdżać codziennie do pracy z naszego zakuprza (gdzie na pętlę autobusową mam prawie kilometr), to by była draka na bank.
Ale już lekarz, załatwienie jakiejkolwiek spawy itd. to były kombinacje. Strasznie mnie drażnił brak samochodu, a nie miałam już nadziei na pozytywne rozwiązanie sprawy z beemką. Tylko, że mój tż nie zgodził się na sprzedaż na części, bo auto w idealnym stanie, nigdy nie bite, itd. No i co jakiś czas wracał temat tego auta, który był punktem zapalnym w naszym związku. Bo ani tego nie sprzeda, ani kolejnego nie kupi, bo inne wydatki na głowie.

Jak widzę jego frajdę z prowadzenia tego auta, to cieszę się, że jednak jej nie puściliśmy na części. Ile to było radochy jak ją kupił. Faceci to duże dzieci i miło popatrzeć, jak się cieszą ze swoich dorosłych zabawek 😉
PS. ja nie facet, ale też uwielbiam nią jeździć. Jak biorę tą malutką, sztywną kierownicę w ręce i czuję to miękkie jak masło sprzęgiełko pod stopą, to wiem, że jestem na właściwym miejscu  😁 😁 😁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 października 2018 14:04
Blondek, 2litry i 122 kucyki. Moj Michal zabrobil kupic mi 163 konnej, mowi, ze na drugie auto kupie sobie mocniejszą 😉
Moon, skąd zes wstrząsnęła ten kolor. W życiu nie widziałam jeszcze tego auta w tym kolorze. Fajnie wygląda, inaczej niż te "typowe".

Jeśli o kolory chodzi to dla mnie kolor jest bardzo istotny. W zasadzie może być każdy kolor pod warunkiem, ze będzie czarny.
kokosnuss, Zlomuś mnie rozczulił 😀


No Zlomus, chyba tylko z sympatii go trzymam 😉 bo nieszczegolnie mi taki duzy i paliwozerny samochod potrzebny, a kasy na naprawach to zarl, zre i konca nie widac. Przynajmniej jak zajezdzam do stajni to mam najwieksza fure na parkingu, wsrod tych wszystkich Aygo, Pikaczento, Karli i pochodnych 😂

Juz go pochwalilam za szmery bajery to mi dzisiaj pare razy wyrzucil blad, ze immo zle czyta kluczyk 😵 no cuda na kiju bo odpala normalnie, a przy takim bledzie nawet nie powinien, najchetniej bym sama rozmontowala stacyjke i przeczyscila co trzeba, ale troche sie dygam :P

Także dołączam do grona fanów czarnych Bmw  😁  😍 😍 i G mnie obchodzi stereotyp krążący wokół tych samochodów. One są po prostu... piękne!


W PL moze jest inaczej, who knows, ale tutaj ten stereotyp sprawdza sie odnosnie jakichs 80% bmw, audi i mercow na drodze 😁 tj moje zasady sa mojsze i pierwszenstwo tez jest mojsze i juz, a jak nie jest mojsze to wymusze na chama. Same fury spoko i zazdraszczam, chociaz z tego zestawienia bmw akurat sa najbardziej toporno-karawanowate i not my style, nie zeby to byl problem w moim zasiegu :P

Zreszta posiadanie samochodu w NL jest tak praktyczne, ze Zlomus wiekszosc czasu stoi pod stacja kolejowa, bo pociagiem 100km zrobisz w 1,5h a samochodem ponizej 2h ciezko zejsc 🤣 tutejsze korki to inny wymiar, serio
Będziesz Miał Wydatki BMW. Sorki. Ale poprostu nie jestem fanem marki. Dla mnie auto ma być małe, zwinne i tanie w utrzymaniu. A co to będzie za auto, to już sprawa drugorzędna.
Facella   Dawna re-volto wróć!
21 października 2018 08:04
Są tu osoby głównie z Warszawy, które biorą udział w spotach i eventach ze swoimi autami? Szczególnie chodzi o wczorajszy Warsaw Night Racing ze zbiórką dla zwierząt. Gruba akcja. Ktoś porozdawał wszystkim posiadaczom ciekawych i/lub drogich aut modele samochodów. Rozdawała je blondynka w czarnej marynarce, czarnej spódnicy, białej koszuli i na szpilkach. Torby były białe, połyskliwe, z czarnym napisem, takie jak na prezent. Otóż we wnętrzu plastikowego autka jest nadajnik GPS. Wiadomo większość wróciła z tym do domu, a przy domu mają garaż, parking, a tam swoje nietuzinkowe auto... którego może jutro już nie być. Przekażcie znajomym. Skoro złodzieje byli tak kreatywni w namierzeniu aut, to nie wiadomo co wymyślili żeby je buchnąć.
Osz, ale akcja  🤔 🤔 🤔 Przekażę, komu mogę.

Mnie tam stereotypy ni ziębią, ni grzeją (ale odnoszę wrażenie, że najszybsze auto na trasie to służbowe....😎 a zaraz po nim Audi...), choć jedyne BMW, które chciałabym mieć, jest na razie totalnie poza zasięgiem finansowym. Pomijam, że trzyma cenę (w DE i Austrii też, kurde), ale koszty paliwa i utrzymania są ponoć horrendalne - elektronika widzi duchy = błędy, których nie ma 😁 Mimo wszystko, i tak kiedyś nabędę.... 😂 Marzenia można mieć.
A kolory to ja lubię wszystkie.... pod warunkiem, że czarne albo srebrne 😎 A, złoty też może być. Co tam.

Zaczęłam się przymierzać do sprzedaży Mieczysława.... a następnie najeździłam się po wsze czasy i, kurczę, teraz żal pomyśleć o wypuszczeniu auta w świat. Tak wygodnego, przyjemnego do jazdy i ładnie prowadzącego się auta, to nie miałam. Z tym promieniem skrętu mieszczę się absolutnie wszędzie, moc odpowiednia na wszystko (i wyprzedzę, i lewego pasa przypilnuję...), w trasie spalanie bardzo śmieszne.... (5l-6l na 100 km 😎 ). Nawigacja stara, ale jara 😁
Tylko znowu będę przeklinać w zimie, bo jak źle wymanewruję, to spod garażu nie wyjadę 😎
No chyba jednak nie rozstaniemy się za szybko.... Niby lepiej byłoby mieć coś tańszego w utrzymaniu (części i naprawy - ale nacięłam się przy kupnie :/), to jednak jak kilka razy w miesiącu człowiek siedzi w aucie przez 800 km z przerwą na kilka godzin, to trochę się wygody docenia...
Są tu osoby głównie z Warszawy, które biorą udział w spotach i eventach ze swoimi autami? Szczególnie chodzi o wczorajszy Warsaw Night Racing ze zbiórką dla zwierząt. Gruba akcja. Ktoś porozdawał wszystkim posiadaczom ciekawych i/lub drogich aut modele samochodów. Rozdawała je blondynka w czarnej marynarce, czarnej spódnicy, białej koszuli i na szpilkach. Torby były białe, połyskliwe, z czarnym napisem, takie jak na prezent. Otóż we wnętrzu plastikowego autka jest nadajnik GPS. Wiadomo większość wróciła z tym do domu, a przy domu mają garaż, parking, a tam swoje nietuzinkowe auto... którego może jutro już nie być. Przekażcie znajomym. Skoro złodzieje byli tak kreatywni w namierzeniu aut, to nie wiadomo co wymyślili żeby je buchnąć.


Dokładnie!
https://m.facebook.com/events/159336751683484?view=permalink&id=162498758033950
Facella   Dawna re-volto wróć!
21 października 2018 09:31
Jeszcze jedna informacja: uważajcie na „akcje promocyjne” na stacjach benzynowych, w których są rozdawane jakieś przedmioty. Breloczki też mogą mieć GPS.
Czy ktoś z was może stosował powłoki chroniące lakier ? Zakłady autodetailingu oferują takie usługi i zastanawiam się czy warto coś takiego zrobić żeby czerń zachowała swoją barwę  w użytkowaniu.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 października 2018 14:10
Będziesz Miał Wydatki BMW. Sorki. Ale poprostu nie jestem fanem marki. Dla mnie auto ma być małe, zwinne i tanie w utrzymaniu. A co to będzie za auto, to już sprawa drugorzędna.



To troche jest jak z końmi. Każdy jezdzi takim na jakiego go stac 😉 Z konmi jest taka roznica, ze nie mozna sobie wybrać modelu, ktory bedzie zarl mniej lub bedzie sie rzadziej kontuzjowal 😉
Niestety jesli chodzi o samochody marek premium to jak cos sie zepsuje to kosztuje więcej, jednak jakość wykonania jest inna.
tu się z Tobą nie zgodzę, bo mamy też suva, kobyłę taką. Tylko jeśli mam 5 km na dojeżdżanie do pracy to nią nie jeżdżę, bo na cholerę
JARA, z konmi to wlasnie na odwrot jakby, szporthorsy za miliony monet raczej sa gorszego zdrowia niz prymitywy z tabunu 😉 samochody niestety tak nie dzialaja 😁

Będziesz Miał Wydatki BMW. Sorki. Ale poprostu nie jestem fanem marki. Dla mnie auto ma być małe, zwinne i tanie w utrzymaniu. A co to będzie za auto, to już sprawa drugorzędna.


Ale co cie w sumie obchodzi, ile kto buli za utrzymanie auta i czy mu sie to oplaca? Mi sie nie oplaca, takie drogie hobby mam :P

No i priorytety tez tak jakby zaleza od rodzaju uzytkowania, przy jezdzie miejskiej, do sklepu i do pracy dwie oski dalej to male, zwinne i tanie jest spoko, przy jezdzie glownie w trasie czy na zadupiach to miejskie autko sie nie sprawdza i tyle. Znajdz mi male i zwinne autko co sie sensownie prowadzi powyzej 140 😉 i miesci wygodnie pasazerow powyzej 180 cm wzrostu :P

Znaczy odkad pare razy wyprzedzil mnie smart cisnacy 150-160 to nic mnie nie zdziwi, ale ani to madre, ani bezpieczne.

Edit. anyann takie smieciowe odleglosci po miescie to i tak robie na rowerze, komuna miejska, pociagiem etc - bo zwyczajnie jest szybciej! i odpada placenie za parkowanie etc. Ale juz na cale 10km do stajni to duzy samochod i do przodu, chyba tyle sie nalezy jak czlowiek sam placi za te bene i naprawy 😉 😁
a no, pisałyśmy razem, a g... mnie obchodzi ile kto zarabia, wystarczy, że ja wystarczająco  😁
kokosnuss, dlatego trzeba mieć dwa, jeden na trasy, drugi po mieście 😀
JARA, z konmi to wlasnie na odwrot jakby, szporthorsy za miliony monet raczej sa gorszego zdrowia niz prymitywy z tabunu 😉 samochody niestety tak nie dzialaja 😁

[quote author=anyann link=topic=5139.msg2817875#msg2817875 date=1540085747]
Będziesz Miał Wydatki BMW. Sorki. Ale poprostu nie jestem fanem marki. Dla mnie auto ma być małe, zwinne i tanie w utrzymaniu. A co to będzie za auto, to już sprawa drugorzędna.


Ale co cie w sumie obchodzi, ile kto buli za utrzymanie auta i czy mu sie to oplaca? Mi sie nie oplaca, takie drogie hobby mam :P

Znajdz mi male i zwinne autko co sie sensownie prowadzi powyzej 140 😉 i miesci wygodnie pasazerow powyzej 180 cm wzrostu :P

[/quote]

Tanie małe zwinne szybkie  i dobre ???

Alfa Romeo GT  lub 147 GTA Quadrifolgio  😉





I w zasadzie każdy Hot Chick
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 października 2018 05:29
Alfa romeo to jezdzi, ale na lawecie 😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się