Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)

epk, 2,5 tys zł to i tak nie dużo. Jak patrzyłam, to do silników TSI instalacja kosztuje 7-8 tys zł.
ewuś, tak tak masz rację.  Dla mnie to inwestycja z serii bezsensownych. 🙂
ewuś, moj tata ma własnie starszego diesla 1.9 i jak widzę ten samochód jest nie do zajechania, mój tata tez nim jeździ krótkie dystanse. Nic mu nie jest, chociaż wszyscy wiemy, że diesel tylko na dłuższe trasy, raczej nie jest to miejskie auto.
Dlatego my teraz kupujemy benzynę. Ja tez mam benzynę w moim oplu i jestem bardzo zadowolona. Zresztą patrząc na ciągle zmieniające się przepisy jeszcze kiedyś nastanie taki moment, że dieslem do centrum się nie wjedzie.
Facella   Dawna re-volto wróć!
15 stycznia 2018 13:29
Do Fiesty się nie da gazu? Od kiedy? Poza tym widzę, że w grę wchodzą używane auta, można więc kupić takie już z gazem. Po co komplikujecie, wymyślając problemy od czapy, jak odniosłam się do konkretnej sytuacji?  🤣
Ludzie nawet vałki gazują i jeżdżą, wszystko się da zrobić, naprawdę.
Facella, napisałaś, że do benzyny zawsze można podłączyć gaz i jeździć za półdarmo, więc nie odniosłaś się do konkretnej sytuacji 🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
15 stycznia 2018 13:32
😵 zapomniałam, że revolta kocha interpretować po swojemu.
Facella, wystarczy pisać dokładnie co się ma na myśli i nie zostawiać pola do innej interpretacji i się nie rzucać, że ktoś coś na spokojnie odpowiedział 🙂 Jak widać po odpowiedziach to tylko Ty wiesz o co Ci chodziło 😁
Facella co Ty masz z tym gazem, że go wszędzie chcesz montować?  😁
Jak się dużo jeździ i zamierza trzymać auto przez lata, inwestycja w instalację gazową jest opłacalna. Minus tego rozwiązania jest taki, że na niektóre parkingi podziemnie nie można wjeżdżać takimi autami, ale jeśli ktoś takowych nie ma wielu w okolicy, nie jest to problem. Druga kwestia to czy dany silnik jest odpowiedni, czy gaz umożliwi mu normalne funkcjonowanie. Sporo większych silników się nadaje. Wielu znajomych volviarzy zagazowało swoje 2.3-2.5 turbo, czy wolnossące 3.2 i nie mają problemów, a jeżdżą zdecydowanie dynamicznie 🙂 Moja benzynka w mieście ssie zdecydowanie szybko, ale przy takich przebiegach jakie robię, nie jest to zagrożeniem dla domowego budżetu.
Kastorkowa   Szałas na hałas
16 stycznia 2018 07:44
U nas też połowa w gazie a na dodatek większość w automacie  🤣 Przy Grand Cheeroke nie wyobrażam sobie gazu nie mieć zwłaszcza przy użytkowaniu go również terenowo i w trasy. Pt Cruiser też obowiązkowo w gazie razem z omegą, no ale one też na dłuższe trasy jeżdżą.  Tylko tam opłacało się to robić bo np, już moja Żaba gazu nie ma bo przy tym ile ona pali stwierdziliśmy, że nie ma sensu jej zagazować.
Facella   Dawna re-volto wróć!
16 stycznia 2018 09:05
Facella co Ty masz z tym gazem, że go wszędzie chcesz montować?  😁

Po prostu umiem liczyć i przy moich 2000km miesięcznie nie płacę za paliwo 500 zł, tylko 300. W rozliczeniu rocznym jestem do przodu o jakieś 2tys., pieniądze wydaję głównie na auto, więc te zaoszczędzone faktycznie ze mną zostają. Ale może dla niektórych to za mało?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
16 stycznia 2018 09:15
Ale nie wszyscy robią 2k kilometrów miesięcznie i nie każdy chce ingerować w silnik. Niektóre autka palą tyle, że to nieopłacalne. Ja tam będę zagazowywac i autem z pracy robię 300 km za jakieś 50zl (no chyba, że cisne) ale nie każdy. Jakby mnie było stać, to bym obczajala silniki jakie mi się podobają, a nie tylko te nadające się pod gaz.
Facella, Otóż to, nie każdy robi tyle km. Albo nie każdy chce ingerować. Nie każde auto powinno się gazować. No też są tacy, których na to stać, żeby sobie na co dzień jeździć np. benzyną 3.0 litry.

Myślałam o gazie do swojego pierwszego auta, bo jakiś tam super-rewelacyjnie oszczędny nie był, ale każdy mechanik raczej kręcił nosem.Focus mk1 = zbyt wrażliwe głowice. Nawet po 40 tysiącach kilometrow może się zacząć psuć. To samo Fiesty produkowane po 2002 roku. Te nowe - nie mam pojęcia. Z resztą tam są tak małe silniki, że nie wiem czy faktycznie byłyby to jakieś niebotyczne oszczędności przy instalacji gazu. Co innego samochody z większymi silnikami.
Jasne, że są ludzie, co gazują wszystko, co jeżdżą w zagazowanych Focusach i liczą oszczędności i jak się ich zapyta, to powiedzą "ah, super, mnie się NIC nie psuje! polecam!"... ale ja tam wychodzę z założenia, że jak zaufany mechanik raczej odradza, to nie będę się upierać.
Także wszędzie rozsądek...
Facella   Dawna re-volto wróć!
16 stycznia 2018 13:05
Ale ja nikomu nie każę gazowac auta! Podałam to tylko jako propozycję zakupu już zagazowanej benzyny do miasta jako jeszcze tańszej alternatywy od diesla, a wy robicie aferę nie wiadomo o co.
Napisałaś o gazie, to forumowicze odpisali o gazie. Afery nie widzę 🙂 Mam nadzieję, że się w żaden sposób nie obraziłaś i nie znikniesz :kwiatek:
Facella   Dawna re-volto wróć!
16 stycznia 2018 21:24
Spokojnie, nigdzie nie idę 😉 swoje w tej kwestii już powiedziałam, poczekam aż może ktoś poda jakiś argument, dlaczego NIE kupować auta z JUŻ założonym gazem  😁 bo dyskusja zeszła na zakładanie gazu, a mi chodziło o zakup auta z instalacją.
Facella, ale serio chcesz czy tak piszesz 😉. Ja od 18 lat jeżdżę autami z gazem. Różnymi. Zakładałam instalacje i kupowałam auta z gazem już założonym. Raczej na chwilę obecną nie kupiłabym samochodu z już założoną instalacją gazową. A na bank nie kilkuletnią.
Czy ktoś jezdzi może Hyundaiem i30 (starsza wersja, ta chyba do 2011)
EDIT: plus czy wymieniał ktoś rozrząd (u mnie rozrząd, coś z głowicą itd), niekoniecznie w tym aucie tylko ogólnie - jaki koszt ?
bnw   This is how I make the world my claim!
17 stycznia 2018 00:58
EDIT: plus czy wymieniał ktoś rozrząd (u mnie rozrząd, coś z głowicą itd), niekoniecznie w tym aucie tylko ogólnie - jaki koszt ?


A co jest nie tak z głowicą?

Rozrząd kosztuje bardzo różnie. Od 200-1000 PLN w przypadku większości aut, robocizna 100-500PLN. Zależy też od tego, z jakiej półki są części.
Facella raz, że nigdy nie kupiłabym samochodu z instalacją, bo Heniek w garażu mógł zakładać i kicha z tego może być, a dwa.. benzyna to benzyna i ja za gazowanymi nie przepadam, ale każdy lubi co innego 😉

Evson no właśnie co jest nie tak z głowicą? Bo rozrząd, rozrządem, trzeba robić co jakiś czas (no chyba, że łańcuch, a to i tak trzeba w niektórych przypadkach robić), ale głowica jest "droższym" problemem zazwyczaj.
Aaa ok, czyli chyba większość moich kosztów stanowi ta głowica. Auto mi nie odpalilo, myślałam że skończyło się paliwo bo głupia jeździłam na rezerwie. Nie wiem czy popsulam ten rozrząd przy próbie odpalania czy wcześniej już się coś działo aż padło (od trzech tygodni nie miał mocy, dusil się na niższych obrotach, potrafił zgasnac ) . Mechanik stwierdził lekka masakre, rozrząd (mam lancuch) coś się pokrzywilo (zawory ? Nie wiem) chyba na cylindrach nie ma odpowiedniego ciśnienia, coś z głowicą. 3-4 tyś z robocizna. Wybaczcie niefachowy język ale kompletnie się na tym nie znam, zapamiętałam tylko jakieś pojedyncze słowa z jego opisu  😉
Fokusowa, no Heniek w garażu nie mógł zakładać bo musi mieć odpowiednie uprawniania. Bez nich nie może wydać zaświadczenia do wydziału komunikacji, żeby tą instalację wbić do dowodu rejestracyjnego. Już bez przesady 😉.
bnw   This is how I make the world my claim!
17 stycznia 2018 08:08
nigdy nie kupiłabym samochodu z instalacją, bo Heniek w garażu mógł zakładać i kicha z tego może być


Zawsze można sprawdzić, czy auto ma książkę przeglądów instalacji LPG. Porządne zakłady i porządne instalacje taką książkę mają, są tam też wpisane elementy instalacji -> można zrobić zdjęcie i zadzwonić do ASO producenta, czy to się trzyma kupy.


@Evson

Zerwany rozrząd. W rezultacie zawory zderzyły się w czasie wykonywania ruchu z tłokiem. Pokrzywiło zawory, ich popychacze, mogło uszkodzić tłok, nawet "pęknąć" wałek rozrządu. Sądząc po kosztach to raczej poszło ostro.
bnw dzięki  🙂 tak, raczej było ostro.. pocieszylam się autem kilka miesięcy, w poprzednim (opel corsa C, przebieg sporo ponad 200 tys) przez 7 lat nie zapłaciłam za naprawę więcej niż kilka stowek. Czy spadek mocy auta (szarpanie na niskich obrotach, czasem potrafil zgasnac na 1ce czy na wstecznym) to były sygnały problemów z rozrzadem ? Aha, jezzcze jest problem z cylindrami jest nierówne ciśnienie na nich. Zastanawiam się co spowodowało takie problemy, na pewno moja głupota ze jechałam na rezerwie tumbardziej ze mam gaz to nie powinnam ale zdarzyło się to jednorazowo. I czy przy takiej sporej jednak usterce należy założyć ze to przypadek czy auto raczej ma krecony przebieg (niby ma 90 tys tylko)
Evson, a co to za samochód i jaki silnik?
bnw   This is how I make the world my claim!
17 stycznia 2018 10:16
Czy spadek mocy auta (szarpanie na niskich obrotach, czasem potrafil zgasnac na 1ce czy na wstecznym) to były sygnały problemów z rozrzadem ?


Mogły być, ale też podpadałoby pod to np. nie do końca sprawny aparat zapłonowy, źle ustawione wtryski, problemy z dostarczaniem paliwa, przepustnica... jeden objaw może mieć wiele przyczyn. W świetle tego, co się stało - raczej był to rozrząd. Kiedy był zmieniany?

Nierówne ciśnienie jak najbardziej może wynikać z uszkodzenia głowicy związanego z kolizją rozrządu.

Jazda na rezerwie do rozrządu nie ma nic. Może to uszkodzić pompę paliwa, która pracuje "na pusto" i zaciera się. To też zależy od instalacji, niektóre np. odcinają dopływ prądu do pompy po włączeniu zasilania LPG.

Co do przebiegu... a tego to nie wiadomo. Czy wóz ma książkę serwisową/sprawdzałaś historię w ASO? Jeśli brak tam informacji o wymianie rozrządu, to powód jest inny: zużycie jego elementów (są projektowane na 5lat/60tysięcy km).

Evson, tak jak bnw mowi, widocznie to byl rozrzad, ale objawy sa charakterystyczne dla wiekszej liczby usterek. Nasz stary Peugeot mulil i gasl od problemow z przepustnica. Za to Primera mulila na niskich biegach i miala problemy z odpalaniem od rozrzadu wlasnie - zepsuty czujnik walka rozrzadu, po wymiane czujnika mulila duzo mniej, a po wymiane calego rozrzadu (tez lancuch) smiga jak nowa 🙂 Wyszlo jakos z 1500 z robocizna juz. Generalnie problemy zaczely sie przy 200 tysiacach (przebieg na 100% oryginalny). Niby sporo lancuchow ma byc bezobslugowych, w praktyce zyciowej niekoniecznie tak jest 😉 sa i takie co maja srednia zywotnosc na kilkadziesiat tysiecy, to juz zalezy od modelu i konkretnego silnika
Facella   Dawna re-volto wróć!
17 stycznia 2018 12:45
Facella raz, że nigdy nie kupiłabym samochodu z instalacją, bo Heniek w garażu mógł zakładać i kicha z tego może być

Rzecz w tym, że właśnie nie mógł, no chyba że miał uprawnienia, ale to i tak jest nie do wykonania w byle garażu  🤣 instalację wbija się w dowód, no chyba sprawdzasz przed zakupem, czy to co w dowodzie pokrywa się ze stanem faktycznym auta? Jak nie ma instalacji w dowodzie, to nie ma przeglądu technicznego z kolei. I generalnie nie ma już możliwości załatwienia przeglądu "na lewo".
No ale każdy jeździ czym chce.
bnw   This is how I make the world my claim!
17 stycznia 2018 13:03
[quote author=Fokusowa link=topic=5139.msg2748836#msg2748836 date=1516153913]
Facella raz, że nigdy nie kupiłabym samochodu z instalacją, bo Heniek w garażu mógł zakładać i kicha z tego może być

Rzecz w tym, że właśnie nie mógł, no chyba że miał uprawnienia, ale to i tak jest nie do wykonania w byle garażu  🤣
[/quote]

Sporo jest partaczy-januszy, którzy mają uprawnienia i albo zakładają byle jak, albo podobnie naprawiają porządnie założone instalacje, ale tutaj, jak we wcześniejszym poście: producenci (Landi, Stag, ktokolwiek tam inny) dają książki serwisowe i jej zapełnienie sporo mówi o podejściu użytkownika i stanie instalacji.


I generalnie nie ma już możliwości załatwienia przeglądu "na lewo".


Niestety, ale zdziwiłabyś się 😉 Na ten moment sporo kwiatków przechodzi przez sito. Niektóre to masakry.
kokosnuss,bnw podziwiam Waszą wiedzę.
Rozrząd nie był zmieniany, był sprawdzany po kupnie auta (raptem kilka mies temu) i podobno nie było potrzeby nic z nim robić, tym bardziej ze to łańcuch. Tylko to info pochodzi od mechanika, który stwierdził ze wszystko jest ok z autem podczas gdy mi się dusilo, wiec nie wiem czy wierzyć tej informacji.
Co do historii pojazdu to chyba nie był serwisowany w aso i nie ma informacji o przebiegach z poprzednich lat. Był jedynie znaleziony wydruk z przeglądu, jeszcze od Niemca z chyba dwóch lat wstecz gdzie przebieg był wtedy odpowiednio mniejszy. Sprzedający na umowie dał mi pisemną gwarancję tego przebiegu, swoją drogą zastanawiam się ile jest warte takie pisemko
Auto to Hyundai i30 z 2010r.  silnik 1.4
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się