KOCHAM KINO :)

smartini   fb & insta: dokłaczone
10 czerwca 2019 12:53
emptyline, ja jestem gotowa pokusić się o stwierdzenie, że ta wersja jest wręcz lepsza. No ale może dlatego, że oryginału fanką nigdy nie byłam 😀
Lubiłam za to drugą część, Aladyn i Król Złodziei 😀

Bardzo na plus zmiana w postaci Jasmine, widać powiew popularnych teraz ruchów nadających kobietom 'więcej mocy' ale tu wyszło to zgrabnie, nienachalnie i dodało głębi postaci.
emptyline   Big Milk Straciatella
10 czerwca 2019 13:02
Znów się zgadzam w 100%. Właśnie dlatego bardzo podobało mi się zakończenie.
Byłam wczoraj na Dark Phoenix i nie było źle 🙂 Nastawiałam się na gorszą chałę. Fabuła prosta jak budowa cepa, ale nadrabia efektami specjalnymi, urodą Sophie Turner (te oczy + złote "pęknięcia" moim zdaniem wyglądają super), ta moc-energia też wygląda wizualnie fajnie, aktorskiego drewna nie zarejestrowałam 😉 Moim zdaniem lepsze niż Apocalyps czy jak mu tam było 😉
Mieliśmy iść wczoraj na Dark Phoenix, ale mój chłopak tak się naczytał negatywnych opinii w internecie, że poszliśmy w końcu na Rocketman i jestem zachwycona! Bardzo kolorowy film - stroje i okulary Eltona! Ogólnie dużo alkoholu, narkotyków, seksu, ale PRZEPIĘKNA muzyka i jestem pod ogromnym wrażeniem śpiewu Tarona Egertona, wszystkie piosenki wykonywał sam 🙂 Kojarzę go głównie z Kingsmanów, dlatego było to dla mnie zaskoczenie 🙂 No, a Richard Madden po roli Roba Starka teraz taki ubrany, uczesany 😀 Ogólnie jak ktoś lubi śpiewane filmy to warto iść 🙂
Godzilla II - poszłam na ten film tylko i wyłącznie ze względu na giga-ćmę ze zwiastunu, bo ćmy lubię 🤣 I nawet, ku mojej radości, (tu trochę spoiler, jeśli to kogoś obchodzi) giga-ćma okazała się być "tą dobrą", śpiewała jak wieloryb i świeciła 😍

Poza tym film jest dla mnie nielogiczny, bezsensowny, jedyne co aktorzy mają do grania to patrzenie w górę i udawanie, że się przewracają przy migających światłach.
Do tego Lord Tywin i trójgłowy smok niezmiennie kojarzyli mi się z GoT 🤣
smartini   fb & insta: dokłaczone
24 czerwca 2019 09:35
byliśmy w piątek na Mrocznej Phoenix. No tragedii nie było ale niczego porywającego również. Przewidywalne, bez szału, jak podobała mi się Sophie w ostatnich dwóch sezonach GoT tak jako Jean kompletnie mi nie leży. Nie jestem jakąś wielką fanką universum Xmenów ale z kreskówki pamiętam ją jako, no, badass a tu taka rozmemłana i rozhisteryzowana. Jakoś to do mnie nie trafia.
Zaliczyliśmy natomiast klasyczny już dialog:
- ej, film taki sobie ale muzyka jest bardzo spoko
- no, prawda, ciekawe kto napisał
*napisy końcowe* music by Hans Zimmer. I wszystko jasne 😁
Faktycznie złapałam się na tym, że momentami mniej oglądałam a więcej słuchałam. Trochę jak na Inferno 🤣 Zimmer to chyba pisze tylko muzykę dobrą, bardzo dobrą albo wybitną

Rocketman - smutno mi, że to piszę ale... zawiodłam się. Ani jedna struna we mnie nie drgnęła podczas oglądania. Nie jestem jakąś wielką fanką Eltona, nie znam jego historii ale jednak liczyłam, że bardziej mnie poruszy. I mimo, że lubię musicale to miałam wrażenie (niekorzystne) bajki Disneya, gdzie nagle wszyscy zaczynają śpiewać i tylko ja (i Flynn Rider z Zaplątanych) zastanawiamy się WHY. Ani mi się Egerton nie podobał jako Elton ani jego wokal, nie wiem gdzie ten film był hardkorowy i 'niewybielony jak Bohemian Rapsody) (jedna scena łóżkowa i trochę wciągania koksu? Rili?). Miało być wow po opisach w sieci a wyszłam jak po średniaczku z Netlixa, takim co to na niektórych gagach człowiek się uśmiechnie no ale można przy tym gotować obiad czy składać pranie. Smutno mi więc bo liczyłam na ten efekt wow 🙁
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
07 lipca 2019 11:37
Spider-Man: daleko od domu Bardzo na tak 🙂 Obawiałam się, że już nie będzie fajnie bez Avengersów, ale niesłusznie 😉 A na pierwszej scenie to mi się normalnie łezka w oku zakręciła 😁
Yesterday aaaaaale średniak. To taka typowa Netflixowa komedyjka romantyczna, ale tak bardzo, że aż dziwnie mi się to oglądało w kinie. Typowe żarty, typowe zabiegi, wszystko typowe i jeszcze dużo takich 'modern' wstawek w stylu social media, reakcje, emoji. Meh. W trailerze jest wszystko, co najlepsze w tym filmie. Fajnie posłuchać Beatlesów, fajnie popatrzeć na Lily James, niefajnie popatrzeć na Eda Sheerana  😁 i tyle. No taki standardowy film, który leci w tle do gotowania obiadu albo do kolacji na kanapie pod kocem. Ale do kina średnio 😉
Czy ktoś widział Midsommer?
A czy ktoś widział "Annę"? Warto?

I czy może gdzieś online dostępny jest już Vox Lux? 👀

Ja widziałam Annę.
I ogląda się dobrze, natomiast to nie jest żaden odkrywczy film  🙂 Jak się zna ten gatunek/typ, to nic nie zaskoczy i raczej wiadomo do czego to wszystko dąży. Ale jest dynamiczny, dobrze zrobiony, nie dłuży się i mnie wciągnął - w takim sensie, że oglądałam zadowolona z rozwoju akcji 😉 Taki do jednokrotnego obejrzenia, ale jest spoko. Ah, no i trzeba się nastawić, że w niektórych kwestiach to polecieli trochę bajeczkowo.

Edit: Ah, jeszcze jedno! Ma fatalne skoki po timelinie, IMO. (Lubię niechronologiczne filmy, ale tu mi zgrzytała forma)
Król Lew - pozytywnie mnie zaskoczył. Warto iść do kina chociażby po to, żeby zobaczyć naiesamowite animacje - zwierzęta jak żywe 🙂 Lwy mają swoje tiki - tu potrząsną uchem, tam grzywą, machną ogonem, poliżą łąpę, pokładają się często... I widać, że to potężne zwierzęta, a nie zawieszone w próżni CGI bez wyrazu 🙂 Podobnie jest np. z Zazu - ma szybkie, ptasie ruchy, i tak dalej. Nie przesadzili też z mimiką, co nie daje komicznego efektu 🙂 Byłam na wersji oryginalnej, ale chyba wybiorę się jeszcze na dubbing, bo jestem bardzo ciekawa, jak wyszedł.
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 lipca 2019 12:17
Achaja, my idziemy dzisiaj, ciekawa jestem czy mi się spodoba. Byłam optymistycznie nastawiona (szczególnie po Aladynie) dopóki nie usłyszałam Can You Feel The Love Tonight w wykonaniu Beyonce... 🙁
Wg recenzji to jeden z najsłabszych punktów filmu, ale ogólnie opinie nie są jednoznacznie złe. Owszem, zarzuca się filmowi mniejszą ekspresję emocji, ale też to nie są zwierzęta kreskówkowe.

Ja idę na dniach.
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 lipca 2019 13:26
maluda, mi się np bardzo podobała Księga Dżungli, dobrze utrzymali równowagę między realizmem a koncepcją uczlowieczonych w pewnym stopniu zwierząt, jeśli utrzymuje ten poziom to będę zadowolona. Najbardziej się tego chamskiego popu obawiam. Do takiej Zootopii pasował, tu niezbyt...
smartini, piosenki były lepsze w oryginale - tu są jakieś niepotrzebnie udziwnione - nie wiem, jak się nazywa taki zabieg w muzyce. Dla mnie też to najsłabsza część.
Ja byłam na Królu Lwie i jestem totalnie zachwycona 😍  muzyka fakt, jest słaba ale całość mnie zauroczyła, oczywiście smarkałam pól filmu i trząsł mi się podbródek 😁
The dead don't die/Truposze nie umierają - świetnie się wybawiłam 😀 Duet Murray+Driver był cudowny 🙂 Do tego inwazja zombie, Tilda Swinton ze szkockim akcentem, burzenie czwartej ściany - miejscami podświadomie czekałam, aż aktorzy wybuchną śmiechem, bo wyglądało to na improwizowane bloopery z planu 😁
Niby niewiele się dzieje, jakieś nierozwiązane wątki (albo zakończone od czapy) i dość łopatologicznie podany morał, ale mi się bardzo podobał.
smartini   fb & insta: dokłaczone
06 sierpnia 2019 10:19
Achaja, ja też się świetnie bawiłam!! Idealny poziom abstrakcji, Swinton jest genialna, easter-eggi urocze. Chyba najfajniejszy, a na pewno jedyny w swoim rodzaju, film o zombie 😉
Upiorne opowieści po zmroku - był juz ktoś, jak wrażenia?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
22 sierpnia 2019 23:48
Szukam filmu, który kiedyś oglądałam--opowiadał historie o dwóch braciach, którzy byli kowbojami i występowali na rodeo, jeżdżąc na bykach. O ile dobrze pamiętam oboje zakochali się w jednej kobiecie, ale w którymś momencie jeden z nich miał wypadek podczas rodeo i zginął albo został sparalizowany. To jedyne co pamiętam... Ktoś kojarzy?  🤔
A nikt nie pisze nic o nowym Tarantino 👀 Ja bylam 2 dni temu i choc nie jestem jego jakas die-hard-fanka, to "Pewnego razu w Hollywood" to jeden z jego filmow, ktory podobal mi sie najbardziej. Obsada fantastyczna (Leo! 😍 ), standardowo rzeznia na koniec, satyryczny opis epoki, przedstawienie historii dosc kontrowersyjne. Ciekawe co Polanski na to.
ashtray, też jestem zdziwiona, że nikt nie pisze 😀 My byliśmy we wtorek, również zachwyceni! Gra aktorska, w scenach z Leo gra mimiką (w ogóle ta scena na krześle co nagrywał z tą małą - i przed nagrywaniem scen i w trakcie  😍 ), jego scena w przyczepie - miodzio normalne 😀 Zaskoczenie w niektórych momentach, alternatywne zakończenie - bardzo pozytywnie odebraliśmy ten film. Jednak największe wrażenie zrobił na nas chyba pies  😂 Mój chyba nigdy nie będzie tak opanowany przy nakładaniu jedzenia  😁 😁
Ja byłam na premierze. Film mi się podobał, szczególnie Brad Pitt (za Di Caprio nie przepadam). Nie zachwiał moją pierwszą trójką Tarantino (Bękarty Wojny, Nienawistna Ósemka, Django - w dowolnej kolejności), jak dla mnie mało krwi 😉 8/10

edit: CzarownicaSa Ogniste Rodeo (Cowboy Up)  👀
Ja byłam w środę - bardzo mi się podobał 😀 Nie jest to może mój ulubiony Tarantino, ale świetnie sie go oglądało 🙂 Mimo prawie 3h seansu nie ciągnął się, a ja chętnie obejrzałabym jeszcze z godzinkę XD Zakończenie mnie nie zaskoczyło, ale (zgodnie z prośbą reżysera) nie spoiluję ani ciut ciut 😉
Wszyscy aktorzy rewelacyjni, co tu dużo mówić - scena Leo w przyczepie, potem kręcenie westernu <3 Brad i jego pies <3
Byłam za to zaskoczona jak mało było na ekranie Mansona.
żaczkowa   gone with the wind
27 sierpnia 2019 00:28
CzarownicaSa, znalazłaś film, o którym pisałaś? 🤔 aż bym obejrzała...
Król Lew mi się bardzo podobał, byłam na wersji z dubbingiem i poza Nalą, gdzie trochę miałam zgrzyt (słabe dopasowanie wg mnie, zbyt gładki i niewinny głos, jak na lwicę), byłam zachwycona 😀 duet Stuhr & Piela aż się prosi o kontynuację współpracy. Na początku podczas czołówki tak się poryczałam, że łzy mi po szyi płynęły... a tak naprawdę nawet nie pamiętam, kiedy oglądałam wersję pierwotną :P
madmaddie   Życie to jednak strata jest
27 sierpnia 2019 07:41
Dobrze, że piszecie o Tarantino, bo ja kompletnie zapomniałam, że już leci. Zarezerwowałam bilety, can't wait  😜
żaczkowa dwa posty wyżej napisałam, co to za film  😁
Facella   Dawna re-volto wróć!
27 sierpnia 2019 08:15
Widzieliście zwiastun „El Camino: A Breaking Bad Movie”? Ja się boję ze to sknocą  👀
żaczkowa   gone with the wind
27 sierpnia 2019 13:05
espana, widzę, ale CzarownicaSa nie potwierdziła, więc mogło jej chodzić o inny 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się