Ja się przeprowadziłam i teraz każda wizyta u rodziców kończy się wejściem do ciuchlandu, który miałam pod domem 😉
Ostatnio kupiłam taką hm bluzę...
Chociaż kupiłam to nieodpowiednie słowo. W tym sklepie wszyscy tak się znają, że kobitka dała mi ją na krechę o bo nie miała wydać. Mama potem podeszła i oddała szalone 3zł.
W ogóle to mam wrażenie, że przechodzę bunt "dorosłego" człowieka, jaka odwrotność do buntu nastolatka.