Wspólne tworzenie regulaminu

Caro, a wiem o czym Ty mówisz i miałam ogromne opory przed napisaniem czegokolwiek o PW (szczególnie, że pamiętam mój poprzedni wybryk i pamiętam jakie były tego konsekwencje i jak się czułam), ale...

Użytkownicy sądzą, że za chamstwo na PW nie zostaną ukarani i mogą sobie folgować do woli. Ja nie miałam w tej sytuacji żadnego pola do manewru, jedyne co mi pozostało, to po prostu grzecznie odpowiadać a na koniec zignorować. Ale użytkownicy skoro są ignorowani na privach, zaczynają pozwalać sobie na forum. Dostają moderowany, a i na nim sobie zdrowo pozwalają (także te teksty mamy zapisane) i nie potrafią przyznać się do błędu przeprosić i się uspokoić tylko walczą się pogrążając się coraz bardziej. Co miałam zrobić, skoro Korsarz wyzywał mnei na privie w sprawach służbowych? Zablokować go? Czy pozwalać się wyzywać? Czy wlepić kolejne ostrzeżenie we własnej sprawie? A jeśli nie wlepić to kazać Opo i Dworcice wlepić? Za co? Skoro tajemnica korespondencji?

Ja nie mam żadnych prywatnych spraw tutaj jako moderator, a przecież do niego Korsarz pisał. W dodatku privy były odpowiedzią na moje "Otrzymałeś/łaś oficjalne ostrzeżenie" i na ten temat dyskusja się toczyła. A raczej pyskówka ze strony Korsarza.

caroline, Ty sama miałaś bardzo podobną sytuację. Zostałaś przeze mnie upomniana za reagowanie na zaczepki i kontynuowanie offtopa. Wiesz jak się sprawa zakończyła i wiesz jakim tonem do Ciebie pisałam. Wierz mi, że ton moich odpowiedzi do Korsarza był identyczny. To jest identyczna sprawa, którą Ty zrozumiałaś, a Korsarz nie potrafi.

.Ale skoro ktoś uważą, że nie można się obrazić, a jednocześnie przyznaje ostrzeżenie innej osobie za prowokację i obrażanie.To nie ma sensu.Przyznała w oczywisty spsoób, że tak było
Czytam co tu Korsarz pisze i zupełnie nie rozumiem dlaczego te dwa warunki się wykluczają. TAK, przyznaję, że nie pozwolę tutaj nikogo obrażać, niezależnie od tego, czy jest stroną obrażającą jako pierwsza, czy stroną obrażającą w odwecie. Ja Cię Korsarz w naszej korespondencji ani razu nie obraziłam, a ty mnie wielokrotnie. A wkurzasz się tylko dlatego, że myślałeś, że takie wrzuty ujdą Ci na sucho i nikt się nie dowie jaki z Ciebie jest człowiek. Tak ja to odczuwam.

I powtarzam do znudzenia - sprawy forum/moderatora NIE SĄ MOIMI PRYWATNYMI SPRAWAMI!!! I nie uważam korespondencji pisanej do moderatora za prywatną. Jestem tutaj "urzędnikiem" i są to moje sprawy "służbowe".

A ponieważ sprawa już powoli przybiera kuriozalną postać, założyłyśmy z Opolanką osobny profil, na który będzie można wysyłać privy w sprawach służbowych. My nie będziemy miały zapchanych naszych prywatnych skrzynek sprawami dot. forum, będziemy dokładnie wiedzieć co która komu napisała i jak ten ktoś się do modek zwracał. Będzie wreszcie wszystko czarno na białym. A korespondencje służbowe na nasz priv będą z marszu kasowane i to powinno zakończyć wszystkie spory na temat tego czy priv to priv czy nie priv

Jesli to jest poczta publiczna wiadoma dla wszystkich.To zlikwidujmy to.Skoro aurelia to wykorzystuje to dlaczego nie wszyscy. Zapewne dlatego, że nie wszyscy używają PW, by komuś naubliżać. 

Tania, zakładasz stowarzyszenie walki o "Prawdę i Wolność od Ostrzeżeń Za Używanie Epitetów w Stosunku do Współdyskutantów"?  🙄

Aurelia, 100% poparcia. Dajcie w podpisie na owym koncie coś o ewentualnej możliwości publikacji "interesujących" PW, coby już nikt nie miał wątpliwości, że może bezkarnie wysyłać wiadomości z epitetami.


caroline   siwek złotogrzywek :)
09 lutego 2009 17:54
I nie uważam korespondencji pisanej do moderatora za prywatną. Jestem tutaj "urzędnikiem" i są to moje sprawy "służbowe".
ale korespondencja, którą otrzymujesz nie jest korespondencją publiczną, nawet jeśli traktujesz ją jako słuzbową. w tym jest haczyk, moim zdaniem.


Co miałam zrobić, skoro Korsarz wyzywał mnei na privie w sprawach służbowych? Zablokować go? Czy pozwalać się wyzywać? Czy wlepić kolejne ostrzeżenie we własnej sprawie? A jeśli nie wlepić to kazać Opo i Dworcice wlepić? Za co? Skoro tajemnica korespondencji?
a nie byłoby zręczniej napisać po prostu na forum w watku o ostrzezeniach: żeby uciąć przyszle dyskusje i ewentualne pytania, uprzejmie informuję, ze korsarz w korespondencji do mnie zwyzywał mnie za to, ze mu wlepilam ostrzezenie za jego zachowanie w watku XYZ - i dlatego podnosze mu "wymiar kary" ?

bo prawde mowiac - z dwojga zlego - moim zdaniem lepiej byłoby zablokowac wulgarnego uzytkownika niz samemu sie "narazac" np. ujawniajac otrzymaną od niego korespondencję.

poza tym - jesli sobie dobrze przypominam - moja "ulubienica" nizmierna chyba wlasnie tak postepowala - jesli ktos ją w privach obrażał, to wlepiala ostrzeżenie za "wulgaryzmy wobec innych uzytkowników". i to poniekad było słuszne - skoro mod JEST uzytkownikiem, a jeden uzytkownik nie ma prawa drugiego uzytkownika obrazac. i koniec dyskusji 😉
Caroline, ale chyba nie masz wątpliwości, że prędzej czy później ktoś pójdzie w zaparte i kiedy się ukonstytuuje front obrony "niewinnie skrzywdzonego", będzie konieczność publikacji PW? Nie podchodźmy do sprawy tak dogmatycznie, że to ZŁO którego trzeba za wszelką cenę unikać.
caroline   siwek złotogrzywek :)
09 lutego 2009 18:12
prawde mówiąc - patrząc na to kto bywa "niewinnie skrzywdzonym" - jestem przekonana, ze wystarczy dopuscic te osoby do głosu publicznie i nie minie wiele czasu zanim się pieknie i publicznie podłożą pod kolejne "kary" 😉 bo jak ktos ma niewyparzoną buzie, to z reguły "utrzymuje styl" długodystansowo 😉



ZŁO którego trzeba za wszelką cenę unikać.
nie za wszelką cenę.

ale mozna też swoje tyly chronic zeby unikac problemów...

np. napisac: dziekujemy za dotychczasową korespondencję i rownocześnie uprzejmie informujemy, ze kazda następna wiadomość, którą od Pani/Pana otrzymamy zostanie opublikowana na forum w wątku XYZ, a kliknięcie "wyślij" oznacza akceptację publikacji przesłanej do nas wiadomosci.

...nieprawdaż? 😉
Prawdaż. 😉
Jedno służbowe konto do PW, to właśnie takie zabezpieczanie sobie tyłów, bez konieczności podchodzenia do każdej "sprawy" indywidualnie.  😉
I oto jest 🙂 Chyba najlepsze wyjście z sytuacji.
caroline   siwek złotogrzywek :)
09 lutego 2009 18:53
ale to nie rozwiazuje problemu z tym, ze to otrzymywana korespondencja jest tą która nie powinna byc ujawniana.

ani moich watpliwości co do tego co dodałyscie dzisiaj do regulaminu: Przypominamy jednak, że odwołania stanowią korespondencję służbową i wymagamy by pisano je w sposób kulturalny. Moderatorzy mogą dawać tę korespondencję do wglądu innym użytkownikom forum, jeśli sytuacja będzie tego wymagała.

Dobrze Caroline, ale powiedz co Ci się właściwie nie podoba, oprócz dogmatu:
(...)otrzymywana korespondencja jest tą która nie powinna byc ujawniana.
Ktoś wysyła bluzgi na PW, licząc na to, że zapewni mu to nietykalność - bo to PW, a tego nie wolno publikować, bo nie wolno. Osoba obrażana ma czekać na to, aż się takiemu komuś noga publicznie omsknie, bo zwyzywał ją "tylko" na PW? 🙄 Można sobie tego kogoś dodać do zablokowanych (czego nota bene modom zrobić raczej nie wypada), ale to ustępowanie pola tego rodzaju osobom.
caroline   siwek złotogrzywek :)
09 lutego 2009 19:48
konkretnie to nie podoba mi sie to: mogą dawać tę korespondencję do wglądu innym użytkownikom forum, jeśli sytuacja będzie tego wymagała

po pierwsze - nie podoba mi sie sama idea uznaniowego "a teraz to jednak ujawnimy w takim zakresie w jakim uznajemy to za stosowne", a po drugie - za duzo w tym "pomysle" niedomowien i niedookresleń.

moim zdaniem wystarczyloby gdyby na jakąkolwiek probe obrazania szedl tekst o akceptacji publikacji - bo przeciez nie chodzi o to, zeby jak najwiecej osob ukarac, tylko o to, zeby nie obrażały, tak? to jesli ktos dostanie pw z taka informacja i dzieki temu powsciągnie jęzor - to super, jesli nie - konsekwencje sa jasno wyłozone.

po prostu moim zdaniem takie rozwiazanie jest i skuteczne i bezpieczniejsze i mniej kontrowersyjne.


Ok, zgadzam się, że ten zapis może wywoływać kontrowersje. Ale ten zapis powstał zanim postanowiłyśmy o założeniu profilu Moderatorki, więc będzie mógł zniknąć i kontrowersji więcej już nie wzbudzać. Taryfikator to także propozycja i możemy zapisy w niej zmieniać.
Twój argument jest sensowny i wart przemyślenia, dlatego sądzę, że zniknie i zastąpi ją jakiś sensowniejszy zwrot.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
10 lutego 2009 08:46
MOJE PROPOZYCJE USPRAWNIENIA/POPRAWIENIA REGULAMINU:

PKT 6 REGULAMINU: ZMIANA NA:
Sprawy prywatne należy załatwiać poza forum. Publiczne ujawnianie PW bez zgody rozmówcy (autora) jest zabronione i karane jest ostrzeżeniem.

Czy taki zapis jest ok?

Co do TARYFIKATORA: ZMIANA NA:
Moderatorki moga użyć PW jako dowodu w sprawach / dyskusjach, w których zachodza wątpliwości, a PW może je rozwiaćm,  TYLKO WTEDY, gdy autor PW wyrazi zgodę na jej publikację.


Czy to też jest ok?

proszę o poprawki, żeby to jakoś brzmiało.


edit: widze, że sprzeciwów nie ma. Wprowadzam na razie tak, jak jest. potem można wprowadzić poprawki.

Bardzo proszę, aby sprawę już zakończyć, bo osobiście mnie to trochę męczy 🙁 Od tej chwili istnieje zapis, na podtawie którego ujawnianie PW bez zgody autora jest zabronione i za uczynienie tego przysługuje ostrzeżenie na 7 dni.
MODERACJA .Moderatorzy.
.
moderacja  dawn. umiarkowanie, powściągliwość
moderunek przest. ekwipunek, wyposażenie żołnierza (i konia); uprząż końska.
  moderować przest. łagodzić, powściągać.
  moderator fiz. spowalniacz neutronów (np. grafit, woda) w reaktorach jądrowych; chem. bufor(owy roztwór); muz. urządzenie dźwigowe do tłumienia dźwięku w niektórych fortepianach i pianinach; przewodniczący dyskusji w programie RTV.
Etym. - łac. moderatio 'umiarkowanie' i moderator 'powściągający; woźnica; kierunek' od moderare 'miarkować; rządzić, kierować' z modus,
Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych Władysława Kopalińskiego

Do zadań i obowiązków Moderatorów należy:
……………
z zachowaniem kultury i bezstronności.
Moderatorzy podlegają regulaminowi tak jak wszyscy inni użytkownicy forum.
W przypadku jeśli Moderator narusza zapisy Regulaminu i jest ukarany według obowiązującego „taryfikatora” -  użytkownik może wystąpić o jego czasowe zawieszenie lub usunięcie z pełnionej funkcji.
W tym celu użytkownik ogłasza w dziale ….. stosowną Ankietę trwającą ….. dni.
Wynik Ankiety /która pełni rolę nadzwyczajnego walnego zebrania użytkowników/ - 51% i więcej ZA automatycznie powoduje spełnienie woli jej autora.
Powyższy zapis nie dotyczy sytuacji kiedy Moderator dostaje karę usunięcia/bana/.
W przypadku odejścia z funkcji Moderatora – Administrator forum ogłasza wybory  w formie Ankiety.


Jakoś tak mniej więcej -resztę trzeba wymyślić.
ps:
oczywiście to luźna propozycja.Już widzę,że nie jest logiczna i chętnie bym ją w całości wywaliła,ale niech będzie.
Podkreślam,że nie mam intencji obrony chuliganów - wręcz przeciwnie.
caroline   siwek złotogrzywek :)
10 lutego 2009 09:29
PKT 6 REGULAMINU: ZMIANA NA:
Sprawy prywatne należy załatwiać poza forum. Publiczne ujawnianie PW bez zgody rozmówcy ([glow=red,2,300]autora[/glow]) jest zabronione i karane jest ostrzeżeniem.

nadawcy - byloby odrobine jasniej i bez watpliwosci.

Co do TARYFIKATORA: ZMIANA NA:
Moderatorki moga użyć PW jako dowodu w sprawach / dyskusjach, w których zachodza wątpliwości, a PW może je rozwiaćm,  TYLKO WTEDY, gdy autor PW wyrazi zgodę na jej publikację.

pytanie poza konkursem - jak zamierzacie uzyskiwac ową zgodę?
bo jakbym miala byc zlosliwa, to bym wysyłała każde PW z obelgami z zastrzezeniem: autor niniejszej wiadomości nie wyraża zgody na jej publikację :P

opolanka   psychologiem przez przeszkody
10 lutego 2009 09:31
okej poprawiam autora na nadawcę

Wysyłam do X pytanie czy zgadza się na publikację swojego PW w konkretnym wątku.

można się nie zgodzic i nie dostaje sie ostrzega 😉
caroline   siwek złotogrzywek :)
10 lutego 2009 09:36
Wysyłam do X pytanie czy zgadza się na publikację swojego PW w konkretnym wątku.

można się nie zgodzic i nie dostaje sie ostrzega 😉

opolanka a nie pakujesz sie tym w jeszcze gorszą kwadraturę koła?
co jesli ten ktos sie nie zgodzi na publikację a dalej bedzie obrażał? za brak zgody nie ukarzesz, za obelgi tez nie - skoro jak pisala aurelia przyjelyscie, ze karzecie za to co widac publicznie.

ja jestem za formułka o automatycznej akceptacji publikacji (hehe, nie ma to jak przywiazanie autora do jego "dziecka" 😉)
opolanka   psychologiem przez przeszkody
10 lutego 2009 09:39
sama nie wiem, na razie musze odpocząc. pominę, że jestem w tej chwili w pracy 😉

Jesli moge Cię prosić to spróbuj sformułowac jakąś dobrą formę, bo ja już się wypaliłam.
caroline   siwek złotogrzywek :)
10 lutego 2009 09:41
np. dziekujemy za dotychczasową korespondencję i rownocześnie uprzejmie informujemy, ze kazda następna wiadomość, którą od Pani/Pana otrzymamy zostanie opublikowana na forum w wątku XYZ, a kliknięcie "wyślij" oznacza akceptację publikacji przesłanej do nas wiadomosci.

😉
opolanka   psychologiem przez przeszkody
10 lutego 2009 09:56
no tak, ale czy to nie jest niezgodne z tym, że PW jest prywatne?

Jesli ktos chce napisać coś szczerze, to ma się nie bać, że zostanie to upublicznione. A w tym wypadku może się bać... chyba...
caroline   siwek złotogrzywek :)
10 lutego 2009 10:14
zauwazylas poczatek? dziekujemy za DOTYCHCZASOWĄ korespondencję - mozna pisać szczerze (i mozna to zrobic bez obelg 😉) - do woli i nijak nie jest to ograniczane.
natomiast kiedy ktos zaczyna przeginac - żółte światło - informacja o tym, ze obelzywe pw moga zostac ujawnione na forum - JESLI dyskutant zyczy sobie zmienic ton wypowiedzi, to tylko jemu chwała, jesli natomiast nie zechce zmienic tonu wypowiedzi - wie co stanie sie z jego wypowiedzią.

no tak, ale czy to nie jest niezgodne z tym, że PW jest prywatne?
publikacja za zgodą...? 😉

ja po prostu wyobrazam sobie dyskusje z rzucajacym obelgi uzytkownikiem mniej wiecej tak: moge opublikować twoje pw, ktorym mnie zwyzywales od najgorszych, na forum? Nie, nie zgadzam sie na to, ty taka i owaka!
😉

a skoro potrzebna jest zgoda, to i trzeba ją uzyskać... kliknięcie "wyślij" oznacza akceptację publikacji przesłanej do nas wiadomosci.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
10 lutego 2009 10:45
Dzięki Caro. Musze to na spokojnie przemyśleć, najlepiej w domu. porozumiem się z Quantą w tej sprawie.

Korsarz PW NIE JEST JAWNE. I nie ma być jawne bez zgody nadawców. Przestan już.
a ja wnioskuje o to by karane ostrzezeniami było rozbieranie czyjegoś zycia prywatnego na publicznym forum
spotkałam się z taka sytuacją juz dwukrotnie w tym miesiacu, i uwazam ze to ze ktos pisze o swoim zyciu nie daje nikomu prawa do zlepiania tego w dowolną konfigurację i manipulowanie faktami w celu zdyskredytowania innego uzytkownika
ale to tak wybiorczo sznurko? bo tutaj kazdy sie "rozbiera" piszac o swoich konisiach itp. a juz o pracy, niepowodzeniach sercowych, sponsoringu, majtkach w kropki  itp. nie powinno sie pisac i nie powinno byc to komentowane przez innych voltowiczow?
chyba bedzie trudno takie cos wydzielic

bo- ujawniamy sporo o swoim zyciu nie tylko w watkach konskich, ale i  o zakupach, kinie, sprawach sercowych itp. itd.
jak sobie wyobrazasz to o czym piszesz?

od razu uprzedze - pytam z ciekawosci
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
12 lutego 2009 15:38
Ci, co nie chcą być na forum rozbierani na czynniki pierwsze pod względem życia osobistego stosują jedną podstawową zasadę.

Nic o tym swoim życiu nie-forumowym nie piszą.

I tyle.

Nie można wymagać od ludzi by 1) czytali wpisy innych w którym ci inni sami z własnej woli ze szczególami opowiadaja o sobie 2) natychmiast wymazywali to z pamięci lub 3) zupełnie ale to zupełnie nie nawziązywali do tego albo do czegoś nawiązywali do innego czegoś nie bo sobie autor tego nieżyczy.

Albo co gorsza wymagać wprowadzenia jakichś kar za to i ich odgórnego  egzekwowania z urzędu.

Jak się publikuje ze szczególami właśnoręcznie o sobie to trzeba mieć jednak na względzie że daje sie tym samym pozwolenie na korzystanie z tych informacji.

Jest parę takich osób o których życiu pryw. choćby nie wiadomo jak się chciało to nic a nic nie można powiedzieć.

Chyba żeby wynająć prywatnego detektywa i publikować zebrane info o takim kimś. Czy robić zdjęciaz ukrycia i je publikować.  No ale to wtedy byłaby zupełnie inna sprawa.
Mi chodzi o to ze nagle w wątku np o ropie w kopycie ktoś Karla zaczyna pisac o twoim prywatnym życiu, bo mu się przypomniało jak zyjesz, co robisz i w zjadliwej formie zaczyna opisywanie ciebie

godzisz się na cos takiego? ja nie mowię o wątkach w ktorych sami piszemy ze jest nam tak czy srak, ze mąz nas bije a sąsiadka ma nowe futro

Elu a z tobą nie do konca się zgadzam, bo nawet jesli człowiek publicznie ujawnia tylko tyle ile chce to tez zle, bo jak się Polak za mało zali to znaczy ze trzeba mu tyłek obrobić.
Ja nie mam zwyczaju pisania na volcie o tym jak los daje mi w tyłek a w takich sytuacjach wychodzi na to ze lepiej sie ciagle zalic niz chwalić bo wtedy nikt nie uzywa sobie na tobie.

Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
12 lutego 2009 15:52
to nie chodzi o to, zeby nie 'rozbierac sie' na forum, tylko zeby inny forowicz podczas rozmowy nie wykorzystywal naszych prywatnych spraw po to tylko zeby nas obrazic. wymyslony przykład: uzytkownik XYZ mowi ze pracuje w sklepie, kilka dni pozniej dochodzi do spiecia uzytkownika XYZ z uzytkownikiem ABC w temacie o pusliskach. ABC zaczyna obrazac uzytkownia XYZ mowiac, ze 'ty pracujesz w sklepie, wiec sie nie odzywaj, bo jestes niewyksztalconym burakiem, ktoremu nic nie wychodzi w zyciu i wyladowales za lada'. nie ma to nic wspolnego z dyskusja o pusliskach, a uzytkownik ABC wykorzystuje fakty z zycia prywatnego tylko po to by kogos obrazic.
przynajmniej ja w ten sposob rozumiem postulat sznurki i tez uwazam, ze 'uzywanie' czyjegos zycia prywatnego powinno byc karane. pytanie tylko, co bysmy zaliczyli do zycia prywatnego. czy np informacja o tym, ze ktos jezdzi w siodle prestiga nigdy nie powinna byc wykorzystywana w dyskusji? a moze tylko fakty zwiazane z zarobkami, mieszkaniem, relacjami z rodzina i osobami z poza forum (w tym i relacjach z forowiczami w 'swiecie realnym'😉?
to dokladnie tak jak w watku o klaczy Brzoza zaczęto wywlekac to jacy są rodzice owej dziewczyny
co to ma wspolnego z tematem?

edytka myslę zgrabnie ujęła to o czym myslalam
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
12 lutego 2009 15:57
Sznurka: to ja już nie za bardzo  wiem o co ci chodzi. Myślałam że masz pretensje o tą utrzymankę (nawiasem mówiąc nie widzę w tym nic złego ani gorszącego, przeciwnie wiele osób z chęcią oddałoby się duzo by sie oddawać swoim zainteresowaniom i pasjom a nie nudnej pracy na etacie np)
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
12 lutego 2009 16:00
'ty pracujesz w sklepie, wiec sie nie odzywaj, bo jestes niewyksztalconym burakiem, ktoremu nic nie wychodzi w zyciu i wyladowales za lada'

burak podpada pod obraźliwość więc na to jest teoretycznie paragraf regulaminu

wypominanie że ktoś pracuje w sklepie - no nie wiem czy akurat jest się za co obrażać. Praca jak każda inna.

ton wypowiedzi natomiast świadczy negatywnie o samym jej wypowiadającym

Poza tym jakby tak rozbierać wszystkie wypowiedzi na czynniki pierwsze co ktoś wykorzystał z życia prywatnego innego - no nie przesadzamy trochę?

Przypominam o istnieniu edycji  🤬 /o.

ElaPe, zajrzyj do słownika i zobacz jaki wydzwięk ma to słowo i co oznacza to raz
dwa to własnie budowanie wizerunku na podstawie mglistych sformulowań nie zgodnych z prawdą

to ze ktos ujawnia rąbek swojego życia nie znaczy ze na podstawie rąbka mozemy wyobrazic sobie całą sukienkę
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się