Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.

trupka   Czterokopytne uzależnienie ;)
17 listopada 2008 20:46
szafirowa ekstra! Widać różnice przede wszystkim w ustawieniu głowy i zadek mu się ślicznie zaokrąglił 😀
ja u szafirowej nie widze zmiane, moze minimalna.
libella- jak zawsze: to milosc
ciec
Libella super! Ale ty wiesz,że ja tą kobyłę-królewnę uwielbiam!

Szafirowa: Zmiana w sylwetce jest, teraz trza go upakować! Jak przystało na sterydo-budyniarza
moje Siwe przez ok. 9 miesięcy:

stęp
luty

październik


kłus
luty

wrzesień


galop
marzec
1.
2.

listopad
1.
2.


Szukałam w podobnych fazach. Niestety stępa z jednej strony tak, żeby było dobrze widać nie znalazłam... widać jakąś zmianę?

Co do swojej postawy na niektórych zdjęciach (nie tylko tutaj, ale i wogóle) jestem załamana... ale to nie ten wątek
widać i to nie małą!
szyja to po pierwsze- bardzo ładnie się rozbudowała, no i zad oczywiście 🙂
gratuluje 😉
Zygzak, ja nie widzę żadnej zmiany. Zresztą sposób jazdy prezentowany na powyższych zdjęciach niespecjalnie temu sprzyja.
Ja też niestety nie widzę zmiany, oprócz tego, że nabrał masy. Zgadzam się z Moną, że sposób jazdy tego konia (zaprezentowany na powyższych fotkach) niespecjalnie temu sprzyja.

Pozdrawiam
cieciorka&okwiat napisał:
libella- jak zawsze: to milosc
ciec
Sierka napisał: Libella super! Ale ty wiesz,że ja tą kobyłę-królewnę uwielbiam!
Nawet nie wiecie jakie to boskie uczucie wiedzieć, że ktoś oprócz mnie lubi mojego konia 😉 Nie zdaża się to zbyt często 😉 Bardzo dziękuję
Tydzień przed przyjazdem do mnie luty 2007r.

Zdjęcia z zimy 2007 posiada KS, bo to Ona wtedy się nią zajmowała🙂
Zdjęcie z maja-czerwca 2008


I Pani trener w stroju nie do jazdy konnej🙂 sierpień-wrzesień 2008
Pegasuska aż trudno uwierzyć, że na pierwszym i ostatnim zdjęciu to ten sam koń!!
Ogromna zmiana.
A w jakim wieku była na pierwszym zdjęciu?
Sierka - róznica jest spora, konik się rozrósł, to widać
Koniczka - konik jest zmienił i to bardzo, w życiu bym nie powiedziała że to ten sam koń
Libella - Libelka też się bardzo zmieniła
Na pierwszym zdjęciu ma 2,9, na ostatnim 4,3 🙂 ten sam koń ale zmienia się bardzo szybko, aż miło patrzeć.
to dla przypomnienia moja Smoczyca

2002


2004



2007

Efcia mniaaaam, kawał super roboty

Koń jest ciacho do schrupania
Moona napisał: Efcia mniaaaam, kawał super roboty

Koń jest ciacho do schrupania

a dzięki, ale tak wspomnieniowo wstawiam, bo kobyła już nie moja
Proti   małymi kroczkami...
21 listopada 2008 14:56
efcia, już raz pisałam, ale z chęcią jeszcze raz to zrobie- SUPER!! Jedna z moich ulubionych voltowych przemian.
Czuję się niejako wywołana do odpowiedzi.

Mój Zygzaczek wstawił raczej nienajszczęśliwsze ujęcia akurat.
Zdjęcia z lutego to jakieś pierwsze ich wspólne jazdy z Siwym, bo od lutego powoli zaczeliśmy prace. Poza tym w większości (stęp, kłus) to fotki z rozgrzewki przed właściwą pracą.
Oczywiście, że to co pokazane na zdjęciach nie obrazuje takiej książkowo-poprawnej pracy. Siwy ma problemy z zaakceptowaniem wędzidełka. Praca z nim jest pracą od podstaw, a nawet gorzej bo jest wyplenianiem utrwalonym złych nawyków.
I musicie mi uwierzyć na słowo, że koń się przez ten okres rozbudował. Mięśniowo, nieco o tłuszczyk . A na pewno także nastąpił progres względem umiejętności, jezdności.
Pegazuska - godna podziwu zmiana. ekstra. fakt ze kon na pierwszym zdjeciu mlodziutki, ale widac ze praca z nim poszla w dobrym kierunku i za to naleza sie brawa
Pegasuska napisał:
Zdjęcia z zimy 2007 posiada KS, bo to Ona wtedy się nią zajmowała🙂


Czuję się wywołana do tablicy, a więc oto Hawanka za "mojej kadencji"


Pegasuska, zmiany oczywiście są duże, ale muszę się trochę przyczepić, że jazda 4-letniego konia w takim ustawieniu i na takim zaciągu chyba nie jest najlepszym pomysłem 🙁
KS napisał:
Pegasuska, zmiany oczywiście są duże, ale muszę się trochę przyczepić, że jazda 4-letniego konia w takim ustawieniu i na takim zaciągu chyba nie jest najlepszym pomysłem 🙁

Zgadzam sie...zmiana duza, ale ustawienie na zdjeciu malo przyjemne. Co tam jest za wedzidlo? Bo jakos 2 wodze widze.
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
23 listopada 2008 17:03
to ja najpierw z podopiecznym:może to bardziej wpływ żywienia, ale pracy napewno też 2-3 dni po przywiezieniu (lipiec 2008):


po miesiącu


okolo miesiac temu:



1-2 tyg temu:

i dobrze znany juz wam Killerowy tylko z paroma nowymi fotkami:

wiosna 2004


jesien 2008:




Za duze zdjęcia zamieniłam na linki
Skoro jak widze wklejamy konie, ktore juz zawitaly na starej volcie do tego watku to my sie tez pokazemy. Tak na pocieszenie, bo aktualnie od kilku juz miesiecy na urlopie zdrowotnym.

7 letni w tej chwili walaszek sp (KWPN - han)
Na pierwszym zdjeciu po przyjezdzie do mnie. Kon jedynie zajezdzony, naskakany. Teoretycznie to przygotowany powiedzmy do LL (tak w miare) --> to znaczy, skakal, galopowal, skrecal i owszem, ale ujezdzeniowo to do przejechania pelnego parcuru przygotowany nie byl.
Na drugim zdjeciu po pol roku pracy. Kon zrobiony do P ujezdzeniowo. Startujacy w P klasie w skokach, naskakiwany juz wyzej.



Brzask, u Rudego dżentelmena ogromna zmiana, z 'trupka' zmienił się w fajnego pakera🙂 oprócz tego, postawa jeźdźca także na duży plus
oby tak dalej

aaa... jeszcze jedno.. w jakim konisko jest wieku na zdjeciach?🙂
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
23 listopada 2008 18:03
umc napisał: Brzask, u Rudego dżentelmena ogromna zmiana, z 'trupka' zmienił się w fajnego pakera🙂 oprócz tego, postawa jeźdźca także na duży plus
oby tak dalej

aaa... jeszcze jedno.. w jakim konisko jest wieku na zdjeciach?🙂

Killer 1997 rok urodzenia czyli po zimie bedzie mial 12lat

Akrobata-kary rok ur. 2002- teraz 6lat
Brzaski na temat pierwszego trudno mi cos powiedziec konkretnego, za to Killerowy ewidentnie przybral miesni. slicznie mu sie zad i szyja rozbudowaly. z dzieciaka zrobil sie z niego "dorosly" kon. Natomiast zastanawiam sie jeszcze, jak u niego sprawa wyglada z grzbietem? Chetnie nim pracuje? Rozwijaja sie tam miesnie?Pytam, bo nie wiem... jakos trudno mi to ocenic po zdjeciach. raz wydaje mi sie jedno, a za chwile zastanawiam sie czy nie jest przeciwnie. moze to kwestia ujęć...?
Klami... no kurcze. chyle glowe - dla mnie zmiana potężna. Na pierwszym zdjeciu widze slicznego konia (naprawde bardzo mi sie podoba), ladnie zbudowanego, dobry material do pracy. na drugim widze gore miesni - przede wszystkim grzbiet - pieknie okrągły. szyja wyglada na miękką, elastyczną, zad pełny. powiedz mi jeszcze kto takich cudow dokonal przez pol roku? bardzo ladnie.

no i co to za kontuzja ze musicie az taka przerwe robic?
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
23 listopada 2008 18:16
miesnie grzbietu wyglądają naprawde dobrze, sama sie dziwie ze po tak krotkim czasie "rynienka" wraca, przypominam ze koń miał pol roku przerwy a pierwsze zdjecie 2008 bylo robione gdy nawet jeszcze nie galopowalismy i wszystkie miesnie były sflaczałe po przerwie, ale jak widać szybko nabudowują sie spowrotem, jak mamy dobry dzien to zaokragla sie i grzbietem ładnie pracuje ale ciągle staram sie by szedł bardziej okrągły w niższym ustwieniu i bardziej pchając sie zadem. Głownie na wędzidle bo na hacku kon bracuje znacznie bardziej rozluzniony czego efektem oczywiscie jest obrzerniejszy krok, lepsze podstawienie zadu, praca grzbietem.

tak offtop troche ale jeszcze zdjecia apropo grzbietu:


no ładnie, ładnie... Brzask trzymam kciuki za dalsza prace. pokazuj sie tu co jakis czas bo pewnie nie ja jedna ciekawa jestem jak Wam sie bedzie dalej ukladalo. Tym bardziej ze pamietam wlasnie ta przerwe.
Anka napisał: KS napisał:
Pegasuska, zmiany oczywiście są duże, ale muszę się trochę przyczepić, że jazda 4-letniego konia w takim ustawieniu i na takim zaciągu chyba nie jest najlepszym pomysłem 🙁

Zgadzam sie...zmiana duza, ale ustawienie na zdjeciu malo przyjemne. Co tam jest za wedzidlo? Bo jakos 2 wodze widze.

Zdjęcie jest kiepskiej jakości i kiepsko widać🙂 tam na klacie widać kawałek od wytoka albo napierśnika, bo już nie pamiętam w czym wtedy była🙂 Ona chodzi na wędzidle oliwkowym, grubym,pustym i podwójnie łamanym🙂 i ogólnie to jeszcze na tle tego blaszaka widać tak dziwnie. A ogólnie to ona miała okres że sama się w ten sposób nosiła w momencie kiedy zaczynała pracować mocno zadem, teraz jest już lepiej schodzi z głową i nie przeszkadza jej podstawiona dupa. Generalnie Pani Małgorzata jeździ na lekkiej wodzy bo ona nie lubi przywieszających się koni a poprostu ma taki dziwny styl jazdy i zawsze ma długie wodze.
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
23 listopada 2008 20:10
To i ja w koncu zebralam sie na odwage i wstawiam Rudego.Zwiastun obecnie ma dokladnie 4lata i 8 miesiecy, prace pod siodlem rozpoczal 1,5 roku temu, ale w tym czasie zeszlej zimy mial po podjezdzeniu 4-ro miesieczna przerwe odpoczynkowa.Do regularnej pracy wrocil w polowie stycznia 2008r.
Trudno mi oceniac konia ktorego widze codziennie, na pewno wiele sie nauczyl, bo z zupelnie surowego brykacza jest walaszkiem ktory w domu robi przyzwoicie elementy kl P i ma za soba pierwsze przyzwoicie przejechane skoki kl LL, ale ciekawa jestem opinii postronnych
, bo czesto bywa ze cos sie nam poprostu wydaje, a prawda jest inna...


sierpien 2007-drugi miesiac pod siodlem



powrot do pracy po przerwie-styczen 2008



pazdziernik2008




i najswiezsze-z owych zawodow
mam nadzieje ze nie za duzo, no i niestety nie mam zdjec w identycznych fazach z roznych okresow, ale chyba cos na tych widac?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się