A więc przypadkiem wpadłam na ta pozycję:
http://www.mangareader.net/790/kaze-no-sylphid.htmlOd razu musze przyznać się bez bicia że pomimo ponurego/poważnego tonu pierwszego rozdziału roześmiałąm się do łez czytając tą końską historię z japońskim duchem......
Dla wytrwałych polecam dobrnąć do Magicznych Nóg 🤣
Oczywiście histroia związana z wyścigami 🙂. 200 rozdziałów w sumie opisujacych zycie tytułowego Silpheed'a. Jestem na 10 rozdziale.