Stajnie/pensjonaty w okolicach Lubina

Roudzielec i co? Byłaś w Osieku? Też jestem ciekawa twojej opinii....
Byłam, byłam.  Powiem tak, może komuś się tam bardzo podoba, jednak ja na ten moment bym tam konia nie wstawiła.

Stajnia wydaje się być przewiewna. Wielgachne boksy to ich największy plus, jednak grzyb na suficie da się znaleźć (nie taki czarny, a biały rosnący). Nie jest sprzątane codziennie (a prawdopodobnie miało tak być), ale jakoś brudno nie jest. Słoma nawet ok, siano kiepskiej jakości, kurzące się. Zapasy siana lub słomy (nie wiem) leża na dworze niczym nie przykryte. Jest też szopa, gdzie leży siano.

Posiadają lonżownik, małą ujeżdżalnie i dużą ujeżdżalnie. Ogrodzenie ich jest białe, wiec ładnie wygląda, ale aby wejść na małą ujeżdżalnie trzeba pokonać betonowe wzniesienie, o które mój koń by się zabił, bo to ciamajda  😀 Podłoże nierówne - w niektórych miejscach twardo jak beton, w innych ok, no i czasami grząsko.

Hala wąska, zbudowana na rusztowaniu które już było. Nie ma szans wylonżować konia, najwyżej puścić luzem. Mój koń na zakrętach by nie wyrobił 🙁. Za mało piachu (chyba, że planują dosypać), nierówno. Zamiast okien są siatki, więc przy niższych temperaturach pewnie będzie gruda, no i konia nie można ogolić.

Padok trawiasty, na razie jeden (ma być więcej), bardzo duży, podzielony pastuchem na kilka mniejszych. Niektóre konie stoją tam 24/h (konie jakiegoś Belga). Wszystkie dostają siano na dwór. Dla mnie jedynym minusem jest to, że wejścia są bardzo wąskie, korytarz i dopiero większy padok (jak butelka - jeśli nie kumacie o co chodzi  😉).

Nowiutkie WC i prysznic. Dla pensjonariuszy jest kuchnia z lodówką.

Droga w teren jest. Zaraz za ośrodkiem znajduje się las. Instruktor na miejscu jest, prowadzi jakieś jazdy.

Nie wiem jak ze stajennymi. Czy jest możliwość zakładania derki i ochraniaczy? Czy owies jest gnieciony? Ile razy dziennie konie dostają jeść? O to wszystko już trzeba się zapytać samemu.

Zawiodłam się na tej stajni. Może dlatego, że słyszałam ochy i achy o niej, a jak sama zobaczyłam to nie było tak wspaniale 🙁 Stajnia ma potencjał, jednak zajmują się tym osoby, które się na tym nie znają i robią rzeczy od ... strony.

Edit: usunęła się połowa tekstu :kwiatek:
Dzięki za informacje!
Z tego co wiem stajenny jest z tej wsi i na koniach się nie zna.
Te konie Belga (Luc De Decker) to "totilasy" - mają w rodowodach ojca Totilasa.
No to nie wygladaja... Szkoda ze takie konie sie marnuja 🙁 jeden mi sie podobal ale mial rozwalona noge z dzikim miesem
Nie wiem, czy się marnują. Luc jest znajomym dziewczyny, którą kiedyś uczyłam jeździć i od niej wiem, że szukał właśnie takiego miejsca dla swoich koni - tanio i cały czas na pastwisku. Chociaż... widziałam te konie i też uważam, że nie wyglądają  na totilasy.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
09 września 2016 18:17
Odkopuje wątek, nie wiem czy dobry, ale innego mi nie wypluwa. Przez tydzień jestem w Lubinie, możecie mi polecić jakąś sensowną stajnie, żeby się wybrać na jakieś jazdy ? Zależy mi na dobrym poziomie, braku zastępów, chętnie jazda indywidualna. Dzięki  :kwiatek:
Facella   Dawna re-volto wróć!
09 września 2016 20:45
Jarek Poręba w Szklarach Górnych prowadzi sensowne jazdy. Od oprowadzanek, przez lonże, proste jazdy rekreacyjne, wyjazdy w tereny, po treningi sportowe. Zadzwoń, zapytaj o jazdę indywidualną - to zależy, na którą godzinę się umówisz. Dzieciaki jeżdżą max 4, ale nie w zastępach - chyba, że któreś sobie słabiej radzi, to wsiada innemu na ogon.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
09 września 2016 20:48
Ok, dzięki 🙂 :kwiatek:
Cześć.
Postanowiłem, spróbować jazdy konnej. W sumie to rok temu już próbowałem, ale był nie wypał. Byłem w sumie 3 razy, bo częściej były odwołane zajęcia , głównie związku z pogodą. A potem inne sprawy.
Wiec liczę na pomoc. Może tym razem się uda.
Wiec poszukuję miejsca gdzie jest prowadzona nauka jazdy konnej od podstaw dla osoby dorosłej, mężczyzny.
Ponieważ to już jesień wiec mile widziane warunki na te porę roku i fajnie by było gdyby można było się na stałe dni umówić.
I wolałbym, żeby nie było zbyt tłoczno.

Mam nadzieje, że coś zaproponujecie. 🙂
W jakim rejonie? koło Chełma mam swoją klacz, jeśli nie za daleko to zapraszam.
Tak jak w temacie. Okolice Lubina, dolnyśląsk. Jeśli mowa o mieście w lubelskim to za daleko.
ups, sorki ,okulary na półce zamiast na nosie, nie doczytałam, przepraszam.
Odkopuję wątek, ponieważ Jarek Poręba szuka stajennego do swojej stajni.
Jakby ktoś był chętny, to dysponuję numerem telefonu.
A do pracy w Edenie w Chróstniku na pół etatu też nie ma chętnych? Cztery konie do oporządzenia i pojeżdżenia co drugi tydzień na zmianę z Ewą.
Miał ktoś może w ciągu ostatnich trzech tygodni kontakt z panem Przemkiem Stachniukiem? Miał być, nie zadzwonił, nie mogłam się dodzwonić. W końcu napisał SMS-a, że się odezwie... Dalej, nic, pisałam, dzwoniłam i zero reakcji...
Rozumiem, że coś się mogło wydarzyć, ale teraz to potrzebuję kogoś dosłownie "na przedwczoraj" i nie wiem czy szukać (chociaż i tak nie ma gdzie i kogo) czy w końcu dostanę jakąś informację.


Wstawiam swoje pytanie z wątku o kowalach, bo może tu będzie ktoś bardziej zorientowany. Sprawa naprawdę pilna. Sama nie wiem co robić... A kopyta powinny być werkowane ze dwa tygodnie temu przynajmniej. Dopiero co Bibi wyprowadziłam na prostą, boję się, że znowu będzie kuleć.
SzalonaBibi ale to jest wątek o stajniach w Lubinie na Dolnym Śląsku a nie  w Lublinie  😀
😡 tak to jest jak się nie dowidzi pisząc z telefonu... starość.
Stajnia, pensjonat w okolicach Legnicy na wschód?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się