Stajnie w Warszawie i okolicach

Martita tak jeśli mowa o kasie to jestem mega konkret. Kasa ma sie zgadzać. Może to kwestia tez tego czym zajmuje sie w zawodowo. W każdym razie nie mam na celu nic złego. Ale ok myśle ze poprostu za kilka miesięcy okaże sie jaki będzie finał. A to ze nie wierze nie oznacza , ze nie życzę temu powodzenia. Stajni nie szukam obecnie bo mam do 1000 przydomowke i o ile koń ma super to ja już nie myśle o halach, karuzelach i myjkach z ciepła woda.
Martita   Martita & Orestes Company
30 stycznia 2019 11:30
RatinaZ Ja jestem bardzo ciekawa jaki będzie finał, mam nadzieję, że dobry bo dobrych stajni w takim przedziale cenowym brakuje. Natomiast ciężko dywagować czy się kasa będzie komuś zgadzać nie znając zupełnie jego finansów. Nie wiemy czy te inwestycje będą realizowane z własnych oszczędności, kredytów czy jeszcze inaczej. Za wiele składowych. Poczekamy, zobaczymy.
Po pierwsze. Stajnia to nie jest interes który się zwraca po roku czy dwóch.  🤣 Po dtugie , jak chce się brać kasę to trzeba zainwestować i dać klientom odpowiednie warunki. Po trzecie , dzierżawa bez pomysłu , tylko na pensjonaty to średnio o ile wogóle opłacalny biznes , bo opłaty zżerają prawie cały zysk , a już na pewno nie zostają pieniądze na inwestycje a nawet bieżące naprawy. Źeby to działało , to trzeba mieć porządny pomysł na biznes i wynegocjować jak najmniejszą stawkę , do tego umowa długoterminowa . W przeciwnym razie to wtopa .  😵
Martita stajnia ma już kilka lat... do tej pory cena za dzierżawę (z plotek) oscylowała kole X tysięcy wiec zakładam , ze właściciel taka wlasnie kwotę będzie chciał z tego mieć co miesiąc na czysto , wiec jak policzyłam pracowników, ich zakwaterowanie , pensje no i jedzenie dla koni przy 26 boksach , których nie można zakładać , ze cały rok będzie 100% to mi sie to zwyczajnie nie spina. A ten Pan generalnie nie jest jakimś miłośnikiem koni ani jeźdźcem. On to wybudował po to żeby dzierżawić i zeby to mu przynosiło co miesiąc konkretna kasę.
RatinaZ z tego co piszesz, to w Grotesce będzie się opłacało np zawodnikowi postawić halę, wyłożyć 7 tys na dzierżawę, a właścicielowi, który nie płaci dzierżawy, na swoim polu nie będzie się opłacało prowadzić pensjonatu?
I w jednym i w drugim przypadku trzeba zaryzykować i doinwestować stajnię, a chyba pewniej inwestuje się we własne
Zwłaszcza, że czy koni jest 16 czy 26 to trzeba mieć 2 ludzi do obsługi, ta sama inwestycja w podłoża, parkingi itp. Natomiast 10 koni więcej to jednak odpowiednio większa kasa zostaje. I tak jak pisze Megane, to jednak inaczej człowiek pcha pieniądze w swoje, bo tego mi nikt nie zabierze a inaczej w cudze. Nawet ogrodzenia na swoim wolę zrobić coś, co będzie stało 20-30 lat nawet jeśli zapłacę 2 razy drożej. Na dzierżawionym człowiek robi tak, żeby można było z sobą zabrać w razie wyprowadzki.
ash   Sukces jest koloru blond....
30 stycznia 2019 14:18
RatinaZ, jeśli chodzi o cenę dzierżawy mokrego to bardzo duże plotki słyszałaś 😉
Nie ma sensu ich dalej puszczać w świat, bo są mocno przekłamane.
Po drugie właściciel miał swoich koni kilka sztuk kiedyś i teraz również planuje zakup dla córki.
Lubie takie opowieści, coś ktoś gdzieś słyszał i opowiada dalej. Może warto zapytac i źródła?
Bo ja osobiście z właścicielem i nowym menadzerem rozmawiałam kilka razy na te tematy
RatinaZ, jeśli chodzi o cenę dzierżawy mokrego to bardzo duże plotki słyszałaś 😉
Nie ma sensu ich dalej puszczać w świat, bo są mocno przekłamane.
Po drugie właściciel miał swoich koni kilka sztuk kiedyś i teraz również planuje zakup dla córki.
Lubie takie opowieści, coś ktoś gdzieś słyszał i opowiada dalej. Może warto zapytac i źródła?
Bo ja osobiście z właścicielem i nowym menadzerem rozmawiałam kilka razy na te tematy

No przecież X tysięcy to niewiadomo ile tysięcy  😂 bo X jest niewiadomą 😉
To takie plotki, to ja też mam o każdej stajni  😁
Sorki, glupawka  😂
ash   Sukces jest koloru blond....
30 stycznia 2019 14:24
Megane, hahahha no dobra 😉 fakt 😂
Za 10 tyś miesięcznie to już musi być obiekt komercyjny który na siebie zarobi z pełną infrastrukturą .  😉 Z halą min 20 x 40 , placem z dobrym podłożem, karuzelą , lonżownikiem i ok 30 boksów.  🙄 No i długoterminowa umowa w dobrej lokalizacji a nie na zadupiu
Oj byś się zdziwił 😉
Megane, dobrze wiemy, że właściciele takich obiektów czasem rzucają ceny od czapy, a potem albo obiekty mają puste albo dzierżawców co nie płacą, bo to się nie spina. Naczyta się kuniarka na forum, że utrzymanie konia kosztuje 100 zł i myśli że biznes na pensjonacie zrobi 😉
Raczej mamy dzierżawców, którzy najpierw oszczędzają na koniach a później nie płacą 😉 a po roku zmiana siedziby 🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
30 stycznia 2019 17:02
Raczej mamy dzierżawców, którzy najpierw oszczędzają na koniach a później nie płacą 😉 a po roku zmiana siedziby 🙂


W punkt!!!
Bo to biznes który je sie małymi łyżeczkami i dba o dzierżawców po to by nie zmieniać ich co roku i narzekać że nie płacą i doprowadzają ośrodek do ruiny . No chyba że ktoś tak lubi  🙄
Witam,
Ja z innej beczki. Czy jest gdzieś w mazowieckim pasjonat dla koni oferujący boks z prywatnym padoczkiem? Bez hali, karuzeli i innych wygód.
Oczywiście z dobrą opieką...

Stajnia u Dawida Choszczowka ma takie boksy ale co do opieki to nie wiem.
Ceklina, na pewno HavAnna 🙂
Burza, dzięki  :kwiatek: ale w tej chwili nie mam wolnego boksu z bezpośrednim wyjściem na padoczek. Jest wolny boks w małej stajni dla mniejszego konia (tak do 165 cm)  No i niebawem ruszy karuzela 😉
U nas mógłby być boks z oddzielnym padoczkiem.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
01 lutego 2019 09:50
Czy ktoś tu trzyma konia w stajni Jadran?
Poszukuje osób stojących w Ołtarzewie k. Pruszkowa lub osób które tam stały w ostatnim czasie. Informacje w wyszukiwarce już trochę stare 🙂 Jak wygląda tam sytuacja z jedzeniem, padokami i opieką? Zależy mi na tym żeby było na prawde bezpiecznie (koń autodestrukcyjny  🤣 )
jakiś czas temu się pytałam, ale nie uzyskałam odpowiedzi...zamierzam wyprowadzić się do Warszawy - docelowo do dzielnicy Saska Kępa. W związku z tym, poszukuje pensjonatu max do 25 km.
Najchętniej z boksem zewnętrznym i pastwiskami zielonymi, ujeżdżalnią piaskowa z oświetleniem. Jeśli jakaś się znajdzie to super jakby była jeszcze hala 🙂

Cena do 1300 zł.

Czy ktoś coś kojarzy?
Witam,
Ja z innej beczki. Czy jest gdzieś w mazowieckim pasjonat dla koni oferujący boks z prywatnym padoczkiem? Bez hali, karuzeli i innych wygód.
Oczywiście z dobrą opieką...



Zapytaj w Up Ranch - tam są angliki z takimi mini padokami dla kaszlaków.
ash   Sukces jest koloru blond....
01 lutego 2019 13:34
Diakonka, moja znajoma ma tam konia
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
03 lutego 2019 15:19
A w Aromerze kto stoi?
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
03 lutego 2019 17:01
Diakonka, pis do Precelek 🙂
Stałam do grudnia
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
03 lutego 2019 17:56
dariamajka raczej bez szans. Mieszkam na Gocławiu (niedaleko Saskiej Kępy) i stajnie, które by mnie interesowały (jak bym miała przenosić konia) są oddalone o 36km. Czyli dokładnie tyle samo co mam teraz  😉 Chyba, że stajnia na Siekierkach, ale nie wiem jak tam waunki  😉
Generalnie ciężko znaleźć dobrą stajnie po prawej stronie Wisły
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
03 lutego 2019 18:10
dariamajka, stajnia w Koniku Starym jest w Twoim zasięgu km,karuzela,hala, padoczki,zewnętrzny plac do jazdy, stajnia murowana.
Celinow - trochę dalej,ale spełnia wszystkie Twoje warunki.
Siekierki stajnia prywatna - coś tam wiem o niej,stałam tam 5 lat temu,jak coś to na pw.Boksy angielskie są.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się