Stajnie w Warszawie i okolicach

Cóż.. ja też od tygodnia-dwóch nie mam nawet dostępu do placu, bo został zamieniony w padok dla nowych pensjonatowych koni... Pozostają spacery do lasu.
Szukam informacji o stajniach: FC Dąbrowica, Sokóle, Stajnia pod lasem, Stajnia górki 🙂
Interesuje mnie cena, jaka hala, częstotliwość wybierania gnoju, jakość siana i ilość siana, padoki. Jeśli ktoś nie chce pisać publicznie to proszę o info na priv.
Będę wdzięczna za odpowiedzi 😀
Hej 🙂
W najbliższym czasie przenoszę się do Warszawy w związku z czym poszukuję odpowiedniego pensjonatu.
Konia przywiozę na pewno, póki co chcę się na spokojnie rozejrzeć więc mogę z tym poczekać.
Moje główne wymogi:
- jak najwięcej padokowania, niekoniecznie na kwaterkach wielkości boksów. z dostępem do trawy lub siana.
- czyste boksy, nie wymagam codziennego sprzątania, wystarczy co najmniej raz w tygodniu. w takim przypadku musi byc codziennie dościelane
- dobry plac do jazdy z kompletem przeszkód, mile widziana hala
- bardzo dobra opieka, ponieważ u konia nie będę bywała codziennie
- trener skokowy na miejscu lub możliwosc trenera z zewnątrz
- mieszkam w okolicy Żwirki i Wigury więc fajnie jakbym nie musiała jeździć na drugi koniec miasta. czasami będę bez auta więc musi być dojazd dla niezmotoryzowanych. mam w pobliżu stację SKM/WKD (sama nie wiem) więc super by było jakby można było nią dojechać
- budżet 800/900zł jednak nie orientuję się w cenach więc rozważę każdą propozycję

W skrócie potrzebuje dobrej opieki, warunków do trenowania bez złotych klamek. 🙂



Jeszcze raz zwracam się z prośbą o polecenie stajni ale tym razem do 1000zl bez hali. Z halą już mam kilka do objezdzenia. W tym tygodniu chce obejrzeć stajnie a w wyszukiwarce ceny i udogodnienia najczęściej już nieaktualne..
Potrzebuję aktualnych informacji o stajni Konik ( tej obok Aromeru)..może być PW...Karmienie,czystość w boksach,padokowanie i tereny : moje najgłówniejsze wymogi 🙂
Opieka najlepsza z możliwych 😉 Z minusów: nie wolno lonżować na hali, a nie ma lonżownika (problem w zimie i przy deszczowej pogodzie).
Padokowanie jest, ale nie jakieś mega (tylko na parę h, chyba, że z kimś się dogadasz), padoczki małe, konie nie wychodzą w niedzielę. jest karuzela, ale nie kryta
Poza tym to wspaniała stajnia, tereny fantastyczne 😍 Właścicielka najlepsza na świecie
Opieka najlepsza z możliwych 😉 Z minusów: nie wolno lonżować na hali, a nie ma lonżownika (problem w zimie i przy deszczowej pogodzie).
Padokowanie jest, ale nie jakieś mega (tylko na parę h, chyba, że z kimś się dogadasz), padoczki małe, konie nie wychodzą w niedzielę. jest karuzela, ale nie kryta
Poza tym to wspaniała stajnia, tereny fantastyczne 😍 Właścicielka najlepsza na świecie


Zakaz lonżowania na hali dla mnie nie jest minusem...(szczerze w duszy mam takie rzeczy  😉)
A parę h lepsze niż 500m2 😁 a jak z błotem??
h w sensie parę godzin. Tam nie ma nawet 1h 😉 Nie wiem nawet czy jest 0,5
Błota brak.

Dla mnie zakaz lonżowania na hali jest słuszny, ale było to dla mnie problemem, gyd chciałam koniu nabudować mięśnie pracując z ziemi, a na zewnątrz nie było warunków.
W Koniku można już lonżować na hali. 🙂 Tylko jak moja kobyła nie była jeszcze kontuzjowana i ją lonżowałam, to potem grabiłam podłoże.

Konik kega, różni znajomi w różnym czasie stali (info sprzed paru lat, ale i teraz ktoś stoi) i wszyscy bardzo zadowoleni, aż żal, że już nie łapie się pod moje okolice dojazdowe  🤔
Tam ekipa się chyba nawet średnio zmienia, ale ja się wcale nie dziwię. Gdyby nie to, że mam tam 40km i niestety w godzinach szczytu jest słabo to bym się wstawiła bez dwóch zdań. Mam duży sentyment do tej stajni 🙂
Dla mnie już odpada..nie zamknę konia w boksie...o ile niedziele bym przeżyła (bo stajenni mają wolne) o tyle w tygodniu padok do 12-14 w lato  🤔 sorrrry masakra...po takiej ilości stania w boksie urwałabym konia na pierwszym rajdzie i to przy P klasie...zresztą już miałam jajo w poprzedniej stajni,że z kwaterki puściłam na łąkę i ogrom szczęścia i "zachłyśnięcia" się przestrzenią był taki,że koń mi się ponaciągał...dziękuję za opinie, ale jeśli pytam o żarcie i padokowanie to naprawdę w duszy mam hale i zasady na niej panujące...i może to być hala 100x100 z lustrami,obrazami,wylizana i w ogólnie nie wiem co jeszcze,ale jak koń stoi w boksie to dla mnie taka stajnia odpada  :kwiatek: a wyście na 3-4h to nie jest wyjście dla konia rajdowego.
RatinaZ moje nie rajdowe, a nie skazałabym ich na stanie w boksie przez +/- 15 -20 godzin
Ja w ogóle nie rozumiem, jak można mówić o mega opiece i że stajnia fantastyczna, jeśli konie wychodzą tylko na kilka godzin i są mini padoczki. Ludzko może jest fantastyczna, ale końsko – z tego opisu wygląda, że nie.  A przecież stajnia to przede wszystkim dom konia i wg mnie jego potrzeby powinny być w pierwszym rzędzie brane pod uwagę.
Niestety teraz "modne" jest zamykanie konia w boksie w wilelu stajniach...nie wiem czy wynika to z niewiedzy dzierżawców i ich właścicieli czy po prostu z lenistwa. Tak samo jak odnoszę  wrażenie, że bardziej liczy sie dobro i wygoda dla człowieka niż zwierzaka. No ale cóż, niestety niektórym  to odpowiada.
Bezpieczeństwo? Żaden właściciel stajni (stricktowo w Warszawie) nie zostawi zwierzęta bez opieki na padoku. Po pierwsze, jeśli nie ma pewnego ogrodzenia to nie będzie inwestował dla jednej osoby bo tak "chce", prościej powiedzieć NIE.  Po drugie, kto miałby go pilnować? Kamera? Po trzecie, jeśli coś się stanie (zależy jaka forma działalności, czy na "słowo" itp) w nocy (ucieknie i nie/zrobi szkody, coś się stanie np uszkodzi samochód, stratuje człowieka itp) to zapewniam Cię że będziesz miała (poszkodowany) pretensje do właściciela obiektu bo de facto on odpowiada za konia. Wyobraź sobie dalsze konsekwencje dla właściciela stajni. Dopóki nie dotyczy Ciebie to wszystko jest wspaniale. Sorry, ale takie rzeczy to nie w Warszawie, od powiedzmy na obrzeżach miasta ma to sens.  Myślę że to w te stronę to idzie a nie lenistwo, niewiedzy itp, niewiedzą to wykazują się właściciele  którzy to oni "wiedzą więcej i co jest dobre dla konia".

PS. To jesli chodzi o noc.
AniaOo, a cóżeś się tak zacietrzewiła? Maagnes nic nie napisała o padokowaniu w nocy.


A co do Konika, za moich czasów było dłuższe padokowanie + karuzela (co jest niejednokrotnie lepsze niż wietrzenie ogona bez ruchu) + dogadywałam się z innymi koniarzami na dłuższy pobyt konia na padoku. I mój koń wyglądał jak milion dolarów.
Dla przykładu:
http://re-volta.pl/galeria/foto/79995

A był całkowicie roztrenowany 😉
Nie zacietrzewiłam się tylko czytanie takich bzdur jest nudzące tak samo jak była poruszana kwestia "nie warto tam bo jest błoto".  🙂
Tylko zimą wiele stajni wypuszcza konie na kilka h, bo jasno jest od 8-15. To wychodzi 7 h, czasem jeszcze na obiad trzeba, to wtedy konie są od 8 do 13:30.
Wiadomo, że im jaśniej, to pobyt konia na padoku powinien się wydłużać czyli obecnie do tej 17, tak aby latem był jak najwacześniej do jak najpóźniej.
a czy w Koniku nie ma czasem problemu z miejscem na padoki? kiedys chyba czytałam opinie, że miejsca mało, o trawie mozna zapomnieć w sezonie.
Grace jest mało miejsca i nie ma trawy.
no własnie, pewnie dlatego krótki czas padokowania, może na zmiany?
Jak ja w Koniku stałam czyli już dobre kilka lat temu (z 7?) to właśnie było padokowanie na zmiany. Czasem koń stał naprawdę krótko. Stajnia bardzo fajna i miło ją wspominam, ale wtedy to był mój sam początek posiadania konia i teraz wiem, że taki pensjonat nie jest na nasze potrzeby.
Kochani ponownie zawitam z pytaniem, ale to ciągle się zmienia. Jakie stajnia na północ od Warszawy polecacie, maks 25-30km od Legionowa.
Warunki konieczne: hala (jakakolwiek), padoki i ew. oświetlony plac do jazdy na dworze. Reszta mile widziana.
Do 900zł.
Ale stajnia KOnik prezentuję się naprawdę bardzo fajnie..nie twierdze ,że nie...pewnie gdybym była skoczkiem lub ujeźdzeniowcem to duże TAK..niemniej jednak nie jestem ani jednym ,ani drugim i mam zupełnie inne potrzeby...niestety w okolicach Wawy nie ma stajni rajdowej (takiej jak łódzki Champion 🙁 ) pytałam o Konika z ciekawości..na tą chwilę czekam do wiosny i do 20h łąki  🏇 od 7 do 20  😍
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
24 lutego 2018 06:23
EchelonMaja do 900PLN masz stajnie Klucz i Ławrę. Ni wiem jak wygląda sprawa stajni bardziej na wschód (w stronę Radzymina). W sensie czy zmieści się w Twoim limicie kilometrów  😉
Ja stoję w Kluczu jak by co  😉
Temat stajni w stronę Radzymina był wałkowany 100 razy:

Groteska Arabians : 900zł stajnia bez hali (posiada małą krytą halkę,która służy do lonżowania koni) , padoczki-kwaterki i w okresach deszczowych zabłocone dość mocno, 3 większe padoki trawiaste na które można puścić konia w ramach obecności właściciela na terenie stajni, karmienie ok , dobry dojazd (blisko i jest ZTM) kawałek lasku do wyjazdu w teren ,ale uważac trzeba bo sporo ludzi na spacerach z dziećmi ,psami,rowerzystów itd.

Słupno cena 800zł z halą...dla mnie nie ma opcji wstawienia tam konia...łąki w lato są.

Dragon/Heartland/ Stajnia po zegarem...cena 800zł jakiś mały namiot jest...reszta poczytaj sobie bo historii było mnóstwo...

Mokre 900zł stajnia ładna,solarka, hala ładna, duzo sie podobno poprawiło,ale tam jest teren bardzo podmokły ( no w końcu Mokre) konie stoją w boksach bo nie ma jak ich wypuścić na tą chwilę..

Zielona Koniczynka 800zł/900zł w zależności od wielkości boksu...stoję tam teraz plusy i munusy są natomiast mnie na ta chwilę pasuje. Nie ukrywam,że jest to miejsce raczej dla osoby ,która częto bywa u konia i kontroluje wiele rzeczy...z plusów: no łąki są bezbłędne,nigdzie takich nie ma: to największy atut tej stajni,tereny są suche bo (to były PGR) są poprostu rowy melioracyjne wykopane i woda spływa,proste a jak ułatwia życie 🙂 karmienie: najlepiej wiadereczka 🙂 no ja jestem uradowana ( w końcu nikt mi nie wciska w konia 3 kg owsa dziennie i mogę normalnie na Nim jeździć ( w końcu jeździć a nie walczyć wiecznie o życie)...w tej stajni konie są po prostu końmi...

Zagościniec: syf,syf i jeszcze raz syf...

jeszcze jest stajnia Kingi Karwańskiej z halą i Humorek, ale tam tabuny rekreacji


Zielona Koniczynka - ceny nieco wyższe: 850 i 950 plus oplaty dla stajennego za np.derkowanie.
Zielona Koniczynka - ceny nieco wyższe: 850 i 950 plus oplaty dla stajennego za np.derkowanie.


🙂 No w każdej stajni usługi dodatkowe są płatne...kwestia jeszcze realizmu cen...ja ,np.: jak kupiłam zioła na kaszel swojemu Siwulcowi na 14 dni to za ich parzenie i dolewanie do jedzenia w poprzedniej stajni zapłaciłam prawie 2x więcej niż kosztowały zioła  🤔 😁

Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
24 lutego 2018 07:37
U nas w stajni nie płaci się za dodadawanie różnych specyfików do jedzenia. Również zakładanie derek, ochraniaczy jest w cenie  😉
nie w każdej stajni takie rzeczy są dodatkowo płatne. Natomiast parzenie ziół - zgadzam się, jest uzasadnienie. Co do derkowania - obecnie to jest -można powiedziać  - często standard, przy opadach, czy wiekszych wiatrach  - konieczność. A chyba dla stajennego lepiej  jak konie sa na zewnątrz niz w boksach podczas sprzątania. I mniej kup - więc finalnie dla niego mniej roboty. Tez inna sprawa zmiana np 3 derek, wtedy tez jest uzasadnienie do wyższej opłaty. Ale nie jedna , potrzebna derka.
i zgadzam sie z Nastrurcja-Renata - jesśi jest potrzeba coś podać, bo zdrowie konia tego wymaga - też nie powinno być to platne. I w wielu stajniach nie jest Specyfiki można przygotowac wcześniej, tak aby stajenny miał jak najmniej roboty.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się