Rosliny doniczkowe

Oki, dodałam się do grupy  🙂
Mój zamio też już umierał, bo miał za ciasną doniczkę. Teraz mam nadzieję, że oszaleje i będzie rósł jeszcze bardziej. Wypuszcza nowe pędy jak zły, a dopiero co go kupowaliśmy parę mcy temu jako pyrtka 🙂
Cri, palma areka? Pokażesz foty?

Teo, wyczytałam jeszcze, że po przekwitnięciu trzeba mu dać czas na wyciszenie (przełom lutego/marca) i oszczędnie podlewać. Liście wtedy się tak kurczą i tracą blask, więc wychodzi na to, że nie umiera, tylko ma teraz okres wyciszenia  😉

Swoja drogą ja całe życie mówię grudniak, a to grudnik jest  😡
Meise, mam chamedorę, nie mam zdjęcia z dnia kupna, ale były niezbyt duża, teraz ciągle wypuszcza nowe liście.

A druga dość duża jest moja 13letnia cytryna, z tyłu mam 3 skrzydłokwiaty

Cytryna zdecydowanie nie przepada za zimą, za to od wiosny zawsze puszcza sporo nowych liści 🙂 Właśnie widzę kilka mikro zalonżków 🙂 (dlaczego forum mi zmienia ą na on? 🙁


Mój zamio umarł od przelania, chociaz nie podlewałam go często, ale jak się okazuje zbyt często. Drugi kupiony mojej mamie roś nie jak zły, ale ona go olała 😉
Wow!!!! Jaka cytryna!!! Dej mi ją  😍 😍 😍

Palma też bardzo ładna, taka zielona, bo areka ma takie jaśniejsze te liście i nie do końca mi się one widzą. Lubię taką głęboką zieleń 🙂

Ja zamiokulkasa też zamierzam trochę poolewać. Zwłaszcza, że teraz ma nową, świeżą ziemię, więc niech najpierw wysyśnie z niej wilgoć, a potem może coś mu skapnie za 2 tyg 😉
Meise, cytryna została posadzona z pestki dokładnie w dniu śmierci Papieża (zupełny przypadek 😉), została raz uschnięta przez moją mamę 😀, myślałam, że nic z niej nie będzie, ale postanowiła wypuścić liście od nowa. Potem ja przywiozłam po przeprowadzce do mieszkania i tak sobie żyje. zasłania światło skrzydłokwiatom, które lubią półcień i wszyscy się dogadują 🙂
Teraz czekam na makramy od Libelli i będę wieszać dwie na suficie nad palmą i cytryną i dwie na ścianie. Marzę o [url=https://www.google.com/search?q=Hoya+carnosa+%27Tricolor%27&rlz=1C1PRFC_enPL742PL742&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjWxu6avu3gAhVQs4sKHebkCW4Q_AUIDigB&biw=1920&bih=888]tej[/url] hoi na suficie 🙂

A mój zamio wygląda jak obraz nędzy i rozpaczy, jeszcze stoi na widocznym miejscu w sypialni i nie mogę na niego patrzeć 🙂 Mam zamiar uratować tego jednego pęda, którego puszcza, ale muszę się za te kwiaty zabrać w końcu, a na razie czekam na lepsza wiosnę
To mój teściu zasadził tak palmę daktylową jakieś 30 lat temu. Wepchnął pestkę do ziemi. Teraz palma ma jakieś 30 lat, milion przeprowadzek za sobą i jakieś 3m wysokości  😀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 marca 2019 12:30
Na swieta , walenrynki itp lubia w sklepach malowac kwiaty albo pryskac je sztucznym sniegiem. Nigdy takich nie nabywalam, nie wiem czy takie pozaklejane daja rade zyc. Tego w brokacie kupilam, bo byl za 2zl i może uda mu sie z tego wyjsc. Ja generalnie jestem fanką kaktusow, troche chyba z musu, bo u mnie w pokoju jest bardzo cieplo i z braku czasu zwyczajnie zapominam podlewać kwiatów, wiec tato podarował mi jednego i tak się zaczelo. Moj favet tez oszalal na punkcie kaktusow.  😉


Mialam tez kiedys grejfruta wyhodowanego z pestki, wyroslo piękne drzewko, jak potarlo sie liscie to palce pachnialy cytrusami 😁, duzo owadow do niego ciagnelo i liscie zaczely sie zwijać i w koncu nie wiem co sie z nim stalo. Ale Meisie zainspirowalas mnie zeby cos wyhodować z pestki!


Chcialam wrzucic kilka zdjec, ale jestem na wsi i internet tu walczy o życie 😉
Cri, spokojnie odratujesz Twojego zamio, to jeszcze nie koniec świata!

JARA, sadzenie z pestek jest zarąbiste. Ja dostałam własnie od teścia kilka pestek z daktyli i zamierzam je też posadzić. A nóż widelec  🙂
Wrzuć foty swoich jak już się dorobisz neta :P
Mnie zainspirowałaś tym grejpfrutem, idę googlać  👀

A kaktusy to nałogowo kolekcjonuje brat mojego tż i ma już naprawdę wielgachną kolekcję. Ja kaktusów nie lubię, były u mnie w domu takie gnojki, co miały maleńkie przezroczyste kolce. Bolało jak cholera jak to się wbiło, a wyjąć było mega trudno, bo niewidoczne :/
Jak fajnie, że temat odżył! 🙂 Ja w mieszkaniu mam na razie skromną kolekcję i to raczej wszystkie (no oprócz jednego nieśmiertelnego) w wersji baby :P Niedługo czeka nas przesadzanie 🙂

1. Nieśmiertelna Kalanchoe czyli Żyworódka, cokolwiek bym z tym kwiatem nie robiła on i tak kwitnie i jest go zawsze dużo :P



2. Klasyczny storczyk, ale jaram się bardzo bo po okresie, w którym myślałam, że nic oprócz liści z niego nie zostanie on pięknie wypuścił łodygę z nowymi pączkami (widać na zdjęciu) 🙂



3. Kalatea lancetolistna moja ulubienica, chociaż ostatnio walczyłam o jej życie, bo zaczęła umierać 🙁 Okazało się, że przesadziłam z wodą, odkąd ma post pitny zaczyna wyglądać tak, jak powinna 🙂



4. Dracena Dermeńska



5. Kolejna dracena



6. Peperomia watermelon czyli srebrzysta wyhaczona na wymianie roślinek jako sam listek, też już myślałam, że umrze, a tu jednak drugi listek się wybija 🙂



No, tak to wygląda na razie. Mam nadzieję, że kiedyś będzie bardziej zielonoooo 🙂
macbeth, piękna kolekcja! Ja też miałam wspaniałą żyworódkę z milionem kwiatów, ale mój król wskoczył na wysoki parapet i zeżarł wszyściutko do gołej ziemi jak byłam w pracy.... zraziłam się, tym bardziej, że jest trująca i kosztowało mnie to potem sporo nerwów  😁

Ja już szaleję na grupie kwiatkowej  🏇

Zasadziłam mojemu awokado BRATA  😍



Uwielbiam się grzebać w ziemi  😡
Zwracam się z prośbą o pomoc. Mam małą kawę, kupioną chyba w biedronce około rok temu. Raz przesadzona, rosła jak dotąd ślicznie. Od około miesiąca traktowana troszkę po macoszemu, pewnie przeschła.  Liście oklapły, pozasuszane na końcach, brązowawe. Jak ją ratować? Na razie podlewam, pilnuję żeby znow nie przeschła, ale troszkę się o nią martwię, ona taka malutka jest. Nie chciałabym żeby się zmarnowała.
Meise, dziękuję 🙂 zapomniałam jeszcze o tym koledze! (Foto bokiem, bo jak zgrywam na komórce to sie samo odwraca w galerii 🙁)

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
07 marca 2019 19:07
Meise, jak sadzisz awokado?

Cricetidae, w tym moim Brico szalu z wyborem roślin nie ma, lepiej wypada Leroy czy Castorama albo Obi, ale to tez zalezy od lokalozacji.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
08 marca 2019 06:41
O! Nawet nie wiedziałam, że taki wątek jest 😀
Słuchajcie potrzebuję jakiegoś krzaczora do domu, takiego prostego w obsłudze, który rośnie bardzo duży. Mam duży salon, mocno przeszklony. Jest tam już trochę kwiatów, ale potrzebuję jakiegoś jednego dużego akcentu. W zeszłym roku kupiłam palmę, ale ją zabiłam 😁 Mam beniaminka całkiem sporego, ale on ma już swoje lata, do tego była odratowany z kikuta co miał kilka listków i jakoś mało skory do bujnego wzrostu jest. Jest taki do pasa powiedzmy i dalej nie chce urosnąć. Szukam czegoś co tak minimum 1,5m będzie miało 😀 A! Byłoby miło jakby roślina dla kotów nie była specjalnie toksyczna.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
08 marca 2019 09:20
W związku z tym, że ja jestem ciepłolubna, zapominalska i często wyjeżdżam, więc moje osobiste kwiaty to kaktusy. Poza jednym wyjątkiem. Kaktusy tak spodobały się mojemu facetowi, że sam w ciągu roku dorobił się sporek kolekcji, przy której tylko ja robię 😉





Ehh  nie mogę dodać więcej zdjęć, bo mi je wszystkie obraca  😤
macbeth, toż to dracena sandera, mój tż sobie wyhodował całkiem pokaźną z kilku pałek  🙂 Oczywiście twierdząc uparcie, że to babmus (od potocznej nazwy lucky bamboo, jak mu powiedziałam, że to dracena to nie wierzył, hehe).

JARA, wetknęłam pestkę w ziemię, tak, że 3/4 pestki jest w ziemi, a ten zwężający się czubek wystaje. Teraz psikam wodą i nakryłam szklanką, żeby jej zrobić tropiki  😀 Podobno te wyhodowane ze szklanki na wykałaczkach są słabowite i cherlawe.
Moje duże awokado tak właśnie wyhodowałam. I właśnie po przesadzeniu opadło i wygląda źle  🤔

Jeszcze się pochwalę moją kawą, bo tfu tfu, rośnie jak szalona:

Meise, czyli to jest ten sam kwiat co numer 5 w moim pierwszym poście? 🙂 W Ikea nazwali bambus i tak sobie stoi :P
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
08 marca 2019 10:03
Meise, o to ja jutro lecę po ziemię do ogrodniczego i po awokado do Biedronki i też będę sadzić!
macbeth, no właśnie googlam i mi się te rośliny nie pokrywają, a obie są opisane jako dracena sandera. Tą swoją pałkę warto zasadzić, bo w wodzie zmarnieje 🙂


JARA, tylko ważne, żeby awokado i pestka były ładne, krągłe i zdrowe. I pestkę obierz z tej brązowej skóry/łupy przed zasadzeniem 🙂
Meise, ok, jak wrócę z pracy popsuję wizję świata mojemu tż 😀

Swoja drogą tak się zaczynam zastanawiać, że przed przyjazdem szczeniaka będę musiała zweryfikować trujące (a widzę, że draceny są 🙁 ) rośliny i albo się ich pozbyć, albo gdzieś wyżej postawić.
Meise, dołączam się do pytania Karli o pielęgnacji kawy.
Moja z małej roślinki stała się 50cm krzaczkiem, po czym... zaczęła umierać i w takim byle jakim stanie trwa od ponad roku. Ma wysoką, zdrewniałą łodygę i kilka listków... :/

Zwracam się z prośbą o pomoc. Mam małą kawę, kupioną chyba w biedronce około rok temu. Raz przesadzona, rosła jak dotąd ślicznie. Od około miesiąca traktowana troszkę po macoszemu, pewnie przeschła.  Liście oklapły, pozasuszane na końcach, brązowawe. Jak ją ratować? Na razie podlewam, pilnuję żeby znow nie przeschła, ale troszkę się o nią martwię, ona taka malutka jest. Nie chciałabym żeby się zmarnowała.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
08 marca 2019 10:17
Moje krzaczki kawy się podobnie zachowywały. Najpierw pięknie rosły, jak dzikie! Po około roku zaczęły zdychać, nie wiem co się stało.
macbeth, musisz wyżej ustawić. Ja mam dwa skaczące kangury, które wpieprzają wszystko, co zielone i mam dużo kwiatów, wszystko prawie trujące dla króli, więc stoją poza ich zasięgiem 🙂 przed psem to w ogóle łatwiej będzie pochować, bo nie wskoczy np na stół z ziemi 😉

Ascaia, ja swoją podlewam raz/tyg. Odkąd mam spryskiwacz (kilka dni) to psikam ją też wodą (aczkolwiek nie wiem, czy słusznie). Brązowe/brązowiejące liście obcinam nożyczkami. Na początku sporo brązowiało, ale ciupnęłam je wszystkie i teraz wypuszcza nowe jak szalona  😍 😍

A przesadzałyście je?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
08 marca 2019 10:24
Ja moje przesadziłam do skrzynki. Najpierw stały w domu, ładnie rosły, potem zaczęły zdychać i wyniosłam je na taras na cały sezon. Tam trochę ożyły i zaczęły puszczać mnóstwo liści, a potem zdechły. Teraz w sumie nie wiem czy żyją jeszcze w ogóle, mają kikuty i takie zalążki liści, ale nie rozwijają się od jakiś 2-3 miesięcy. Tak wegatują 🙄
Ja myślę, że taka kolej rzeczy i jak mają zalążki to na bank zaraz znowu się rozwinie 🙂

Mnie z kolei martwi mój jaśmin z obi... Przekwitł i teraz mimo psikania i podlewania schnie  🙄 Nie wiem, mam mu ołtarz wybudować, czy co...
Meise, myślę, że te co stoją na szafie i parapecie są bezpieczne, ale ten ze stolika musi zniknąć, bo obok krzesła stoją 😀 Ale skoro to dracena, to pójdzie na półkę do reszty kwiatków 🙂

Za to zauważyłam u srebrzystej kolejną łodyżkę z listkiem! Będzie ich więcej, super! 🙂
Martita   Martita & Orestes Company
08 marca 2019 10:35
Dziewczyny ja jestem totalnie zielona  😁 w sprawach kwiatków. Chciałabym jakiegoś małego, który wytrwa przy kocie i moim zapominalstwie. Jakieś propozycje? Oprócz kaktusa?  👀
Moje zielone


zdziczałe kalanchoe


młode kalanchoe wyhodowane ze szczepki i fiołek afrykański, którego będę wkrótce rozsadzać (już nie pamiętam, ale chyba też wyhodowany ze szczepki)


i kolejny fiołek ten już na pewno wyhodowany ze szczepki typu "dwa listki na gałązce"


dracenka


grudniak zwany u nas grudniem


i jego dziecko ze szczepki ze swoim pierwszym kwiatem


dzisiaj nasadzone szczepki fuksji


i zeszłoroczna fuksja-matka


wspomniana kawa


i paprotka



JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
09 marca 2019 07:53
Laski jal lubicie kaktusy, aukulenty i inne ciekawe kwiaty to polecam sklep internetowy: zielony parapet. Chociaz widzę, ze maja juz duzo mniej kaktusow, za to wiecej sukulentow i innych, lisciastych kwiatów. Właśnie robie u nich kolejne zakupy i oszalałam na punkcie oplątw!
Martita, więcej danych daj 🙂 Czy kwiat ma być wiszący, jakieś pnącze? Polecam Scindapsusa, bo jest piękny i rośnie jak szalony 🙂 Odporny na wszystko 🙂 Uwielbiam je. A jak stojący to polecam dracenę, pokazuje po sobie, że jej wody brak 🙂

Ascaia, bombowa paprotka  😲 Cała kolekcja piękna, ale za tą paproć masz u mnie mega uznanie  🙂
U nas w mieszkaniu jest za ciepło, zdychają...

JARA, widziałam już cuda z tego sklepu na grupie na fb. Takie zielone kuleczki mnie urzekły. Przepiękne kompozycje tam mają  😍 Mam nowe hobby, totalnie  😁

Tylko jedna rzecz mnie smuci... Stare awokado oklapło i nie wiadomo, czy się podniesie. Smutam 🙁
Meise, tfu, tfu 😉
Mam nadzieję, że paproć wkrótce będzie wyglądać jeszcze lepiej. Zima w mieszkaniu to dla tej roślinki najgorsze warunki.

Tak w ogóle to ja już zaczęłam nawożenie moich zielonek wszystkich. Muszę tylko dokupić jedzonka dla storczyków.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się