Kącik instruktora

Ani.ek- To co piszesz nie ma nic wspólnego ze sportem tylko szkoleniem podstawowym czyli ambitniejszą rekreacja . Skoro uczysz się do sesji to zalecam uważniejsze czytanie tekstów , bo od początku w swoich postach , zarówno ja jak i inni piszą że właśnie problem jest na dole szkolenia a nie na górze, czyli sporcie .
No i dalej jako sędzia masz narzędzia o których pewno nawet nie wiesz, co źle wróży dalszej pracy jako sędziego. Sędzia zawsze może wykluczyć zawodnika ze startów jeżeli w jego ocenie zawodnik nie jest odpowiednio wyszkolony do klasy konkursu w jakim startuje  😉 Jest to mechanizm rzadko stosowany ale jest . 😉 Poza tym własnie zawody Towarzyskie to miejsce gdzie pojawiają się wszyscy partyzanci , czym ranga zawodów wyższa tym jest ich relatywnie mniej  🤣
Dziękuję za uwagi dotyczące mojej kariery w czytaniu ze zrozumieniem i pracy sędziowskiej, wezmę je do serca 🙂

"2. Konie i jeźdźcy muszą być zdrowi, kompetentni i wytrenowani, zanim
wezmą udział w zawodach. Dotyczy to także stosowanych leków,
środków medycznych oraz zabiegów chirurgicznych zagrażających
dobrostanowi konia lub ciąży klaczy, oraz przypadków nadużywania
pomocy medycznej.
a) Tylko właściwie przygotowane konie i zawodnicy o potwierdzonych
umiejętnościach mogą brać udział w zawodach. "
Tu nic nie ma o kompetencjach trenerskich, przed ustawą był wyraźny przepis kto i o jakich uprawnieniach może wchodzić w skład ekipy zawodnika 😉

A tak poza tym, to gdzie jest Administrator i dlaczego nie reaguje na konkretne obrażanie innych osób? Nie wiem jak inni, ale gdy ja nikogo nie obrażam tego samego oczekuję od innych Smoku 😉
Być może dlatego właśnie większość forów robi się gównoburzą a nie konstruktywną wymianą zdań, bo nie usuwa się takich osób... 
A gdzie ja ciebie obraziłem ??? Zwróciłem ci tylko uwagę że powołujesz się na brak narzędzi a ja ci pokazałem że je masz. Gdybyś wykluczyła zawodnika to może rodzice zobaczyli by że osoba z która trenuje ich pociecha jest niekompetentna . Poza tym nawet przed deregulacją nie było żadnego przepisu który zabraniał by wchodzenia na rozprężalnie z zawodnikiem tylko Instruktorowi / Trenerowi z uprawnieniami  😉

Deregulacja bardziej wpłynęła na świadomość ludzi że mogą szukać ludzi kompetentnych a nie tylko tych którzy mają legitymacje Instruktorskie a w sporcie na fakt że praktycznie wszyscy zawodnicy zaczęli trenować z zawodnikami w systemie Mistrz - Uczeń oraz dała narzędzie dla np. firm Ubezpieczeniowych na stworzenie nowej oferty dla Instruktorów / Trenerów dostosowanej do aktualnie obowiązującego prawa. Czy pracodawców którzy nie muszą kierować się uprawnieniami przy zatrudnianiu Instruktora / Trenera tylko kompetencjami  😉

P.S 10 lat przed Deregulacją też obserwowałem takie kwiatki.  😉
Smok10, a jakież to inne źródła finansowania mają Czesi czy Węgrzy? Którzy dali radę wystawić ekipę - i nie utrudniać tym samym kwalifikacji do dalszej rywalizacji najlepszym spośród swoich zawodników. A my musieliśmy, zaciskać i zaciskać kciuki, i liczyć "skuś baba dziada", bo jedynej polskiej parze groziło, że nie pojedzie "w drugim nawrocie Pucharu Narodów".
Oczywiście brawa za 38 miejsce! I niezły przejazd. Sport się zmienia, w tym da się zauważyć, że obecnie bez Ekipy jest bardzo ciężko gdziekolwiek się zakwalifikować. Wielce wątpliwe, czy na MŚ za rok będzie jakakolwiek ekipa, z kolei ekipa na ME za 2 lata, nawet jeśli się zbierze, będzie ekipą debiutującą. Co oznacza, praktycznie już w tej chwili - brak reprezentacji Polski (w skokach) w następnych IO, co co oznacza gigantyczne kłopoty, żeby pojawił się tak jakikolwiek polski skoczek. Tyle w temacie "gigantycznego postępu".
Ujeżdżeniowcy dali radę wystawić ekipę, i choć zajęli 12 miejsce na 16 ekip, otrzaskali się - i są w grze.
Dziś bez sprawnego zespołowego(!) działania niespecjlanie można cokolwiek zwojować, szczególnie przy braku krezusów finansowych.
Tymczasem lobby "na własną łapkę, odp*ić się" jest tak potężne, że ciężka praca zawodników gdzieś znika - jeśli chodzi o Wyniki Sportowe, jeśli chodzi o sport Wyczynowy.

Wracając do ostatniego przejazdu Staccorado na ME. Para startowała jako pierwsza (konsekwencje braku ekipy), jako ostatni z zawodników, który "się załapał". I popełniła "klasyczny" błąd techniczny, nieprawidłowo rozjeżdżając techniczną końcówkę parkuru. To dowodzi... braków w wyszkoleniu. Bo wszak i koń, i jeździec dowiedli, że są w stanie gros parkuru pokonać bezbłędnie, tylko "przytrzymać się nie dało" (ani dobrać sposobu pokonania wyzwania do "bieżącego stanu pary"😉. Gdyby para uniknęła tego błędu i zmieściła się w normie czasu - startowaliby  w gronie 25 najlepszych. Czegoś zabrakło, i nie były to pieniądze.

Jesteśmy zgodni w tym, że system wyszkolenia potrzebny jest u podstaw. Jednak unikasz odpowiedzi, kto miałby się tym zajmować. Bo ludzie, którzy to Dobrze robią do tej pory - mają już dosyć. Mamy już dosyć bycia "Judymami" i harówki "dla idei". Poziom wyszkolenia Trenerskiego(!!!) "młodych gniewnych", "zajefajnych zawodników" jest żenujący! Ci ludzie nie mają pojęcia o pojęciu - jak szkolić(!) ludzi i konie. Pełno wśród nich "trenerów w czasie rzeczywistym": "jedziesz, galopujesz, skaczesz". Nie potrafią udzielać Żadnych przydatnych wskazówek. Często nie potrafią nawet... pomóc w dopasowaniu rzędu. Nie uczą zasad obchodzenia się z końmi -  a jak mogliby, skoro sami nie potrafią?
Gdy znikną, aktywnie i z sukcesem, rozmontowywane odznaki - plon takiej niefrasobliwości zbierzemy wszyscy, nie trzeba będzie długo czekać.
Ja jestem wrogiem rozmontowywania systemu odznak .  😤 Poza tym , młodzi dobrzy są ale tego jest tak niewiele że dostać się do nich graniczy z cudem . Ja wcale się nie naśmiewam że podczas szkolenia podstaw Instruktorzy zarabiają grosze , bo dla mnie to chore. Z niewolnika nie masz pracownika i albo są fachowcy i ci z reguły się cenią albo dno i kupa mułu pod spodem . 😵 Na rynku jest kompletny brak Instruktorów z pojęciem

Tematu sportu nie chce mi się już poruszać , bo gdyby Stakorado był taki łatwy w prowadzeniu to nie jeździli by na nim najlepsi i gówno zdziałali.  😁 Ciekawe co powiedziała Byś Baryard Johnsons która skosiła pół parkuru a swoimi czasy była w czubie najlepszych zawodników na świecie . 😁 Czy rodzince Tebbel ( Rene i Mauricowi )albo De luca. 😉 To samo najlepsi przerabiali z Creazy Quickiem , Wavantosem czy Urbane , a znalazło by się jeszcze kilka .

Co do Finansowania to nie jest istotne czy to są zawodnicy z Zachodu czy Wschodu ważne kogo mają za plecami. Jak u nas znajdą się tacy ludzie jak Kellner , Oniszczenko  itd a nasi zawodnicy nie będą potrzebowali sprzedawać swoich topowych koni żeby mieć pieniądze na dalsze rozwijanie swoich karier , to też nam będzie łatwiej  😉 Wtedy obiecuje że nie wspomnę nawet słowem o temacie pieniędzy w jeździectwie  😉
Smok10, Ukraina radzi sobie już bez Oniszczenki, prawda? Gorzej , ale sobie radzi.

Na rynku jest kompletny brak Instruktorów z pojęciem


No właśnie - to jest prawo rynku. Ponieważ zawód instruktora został sztucznie spauperyzowany - trudno znaleźć rozsądnych i ogarniętych ludzi, którzy podejmowaliby się zajęcia mniej cenionego niż babcia klozetowa. To by źle świadczyło o ich rozsądku i ogarnięciu.
Dość długo wiele osób miało swoiste "poczucie misji", ale widzę, że już wszystkim mija.
Dość długo wiele osób miało swoiste "poczucie misji", ale widzę, że już wszystkim mija.


Popyt czyni podaż , czyli teraz pensje Instruktorów powinny wzrosnąć  😉

Smok10, Ukraina radzi sobie już bez Oniszczenki, prawda? Gorzej , ale sobie radzi.


Tak to i my sobie radzimy. Ale śladem Oniszczeniki poszło jeszcze wielu innych Oligarchów na Ukrainie więc sobie jakoś radzą. 😉

U nas nie ma nawet takich sponsorów ze względu na brak Oligarchów  😁 .  😉

Po tym jak przez ponad 20 lat państwo legitymizowało dno , miernotę i wydawało uprawnienia osobom które nie odróżniały końskiego łba od tyłka i nie miały pojęcia o jeździe konnej , deregulacja zawodu Instruktora była absolutną koniecznością . Legitymizowanie przez państwo niekompetencji to łamanie prawa przez poświadczenie nieprawdy . Więc trudno wymagać od państwa które ma stać na straży prawa żeby to prawo łamało. Jako że nie można tego było przeprowadzić inaczej , bo praw wstecz nie działa więc zdecydowano się na deregulację wszystkich uprawnień ( całkowitą likwidację ). Skoro państwo nie było w stanie ochronić obywatela doszło do wniosku że obywatel lepiej to zrobi sam .  😉 Z drugiej strony patrząc na to jaki jest ogromny popyt na usługi w tej branży to aż dziwi mnie że następuje obniżenie stopy życiowej Instruktorów Rekreacji i Szkolenia Podstawowego ?  😲 😲 😲 Jest rynek jest kasa. Chyba że jako punkt odniesienia będzie porównywanie do Trenerów Sportu, ale to chore porównanie bo to nie ta bajka i nie te kompetencje  🙄 Każdemu się płaci za jego kwalifikacje .

P.S  Jak usankcjonować fakt że szef szkolenia prowadząc szkolenia nie miał wykupionej licencji szkoleniowca ???

PZJ sobie poradził  😁 😁 😁 😁

.Rada Szkolenia Jeździeckiego rozumiejąc, że brak ciągłości w wykupieniu Licencji Szkoleniowca PZJ często wynikał z zaistniałych sytuacji losowych postanawia wprowadzić ABOLICJĘ !!

A państwo Polskie wprowadziło DEREGULACJĘ !!! która jest jedynym obowiązującym aktem prawnym  😁 😁 😁
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
28 sierpnia 2017 17:09
A ja odpuściłam bycie instruktorem. Pod koniec sezonu. Moja praca, uprawnienia, nie zostały docenione, zostałam zgnojona, rzuciłam wypowiedzenie i tyle. Widocznie bycie 12-13 godzin w pracy i prowadzenie jazd z zaangażowaniem to za mało... Na moje miejsce będzie dziewczyna ze srebrną odznaką, która jeździ z prostymi, leżącymi rękoma i kopiącymi piętami. Na jeździe kompletnie nie koryguje jeźdźca.
Jak jesteś taka dobra to znajdź sobie klientów i ucz ich za zupełnie inną stawkę i jak chcesz i kiedy chcesz. Znam wielu instruktorów którzy tak robią i świetnie sobie radzą . Poza tym zarabiają o wiele więcej niż tak jak ty u kogoś .  😉

Widocznie ośrodek w którym pracowałaś ma inny profil i widocznie ty nie wpisujesz się w ten profil  😉
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
28 sierpnia 2017 20:52
Nie mam nawet konia, bo miejsce (u znajomej) i klientów bym miała, ale rejon raczej nastawiony na jazdy tylko sezonowo.
Nie pozostaje nic innego jak zmienić lokalizację .  😉 Do trenowania ludzi na ich koniach koń ci nie jest potrzebny , chyba że chcesz przejść na swoje i trenować ludzi na swoich koniach .  😉
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
29 sierpnia 2017 11:44
Na to nie pójdą. Kilka osób, z którymi sporo jeździłam, odejdzie razem ze mną, bo już to mi mówiły.
Na to nie pójdą. Kilka osób, z którymi sporo jeździłam, odejdzie razem ze mną, bo już to mi mówiły.


No to masz pracę  😅 Czyli deregulacja i prawo rynku działa  🤣 🤣 🤣
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
30 sierpnia 2017 19:48
Smok10- oj tam, część jest przecież profesjonalistami. Ilość lat, od kiedy zaczęło się jeździć konno= latom doświadczenia  🤣 Co z tego, że się jeździ z prostymi rękoma i konia na dzień dobry traktuje kopniakiem piętą- przecież się ma srebrną odznakę!  🏇

A tak serio- teraz skupię się na treningach, pojadę na szkolenia, na które planowałam się wybrać od co najmniej dwóch lat. Poradzę sobie. A pracę na sezon znajdę bez problemu  🙂
Miesiąc temu weszła w życie Ustawa o zmianie Ustawy o sporcie .  🤣 Nie zmieniła nic względem Ustawy Deregulacyjnej ale dodatkowo wprowadziła nadzór Ministra Sportu nad zgodnością z prawem wszelkich wewnątrz związkowych regulacji . jak np ( system szkolenia ) oraz ma na celu przeciwdziałanie nepotyzmowi ., oraz dezubekizację związków.  🤣 Ciekawe co z tego wyjdzie  😲 A tutaj link do nowej Ustawy

https://www.msit.gov.pl/pl/aktualnosci/7495,Wchodzi-w-zycie-ustawa-o-zmianie-ustawy-o-sporcie.html
Na moje oko, to nic się po niej nie zmieni. Tych wszystkich instruktorów bez instruktorów niemal nie dotyczy, to może i lepiej  🏇
babć kloeztowych jeszcze zapomnieli zdeubekizować....
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
21 września 2017 12:01
Dementek - przygotuj się jeszcze na to, że obrobią Ci tyłek i takie podziękowanie dostaniesz za starania i wypruwanie flaków. Gro szkółek jest nastawione tylko na zysk, mało kto się skupia na jakości nauczania. A jeźdźcy, często leniwi wolą mniej wymagającego nauczyciela. Wydaje mi się, że to od samych jeźdźców zależy poziom nauczania, niektórzy są zadowoleni z korygowania błędów a dla sporej części liczy się tylko heeeja i do przodu.
A jeźdźcy, często leniwi wolą mniej wymagającego nauczyciela. Wydaje mi się, że to od samych jeźdźców zależy poziom nauczania, niektórzy są zadowoleni z korygowania błędów a dla sporej części liczy się tylko heeeja i do przodu.


Ooo! W tym leży bardzo duża część całego problemu!
Ludzie którzy przychodzili do mnie po innych szkółkach nawet nie wiedzieli, że da się lepiej, że da się tak jak to się odbywa tu, że coś takiego jest możliwe za teoretyczną stodoło.  I co najlepsze, część tych jeźdźców była bardzo zadowolona, zachwycona, nie odeszli, ale była też część, dla której nauczanie prawdziwego jeździectwa to tylko utrudnienia, bo okazało się u mnie, że nie umieją "nic", i ja najlepiej wzięłabym ich na lonże, gdzie gdzieś indziej już przecież GALOPOWALI. Bardzo trudno jest takim przetłumaczyć. Oni wolą iść do kogoś kto ma ich za jeźdźców lepszych, bo przecież u siebie to ich tylko nie doceniam...  Sił brak czasem, ręce opadają, ale do takich już się nie dostosuję. Dostosować się mogę do takiego klienta który przychodząc chce mieć konia już przygotowanego do jazdy, dostosować się mogę do takiego klienta u którego można w galopie jeszcze poprawić wiele, ale galopuje na tyle bezpiecznie i chce tylko w terenie, okey. Ale takim którzy krzywdzą konie swoją niewiedzą/źle wpojoną wiedzą nie popuszczę, nie robię się pod nich i odchodzą, trudno. Nie mogłabym przymykać na coś takiego oka i smarować dupy miodem. Każda szkółka jest pod przychodzący z niej większy czy mniejszy dochód, ale warto jest znać granice których nie można przekraczać.
Ale to ich wybór.  😉 Nie można kogoś zmusić do nauki.  🙄 Jeden płaci za to żeby się szkolić a drugi chce tylko siedzieć na grzbiecie i podziwiać krajobrazy.  🤣 To jest to o czy mówię od lat. Od danej osoby będzie zależeć kogo wybierze do nauki i jaki cel chce osiągnąć .  😉
Z tym, że jest różnica między podziwianiem widoków, a jazdą "sportową" w takich wątpliwych miejscach. Tym koniom przecież dzieje się krzywda, może nie koszmarna jakaś, ale jednak do komfortu tym zwierzakom daleko. A nastki i dorośli tego nie widzą, bo chełpią się, że skaczą metr czy ponad na koniu, a później nie mogą zdać brązu 🤔wirek:
Tak, ale nie do końca to mnie boli.  Nie boli mnie gdy panienka chce się dobrze uczyć, ale konika siodłać nie chce.  Boli mnie fakt, że ktoś kto chce się uczyć ma wybór i idzie złą drogą nauczania. Przez robienie wody z mózgu. Bo tamten "trener" wychwali, wyklaszcze, wygłaszcze całą godzinkę co pupsko w siodle "uczeń" wiezie, za kasę, złego słowa nie powie.  Boli mnie kiedy rozkapryszona dzieciarnia skacze pseudo parkury w siodle ledwie się utrzymując, na zaszarpane konie nikt nie spojrzy, rodzice się cieszą jak pociecha sobie pięknie radzi... Można pisać i pisać...
Skoro skacze to chyba z myślą o jakichś zawodach . Pojedzie na zawody i zupa się wyleje.  😉 Często widuje się takie zakończenie współpracy z pseudo trenerami .  😉 To tylko kwestia czasu.
ja do tego podchodzę tak, że nie chcę wymieniać koni co 2 sezony. A więc te konie muszą chodzić dobrze  i się nie psuć. A żeby chodziły dobrze to ludzie muszą dobrze (czyt, poprawnie dla poziomu na jakim są) jeździć. Nic na siłę, jak komuś to nie odpowiada to go z uśmiechem na ustach wysyłam do mojej ulubionej "konkurencji".
esef ja robię podobnie  😉 Znaczy robiłam, póki jeszcze prowadziłam szkółkę, bo teraz przerzuciłam się tylko na treningi dla osób, które chcą się czegoś uczyć, a nie sobie pojeździć rekreacyjnie. Każda szkółka, żeby nie wiem jak dobrze prowadzić jazdy, będzie psuła konie.
Skoro skacze to chyba z myślą o jakichś zawodach . Pojedzie na zawody i zupa się wyleje.  😉 Często widuje się takie zakończenie współpracy z pseudo trenerami .  😉 To tylko kwestia czasu.

To jeszcze zależy od konia. Niejeden koń potrafi przewieźć przez parkur każdego, byle ten nie spadł. A jak się konik popsuje, to się kupi następnego. I potem taki "doświadczony" jeździec bierze się za szkolenie innych - co tak gorąco popierasz. Nie dziwota, że jedyne, co potrafi powiedzieć to: Nie, nie. Ten koń się nie nadaje. Ty jesteś super, ale konia trzeba zmienić.
Po pierwsze , nie ma koni samograjów tylko świetnie wyszkolone a one na drzewach nie rosną tylko trzeba dać za nie worek złota  😁 Przewieźć to się można przez L czy P klasę  . Po drugie tachlując końmi co chwila wyzbywając się jednego by kupić drugiego trzeba mieć olbrzymią kase , która szybko stopnieje na tyle żeby delikwent zrezygnował z jeździectwa. A ten który będzie miał wagon kasy i stać go będzie na wymianę takich koni nigdy nie weźmie się za trenowanie kogokolwiek bo to nie jest sposób na pomnażanie majątków milionerów , a jeśli już to nie dla każdego.  😉

Operujesz mitami sprzed dziesięcioleci. Teraz to już tak nie działa.  🤣
Smok10, oczywiscie że są samograje, wynika to głównie z wyszkolenia ale nie tylko. Spotkałam w swoim życiu kilka takich, co to ich tylko numerków na parkurze wypadało nauczyć i by worek ziemniaków przewiozły. I oczywiście że mamy w światku super jeźdzców, głownie z majętnymi rodzicami co to zawsze są the best, tylko się konik popsuł. I mam wrażenie że to właśnie teraz się tak porobiło, bo dziesięciolecia temu, aż tak wielu ludzi się za koński "szport" nie brało :P
Filiptrenuje   Matka ambitnego młodego jeźdźca
22 września 2017 05:39
(...) Na moje miejsce będzie dziewczyna ze srebrną odznaką, która jeździ z prostymi, leżącymi rękoma i kopiącymi piętami. Na jeździe kompletnie nie koryguje jeźdźca.


Namiary - mam misję - każdą jedną fatalną jazdę opisać a jej opis upublicznić (na blogu). Często podróżuje służbowo, przy tej okazji odwiedzam ośrodki jeździeckie - tego co widziałam ostatnio nie da się opisać (chociaż próbowałam na blogu).
Śmiało, możecie mi podsuwać w wiadomościach prywatnych takie kwiatki instruktorskie z namiarami na stajnie - jak tylko będę w okolicy, sprawdzę. Z góry dziękuję.

edit:

Widocznie ośrodek w którym pracowałaś ma inny profil i widocznie ty nie wpisujesz się w ten profil  😉

SMOK! Co za bzdura - widocznie ośrodek ma w głębokim poważaniu poziom wyszkolenia jeźdźca, a co za tym idzie jego bezpieczeństwo, bo dopuszcza do pracy instruktora, który źle szkoli. Nie oceniam tu zmienniczki Dementek, a tok myślenia Smoka
xxagaxx- Bez bogatych rodziców w tym sporcie to możesz co najwyżej pojeździć w sporcie za stodołą. Tak jak i obserwować te samograje co wygrywają same P klasę ma regionach w dziurze zabitej dechami 😉

Filiptrenuje- Widocznie priorytetem tego ośrodka jest dojenie frajerów.  😉 Ciężko im tego zabronić jak jest taki rynek .  😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się