Polskie filmy / kinematografia polska

''Plac Zbawiciela'' i ''Skazany na bluesa'' dorzuciłabym jeszcze, a i ''Rewers'' . Z komedii tych nowszych to ''Job czyli ostatnia szara komórka'' i ''Czas surferów'' kocham ta teksty!
A.   master of sarcasm :]
02 stycznia 2011 18:08
Czemu ja tego nie widzialam, a nawet nie slyszalam, oprocz Czasu surferow  🤔
A oglądaliście te nowe Śluby panieńskie? Jeśli tak, to czy tylko ja jestem takim maluczkim człowiekiem i nie rozumiem wysokiej klasy tego filmu, o której wszyscy trąbili?  🙄 Nie mam absolutnie NIC przeciwko filmom historycznym/ekranizacjom sztuk, książek etc., uwielbiam Ogniem i Mieczem i Zemstę (no ale w końcu to Wajda i Hoffman), w związku z tym bardzo chętnie obejrzałabym Śluby panieńskie (zwłaszcza, że będzie to moja lektura, której pewnie nie będę miała ochoty czytać), ale w normalnej wersji. Wizja p. Bajona zupełnie mi nie odpowiada i ogromnie zniechęciła mnie do tej historii.

Z czystym sercem mogę polecić Jasminum w reżyserii Jana Jakuba Kolskiego. Po tych wszystkich pseudośmiesznych komediach, które są u nas produkowane taśmowo ogląda się ten film bardzo przyjemnie. Technicznie jak dla mnie zrealizowany na bardzo dobrym poziomie, obsada aktorska też całkiem niezła, scenariusz ciekawy. Jest to coś nowego, a nie następne smętne romansidło, w którym wszyscy żyją długo i szczęśliwie.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 stycznia 2011 18:45
Altiria, okazuje się, że nie jesteś pierwszą osobą, której film się nie podobał. Nie mówię o sobie, bo nie widziałam, jednak kilka recenzji czytałam 😉
Również mogę polecić Rewers, Dzień Świara i Sztuczki, a także Anioła w Krakowie, z świetną rolą Treli. Ostatnio oglądałam też Joannę, ale średnio mi się podobała... tzn film zrealizowany dobrze, niezła scenografia, ale czegoś mi tam brakowało.
Z filmów "lekturowych" lubię Pana Tadeusza za zdjęcia i kreowany nastrój, no i mam sentyment do Ogniem i mieczem.
A co sądzicie o Katyniu? Nawet mi się podobał, poza ostatnią sceną (zamykająca się na stole księga), był prosty i bez ubarwień.
Katyń jak dla mnie bardzo na plus, takie filmy są potrzebne żeby uświadomić ciemnemu społeczeństwu, za co walczyli nasi pradziadkowie i w jaki prosty sposób się z nimi rozprawiano.  🙄 Ostatnio na czacie tej gry Riding Club Championships z przerażeniem śledziłam rozmowy kilku dziewczyn, które stwierdziły, że Hitler był "świetnym ziomem" i że obchodzą Szatańskie zamiast Bożego Narodzenia.  🤔 Tak więc jestem jak najbardziej za filmami, które w prosty i dobitny sposób ukazują historię II wojny światowej. No i bardzo lubię Wajdę i jego styl, więc Katyń w jego reżyserii mi się podobał.
Katyń nuda - typowo nakręcony pod "szkolne wycieczki". Nic więcej. Jak dla mnie oczywiście 🙂
w czasach mojego ogólniaka powstały u mnie na wsi Prowincjonalia, kilkanaście polskich filmów przez trzy dni (od tamtego czasu mam ogromny sentyment do Kolskiego), teraz góra raz w miesiącu w kinie 🙁
A.   master of sarcasm :]
02 stycznia 2011 21:09
A oglądaliście te nowe Śluby panieńskie? Jeśli tak, to czy tylko ja jestem takim maluczkim człowiekiem i nie rozumiem wysokiej klasy tego filmu, o której wszyscy trąbili?  🙄 Nie mam absolutnie NIC przeciwko filmom historycznym/ekranizacjom sztuk, książek etc., uwielbiam Ogniem i Mieczem i Zemstę (no ale w końcu to Wajda i Hoffman), w związku z tym bardzo chętnie obejrzałabym Śluby panieńskie (zwłaszcza, że będzie to moja lektura, której pewnie nie będę miała ochoty czytać), ale w normalnej wersji. Wizja p. Bajona zupełnie mi nie odpowiada i ogromnie zniechęciła mnie do tej historii.


Nie ogladalam ale mysle ze pewnie mialabym takie samo wrazenie jak po obejrzeniu spektaklu w Teatrze Polskim (chyba?) w Warszawie w latach 80. Makabra. Nie dalo sie ogladac.
Faktem jest, iz utkwilo we mnie przekonanie: najpierw czytac, dopiero potem ogladac, dzieki mojej sp Babci polonistce.

Ale Zemsta jest faktycznie udana i oglada sie z przyjemnoscia, podobnie jak Chlopi.
A., jak dla mnie połączenie scenerii XIX-wiecznej Polskiej wsi z telefonami komórkowymi i plastikowymi kubkami jest z góry skazane na niepowodzenie. Fredro się pewno w grobie przewraca.  🙄
A.   master of sarcasm :]
02 stycznia 2011 21:20
Altiria  no tak, probuja ulepszac na sile...  To przedstawienie na ktorym bylam i wyszlam w polowie, tez bylo "ulepszone" przez rezysera - chyba "Sluby panienskie" jakiegos pecha maja...  🤔

Podroze Pana Kleksa  😍
ja się na "Ślubach" bawiłem dużo lepiej, niż na wszystkich "komediach romantycznych" ostatnich lat
kujka   new better life mode: on
02 stycznia 2011 22:52
nie wiem, czy moze uchodzic za polski, ale uwielbiam wrecz (poza wieloma, ktore juz wypisaliscie) "Boze skrawki"

i dopisuje sie do tych, co nie zrozumieli "Wojny polsko-ruskiej"... :/
Zobaczcie koniecznie Wszystko co kocham! Dla mnie najlepszy polski film o wieeeeelu lat i cieszę się bardzo, że jest naszym kandydatem do Oskara (Boże, jak zawsze prawie pomyliłam Oskara z Noblem!). Bardzo autentyczne teksty, super zagrane, świetna muzyka... No ja byłam zachwycona 🙂
Ja "Wszystko co kocham" widziałam na Erze w tym roku i nie powalił mnie. Muzyka - świetna, super technicznie, aktorsko też, ale czegoś (nie wiem czego) zabrakło
Po długim namyśle- moje dwa ulubione polskie filmy : "Wesele" i "Ziemia obiecana" - oba w reżyserii Andrzeja Wajdy.
Lubię też filmy Jana Jakuba  Kolskiego.
I "Dzień Świra" - Koterskiego.
A megakicha - "Stara Baśń" i "Wiedźmin" i " Ogniem i Mieczem" i "Quo vadis" .
Jańcio Wodnik chociażby, gdzie Linda zagrał ostatnią chyba normalną rolę, zanim zamienił się w polskiego szwarcenegera. I zmył z siebie obraz świetnego aktora - chociażby "Przypadek"...
Ja nie rozumiem żadnego z filmów Zanussiego.  😡
Jakieś to takie ponure, zawiłe.
I nie lubię słynnego "Noża w wodzie" Polańskiego.
Polańskiego lubię "Tess" bo to ekranizacja jednej z moich ulubionych książek.
I podobał mi się "Lokator" - wstrząsnął mną do szpiku kości. Ale nigdy, przenigdy bym go już drugi raz nie obejrzała. Brrrr...
A! Jeszcze z ekranizacji literatury- nie podobała mi się "Zemsta" - niby świetni aktorzy, ale wyglądali jak stado wampirów.
I jakoś tak na poważnie wyszło a to przeciez komedia.
Z komedii klasyka "Jak rozpętałem drugą wojnę światową" . Nieustannie mnie bawi.
A Wstręt?
A Wstręt?

Nie podobał mi się. Trafił akurat na jakiś mój zły nastrój. I się zraziłam.
Mnie ta kobiecina doprowadzała do szału, miałam ochotę jej walnąć w mordę. Ale chyba o to chodziło.
Ja np. uwielbiam ´Miedzy ustami a brzegiem pucharu`, jak dla mnie dobry film, choc chyba malo popularny, ksiazka tez dobra 🙂

edit. z polskich staroci jeszcze `Wyjscie awaryjne` i `Kogelmogel`
Tatarak tez jest niczego sobie
Ja "Wszystko co kocham" widziałam na Erze w tym roku i nie powalił mnie. Muzyka - świetna, super technicznie, aktorsko też, ale czegoś (nie wiem czego) zabrakło


Otóż to. Też mi zabrakło tego ''czegos''.
A.   master of sarcasm :]
03 stycznia 2011 19:58
Matka Królów  z Magda Teresa Wójcik w roli glownej
Dla tych co nie widzieli "Misia" - w czwartek w TVP2 coś po 20 ma być 🙂

"Ciało" - fajna komedia
"nigdy w życiu", "tylko mnie kochaj" - lekkie komedie romantyczne, bardzo fajnie się oglądało

"Żurek" - nie bardzo zrozumiałam co miał autor na myśli pisząc scenariusz, ale podobno dobry film wg krytyków
A.   master of sarcasm :]
04 stycznia 2011 19:42
a tak, Zurek calkiem niezly dramat...
Ja z polskich filmów uwielbiam Kolskiego, niesamowicie. Powoli 'docieram' do kolejnych jego filmów.
A oglądałaś wspomniane przeze mnie wcześniej Jasminum? Piękny film, wg mnie jedna z lepszych polskich produkcji ostatnich lat, szkoda, że tak mało znana. Trąbią wszędzie o tych komediach, których już od siebie nie odróżniam, bo we wszystkich grają ci sami aktorzy, a takie filmy, które na prawdę warto obejrzeć przechodzą zupełnie bez echa, bo nie są zrozumiałe dla mas. 🙄 O Dniu Świra też usłyszałam opinie, że to "durny film, w którym tylko przeklinają". No jak ktoś nie potrafi z całości obrazu wyciągnąć tego, co reżyser chciał przekazać, no to przykro mi bardzo. A może po prostu ciężko się pogodzić z tym, jak bardzo prawdziwy jest Adaś Miauczyński?
Swoją drogą, scenariusz "Żurka" powstał na podstawie opowiadania Olgi Tokarczuk. Kto miał do czynienia z twórczością tejże pisarki, na pewno wyczuje taki specyficzny klimat. Mnie się film podobał, a oglądałam go po przeczytaniu "Opowiadań zimowych". Zresztą fakt, że akcja rozgrywa się zimą i to w okresie świąt jest dość istotny dla zrozumienia całości - czy to opowiadania, czy to filmu. 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się