Zwierzęta futerkowe, kury- czyli złe warunki utrzymania i nie tylko

adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
04 grudnia 2010 16:33
wątek wydzielony z wątku: Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia

przeniosłam posty poczynając od postu, który wywołał całą dyskusję.
c.




http://allegro.pl/futro-ze-zrebaka-zrebak-swietne-40-42-44-i1351968073.html chore 🙇
Ktoś mógłby stwierdzić, że jesteśmy nienormalne, bo nosimy emu, jemy szynkę i kupujemy skórzane siodła, a na końskie futro czy kabanosy robimy wielkie halo, ale nie umiałabym zjeść czy chodzić w czymś, co jest zrobione z konia. Ba, nawet bym tego nie dotknęła, bo bym miała wrażenie, że to może być koń, którego kiedyś znałam.  🤔wirek:
adrianna32 - biorąc pod uwagę inne przedmioty użytkownika i ich minimalne ceny, widać, że są to sztuczne futra stylizowane na "deseń ofutrzenia prawdziwego zwierzaka''.
Może to być stylizacja na źrebaka, ale równie dobrze mógł tak to ktoś opisać, bo wygląd tego sztucznego tworu nie pasował mu do żadnego innego futrzaka...  😁

http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=15729244
Niekoniecznie. To są aukcje, do końca 8 dni..
Manta   Tyłkoklep leśny =)
04 grudnia 2010 20:42
aukcje aukcjami, ale karakuly ani norki raczej nawet na aukcji zaczynalyby sie od wyzszych cen ;-)
tak sadze 🙂
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
04 grudnia 2010 20:45
http://allegro.pl/futro-z-lisa-lis-lisich-lapek-40-42-44-unikat-i1351967938.html

Cholera o.O Jeżeli to są na prawdę prawdziwe futra, to pomyślcie sobie ile biednych lisów musiało zostać obdartych ze skóry dla czegoś TAK OBRZYDLIWEGO  🤔
tak czytając te ogłoszenia i posty, to po raz kolejny stają mi w oczach te biedne norki i tchórze i przestraszone lisy w klatkach stanowczo za małych dla takich jednak dość dużych zwierząt, jak byłam na wyjeździe terenowym z hodowli i chowu zwierząt futerkowych... teraz czeka mnie z tego zaliczenie za półtora tygodnia...

przepraszam za offa...
http://allegro.pl/futro-z-lisa-lis-lisich-lapek-40-42-44-unikat-i1351967938.html

Cholera o.O Jeżeli to są na prawdę prawdziwe futra, to pomyślcie sobie ile biednych lisów musiało zostać obdartych ze skóry dla czegoś TAK OBRZYDLIWEGO  🤔


Na moje to prawdziwe.
Miałam ileś lat temu okazję rozmawiac z kuśnierzem, skóry są segregowane - z najlepszych jakościowo najdroższe futra, z gorszych, niewyselekcjonowanych - tańsze, a zostają jeszcze odpady w stylu łapek i ogonów, z których też robi się kurtki, futra.
poza tym , jesli o cene chodzi, to sa futra uzywane, a cena nie osiagneła jeszcze minimum
edzia69   Kolorowe jest piękne!
05 grudnia 2010 08:09
Noszenie futra moralnie jest tożsame z jedzeniem mięsa, używaniem skórzanych przedmiotów, piciem mleka z kartonu.
Bez przesady.
Ha ha  - nie no przecież jak zjadasz schabowego to nie widzisz pod tą panierką tej biednej świnki, a co z oczu to z serca  😤. Buty skórzane tak, niedzielny rosołek tak, ale futerko nie - ehh  🙄
Bischa   TAFC Polska :)
05 grudnia 2010 10:33
Ale też jest tak, że to co widzimy i nam się wydaje że jest tym co widzimy, tym czymś wcale nie jest- skórki z norek, lisów (oczywiście te gorszej jakości) są przefarbowywane tak, że wyglądają jak skóry z tygrysa, pantery, geparda (nie wolno ich do Polski sprowadzać legalnie). Mówił nam facet na hodowli zwierząt futerkowych ( Zygzak łączę się z Tobą w bólu  :kwiatek: ).
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
05 grudnia 2010 13:02
Staram się nie jeść mięsa, jak już to raz na jakiś czas, bo wiadomo, że czerwone mięso jest bogate w witaminy i warto chociaż trochę czasami zjeść.

Ale czy taką krowę i świnię zabijają prądem, walą w łeb, obdzierają na żywca ze skóry (były afery, że w niektórych ubojniach w PL - tak)?
edzia69, a dlaczego noszenie futer ma być utożsamiane z piciem mleka z kartonu?  🤔 "Pij mleko będziesz wielki" odpowiednikiem "Noś futra, będziesz trendy"?  🤔 No proszę Cię, zastanów się trochę. Jak sobie wyobrażam, że jakieś niewinne stworzenie zostało zabite dla zaspokojenia pragnień ludzkich, to aż mi się słabo robi i zazwyczaj widzę te smutne oczy psa, obdartego żywcem ze skóry, pokazanego na filmiku pety - czyli łzy same cisną się do oczu.
Z drugiej strony lisa, norki, węża itp. nie jadamy.
Jem mięso, noszę skórzane rzeczy, ale futra bym nie założyła.
Dlatego, że jeśli zabijana jest np. krowa- człowiek zjada mięso, z kości robi żelatynę, ze skóry jakieś wyroby skórzane i na pewno jeszcze w jakiś sposób jest to wykorzystywane.
A dla jednego futra często zabijane jest po kilkadziesiąt zwierząt. Tylko i wyłącznie dla futra...
Bischa hehe dzięki  😉

A ja jem mięso, owszem. Wiem też, że to kiedyś było krówką, czy innym zwierzęciem, ale jednak tak jak napisała Maddie norki czy lisa nie jemy. Hoduje się je tylko i wyłącznie na futra, tylko po to, żeby jakaś bogata pani mogła sobie kupić futro i szpanować.

agniecha930 pisałyśmy w tym samym czasie chyba 🙂
A dla mnie to jedna wielka racjonalizacja: krowę zjem, bo się wszystko z niej wykorzysta, skórę założę, bo mięso ze zwierzaka poszło do jedzenia, ale futra nie założę, bo tylko ono było "potrzebne" by zabic zwierzę. Będziemy się licytowac ile można wyciągnąc ze śmierci zwierzaka - powyżej 5 - akceptowane, poniżej - zbrodnia?
Zwierzę umarło niezależnie od tego, czy jego mięso miało witaminki i było zdrowe dla ludzi czy miało ładne futerko. Dla mnie wynik ten sam - śmierc zwierzęcia.
Ale to jest śmierć jednego zwierzęcia i korzyść dla kilkunastu-może nawet więcej osób.
W przypadku futra- śmierć kilkudzieisęciu zwierząt dla korzyści jednej osoby..

Nie chcę się kłócić, ani nic. Ale jednak pierwsza opcja wydaje mi się być bardziej.. nie wiem, jak to określić? Humanitarna? Nie do końca, ale wiecie o co mi chodzi.. Rozumiem wegetarianów, nie potępiam, ale sama nie mam zamiaru przestać jedzenia mięsa..
Co nie zmienia faktu, że brzydziłoby mnie noszenie na sobie czegoś, dla czego było zabite kilkadziesiąt zwierząt..
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
05 grudnia 2010 13:53
agniecha930 popieram.

Aprilla nie do końca Cię zrozumiałam. Zwierzęta hodowane na mięso i futro nie zdychają. One są zabijane przez człowieka - nie padają śmiercią naturalną (starość, choroba). Lis, norka... Toż to strasznie małe zwierzątko w porównaniu z taką krową czy świnią. Na jedno siodło ile potrzeba krowy/świni? Z norki raczej zbyt wytrzymałe by nie było, ale nawet jakby, to ile by takich norek było potrzebnych i ile żyć by musiało zostać poświęconych?
Wyraziłam swoje zdanie, dla mnie zabicie krowy nie różni się od zabicia norki bez względu na ilośc korzyści, którą ta śmierc przynosi. Im bardziej "humanitarnie" to zrobione, tym lepiej, ale zdania nie zmienię, że każda forma - nawet uśpienie jest dla mnie obrzydliwa.
Nie trzeba się ze mną zgadzac.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
05 grudnia 2010 17:17

edzia69, a dlaczego noszenie futer ma być utożsamiane z piciem mleka z kartonu?  🤔 "Pij mleko będziesz wielki" odpowiednikiem "Noś futra, będziesz trendy"?  🤔 No proszę Cię, zastanów się trochę. Jak sobie wyobrażam, że jakieś niewinne stworzenie zostało zabite dla zaspokojenia pragnień ludzkich, to aż mi się słabo robi i zazwyczaj widzę te smutne oczy psa, obdartego żywcem ze skóry, pokazanego na filmiku pety - czyli łzy same cisną się do oczu.
Z drugiej strony lisa, norki, węża itp. nie jadamy.

no to z mlekiem z kartonu to jak raz nie moja opinia tylko "walczących ekologów i ortodoksyjnych wegetarian".
Twierdzą,że przemysłowa hodowla krów to zbrodnia, okradanie cieląt z mleka itp bzdury.
Tym niemniej sama wolę mleko od własnej krowy, która nie wisi na łańcuchu, tylko hasa sobie radośnie po pastwisku.
Osobiście nie widzę różnicy pomiędzy zabijaniem dla jedzenia, a zbijaniem dla futer. Usprawiedliwianie się wymogami żołądka to żadne wytłumaczenie. Białko zwierzęce można uzupełnić serami, mlekiem i jajami. Jakby ludzie nie jedli, to  mięsa to cholesterol z jajek i masła by już nie zaszkodził. Jem mięso, bo lubię. Nie dorabiam j żadnej filozofii do tego. A propos futer. Kto ma matesa pod siodłem raczki w górę!
Z tego co wiem białko mięsa a białko np. z mleka różnią się, więc zastąpić się nie da. Mięso można zastąpić tylko soją.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
05 grudnia 2010 17:42
Z tego co wiem białko mięsa a białko np. z mleka różnią się, więc zastąpić się nie da. Mięso można zastąpić tylko soją.

białkiem z soji nie zastąpisz białka mięsa, w mleku masz wszystkie aminokwasy egzogenne
[img]http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSK7O02vSmuXQAXPNcDBikj5pZFI-zb84BEhQOCL_pvtBPqzuNhKw[/img]

[ciach] sierściuchy! Taki to się o nic martwić nie musi, codziennie się nażre do syta, czasem dobry seks, życie jak w madrycie. Fakt, czasem świnia jako zwierzę inteligentne może zapragnąć dostępu do sztuki. I co, to wszystko ma być za darmo? Ja za swoje żarcie muszę zapłacić, więc o co chodzi? Czy jeden strzał w łeb to coś dużo gorszego, niż zapieprzanie co rano do roboty, której się nienawidzi tylko po to, żeby przez osiem godzin nie oglądać tej zrzędzącej baby z wałkiem do ciasta? Ludzie, puknijcie się w głowę, nie ma nic za darmo.
 wulgaryzmy
Ja nauczyłam sie nie myśleć, że to zwierze, które jem, żyło, jadło, oddychało itp. Nie zamierzam być wegetarianką. Szkoda mi bardzo tych zwierząt, ale przede wszystkim dlatego, że w dużej ilości rzeźni zwierzęta zabija się na odwal. One często jeszcze żyją jak są obdzierane ze skóry. Gdyby zabijali humanitarnie, szybko to by było o wiele lepiej. Te zwierzęta żyją w ciasnocie i w ogóle w niedogodnych warunkach. Dal większości z nich śmierć to wybawienie. Ale żeby nosić futro, to nigdy bym się na to nie zdobyła. Nawet patrzeć na to nie mogę.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
05 grudnia 2010 17:55
Legendy o ciasnych klatkach w których mieszkają lisy, norki, szynszyle , świnie i krowy, szczególnie te w przemysłowych warunkach proponuje miedzy bajki włożyć.
vissenna   Turecki niewolnik
05 grudnia 2010 17:55
HarryC ...  🙄
[ciach]
[img]http://gfx1.fdb.pl/tk0q3l[/img]
Dodam jeszcze, że mielenie koni jako nagroda za to, ze całe życie łaziły pod siodłem to chamstwo. Co innego konie, które przez całe życie nie skalały kopytek pracą, ale te, które pracują zasługują na lepszy los, bo za swój owies płacą. I płacą też za to, żeby ktoś zatroszczył się o ich kopyta, [ciach]
 obrażanie użytkowników, personalne wycieczki
edzia69 byłaś w takiej rzeźni? Nie chodzi mi o jedną tylko o dużo różnych. Czy skąd wiesz?


bardzo proszę zakończyć OT dotyczący rzeźni w tym wątku. jeśli chcecie kontynuować dyskusję, proszę znaleźć/założyć wątek na ten temat. służę również pomocą w przeniesieniu dotychczasowej dyskusji tamże.
c.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
05 grudnia 2010 18:35
xxflyinggirlxx
jestem inżynierem zootechnikiem, pracuję w zawodzie, aktualnie uzupełniam wykształcenie jako tech-wet, jestem uważam dobrze zorientowana w temacie
Chów wielkostadny, jako obłożony wysokim ryzykiem jest pod szczególnym nadzorem i właścicieli i tzw władz.
Trzeba przestrzegać surowych norm, bo jak zwierzaki zaczną padać to bankrucja.

o przepraszam, nie zauważyłam wpisu, jak flyinggirl sobie życzy to posze przenieść temat
A ja zadziwiający to oglądałam film niedawno-nie ogłoszenie ale....
ferma krów mlecznych,kraju nie pomne,total automatyka-człowiek 1 tylko jedzenie podsuwał, takie szczotki sie obracały i krowa sobie podchodziła i sie o nie czochrała,czyściła,SAME!!! kiedy chciały się dać wydoić szły pod boks,właziły,drzwiczki sie zamykały,aparat podsuwał dojarke,mył wymie szczoteczkami,doił,znów dezynfekował,krówka wychodziła a trzy juz czekały sobie same w kolejce!
Total komfort 🙇,a nie jak u nas-pałka elektryczna....
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się