Kupno - sprzedaż nieruchomości.

I tak i nie.
Ja korzystałam z pośrednika. Dlaczego? Bo to był porzadńy pośrednik - za mnie latał po urzędach, dostarczył wszelkie mapki, dokumenty, prawa zabudowy, zagospodarowania przestrzennego, czy ktos jest zameldowany itd.
Sprawdzał księgi wieczyste, pisał pismo sprostowanie.
Tak ja bym musiała poświęcać temu czas.
Ja bym musiała sprawdzać itd. A tak - sprawdziłam tylko jego. Bo i tak mam ograniczone zaufanie.

Dodofon, dzięki, rozumiem motywację.
Więc może on rzeczywiście istnieje, ten klient...

Pracowałam chwilę w agencji i powiem Ci, że czasem rzeczywiście ten klient jest. 😉

Pursat, dzięki, to jest budujące 🙂
Może jeśli pani jeszcze zadzwoni, to się skuszę na spotkanie.

Ile czasu trzymają mieszkanie, kiedy się je zarezerwuje i wpłaci tę rezerwacyjną zaliczkę? Czy to jest odgórnie ustalone, czy każdy developer ustala to sobie sam?

Pytam dlatego, że mieszkanie, które bym chciała, ma stanąć dopiero za 1,5 roku. Nie chciałabym brać kredytu teraz, bo nie udźwignę finansowo spłacania kredytu i normalnego życia.
Najlepiej byłoby je zarezerwować, a kredyt wziąć chociaż już jak budynek stanie  😁

wistra, wszystko zależy od Twoich ustaleń z deweloperem.

wistra, na taki układ deweloper prawie na pewno nie pójdzie. Możesz za to podpisać umowę deweloperską i tak ustalić harmonogram wpłat, że teraz wpłacasz 10%, a 90% po oddaniu do użytku. Mam właśnie taką sytuację - mój budynek stanie za 1,5 roku. Podpisaliśmy umowę rezerwacyjną i wpłaciliśmy 5 tys. Mieliśmy mieć miesiąc na podpisanie umowy deweloperskiej, ale minęły już dwa miesiące i nie robią nam problemu, bo po prostu tyle trwa dogadywanie i negocjowanie różnych szczegółów. Ustaliliśmy za to harmonogram płatności 10%-10% w ratach do końca budowy i 80% po oddaniu do użytku.

Ile czasu trzymają mieszkanie, kiedy się je zarezerwuje i wpłaci tę rezerwacyjną zaliczkę? Czy to jest odgórnie ustalone, czy każdy developer ustala to sobie sam?

Pytam dlatego, że mieszkanie, które bym chciała, ma stanąć dopiero za 1,5 roku. Nie chciałabym brać kredytu teraz, bo nie udźwignę finansowo spłacania kredytu i normalnego życia.
Najlepiej byłoby je zarezerwować, a kredyt wziąć chociaż już jak budynek stanie  😁


ja bym czekała
1) wpłacisz i co? skoro teraz Cie nie stać to nie wiadomo czy będzie Cie stać za półtora roku
2) developer buduje - część finansują takie łosie - co wpłacają - a  część mieszkań stoi i potem są bannery - mieszkania na sprzedaż - i często tańsze niż na początku - obserwuję to na kilku zakończonych budowach

Dodofon, to wszystko zależy - jeżeli chcesz kupić mieszkanie atrakcyjne w małej inwestycji to musisz być łosiem i wpłacić. W mojej inwestycji z 50 mieszkań 7 jest już sprzedanych i to są właśnie te najlepsze mieszkania. Zwykłe albo nieatrakcyjne oczywiście zawsze można kupić i wtedy lepiej po zakończeniu budowy.

Dzionka zgadzam się - lepsze idą od razu. Ale później też są.

Dodo, to mieszkania z doplata dla mlodych, ida jak swieze buleczki. slSzczerze mowiac, to jeszcze nie wiem, czy w ogole jakies zostaly... Maja nieaktualna strone, wybieram sie do nich dopiero po spotkaniu w sprawie kredytu.

wistra- developer na to nie pójdzie by trzymac mieszkanie.  Ewentualnie niektorzy sprzedaja mieszkanie w tzw systemie to o czym pisze Dzionka np. 10/90 czyli teraz 10% reszta jak budynek just stoi lub system 10/85/5 tylko ze nie kazdy developer sprzedaje w systemie.  A na trzymanie mieszkania nie masz co liczyc. Pracowalam przez kilka lat w najwiekszej firmie nieruchomosciowej mam doswiadczenie w pracy z developerami negocjacjach etc dlatego pisze ci prawdziwe I wiarygodne informacje.

dziękuję :-)

A tak na marginesie - lepiej mieszkanie zobaczyć. Naocznie. Bo można się rozczarować. Czasem to, co wydaje nam się fajne na planach, okazuje się być małe lub nieustawne.

Ja od dłuższego czasu szukam jakiegoś małego gospodarstwa żeby konie mieć pod domem bo dojazdy mnie wykończą. Ale większość ludzi najpierw opitoli ziemię a potem zostają wielkie chałupy i nawet na ogródek z warzywami miejsca za mało. Dziś nawet oglądałam jedno siedlisko zajęte przez komornika (też ziemię wokół sprzedał a zostało ogromne siedlisko ok 8000m2) ale to kompletna ruina i nawet jakby poszło za grosze to nakład pracy by mnie przerósł. Na jakich portalach można umieszczać ogłoszenia o chęci kupna? (Widziałam tylko na alegratka)

gumtree?

TRATATA- jesli chcesz kupic przez posrednika moge Ci polecic swietna osobe na pw. Wiele fajnych rzeczy jest na sprzedaz ale nie znajdziesz sama.

TRATATA, masz jakiś rejon upatrzony? Jeśli tak to warto puścić informację wśród mieszkańców.

slojma możesz mi podesłać. A jak to jest z tymi pośrednikami? To oni nie wystawiają wszystkich ofert w internecie?

bera7 już chyba wszyscy moi znajomi i okoliczni mieszkańcy wiedzą, szukam w odległości do 10 km od Giżycka, żeby do roboty nie było daleko. Dałam nawet w lokalnej gazecie ogłoszenie, 1 osoba zadzwoniła ale trochę za daleko dla mnie. Ogłoszenia codziennie przeglądam ale wszędzie albo same domy albo wielkie gospodarstwa po kilkanaście ha, na które mnie nie stać. Jeździłam też po wioskach się pytać ale sytuacja podobna. Teraz jest dla mnie najlepszy moment żeby wziąć kredyt, czas leci a ja stoję w miejscu. Odpuściłam jedną licytację siedliska w okolicy bo chałupa była do rozbiórki, trochę żałuję bo poszło za grosze (był tylko 1 licytujący). Wczoraj jedno oglądałam, ale w całości kompletna ruina więc nawet nie będę sobie głowy zawracać.

Mamy działkę budowlaną z zabudowaniami i mediami 20 km od miasta i chcielismy to i mieszkanie sprzedać i kupić coś w podobnej odległości od miasta, rolnego z zabudowaniami. I guzik. Wszystko blizej miasta podzielone na działki. Najbliżej znaleźliśmy ponad 30 km i na takim zadupiu, że droga prowadziła już donikąd, zaraz było rondo, na którym trzeba było zawracać, zero szkoły, sklepu...i tak marzenia upadły.

TRATATA, no tak, pozostaje czekać. Ja szukając miałam mniejsze wymagania lokalizacyjne - promień 100km od W-wy, a padło na 150km i jestem zadowolona. Ale ja oglądając wiele nieruchomości po raz pierwszy poczułam "to jest moje miejsce na ziemi". I to była najlepsza życiowa decyzja, nawet nie mam potrzeby jeździć na wakacje, bo tu odpoczywam.

Chyba znalazłam coś dla siebie i moich ogonów. Jest tylko taki problem, że muszę najpierw sprzedać mieszkanie i a resztę kwoty na kredyt. Nieruchomość sprzedawana niestety przez pośrednika (nie ma możliwości tego ominąć) i pośrednikowi się śpieszy i nie chce czekać. Dowiedziałam się, że jeśli od podpisania umowy przedwstępnej nie sfinalizuje transakcji w ciągu 2 miesięcy to muszę zapłacić połowę prowizji a jak mają czekać pół roku to ja płacę całą prowizję. Ostatecznie może zdobędę kasę przed sprzedaniem swojego mieszkania ale nie wiem czy w ciągu 2 miesięcy zdążę załatwić kredyt. Na co mam zwrócić uwagę przy zakupie tej nieruchomości żeby mi tej prowizji nie doliczyli. Sądziłam, że to pośrednik jest dla klienta a nie na odwrót. Ja rozumiem, że najlepszy klient to ten z walizką pieniędzy ale .....

Podbijam bo nikt nie odpowiedział. Czy mogę sie domagać wypisania elementów wyposażenia które zostają w domu przed podpisaniem umowy przedwstępnej? Pośrednik strasznie naciska na szybkie załatwienie sprawy i mówi, że spiszemy to wyposażenie PO podpisaniu umowy..... co mnie troszkę zmartwiło bo choć właściciele wydają się ok to teoretycznie może być tak, że w domu zostaną tylko drzwi i okna.

edit - nie wspominając o tym, że nie zdąrzyłam jeszcze sprawdzić ani ksiąg ani ewentualnych zaległości w podatkach itp. a on juz chce żebym podpisała umowę.

Dla mnie to pachnie lipą. Ja bym nie podpisała i tupnęła nogą, że to moja kasa i moje zasady 🙂

Pracowalam wiele lat w najlepszej firmie nieruchomosciowej w pl. Nikt nie moze cie naciskac.  Spisz wszystko I dolacz do umowy przedwstepnej. Z ciekawostek powiem ze kolezanka miala taka sytuacje ze niby dwie strony takie mile etc.  Tyle mialo rzeczy zostac w mieszkaniu. Nie chcieli spisywac bo zajmie to wiecej czasu mimo iz znajoma- posrednik namawiala. Koniec koncow sprzedajacy zabrali wszystko z domu lacznie z drogimi wlacznikami swiatel I gniazdkami.

Heh u nas nawet armaturę prysznicową wymienili na starą. Warto zrobić zdjęcia żeby mieć jakiś dowód a i sprzedający będzie miał świadomość, że sprzęta zostały uwiecznione.

Czyli takie rzeczy typu gniazdka elektryczne, piec c.o., grzejniki też powinniśmy ująć? Czy opisać to jakoś ogólnie? Zdjęcia oczywiście zrobię dokładne.

TRATATA, nie daj się. Nas naciskali i naciskali, a umowę podpisaliśmy po 7 miesiącach od pierwszych nacisków 😉 Przecież to ogromnie ważne sprawy, sprawdzaj wszystko dokładnie i nie daj się, masz do tego pełne prawo.

Podbijam bo nikt nie odpowiedział. Czy mogę sie domagać wypisania elementów wyposażenia które zostają w domu przed podpisaniem umowy przedwstępnej? Pośrednik strasznie naciska na szybkie załatwienie sprawy i mówi, że spiszemy to wyposażenie PO podpisaniu umowy..... co mnie troszkę zmartwiło bo choć właściciele wydają się ok to teoretycznie może być tak, że w domu zostaną tylko drzwi i okna.

edit - nie wspominając o tym, że nie zdąrzyłam jeszcze sprawdzić ani ksiąg ani ewentualnych zaległości w podatkach itp. a on juz chce żebym podpisała umowę.
Nie tylko możesz, wręcz powinnaś i nie daj się zapędzić w szybkie załatwienie sprawy. Nie komentuję profesjonalizmu pośrednika że tak Cię pogania. On reprezentuje Twoje interesy czy drugiej strony?
Kiedyś kupowałam mieszkanie i miało zostać parę rzeczy w mieszkaniu, były właściciel wyprowadził się ze WSZYSTKIM m.in z kuchnią zabudowaną która miała zostać, wymontował nawet starą kabinę prysznicową, dobrze że idiota toalety nie wymontował! A potem nie miał cywilnej odwagi przekazać mi kluczy do rąk własnych i wrzucił je do skrzynki na listy...

Wszystko sfotografuj to raz, a dwa wpisz do umowy przedwstępnej a potem do aktu notarialnego.
Ludzie są naprawdę paskudni i wyprowadzając się potrafią wymontować nawet instalację elektryczną ze ścian  🤔wirek:

edit: fotografuj wszystko co ma zostać, grzejniki jak najbardziej bo potrafią podmieniać na jakieś stare...

Dzięki dziewczyny! Pośrednik tym razem dostał op***** od właścicieli, że ma się wstrzymać z czynnościami na te dwa tygodnie i to on ma się dopasować a nie klient. Właścicielka sama jest w szoku, że ten pośrednik się tak nakręca - choć nie przyczynił się do znalezienia kupców. Jeszcze raz dzięki za poparcie, będę twardo stała przy swoim i nie dam się poganiać, w końcu to decyzja na całe życie.