Pielęgnacja ciała

aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
10 grudnia 2008 10:43
szepcik
też zwiedzałam dermatologów co do mojego trądziku, może nie jest uciążliwy, bo nie wysypuje mnie na zewnątrz, ale mam strasznie usiane pod skórą, takie grudki etc... no i nijak się tego pozbyć a leki, antybiotyki, specjalne maści tylko wzmagały stany zapalne (argumentowano mi, że to dobrze, bo skróa w ten sposób pozbywa się tego co pod spodem, ale jakoś ubytku tych podskórnych nie widziałam a raczej tylko więcej i więcej + stan zapalny)
wreszcie zaczęłam pracować w swojej firmie i nasza kosmetolog oświeciła mnie, że ingerowanie specjalnymi preparatami jest tylko dla hardcorowców, bo wszelkie nieprawidłowości skóry wynikają z zaburzeń w jej funkcjonowaniu często spowodowanymi głównie czynnikami zewnętrznymi, czyli zanieczyszczeniem powietrza, nieodpowiednią pielęgnacją etc.
problem jest taki, że kiedy używamy SPECJALNYCH preparatów nasza skór zaczyna na nie reagować obronnie, produkować więcej łoju, złuszczać się ponad miarę etc
żeby uspokoić cerę trzeba po prostu ją pielęgnować i pomagać a nie z nią walczyć
toniki i żele alkoholowo odkarzające zastąpiłam zwykłymi, tanimi 100% aloesowymi
kremy matująco-przeciwzapalno-pierdu-sratu zastąpiłam zwykłymi kremami nawilżającymi, w porywach kremy aktywne bogate w witaminy(nie jakieś specjalne trądzikowe, po prostu to co nikomu nie zaszkodzi a każdemu by się przydało) no i jeden 'uspokajający' dla cery naczynkowej (z wyciągiem z kasztanowca bodajże)

cera- jak ręką odjął
rodzina zaczęła się pytać co mi się stało

powstawania tych krostek podskórnych jeszcze nie wyeliminowałam, ale wyglądam zdecydowanie lepiej.
w każdym bądź razie podobno ultimatum to regularne zabiegowe oczyszczanie twarzy, stosowanie retinolu dla zahamowania powstawania tego badziewia no i generalnie ścisłe przestrzeganie zasad pielęgnacji cery (nie spanie w makijażu i takie tam)
no właśnie zmieniam teraz dermatologa, ciekawe co powie
jak na razie poza kremem nivea soft moim przebojem jest maseczka odżywcza milk and honey z oriflame 😉
Ja też od  jakiegoś roku codziennie używam kremu nivea soft zawsze na noc, po tym jak umyję twarz pilingiem Garniera, a na dzień Nivea Visage Young matująco - nawilżający  i nigdy w życiu nie miałam tak dobrej cery jak teraz.
Kiedyś bawiłam się w jakieś antytrądzikowe specyfiki, cuda niewidy, efektów to wcale nie dawało.

Kupiłam niedawno kakaowe masło do ciała AA i uwielbiam je 🙂 Obłędnie pachnie
Wpadł mi ostatnio w oko puder antybakteryjny Under20 - w takiej zielono-niebieskiej tubeczce. Używał ktoś? Może się wypowiedzieć? Nabyć nie nabyć?

Gosic, to masło AA fajnie pachnie, ale jeszcze lepsze jest Ziaji - zapach utrzymuje się jeszcze na drugi dzień  😁 I w ogóle te balsamy Ziaji są cudne - podobnie jak te owocowe z serii Naturals z Avonu (banan i chyba kokos  :emoty327🙂
Tak, tak, ja też jestem sadystką dla ciała, bo ubóstwiam wszystko co intensywnie i słodko pachnie  😀iabeł:
podobnie jak te owocowe z serii Naturals z Avonu (banan i chyba kokos  :emoty327🙂
Tak, tak, ja też jestem sadystką dla ciała, bo ubóstwiam wszystko co intensywnie i słodko pachnie  😀iabeł:


Ja też 🙂
A Avon bananowo -kokosowy mam, zakupiłam całą serię : szampon, balsam i spray do ciała, uwielbiam  😍

A Ziaja to jaki masz konkretnie na myśli zapach? Jutro lecę do sklepu!  😜

Ogolnie mam uczulenie na kremy do twarzy, pierwszy tydzien zwykle jest ok a potem sie zaczynaja cuda. Tak samo na pomadki ochronne, po bebe miałam efekt poparzonych ust...
Ja nałaziłam się po dermatologach z czyms co wydawało się uczuleniem. Falowo pojawiało mi się na twarzy takie cudo którego nie było widac - ale w dotyku czuć, jak liszaj jakis albo inne cudo. Do tego piekło, swędziało, sciągało mi twarz.
Bujałam się z dziwnymi mazidłami ktore mi w aptekach mieszano, z dziwnymi kremami po x zł.
Któregos dnia nocowałam u mamy i juz miałam wszystkiego dosc i nasmarowalam się zwykłym kremem z ziaji z kozim mlekiem.
Rano było lepiej, a pod wieczor nie miałam sladu po tym paskudztwie.
Teraz jestem wierna ziaji, na ich kosmetykach polegam, pomadka ochronna po ktorej nie mam cudow to Oeparol.
Do ciała oliwka bambino, czasem balsam brązujacy - na szczescie reszta ciała nie reaguje uczuleniowo...

Gosic, kakaowy jest niesamowity - i w sumie najlepiej nawilżał z tych wszystkich, przez które przeszłam do tej pory. Taka mocna, mocna czekolada  😀
A teraz mam kokos, też super, chociaż efekty gorsze, nie jes tłusty.
Elbus  - :kwiatek:

Jutro kupię i kakaowy i kokosowy, wyrzucą mnie z domu, ile można mieć balsamów do ciała 😉
Byleby nie używać wszystkich razem, to zapach nawet tak bardzo nie przeszkadza.
A propos kokosów i takich tam, miałam kiedyś taką perfumetkę z Sephory, właśnie kokosową - pewien chłopczyk, 8l., powiedział, że pachnę jak ciastko  😁
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
10 grudnia 2008 19:27

Gosicpodobnie jak te owocowe z serii Naturals z Avonu (banan i chyba kokos  :emoty327🙂


Uwielbiam tą serię, a zwłaszcza zapach banan-kokos  😜 - mam mgiełkę i jest obłędna.
No i jeszcze jogurtowy żel pod prysznic waniliowy i balsam do ciała wanilia 😉 kiedy wychodzę z łazienki koleżanka mówi, że pachnę jak ciasteczko 😉
Pauli - mgiełka jest obłędna rzeczywiście, ja już któryś raz zamawiam bo jestem uzależniona 🙂
Haha, jak ciastko to chyba dobrze 😉
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
10 grudnia 2008 21:46
Szkoda tylko, że w kolejnym katalogu już jej nie będzie 🙁
cieciorka   kocioł bałkański
10 grudnia 2008 22:00
ciesze sie ze watek powstał. sama chcialam założyc podobny. ide spac, ale w weekend przeczytam co wymysliclyscie 🙂
hihi, przyłączam się do fanklubu avonowskiego cuda banan+kokos. właśnie - czas pod prysznic i spać.

ale jeszcze raz spytam, bo może jednak któraś podpowie: coś sensownego na pięty (zmiękczenie, powstrzymanie rogowacenia może...)? teraz i tak lepiej, ale jak znowu przyjdzie sezon sandałkowy i bosy... jakieś cuda z mocznikiem? które?
hmm ponoć kremy Scholla są dobre
ja mam jakiś z Oriflame na przesuszone pięty i jest ok, z tym tylko, że ja nigdy ze stopami problemu nie miałam, mimo iż w lecie często chodzę boso - więc co najwyżej problemy z domyciem  😁
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
11 grudnia 2008 13:42
a ja mam takie pytanie do pan z dlugimi wlosami jakich kosmetykow uzywanie? jakie sa waszym zdaniem najlepsze, co zrobic by wlosy nie wypadaly i wygladaly ladnie? 🙂
uwielbiam swoje długie włosy  🙂
z szamponów stosuję na zmianę
- elseve nutri blask light - efekt jest super, włosy się pięknie błyszczą i są pełne życia,
- pantene gęste i mocne czy jakoś tak,
- glis kur ten żółty z olejkami, reszty nie próbowałam
odżywki też z tych trzech firm, ostatnio kupiłam odżywkę dove hair fall control, i chyba popróbuję też szampony dove - po odżywce włosy pięknie pachną zapachem dove, są miękkie, jedwabiste, na razie użyłam ją tylko parę razy więc jakiegoś działania wzmacniającego nie zaobserwowałam, ale na pewno dobrze działa na wygląd włosów 🙂
na pewno nie polecam serii nivea tej wzmacniającej połysk - miałam z niej piankę i odzywkę, zero efektu  🙄

do stylizacji - jeśli w ogóle można powiedzieć że coś takiego robię z włosami  😁 używam zawsze pianki dodającej objętości - nie znalazłam jeszcze jakiegoś szczególnego hitu, zwłaszcza że przy długich włosach trudno dodać im objętości, są po prostu ciężkie
kiedyś używałam pasty modelującej fructisa ale teraz wolę mieć zupełnie gładkie włosy.
no i lakier - absolutne cudo - got2be różowy, piękny zapach, lekko utrwala ale dla mnie wystarczy - używam tylko na grzywkę, nie skleja w ogóle
ja do włosow elseve
koniecznie odzywka, moje włosy przeszły tyle ze bez odzywki nie wbiłabym w mokre grzebienia
Szkoda tylko, że w kolejnym katalogu już jej nie będzie 🙁

Szkoda, dlatego w tym ostatnim się rzuciłam na wszystko z tej serii 🙂
Ale może kiedyś znowu wznowią.

Jeśli chodzi o wypadające włosy, to ja polecam czarną rzepę. Taką prawdziwą, utrzeć, wycisnąć z niej sok i wetrzeć w skórę głowy. Ja robię tak średnio raz na tydzień.

I tak jak normalnie wyciągałam po myciu czy czesaniu trochę tych włosów zazwyczaj, to teraz prawie nic.
Kurcze, nie wiecie czy jest gdzieś jakiś preparat, który sprawia, że włosy stają się cięższe?
Mam długie włosy, mam ich dużo, ale są bardzo cienkie, więc po myciu wyglądają koszmarnie i strasznie się puszą. Co polecicie żeby temu zapobiec?
A ja do moich kłaków nieważne czego użyję, to i tak zawsze wyglądają tak samo 😁 Ale nie narzekam, bo koleżanki w klasie zazdroszczą, a w sumie więcej do szczęścia nie ptorzeba 😀iabeł:
Próbowałam kiedyś wcierać naftę kosmetyczną, ale efekt ten sam - czyli żaden. Chociaż, Karmelita, może faktycznie stały by się cięższe...?

A co do Avonu to cudnie wygląda i pachnie ten świąteczny żel pod prysznic - Wonderland, tam jest zdaje się cynamon z czymś, szkoda, że nie mają do tego balsamów...

Znalazłam w ogóle ostatnio książkę, sprzed jakichś 20 lat pt. "Nastolatki pielęgnują urodę" gdzie jest rozdział poświęcony różnym cudom wiankom typu "przepisy babci Grażyny". No i dawaj, od razu maseczka z owsianki. Wygląda się co prawda jak potwór z bagien, ale za to po niej faktycznie skóra jest taka...świeża  😀
Tylko tatuś miał do mnie żal, że dobrą owsiankę na pyszczydło zmarnowałam  🤣
Karmelita - na "puszenie" to kiedyś reklamowali jakiś specyfik, tylko kurczę, nie pamiętam co to było, ale na pewno coś takiego na rynku jest 🙂

hihi, przyłączam się do fanklubu avonowskiego cuda banan+kokos. właśnie - czas pod prysznic i spać.

ale jeszcze raz spytam, bo może jednak któraś podpowie: coś sensownego na pięty (zmiękczenie, powstrzymanie rogowacenia może...)? teraz i tak lepiej, ale jak znowu przyjdzie sezon sandałkowy i bosy... jakieś cuda z mocznikiem? które?

z drogich preparatów SVR Xerial 50 - są polskie tańsze odpowiedniki, jak sobie przypomnę nazwę to wpiszę. To sa preparaty apteczne wystarczy zapytać. Chociaż nasze "magistry apteczne" wiedzą kosmetyczną nie grzeszą i więdzą tylko tyle co możesz sobie sama na opakowaniu przeczytać.

Jeśli chodzi o długie włosy - odżywki olejowe. Umiejętnie stosowane działają cuda. Plus indyjskie zioła - ale to większa babranina jest.

Kupnych odżywek i szamponów nie używam już od paru lat i generalnie włosy są mi za to wdzięczne. Drogeryjne odżywki zawierają za dużo chamskich silikonów, które niepotrzebnie obciążają włosy - na prawdę tylko nielicznym silikon w odżywce do włosów jest potrzebny.

Jeśli ktoś ma tzw. "liche" włosy może wystarczy myś samą odżywką a nie szamponem i to jeszcze takim z SLS-em w roli głównej?

Na szybko długim włosom dobrze robi olejek po myciu wtarty w końcówki, ale tylko odrobina, dosłownie kapka roztarta na dłoniach i wtarta w końcówki. Nic nie będzie latać ani się elektryzować.
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
11 grudnia 2008 18:35
no ja na razie jestem na fali uwielbienia dla serii z makadamią i wiciokrzewem i świątecznej(pomarańczowo, goździkowo, korzenno jakieścoś), tyle że z Oriflame ;p
teraz nie mogę się doczekać na krem do rąk o zapachu ryżowego puddingu, ciasta

haha

a co do stóp
jeżeli problem jest rzeczywiście poważny
polecam przez tydzień/dwa zrobić intensywną kurację pod tytułem:
co drugi dzień odmaczanie nóg w ciepłej wodzie z dodatkiem mydła i/lub soli do kąpieli i/lub oliwy i/lub cytryny i/lub rumianku połączone z intensywną pracą pumeksu, po osuszeniu nóg nałożenie na nie mega porcji gliceryny lub kremu scholla (tak żeby została porządna niewchłnięta porcja) i założenie na stopy miękkich bawełnianych skarpetek (najlepiej bez gumek) i tak paradować cały czas będąc w domu lub na noc

musi pomóc, nie ma opcji...
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
11 grudnia 2008 19:10
Kurcze, nie wiecie czy jest gdzieś jakiś preparat, który sprawia, że włosy stają się cięższe?
Mam długie włosy, mam ich dużo, ale są bardzo cienkie, więc po myciu wyglądają koszmarnie i strasznie się puszą. Co polecicie żeby temu zapobiec?


dobre szampony i dobre odżywki, nie jakieś przypadkowe... odżywkę nakładaj na cały włos, nie tylko na końcówki, susząc cały czas rozczesuj włosy, możesz nawet pobawić się z okrągłą szczotką, co je powinno trochę poskromić
po wysuszeniu ale jeszcze na lekko wilgotne możesz nałożyć krem bez spłukiwania do włosów, nie bój się, nie przeciąży i nie przetłuści a podkreśli fryzurę i nabłyszczy i ochroni przed mrozem (ja mam l'oreal fx) ale myślę, że nivea też byłby dobry i parę innych

pójdź do dobrego fryzjera i dobrze się wycieniuj - ja mam baaardzo gęste i mocne włosy, ale też pojedynczy włos jest raczej cienki i zawsze fryzjerzy tak mnie strzygą, żeby włosy były 'lżejsze', tudzież lepiej się układały, nie puszyły, szybciej suszyły i nie wymagały zbytnio machania szczotką 😉
co masz na myśli pisząc "dobre szampony" - bo np te super drogie w zakładach fryzjerskich wcale dobre nie są 😉

na stopy jeśli ktoś toleruje tłuściocha - zamiast schola wybitnie sprawdza się krem do stóp Pollena- Eva z serii Len.

z polskich odpowiedników SVR'a to jest seria Kermuren - też są różne stężenia mocznika 10, 30 , 50%
bardzo dobry jest również Dernilan - można nawet powiedzić, że jest super 😉

Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
12 grudnia 2008 14:36
mam pytanie czy ktoras z was stosowala JEDWAB BIOSILK FAROUK CHI SILK INFUSION ?? ware sa swojej ceny? jakie sa efekty?
ja mam jedwab Biosilka i jest na prawdę ok 🙂 mogę polecić 🙂
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
12 grudnia 2008 17:13
od jakiegos czasu do wlosow uzywam tylko produktow Tony&Guy i Kerastase. to jedyne kosmetyki, ktore działają, nie powoduja łupieżu i nie obiążają włosów  🙂
natomiast produktem do pielęgnacji ciała numer 1 jest dla mnie masełko z body shopa. nawet koszmarnie przesuszoną i podrażnioną skórę  może doprowodzić do normalnego stanu w przeciągu kilku dni. no i ten zapach  😀
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
12 grudnia 2008 17:38
Jaką odżywkę możecie polecić do podkreślenia blond pasemek?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się