... ślub :) ...

Wetnę się trochę z pytaniem - idę we czw na ślub cywilny kuzynki, sam obiad jest przewidziany ( ślub jest o 12:30). Para młoda nie chce żadnych prezentów, jedynie wino - to się da załatwić, ale jak z kopertą ? Coś tam fajnie byłoby dać, ale zastanawiam się nad kwotą...
kolebka, nie wiem ile jesteś w stanie dać, ja bym pewnie dała 200 zł jeśli szłabym sama, a 300-400 zł jeśli z os towarzyszącą 😉
Ekipo z 3.06 jak tam u Was? To już za tydzień  😜
Scottie   Cicha obserwatorka
28 maja 2017 09:14
U mnie spoko, leczymy kaca i stopy po piątkowym weselu 😉 dziś dogadujemy szczegóły z orkiestrą, fotografem i kamerzystami, jutro jedziemy ustalać menu i dekoracje na salę. Rano mam też próbną fryzurę u fryzjerki teściowej. Ogólnie spoko luz, nie mam się czym przejmować 😉
Ale Wam zazdroszczę, że to już tylko pare dni! 🙄
Młoda   Kochać to nie znaczy, zawsze to samo.
29 maja 2017 08:43
U mnie też całkiem nieźle 🙂 Muszę się dziś umówić z dekoratorką sali, zadzwonić do USC żeby mi sprecyzowali kiedy i jak może grać dziewczyna na wiolonczeli, dogadać się z fotografką, o której ma być i przekazać jakie ujęcia muszą się koniecznie znaleźć w naszej pamiątce, podać ostateczną liczbę gości na sali i na poprawinach, pociąć i pozginać winietki, zmienić naklejki na mini wódkach na podziękowania... Takie bzdety zostały, ale na szczęście moi rodzice mają czwartek i piątek wolny więc w razie wypadku winietki i naklejki mówili że ogarną więc mocno się nie martwię. Najbardziej mnie stresuje fakt że nie mam podziękowań dla rodziców.. Kupiliśmy skrzyneczki piękne żeby stworzyć coś na wzór kosza z prezentami, kupiłam zestaw świeczek ręcznie robionych (tego typu ) dużą (ok 30 cm) i małą (ok 15cm) i dalej pomysłów brak.. Na pewno kupimy jakiś alkohol dobry do tego i zupełnie nie wiem co jeszcze 🙁 Ostatecznie chyba będziemy zapraszać ich na kolację gdzieś po weselu do jakiejś restauracji albo kupimy bon na kolację żeby poszli sami na 'randkę'.. Serio to jest mój wielki problem bo od dwóch msc nie wymyśliłam nic..
Młoda, ostatnio widziałam że Młodzi dają swoje zdjęcie z dopiskiem w stylu "nie straciliście córki, ale zyskaliście syna". Może coś w tym guście? BTW: świeczki cudne! 😜
Młoda   Kochać to nie znaczy, zawsze to samo.
30 maja 2017 06:48
Doubler ogólnie pomysł fajny, ale moi rodzice nie do końca zyskują syna, mój narzeczony jest bardzo zbliżony do nich wiekiem  😎 więc musiałabym tam napisać że zyskaliście kumpla  😁

Wczoraj moja świadkowo mi podpowiedziała żeby kupić im jakieś karty podarunkowe w operze albo te4atrze żeby mogli się wybrać kiedy zechcą (bo właściwie nie chodzą nigdzie), więc chyba to w ostateczności zostanie plus świeczki i jakiś alkohol  😀
Scottie   Cicha obserwatorka
30 maja 2017 07:24
A my, a w zasadzie ja- jestem daleeeekoooo w lesie. Zostało mi jeszcze całe mnóstwo rzeczy do ogarnięcia. Do wczorajszego południa w ogóle się nie stresowałam, a teraz boję się, że się ze wszystkim nie ogarnę. Jakiś koszmar.
Scottie no wreszcie normalnie piszesz 😁 bo po ostatnim twoim wpisie stwierdziłam, że chyba jestem jakaś nieogarnięta, bo też mam wrażenie że jestem bardzo daleko w lesie  😵
Właśnie rozsadzam swoich gości na kartce, bo jutro musimy podać ile ludzi przy którym stole ma siedzieć. Wieczorem podjedziemy na zakupy bo jeszcze pare rzeczy do kupienia.

Przy okazji mam pytanie: co zakładacie na nogi pod suknię? Rajstopy? Pończochy? Bo ja nie wiem co kupić 🙄
Scottie   Cicha obserwatorka
30 maja 2017 09:31
Szalona😉, ja Ci polecam tą stronę: http://goscieprzystole.pl/ chyba nie ma lepszej do usadzania gości 🙂

Do ogarnięcia na dziś zostało mi: zadzwonić do kwiaciarni i poprosić o zrobienie dodatkowo dekoracji na auto, bo o tym kompletnie zapomniałam!!! Zadzwonić do firmy, która robi winietki- co z nimi, bo 2 tyg temu je zamówiłam i do tej pory cisza... Skonsultować plan usadzenia gości z teściową, przygotować skrzynkę na koperty, popakować cukierki na bramki, dogadać się z fotobudką (ciągle jestem w trakcie), kupić prezent dla świadkowej, "klisze" do Instaxa, zrobić zakupy do kosza na podziękowania dla rodziców i chrzestnych.... Masakra 😉

Ja zakładam rajstopy, bo w pończochach samonośnych (Gatta) zawsze bardzo szybko rozciąga mi się guma i doprowadzi mnie do szału, kiedy będzie się zsuwać. Pod suknią będzie ciężko ją poprawić. Pończoch na pasie w ogóle nie brałam pod uwagę.

Młoda   Kochać to nie znaczy, zawsze to samo.
31 maja 2017 06:57
Scottie mi chwilami też się wydawało w weekend że jestem w lesie ale jednak nie jest najgorzej jak się usiądzie i na spokojnie przemyśli, telefon to jedna chwila wbrew pozorom, choć zamieszanie i naglący termin robi swoje, doskonale zdaje sobie sprawę  😎

Szalona😉 ja nie zakładam ani rajstop ani pończoch  😎 nogi będę miała gołe, a na stopach będę miała cienkie skarpetki stopki o takie   Wezmę ze sobą na wszelki wypadek pończochy ale nie sądzę żeby mi były potrzebne  😀

My już drugi dzień rozsadzamy gości i jakoś nam to nie idzie ale chyba wyklarowało się już jako tako, więc to będę miała z głowy. Dziś kupujemy alkohol (wczoraj się zorientowałam że szampan też my musimy kupić a nie sala, nie wiem czemu mi się wydawało że sala 🤔wirek: ), odbieram suknię z pralni bo po plenerze się nadawała do prania, idę do kosmetyczki żeby ogarnąć twarz (brwi, wąsik itp) a wieczorem zamierzamy jak codziennie potańczyć pierwszy taniec. Jeśli starczy nam czasu to zaczniemy dziś przyklejać na mini wódki etykietki a jak nie to jutro. I jutro muszę sobie zrobić hybrydy, jeszcze raz zatańczyć i chyba zacznę sprzątać mieszkanie. W piątek musimy iść rano do urzędu potwierdzić deklaracje że się nic nie zmieniło, sprzątać w mieszkaniu, przetańczyć taniec i wieczorem zajść na sale obejrzeć ustawienie i rozstawić winietki.
W między czasie musimy kupić alkohol i coś słodkiego do podziękowania dla rodziców i alkohol dla świadków w podziękowaniu. Nie wiem co jeszcze mamy do zrobienia  😁
A ja kupiłam bilety na podróż poślubną i stało się to aż nadto realne... 😉
Cricetidae, pochwal się gdzie lecicie 😉

Szalona😉, Scottie, Młoda, dacie radę dziewczyny, przecież to jeszcze tyle czasu 😁 A tak serio to oby Wam pomogła dopisała, a zapowiadają słoneczko, przynajmniej u nas 😉 Będzie dobrze!
U nas z gośćmi nie było w sumie dużego problemu, dość szybko ich ogarnęłam 😉
Młoda my też przeoczyliśmy szampana 🤣 też myślałam, że sala da, ale już kupiony 😉

Kupiłam pończochy, rajstopy, ale opcja ze stopkami też mi się podoba. Tylko mnie się znowu takie stopki w normalnych butach/balerinkach zsuwają 🙄

Kupiłam sobie też błyszczyk i przeźroczysty puder, gdybym zaczęła się świecić z gorąca. No i dzisiaj jadę kupić buty na zmianę po oczepinach, mam już upatrzone, mam tylko nadzieję że mój rozmiar będzie  😉

Edit. A tańca jeszcze ani razu nie ćwiczyliśmy 😎 pójdziemy na żywioł i się pobujamy.
Doubler, do Wietnamu i stresuje mnie to bardziej niż ślub i wesele :P
emptyline   Big Milk Straciatella
31 maja 2017 09:55
Cricetidae, będzie super! My się wybieramy na wycieczkę koleją transyberyjską. ^^
emptyline, o świetnie! Też mi się marzyło 🙂 tylko my lecimy na przełomie października i listopada i bałam się, że może być zimno na Rosję.  Kiedy jedziecie? Masz już bilety?
My ogarniamy wszystko sami, jedynie mamy zamiar jakieś pojedyncze wycieczki kupić zorganizowane przez polskie biuro tam na miejscu, więc dużo mnie jeszcze czeka ogarniania.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
31 maja 2017 10:17
Cricetidae, będzie super! My się wybieramy na wycieczkę koleją transyberyjską. ^^



O rany zazdro! Na stronie solistów właśnie jest podróż do Chin koleją 🙂 Super sprawa. Mam nadzieję, że przywieziesz mnóstwo zdjęć! 🙂
emptyline   Big Milk Straciatella
31 maja 2017 10:24
Cricetidae, nie jeszcze nie. Maj przyszłego roku. Mamy taką nadzieję przynajmniej, że się wyrobimy z kasą. Ale, że ślub w stylu food truck + bliska rodzina i znajomi to myślę, że jest szansa. Też wszystko sami będziemy ogarniać.
JARA, oby oby! Jak się wszystko uda, to na pewno. 🙂
Dziś przyszły zaproszenia! Do końca się bałam jak to wyjdzie, ale nie było się czego bać, są dokładnie takie, jakie miały być. Proste, przejrzyste, z nami na froncie 😉 wielkie dzięki Qaida, że pozwoliłaś mi skopiować swój pomysł i go wykorzystać, bo po zobaczeniu Twoich zaproszeń już innych mieć nie chciałam 😀
Scottie   Cicha obserwatorka
31 maja 2017 21:26
Cricetidae, są super 🙂 Wpadacie do nas w sobotę? Zapraszamy! 🙂
Scottie, zależy o której mój narzeczony wróci z zawodów.... wędkarskich... 😉 ale dzięki za zaproszenie, na pewno myślami będę z Tobą i będę trzymać kciuki, żeby wszystko się powiodło tak jak sobie wymarzyłaś! 🙂
Dziewczyny, jak tam dzień przed? 😁
Scottie   Cicha obserwatorka
02 czerwca 2017 12:56
U mnie spoko 🙂 wszystko już ogarnięte, o 17😲0 musimy przewieźć graty na salę a wieczorem kota do moich rodziców i chill 🙂 mocno się stresowałam od poniedziałkowego popołudnia do dzisiejszego ranka, ale teraz już jest spoko- będzie co będzie.
Scottie, Trzymam kciuki i czekam na relację z foto 😀 Tort bierzecie na sali czy z zewnątrz?
U nas też ok  😉 dzisiaj jeszcze wieczorem do księdza, w domu ogarnąć i ubrać ogrodzenie  😉 na sali już wszystko zrobione.
Scottie   Cicha obserwatorka
03 czerwca 2017 06:51
Cricetidae, bierzemy z sali, bo wychodzi najtaniej. Jak podpisywaliśmy umowę to miał być torty z Poczty Tortowej, ale zmienili dostawcę na Cukiernię Małgosia z Radzymina- twierdzą, że te torty są wyśmienite 😉 Zdaliśmy się na opinię właściciela, wybraliśmy smak malinowy.

I jak tam nastroje? Narzeczony mówi, że jak zasnęłam, to zakryłam twarz dłońmi i zaczęłam krzyczeć "Jezu, Jezu, Jezu!!" hahaha 😀 Nie wiem, o co chodziło, bo nic takiego mi się nie śniło i zasnęłam od razu po przyłożeniu głowy do poduszki. Za to obudziłam się o 6😲0 i już nie mogłam zasnąć... Lekko jestem pobudzona, ale raczej to taka ekscytacja niż stres 🙂 Zaraz będzie po wszystkim, ufff... 🙂
Powodzenia  😀  ( nie wiem czego się życzy w takim dniu...pogubienia obrączek?  😉)
Cricetidae, Super wyszło!  😍

A my za tydzień mamy rocznicę, nie wiem kiedy to tak szybko minęło  👀 strasznie zazdroszczę tym, które mają go przed sobą! Bawcie się dobrze  :kwiatek:

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się