... ślub :) ...

Ślub w kwietniu/ maju to naprawde faux pas?
Lol, nie sądzę  🤣
rtk no ja też nie sądzę, w zeszłym roku byłam na dwóch ślubach, jeden na początku kwietnia, drugi w połowie maja 😉
Scottie   Cicha obserwatorka
14 lutego 2017 10:32
escada, mnie się wydaje, że jest dużo, dużo więcej rzeczy do ogarnięcia, kiedy samemu chce się wyprawić przyjęcie weselne od a do z. Więcej stresu, roboty, brak wolnego czasu itd. Dlatego współczuję. Niemniej, to, o czym piszesz, wydaje się brzmieć fajnie.

sienka, świetne zdjęcie!! 🙂

Szalona😉, jeśli Kościół ma wprowadzić niekorzystne zmiany dla nas w naukach przedmałżeńskich, to obawiam się, że te 10 tygodni to teraz będzie norma w całym kraju 🙁
A co do jedzenia na sali to się nie przejmuj, u mnie też krążą różne opinie co do jedzenia. Koleżanka, która gotuje zawodowo chwaliła 90% potraw, a znajomi, którzy w ogóle nie są związani z branżą gastronomiczną- narzekali. Jak mam być szczera, to dopóki nie planowałam ślubu, to w ogóle nie zwracałam uwagi na jedzenie. Miała być dobra muzyka do tańca i znajomi, tyle mi wystarczyło 🙂 I ogólnie uważam, że ludzie też nie przywiązują do tego uwagi, pod warunkiem, że na obsługa nie popełni jakiegoś karygodnego błędu (np. kotlet z włosem, zimne danie, które powiło być gorące, czy pominięcie jakiejś osoby z podaniem obiadu).

rtk, podejrzewam, że chodzi tylko i wyłącznie o zabobony (brak literki "r" w nazwie miesiąca). Jakby mi bardzo zależało na danym terminie, to bym olała gadanie innych. Moja siostra brała ślub w kwietniu, nikt nie protestował. Ja chciałam w maju, co spotkało się z oburzeniem dziadków, więc biorę na początku czerwca. Z argumentów na "nie" na ślub w maju przemawia do mnie jeszcze fakt, że to okres komunijny- i jeśli w danym tygodniu w rodzinie wypadnie ślub w sobotę a w nd komunia, to może się okazać, że dużo osób nie przyjdzie na przyjęcie weselne.
Ślub w kwietniu/ maju to naprawde faux pas?



Mi też nie wydaje się aby tak było- akurat 1 kwietnia bierzemy ślub 🙂.

Witajcie w wątku 🙂!
W zeszłym roku byliśmy niestety zmuszeni odwołać uroczystość. 1 kwietnia jest datą rocznicową dla naszego związku, także równo po 7 latach bierzemy ślub 🙂. Tym samym zdążymy przed naszymi 40 urodzinami - na czym bardzo mi zależało (w sumie nie wiem czemu, bo i tak dość podstarzała panna młoda ze mnie :wysmiewa🙂.

Od strony organizacyjnej, wszystko jest prawie gotowe. Bierzemy ślub cywilny, a potem robimy w sprawdzonej knajpie obiad wraz z kolacją na 50 osób. Nie robimy wesela, bo nas najzwyczajniej nie bawią imprezy taneczne do białego rana - wolimy sobie przegadać wieczór, bo my z tych co podpierają ściany 😉.
Chcielibyśmy to popołudnie/wieczór spędzić z najbliższą rodziną i przyjaciółmi przy winie, pysznym jedzeniu i dobrej muzyce.
Nie mieszkamy w Pl, rzadko widujemy najbliższych i takie spotkanie tym bardziej będzie dla nas magiczne 😍.

Obrączki są, menu ustalone, tort zamówiony i alkohol też (w naszym przypadku wino i szampan).
Narzeczony nie ma jeszcze garnituru, ale w najbliższych dniach zamawiamy.
Sukienkę mam i nawet wstawiałam jej zdjęcie rok temu. Pozwolę sobie przypomnieć  😉:

Dalej się w nią mieszczę i dalej podobam się w niej sama sobie- uff 😉.
Jestem w trakcie poszukiwań butów i okrycia płaszcza. Póki co wpadły mi w oko takie buty: http://tiny.pl/gft91
Pozostała też kwestia bukietu, fryzjera i makijażystki... jadę do Pl w marcu na dwa dni i będę musiała jakoś to ogarnąć wraz z paroma, zupełnie innymi tematycznie sprawami  🙇.
Jednym słowem mimo, że uroczystość, knajpa i zaproszenia mamy ogarnięte, to sami jesteśmy "w proszku" 😉 😡
Bardzo ładna ta sukienka. Ma to coś .
Majowa, bardzo dziękuję :kwiatek:
Sienka po przeliczeniu ile wyjdą obrusy wynajete wyszło mi że lepiej będzie kupić belkę materiału i zrobić kilka szwów 🙂

Co do ceny imprezy to z alkoholem i żarciem wychodzi ok 50 zł mniej niż talerzyk w jakiejkolwiek sali w moim mieście (gdzie trzeba jeszcze dokupić alkohol)  a sporo kasy możemy odzyskać sprzedając namioty,  szkło czy dekoracje 🙂

Scottie dlatego żeby było mniej stresu to nie będzie ściśle ustalonych godzin czegokolwiek, i prawie żadnych atrakcji wymagających ustaleń z gośćmi.  Do ogarnięcia żarcia i przygotowań jest 6 osób więc damy radę 🙂
Scottie   Cicha obserwatorka
15 lutego 2017 18:26
escada, a jakie mogą być atrakcje, które wymagają ustalenia z gośćmi?
Chodzi mi o wszelakie atrakcje wymagające wodzireja 🙂
escada, za szkłem rozejrzyj się może w jakiejś szkole? Przynajmniej komplety obiadowe można pożyczyć chyba. Ja na większą ilość osób pożyczam z zaprzyjaźnionego stowarzyszenia.
No ale kieliszków raczej nie mają 😉 a tak serio to akurat talerze są tanie do najmu,  najdroższe są stoły,  krzesła,  termosy itp trochę na to pójdzie niestety
escada, stoły i krzesła też z szkoły można. Ja wszystko pożyczałam jak musiałam na ok. 30 osób przygotować. Termosy też 🙂
Tyle że trzeba je jeszcze jakoś przywieźć a niekoniecznie będą mieli składane,  więc może być ciężko,  do tego potrzebuje wszystko już w piątek przed imprezą więc kolejny problem,  wolę już zapłacić firmie cateringowej żeby to ogarneli 😉 i tak nadal wychodzi sporo taniej niż talerzyk w jakiejkolwiek sali.
A to ja może z jeszcze taką sprawą, jakie buty będą mieli wasi panowie?
🙂
W internetowych źródłach znalazłam ze powinny być to "oxfordy" z zamkniętą przyszwą. Tylko no właśnie, faktycznie powinna być zamknięta? Czy może nie zwracacie na to uwagi?
Będzie miał takie jakie sobie kupi i jakie mu się będą podobały  😁 nawet nie wiem co to oxfordy ale chyba jakos sobie bez tego poradzę 😉

Edit : akcent humorystyczny : dziś kurierem przyszły pozostałe namioty,  a kurierem okazał się być mój były...  😵 całe szczęście nie ja odbierałam  😁
[quote author=Szalona😉 link=topic=34.msg2650548#msg2650548 date=1487338828]
A to ja może z jeszcze taką sprawą, jakie buty będą mieli wasi panowie?
🙂
W internetowych źródłach znalazłam ze powinny być to "oxfordy" z zamkniętą przyszwą. Tylko no właśnie, faktycznie powinna być zamknięta? Czy może nie zwracacie na to uwagi?
[/quote]

Takie oxfordy są najbardziej uniwersalne i "najelegantsze", nie licząc lakierek 😉 Tak naprawdę buty zależą od reszty stroju - co planuje Twój przyszły? 😉
Achaja będzie miał klasyczny garnitur, najprawdopodobniej granatowy, czarnego nie chcemy 😉

Edit: Jesteśmy też po drugim spotkaniu nauk, nie sądziłam że tak powiem, ale bardzo mądrze człowiek mówił, mieliśmy z inną osobą niż w zeszłym tygodniu. Poruszył takie codzienne sprawy, typu: robienie zakupów, okazywanie sobie uczuć na codzień. Miło było słuchać. Oczywiście czasami wtrącały się jakieś stereotypy, ale ogólny odbiór dla mnie in plus.
No to czarne albo nawet brązowe oxfordy będą idealne 😀 Czarny garniak tylko na pogrzeb moim zdaniem :p
Scottie   Cicha obserwatorka
19 lutego 2017 10:39
Szalona😉, jeszcze nie wiem, jakie to będą buty, ale na 99% kupi coś z Ryłko. Raz go namówiłam na zakup butów w tym sklepie i to był strzał w 10, nie nosił ich przed weselem w ogóle, a mimo to się nie obtarł. Twierdzi, że to jego najwygodniejsze, eleganckie buty- namówił na ich zakup kilku kolegów i również są bardzo zadowoleni 🙂
To CHYBA nawet te buty: https://www.rylko.com/pl/produkt/IDRF11_SL4,118990,132.html
A co do koloru butów i garnituru, to też wielka niewiadoma. Jego ostatni garnitur jest w kolorze granatowym, ale takim w stylu lat 80. I wygląda fajnie, ale na ślub wolałabym, żeby miał coś bardziej eleganckiego- taki granat wpadający w czerń: https://www.bytom.com.pl/garnitur-milano-1-1465-p lub https://www.bytom.com.pl/garnitur-florence-4-702-p. W sumie całkiem przyjemne ceny tych garniaków 🙂
Scottie no my myślimy właśnie też o takim granacie, jaśniejszy już ma więc nie chcemy no i czarnego też nie  😉 do Ryłko pewnie przy okazji wejdziemy, może też będą dla mojego wygodne, już znalazłam nawet na stronie model który chyba by pasował 😉
czeggra1, super sukienka! 😉 A buty dobrałaś idealne, jeśli faktycznie kupisz te co wstawiałaś w linku.

escada, były nie wie, ze wychodzisz za mąż? 😁

A my się wyłamiemy z tego granatu... bo myślimy o grafitowym/stalowym 😍 I buty zapewne standardowe lakierki. 😉
Scottie   Cicha obserwatorka
20 lutego 2017 18:28
A w ogóle któraś z Was użytkuje damskie buty Ryłko na obcasie max 10 cm? Wygodne są?
Scottie, ja mam klasyczne czarne pantofle. Obcasa nie mierzyłam, ale z 8,będzie. Nie raz byłam w nich cały dzień na nogach służbowo i dalam radę. A ja wolę na płasko jednak.
Doubler no nie wie, to historia sprzed 10 lat ale ten facet jest chory na głowę, prześladowal mnie przez lata, dalej czasem puszcza sygnały.

Mój facet ma w planach wystąpić w białym garniturze i czarnej koszuli 😉
Doubler, dzięki 🙂! Chyba zdecydowałam się na te buty. Nic innego nie wpadło mi w oko. To będzie początek kwietnia i z pogodą może być różnie - odkryte palce i gołe nogi raczej odpadają (a szkoda).

escada, olej gościa, ignoruj go. To on ma problem nie Ty.
Ej luzik ja olewam już dobre 10 lat 🙂 napisałam że to był akcent humorystyczny przecież 😉

Termin zarezerwowany na sierpień, robimy dekoracje bo trochę przy tym zejdzie 🙂
halo, Warszawa ! czy możecie polecić fryzjera, który nie zedrze ze mnie milionów ślubne upięcie, bez kiczowatych wsuwek z brylantami i sprayu z brokatem?  😁
kasska, no jak to, nie chcesz mieć loczków na brokatowy lakier 🙁? A chociaż ja mogę mieć 😀?
kasska, ja Ci mogę polecić swojego, milionów nie zdziera bo oprócz salonu przyjmuje u siebie w domu  znajomych i znajomych znajomych 😉 jak dotąd głównie mnie scina, ale robił mi upiecie na bal absolwenta tylko ono było proste bardzo.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się