PSY

Btw jestem przerażona ilością kleszczy, u Was też taka plaga?

Wczoraj po spacerze zdjęłam ponad setkę wędrowniczków z dwóch psów... 🙁
Z siebie jakieś 4
Ze ściany i z podłogi pewnie z 15

Psy zabezpieczone oczywiście 🙁


Kleszcze w natarciu są od miesiąca. Codziennie mamy po 5-6 nowych babeszjoz, a co najgorsze NIE MA IMIZOLU na rynku! Nie ma i nie wiadomo kiedy będzie.

Bizon coś takiego: https://vetamigo.pl/pl/p/ABAKUS-SUSZONE-KABANOSY-10-SZTUK-OPAKOWANIE/2386
Niestety tez wystrzymalo góra 15 minut 🙁
Jak narazie wygrywa kula smakula w największym rozmiarze

Moja przestała łapać po advantixie. Plus nie chodzimy do lasu na razie, ani w chaszcze. Regularnie przywołuję psa do siebie i sprawdzam. A tydzień temu była masakra.

Cri, wiesz czemu nie ma tego leku?

madmaddie, a chu... wie. Nie wiem, jakieś farmaceutyczne bzdety pewnie. Myślałam, że się rozpłacze jak mi przyszedł 60 kg pies z babeszją ostatnio. Zostało nam naprawdę niewiele leku...

Bizon, zerknij na https://www.e-pies.eu/, tam jest bardzo dużo różnych suszków, przy niektórych chyba też piszą, czy są bardzo twarde itp 🙂

Dzięki, głównie tam się zaopatruje. Większość wypróbowałam, ciekawa jestem właśnie czy warto poroże spróbować...

Bizon, o rogach pisałam kilka stron wcześniej 😉 [url=http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,32.msg2851787.html#msg2851787]http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,32.msg2851787.html#msg2851787[/url]
także zależy od psa. Mój np czasem memla ale z doskoku, nie zajmuje go to specjalnie, nie fascynuje. Jak akurat leży na podłodze i nie ma nic ciekawego to czasem weźmie ;D

Dzięki, poczytane. Fajny patent z mrożeniem konga. 🙂

Bizon, właśnie miałam pisać o mrożeniu konga, bo to jedyna rzecz, która zajmuje mi psa na więcej niż 10 minut. Jak dam zamrożonego konga z dobrym papu w środku to psa nie ma, leży tylko u ciebie i smoka jak małe dziecko przy cycu 😀

mój z zamrożonym kongiem latem(viva la bobovita) mi dom demolował- wskakuje na łóżko i rzuca o ziemie lub szafki by wypadło szybciej- hihi

derby, mój też rzucał, ale dlatego że sama go nauczyłam, jak dostawał z suchą karmę (człowiek to jednak głupi jest 😀). Jak zaczęłam mrozić to musiała dawać pod kontrolą albo zamykać na ten czas w klatce. Teraz jest spokój bo wie że cmokamy spokojnie a nie rzucamy

ja niestety nie uczyłam -sam rozpracował system skubany :P

Dodofon, a ciekawa jestem co w przypadku adopcji charta,np.ze schronu?

Wojenka
jak nie ma metryki ZKwP to oficjalnie nie jest chartem  😉

A kłusownicy to akurat kupują w zkwp... Czyli kolejny durny przepis.

smartini jak często jesteś w Toruniu??
 
w połowie maja jakoś (nie w weekend) wpadamy z pleśnią na trening do Torunia może jakiś psie spotkanie ? 😀

derby, ostatnio rzadko bardzo 🙁 tak żeby na weekend wyskoczyć to nijak się nie da przez korki, mija się to z celem. Chyba, że kiedyś zrobią obwodnicę Częstochowy od Kato, może wtedy będzie to miało większy sens :P

ahhh, szkoda!

Dodofon, a ciekawa jestem co w przypadku adopcji charta,np.ze schronu?


Odpowiem za Dodofon bo marzy mi się whippet (kiedyś) i interesowałam się tym tematem.

Na wszystkie mixy, psy w typie trzeba mieć pozwolenie.

"Art. 10. 1. Hodowanie lub utrzymywanie chartów rasowych lub ich mieszańców wymaga zezwolenia starosty właściwego ze względu na miejsce prowadzenia ich hodowli lub utrzymywania, wydawanego na wniosek osoby zamierzającej prowadzić taką hodowlę lub utrzymywać takiego psa." (art. 10. Prawo Łowieckie)

Kojarzy ktoś terapie noltrex i irap?
tutaj notka
Taką mamy propozycję od gabinetu wet na wspomaganie psa, lat 12, który w stawach biodrowych praktycznie nie ma chrząstki. Bardzo byłabym wdzięczna szczególnie za opinie wetów :kwiatek:

Moja mama, czyli właściciel psa, twierdzi, że bez sensu go męczyć leczeniem i na pewno będzie duże ryzyko i masa skutków ubocznych 🙄 a ja trochę nie mam argumentów. Też się boję, że zysk może być niewielki, a jeśli chłopak się bardziej popsuje, to już się raczej nie pozbiera 🙁

W tej chwili kończymy terapię przeciwzapalną. Efekt taki sobie... Jakieś trzy godziny po podaniu leku rusza się w miarę, ale przed kolejną dawką z grubsza tak samo ledwie łazi jak przed terapią. Wnioskuję z tego, że niekoniecznie działa (leczniczo), tylko przeciwbólowy efekt jest, a bez sensu (chyba?) dawać stale. Brat lekarz pokrzykuje, żeby nie cudować i wstawić go na ludzki ibuprofen. Też mi się to nie podoba, żołądek nie wytrzyma, o ile to w ogóle bezpieczne dla psów (spytam weta na kontroli).

dea, o matko, jaki ibuprofen, przecież on jest dla psa zupełnie niewskazany.
Trzyma się zwierzaki non stop na Nlpz, miałam z tego całe dnie wykładów ostatnio z doktorem Z Kliniki leczenia bolu u zwierząt w Zurychu. Trzeba wybrać tylko mocniej selektywne leki. Po miesiącu stosowania ryzyko wystąpienia objawów niepożądanych znacząco maleje, przy czym wzrasta znów jak przerwiemy i zaczniemy podawać od początku. Ogólnie to wszystko jest dość skomplikowane, trzeba to monitorować, lekarze się boją dawać non stop nlpz.
Noltrex i irap jest dobryn wspomaganiem, ale Noltrex jest drogi.
Z leków oprócz nlpz dołącza się też inne. Dodatkowo stosuje się też rehabilitację.

Tak myślałam, że brat chrzani. Niech sobie leczy ludzi na zdrowie...

Jak ma pomóc naprawdę, to może być drogi. Tylko pytanie: jest ryzyko tego, czego boi się mama, że po iniekcji nie wstanie, będzie gorzej? Która z tych terapii skuteczniejsza w takiej sytuacji? Co jeszcze można zasugerować poza nlpz? Kto by mógł ogarnąć rehabilitację w naszej okolicy (Trójmiasto)?

Przepraszam za sto pytań do... :kwiatek: jeszcze nie tracę nadziei, że uda się mu pomóc, chcę zebrać jak najwięcej argumentów - bo poza decyzją jest kwestia przekonania mamy.

EDIT dodam jeszcze, że wet mówił, że w stawie jest bardzo ciasno, chrząstki praktycznie nie ma. Pytanie czy w takiej sytuacji te terapie będą skuteczne... On nie brzmiał jakby był do tego przekonany, raczej że możemy spróbować.

dea, oj to już pytania do ortopedy. Ja się zajmuje leczeniem bólu raczej i o tych terapiach stawów wiem niewiele. Zapytałam koleżanki z Trójmiasta o polecenie kogoś do rehab 🙂

dea, raz już wspominałam - polecam Trójmiejskie Weterynaryjne Centrum Rehabilitacji (Gdańsk) bardzo, bardzo :kwiatek:

dea, jeszcze ewentualnie wspomagająco dożylnie kwas hialuronowy. Potrafi dac naprawdę fajne efekty. My dajemy 3 razy co 7 dni.

Wojenka
jak nie ma metryki ZKwP to oficjalnie nie jest chartem  😉



Ale przepisów mówi: charty i ich mieszańce.

Jara
tylko jak to udowodnić?
po wyglądzie ? myślę, że ani nikt do tego nie dojdzie, ani nie będzie w stanie wyegzekwować.

Charta raczej trudno pomylić z jakimś innym psem, a ich krzyżówki widać jak bardzo przechodzą charcie cechy na potomstwo. Czy to egzekwują? Nie wiem, nie mam charta i generalnie nie interesował mnie, aż tak temat. Myślę, że urzędnicy są tak samo niepoinformowani jak w kwestii załatwiania pozwoleń na psy z listy ras agresywnych.

efeemeryda, póki mieszkasz w mieście i do lasu się nie wybierasz za bardzo to podejrzewam, że nikt cię ścigał nie będzie. Jak Cię w lesie spotka leśniczy i zobaczy że masz miksa charta to raczej ty będziesz musiała udowadniać, że jesteś w zgodzie z przepisami. Charty mają charakterystyczną budowę i w miksach też te cechy mocno przebijają.

W Norwegii są zakazane wszystkie rasy psów niebezpiecznych i ich mieszańce i się też zastanawiałam, jak sprawdzają, czy kundel jest mixem akurat tych ras. Kiedyś się tym zainteresuje, bo mnie marzenie o wilczaku nie opuszcza, a tu oczywiście zakazane.