No, to teraz babcia odmłodnieje. Wiadomo jak drobne nawet problemy z zębami potrafią dokuczyć.
biały owczarek szwajcarski
Tak z rozpędu - lepsza zwykła klatka, czy plastikowy transporter? Nie wiem czy ma znaczenie długość trasy, ale z 11 godzin.
ewuś, dzięki za info ale tego typu auta odpadają. W grę wchodzą obecnie tylko japończyki a z eurpejskich bardzo ewentualnie grupa VW. Ale znalazłam inne rozwiązanie i chyba nie będzie źle 😉.
Mam fajny artykuł o żywieniu RAF, BARF itp. Jesteście chętne poczytać ? Zrobiłam zdjęcia, ale galeria nie chce ze mną współpracować 👿
ja chcę, ja chcę, ja chcę. Mogę przesłać adres e-mail na priv? :kwiatek:
możesz :kwiatek:
Jakby ktoś pomógł mi tu wstawić to byłoby dla większej liczby osób 😉
Anaa, znalazłam firmę, która takie robi w PL we w miarę rozsądnych cenach. Będę robić właśnie coś takiego w docelowym aucie. Na razie mają bagażnik kombi do dyspozycji i kratkę oddzielającą je od przestrzeni pasażera.
epk, super! daj namiary, na pewno się przydadzą 🙂
budyń ja mam tą:
https://allegro.pl/oferta/170016-vidaxl-klatka-transportowa-dla-psa-7835960798(tzn nie tą, ale tej produkcji,moja większa) 11 godz? Skąd jesteś, że tak krótko Ci zejdzie? :P bez zatrzymywania się żadnego jedzie się lekko ponad 12 h- chyba, że będziesz pędzić :P )
derby, opolskie nieco bliżej 😁 Google pokazywał mi 10 godzin do Zurychu... Kurde, ten mój pies zajojczy się na śmierć tyle godzin jadąc 😜
Fajna ta co podlinkowałaś, tylko kupa kasy, a my jednak mało podróżujący docelowo :P Po konsultacji ze znajomymi stanie na metalowej, można ją później złożyć, schować i zapomnieć 😁
ja dała 200, jakaś okazja była na allegro
am do Zurychu z PL 1060 km 😀 i jadę dłuugooo bo staje z psem i podsypiam na parkingach 💃
Droga do Zurychu jest bardzo fajna o ile nie trzeba pokonywać tych koszmarnych polskich dróg. Trasę Wrocław-Zurych w jakieś 7h. Nocą szerokie niemieckie autobany sa puste i leci się bardzo przyjemnie. 🙂
JARA, ze strachem pytam, ale ile km/h lecisz? 😁
wow! zazdro! 7 h!
ja jadę w nocy zazwyczaj więc drogi puste, ale niestety śpię czasami, no i ja jadę... ekonomicznie 😀
[quote author=budyń link=topic=32.msg2846641#msg2846641 date=1550599517]
JARA, ze strachem pytam, ale ile km/h lecisz? 😁
[/quote]
Spod domu mam a4 do samych Niemiec, a później się leci. 140 się leci i bez wypadków na A4 można bardzo szybko przelecieć.
Akurat ten Zurych pamiętam, bo planowaliśmy tam jechać jakieś 10h żeby na 8 rano być na miejscu. Tak nam szybko poszło, że od 5 rano spaliśmy w aucie gdzieś pod mostem. Był styczeń 😁
Szukam karmy dla mojego szczyla 6 miesięcznego. Karmiłam ją od początku Britt Care Puppy Lamb, ale pies jak był chudy tak dalej jest. Dawka już jest zwiekszona w stosunku do tego co na opakowaniu. Teraz waży jakieś 5kg, wyglada tak sobie i nie umiem jej utuczyć. Jakieś pomysły?
aaga84 Sześć miesięcy to okres szybkiego wzrostu. Szczenięta w tym wieku często mają faze pokraka- chudzielca.
Nie tucz dzieciaka na siłę. Po co ma być gruby? Co to za rasa?
Kundel, na siłę nie tuczę to jest maleńki piesek do połowy łydki. Ale już mnie martwi to, że czuć każdą kosteczkę jak się ją dotknie. Ostatnio trochę nabrała, że już nie wyglądała jakbym ją głodziła, a teraz znowu skóra i kości.
A jaki masz budżet? Może Simpsons? To faktycznie okres intensywnego wzrostu i raczej szczeniaki są chude wtedy. Jak jest za chuda, to może karma się kiepsko przyswaja. John Dog też ma fajną dla papików. Zależy, ile chcesz wydać
Sprawdziłam ceny i Simpsons się mieści w zakresie, John Dog już nie 🙁 Raczej więcej niż 200 zł nie chce wydawać na 12 kg.
Właśnie moim zdaniem ona nie jest chuda, raczej za chuda i weterynarz też mi na to uwagę zwraca. A mimo zwiększenia dawki Britta jakiegoś polepszenia nie ma za bardzo.
jeśli nie ma uczulenia na drób (moja ma, więc sporo mi odpada 🙁 ) to sprawdź Wolf of wilderness, Belcando, Purizona, Petkult, Markus Muhle, Wolfsbluta, Taste of the wild, hmm, to tak na szybko z głowy. Ten Twój przedział, to 16/17 zł/kg i tu już coś fajnego można kupić. Musisz zobaczyć co psu pasuje. 😉
Pytanie o mięso. Gdzie kupujecie, jakie i w jakiej cenie?
Wojenka, ja od dłuższego czasu od barfiaków (mamy co miesiąc dowozy do Krakowa). Jeszcze niczym mi nie podpadli, jestem bardzo zadowolona. Kupuję pełen przegląd gatunków (prócz tych ekstrawaganckich jak cielęciny, lamy i inne bizony 😉 ), głównie w kawałkach mniejszych czy większych. Mielone biorę płuca bo doprowadzają mnie do szału przy porcjowaniu... :P