PSY

Wojenka, fajnie! myslalam ze jestem kreatywna, bo nauczylam pif-paf -> zdechl mojego kundelsona (ino lapki nie takie sztywne 😁 ) a tu taki profeszynal, no foch :P

Btw jak ktos ma tipy na jakies glupie sztuczki to chetnie przyjme, pies mi sie nudzi 😉 poza podstawami (siad, waruj, noga, zostan itp) kundelson ogarnia daj lape, pros, zdechl, uklon, i 2 przednie i 4 lapy na przedmiot (2 tylne to dla niego ciezki temat). No i wszystko co wymaga wskakiwania na cos... takze ten, tyle na temat spokojnych i mniej absorbujacych starszych psow 😀
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 czerwca 2018 16:32
kokosnuss, o matko dużo tego 😉 trzymanie przedmiotow, kladzenie glowy, obroty, lapanie ogona, czolganie, turlanie, zawijanie sie w kocyk, cofanie, wstydzenie, piatka, target pyskiem, babelki nosem w misce, glupie miny przez szybe, z fitpawsowych spraw procz przodu i tylu jeszcze obie prawe i obie lewe, z tego mozna wyjsc do podnoszenia pojedynczych lap (kulawka) i dwoch lewych/prawych, skradanie sie, patrzenie sie w konkretnym kierunku, nie patrzenie sie na obiekt - ogranicxa tylko wyobraznia i pojetnosc pieska ;D
Przedstawiam wam mojego 11 miesięcznego Taysona. Adoptowany we wtorek 😍
Cierp1enie, a tak się zastanawiałam... 😉 Witamy w wątku.
Czym zastanawiałaś? 🙂
Czy to Twoje prywatne zwierzę (widziałam na fb)
Aaaa 🙂 no tak, prywatne, najkochańsze pysio. Cudowny, inteligentny, grzeczny, towarzyski, oddany.
RAGE SYNDROM potrzebuje informacji jak się bada czy pies posiada "gen"? Wysyła się krew do Laboklinu? Czy gdzieś indziej?
Plus szukam osoby posiadającej psa z tym syndromem, proszę o kontakt na PRIV 🙇 🙇 🙇


Najsłodsze oczka w okolicy - rozbójnika, który niedawno wytarzał się w śniętej i starej rybie...  🙇 🙇 🙇
Serio, wszelkie gunwa i padlina przy tym to poezja zapachów  😂

Poza tym naprawdę fajnego mam szczeniora, mamusia beagle więc charakter chłopak ma... 😉
Moja z miesiąc temu chciała wytarzać się w rybie, ale zauważyłam w porę i tylko łopatkę wytarła o zwłoki.  😁
Jednakże i tak trzeba było ją wykąpać, zapach niezbyt mi się podobał.


[img]https://scontent.fiev1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/35546829_868287100030841_8390862368204128256_n.jpg?_nc_cat=0&oh=0e83deb284971a86c85f224d49386e8e&oe=5BA382E2[/img]

Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
18 czerwca 2018 12:21
Dziewczyny, pytania mam, bo może któraś z Was miała/kojarzy podobny przypadek 🙁

Z Brendi wczoraj byłam na ostrzym dyżurze (ok. 22.30) w SKVet (Wrocław). Dzisiaj rano zawiozłam mocz do badania, a na 19.30 mamy wizytę ponowną. A co się dzieje?

Psina wczoraj koło 22 miała 3-4 ataki "krzyku" z bólu. Jak wróciłam do domu to przyszła się przywitać i jakby z miejsca "podkuliła się", obniżyła na łapkach i zaczęła krzyczeć (skomleniem ani piszczeniem tego nie nazwę, realnie "krzyczała"😉. Trwało to ok 10-15 sekund, w domu byłam dosłownie 5 min, tyle co się szybko ogarnęłam i zadzwoniłam do kliniki.
Nie trzymała też moczu dzień wcześniej, tj. 2 razy popuściła pod siebie w ciągu dnia, ale więcej też piła - zwaliłam na upał, bo też piłam jak głupia wtedy... 😵
Robiliśmy zwykłe RTG, więc brzuchowe rzeczy raczej wykluczone - skłaniamy się ku problemom z pęcherzem lub dyskopatia...
Dzisiaj rano znowu miała "atak" - jak się na spacer zbieraliśmy, ale tylko raz. Po schodach było jej trudniej zejść - powoli daliśmy radę, pomogłam jej delikatnie. Tak samo z wchodzeniem po schodach. Na spacerze ma lekkie opory przed wypróżnieniem się - wczoraj nie było tego problemu. Po wczorajszych lekach przeciwbólowych i przeciwzapalnych jak wróciliśmy do domu ok. północy to biegała, merdała ogonem i była pełna energii. Obecnie jest u rodziców i jak przyjechaliśmy to też się cieszyła, ale widać, że pilnuje się na schodach, że nie bawi się tak bardzo z resztą psiaków i raczej unika kontaktu takiego "dynamicznego".
Niestety, nastawiam się na diagnostykę pod kątem kręgosłupa patrząc jak ona się rusza i zachowuje 🙁

Czy miał ktoś psiaka z dyskopatią? Wiem, że to zależy od tego który krąg, jak mocno uciska i w jaki sposób. Ale czy jest szansa, że da się to zupełnie wyeliminować (z tego co na szybko starałam się poszukać w Internecie to nie uspokoiłam się)? Ewentualnie może jakieś inne sugestie lub na co zwrócić uwagę żeby problem jak najszybciej znaleźć? Dzisiaj na kontrolnej zobaczymy co wyszło z moczu, może krew sprawdzimy.. nastawiam się też na takiś rezonans/tomografię/rtg z kontrastem (nie wiem co będzie najlepsze, liczę na weta). Koszta już wiem, że mogą być spore przy tym, ale trudno.. serce mi się kraje jak ona jest taka "niepewna" we własnym ciele 🙁
I na zaś, czy mamy we Wrocławiu godnych polecenia rehabilitantów? Wolę chuchać na zimne 🙁
smartini   fb & insta: dokłaczone
18 czerwca 2018 12:24
Viridila, we Wro masz dr Bocheńską (Przychodnia Gryf), jest świetny specjalistą w ortopedycznych i neurologicznych tematach (nie korzystałam z usług ale wiem, że jak tylko ktoś może dojechać to polecają właśnie ją), na pewno będzie miała też 'swoich' rehabilitantów godnych polecenia
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
18 czerwca 2018 12:44
smartini, dzięki! Z tego co widzę to mają rehabilitację w ofercie też(?), ale się rozeznam. To póki co takie "wyczuwanie" gruntu, ale jeśli będziemy dalej chcieli działać w temacie tej dyskopatii to mocno rozważę. Zwłaszcza, że mam całkiem blisko (mieszkam w okolicy Partynic). Jestem z tych co starają się rozpatrzeć każdy scenariusz jaki wpadnie do głowy 🙁

Jest mi mega źle.. w pracy się skupić nie umiem, mimo, że Brendi jest u rodziców i w razie co pojadą z nią na cito do kliniki 🙁
smartini   fb & insta: dokłaczone
18 czerwca 2018 12:49
Viridila, będzie dobrze 🙂 Myślę, że warto do Bocheńskiej się wybrać na diagnozę, trzymam kciuki 🙂
Viridila, pewnie trzeba będzie zrobić rezonans. Czasem udaje się leczyć zachowawczo (leki, rehabilitacja), czasem potrzebny jest zabieg i potem rehab.
Ogólnie z tych psów które ostatnio mieliśmy z dyskopatią to wszystkie wyszły na prostą, ale różnymi drogami.
Oczywiście JEŚLI to dyskopatia.
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
18 czerwca 2018 16:18
Cricetidae, diagnostykę robimy, póki co dyskopatia jest jednym z rozważanych scenariuszy.

Na ostrym dyżurze wykluczyliśmy ostry brzuch, ciało obce w żołądku/jelitach (ilość gazów też normalna, bez skrętu czy coś). Temperaturę miała ok, wyczyszczone zatoki okołoodbytowe. Nie dała oznak bolesności przy macaniu brzucha (a wetka już tak mocniej próbowała). Dzisiaj rano poszedł mocz na badania, więc zobaczymy czy jest ok z pęcherzem (to nietrzymanie moczu; inna sprawa, że to suczka po sterylce, więc może nie trzymać moczu, może też być kwestia hormonalna i niezwiązana z bolesnością na którą pies "krzyczy", a może popuszcza z bólu i jest powiązane, nie wiadomo 🤔). Brendi rusza się ostrożniej, nie "gania się" z Bashem, nie wariuje. Apetyt mniejszy, ale je i pije. Rano miała opory z oddaniem moczu, a dwójki się nie doczekałam mimo łażenia 40min (u rodziców z tego co wiem też nie robiła jeszcze, ale to stan na ~godz. 14) 🙁 Ewidentnie gorzej jest jak pies sobie dłużej poleży - wtedy ma "napady krzyczenia" i bardziej ją boli, a jak się "rozchodzi" to jest nieco lepiej. A, i psiak waży ~15kg (choć lepiej by było jakby ważyła ~13kg).
To znajda niewiadomego pochodzenia, ale z kośćcem i stawami u niej słabiej - obie rzepki wypadające (jedna już skorygowana operacyjnie niecałe 3 lata temu, druga wypada bardzo rzadko - suplementowałam na stawy, teraz była przerwa), podwójnie złamana końcówka ogona (zwyrodnienia kręgów, nie mechaniczne - ostatnie kręgi ogonowe; słyszałam, że to wada genetyczna u psów?).
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 czerwca 2018 17:11
Viridila, na ul. Chłodnej (boczna Sowiej/Wawrzyniaka) koło starego schornika na Skarbowców masz świetną rehabilitację VitaVet 😉
Hej, zadam wam pytanie, nie wiem czy głupie, czy nie, ale mnie nurtuje - czy border collie może być psem osoby pracującej tak normalnie, 8h dziennie?
macbeth, większość właścicieli borderów pracuje na pełny etat 🙂  jesli zapewni się psu odpowiednią aktywność po pracy, to nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby border mieszkał w bloku i jego właściciel pracował po 8h dziennie.
Kastorkowa   Szałas na hałas
18 czerwca 2018 21:00
Muszę się nachwalić małej, że świetnie spisuje się w stajni. Fajnie mieć psa, który grzecznie leży na kocyku i czeka aż się skończy jeździć nie robiąc rabanu. Toro niestety uważa, że konie ludzi mogą zjeść i przez całe życie nie potrafi zrozumieć, że tak się nie dzieje  🤣



Dziś za to mieliśmy małą przygodę i na pół dnia dołączyła do nas sunia ze zdjęcia. Uwielbiam Tora za to, że w takich sytuacjach nagłych pozwala obcym psom wsiąść z nim do samochodu.  Na szczęście po 2 godzinach udało się dzięki pomocy bardzo uprzejmych okolicznych ludzi znaleźć właściciela, który był w pracy a w domu została teściowa z dzieckiem więc po skończeniu swojego w stajni odwiozłyśmy Kirę do domu.

No, ale do czego bije. Po raz drugi w przeciągu 3 miesięcy ta sama sytuacja, że pies lata po drodze i widać, że nie jest to biegający zawsze luzem po wsi burek bo no to widać, że pies wie co robi a jak nie wie. Przejechało w każdym przypadku z 10 różnych samochodów na naszych oczach no i nikt NIKT nie zatrzymał się ani nie zainteresował psem, który ewidentnie nie wie co ma zrobić i wchodzi pod maski. Ja rozumiem, że no oba to były duże psy, bo wcześniej zgarniałyśmy starszego amstafa z drogi, który ordynarnie po lekkim uchyleniu drzwi wylądował na naszych kolanach  🤣 No, ale jakby jeszcze uważali na te psy, a tu jadą nie zwalniają i prawie rozjeżdżają. Bo pies po wsi biega to normalne przecież  😵 Ja sama nie zatrzymuje się przy każdym jednym psie co idzie przy drodze, no ale jak pies ewidentnie nie jest wolnowybiegowy to jak można nie pomóc....

ewuś, dzięki za odpowiedz! Bo tak czytam i czytam, i zaczynałam mieć wyobrażenia, że właściciele BC nie pracują wcale, albo w miejscach, gdzie mogą mieć psa 24h na dobę przy sobie 😀
smartini   fb & insta: dokłaczone
18 czerwca 2018 21:41
macbeth, pracują, chorują, chodzą do kina, na miasto i w ogóle żyją stosunkowo normalnie 😉
Sama szukałam, czytałam i znalazłam podobne treści w sieci, połowa pewnie napisana na wyrost, żeby zniechęcić tych co chcą bordera 'bo robi sztuczki' a druga połowa bo ktoś nie wiedział jak się obchodzić z takim psem i wychował sobie pomiot szatana a nie pupila ;P

Kastorkowa, jeny jaka ona fajna!!! Muszę Was kiedyś w końcu gdzieś spotkać 😉
Przykre to, że nikt psom nie pomógł 🙁 znieczulica ludzka nie zna granic niestety i tak jak piszesz, na wsi to niech lata, pewnie jak ktoś potraci to nawet nie bedzie szkoda :/
Kastorkowa   Szałas na hałas
18 czerwca 2018 21:53
Smartini a no musimy  🙂

No ja rozumiem, że na wsiach psy luzem to norma ( choć akurat tu w okolicy nie spotyka się zbyt dużo takich) no, ale zazwyczaj są to jakieś takie typowe burki (nie mówię, że takim nie należy pomóc, bo jak widać, że raczej nie jest to luzem biegający po wsi pies to wypadało by) No, ale tu jednak młody owczar a poprzednio i to w dniu kiedy wiało tak, że odczuwalnie było -30 (jakoś w marcu) Starszy amstaf. Ładne, zadbane nauczone komend.  Oba wchodzące pod samochody i stające przed maskami, zagubione.

No to na prawdę widać, który pies umie się na drodze zachować i jest wychodzący a który zwiał i się zgubił i nie wie co zrobić.

Strasznie mnie to zawsze dołuje, bo no nikt się nie zatrzymuje. Nie potrafiłabym tak obojętnie przejechać koło takiego psa. No sumienie by mnie zjadło.

Może i były niedopilnowane bo w przypadku amstafa był w domu z panią sprzątaczką i nie zauważyła nawet kiedy wyszedł ani którędy a  właścicieli nie było bo w pracy, ale była nam strasznie wdzięczna choć na początku w lekkim szoku jakim cudem pies jest za ogrodzeniem.

Dziś też, gościa nie było w domu pies na ogródku, nigdy jej się nie zdarzyło wyjść, ale coś ją tknęło i poszła i zanim teściowa zauważyła chwila minęła a z małym dzieckiem po wsi latać nie będzie no i jestem w stanie to zrozumieć ale też była strasznie wdzięczna za pomoc, i za zainteresowanie się psem, właściciel tak samo.
smartini, super, że napisałaś 🙂 Śledzę przeboje Chorizo i Twoje zdanie jest dla mnie ważne 🙂
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
18 czerwca 2018 22:11
JARA, dziękuję za kolejne namiary, zawsze warto na zaś mieć takie informacje! <3

Melduję się z nowinkami.
USG jamy brzusznej - czysto, lekko powiększona lewa nerka (ale to może być fizjologicznie). Mocz w normie, morfologia również. Biochemia wykazała podwyższony jeden parametr wątrobowy: AST 117 UI/L, kiedy norma jest 0-45, więc sporo podwyższone. Więc póki co skupiamy się na normowaniu wątroby (przypisany Samylin na 10 dni + przeciwbólowe na 4 dni, zapobiegawczo). Nawet jeśli wątroba wyszła przy okazji, a problem leży gdzieś indziej to i ta trzeba ją postawić na nogi.
Wetka zasugerowała też ew. zmianę karmy jeśli wyjdzie, że mam psa "wątrobowca", ale póki co obserwować i nie zmieniać. Odpada wadliwy worek, bo u Basha wszystko ok (miał niedawno robioną biochemię).

Tak więc, wyprowadzamy wątrobę i obserwujemy dalej 🙁 Plus taki, że Brendi na spacerze luzem się nieco rozruszała i biegała - całkiem rześka była. Nawet coś tam sobie luzem hopsała z Bashem, ale delikatnie. Po schodach wchodziła wolniej i ostrożniej. Kładzie się też dość ostrożnie - ogólnie, uważa bardzo na to co robi i nie ma w niej takiego "luzu" w ruchach. Póki pojedyńczo "zaskomlała" w aucie, jak Bashu na nią wlazł - tylko na ile to bolesność, a na ile "panikowanie" zapobiegawcze to nie wiem. Apetyt też jest i pije. Załatwia się normalniej już. Ale i tak to wszystko wydaje się dziwne 🤔

Umeczony spacerkiem Bash z kiteczką 😀


I PaniDiagnozowana w pozycji "zdechłego psa" 😉

smartini   fb & insta: dokłaczone
18 czerwca 2018 23:09
macbeth, e, jest tu kilka znacznie bardziej doświadczonych w temacie osób 😉 Cho na razie tylko 9 miesięcy, 7  z nami ale i on żyje i my żyjemy i to całkiem przyjemnie 😉
Czoczeł przesyła pozdrowionka znad opustoszałego zalewu - Mundial ma swoje plusy ;D
rozważam zakładanie rolek na 'kondycyjne' rundki wokół zalewu bo muszą psisku wrócić mięśnie (oczywiście powolnie na tych rolkach, byle pies kłusował) tylko się zastanawiam, czy nie zginę marnie... 😁 warunki całkiem całkiem, bo ścieżki równe i otoczone trawnikami więc ja mogłabym jechać a pies biec po trawie tylko się zastanawiam, czy jeszcze nie za pusto pod czaszką u futra na takie rozrywki ;D
Wojenka   on the desert you can't remember your name
22 czerwca 2018 10:06
Będzie ktoś jutro na Dog Games?
smartini   fb & insta: dokłaczone
22 czerwca 2018 10:22
Wojenka, z tego co widziałam na fejsiku to Zora90 😉
może ktoś coś poradzi :kwiatek: potrzebuję nowej karmy dla mojego psa, suczka 8 lat, alergiczka (karma nie może zawierać drobiu i wołowiny), a do tego ma nadwagę, póki co w oko wpadła mi karma "Brit Care Weight Loss Rabbit & Rice", ale może ktoś miał podobny przypadek i podpowie coś więcej?
smartini   fb & insta: dokłaczone
26 czerwca 2018 14:55
borkowa., macie potwierdzoną alergię jakimiś badaniami czy wykluczając karmy? Pamiętaj, że uczulać mogą też wypełniacze (groszek, ziemniaki) czy np. roztocza, które mnożą się na chrupach po jakimśtam okresie od otwarcia 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się