odrobaczanie

zielona_stajnia, ale kołtuny w końskiej grzywie to plecie Złe przecież
O tym mi dziadek opowiadał
I raz widziałam tak zaplecioną przez Złe grzywę  😜 i to całkiem serio
Wieczorem grzywa normalna, rano dredy nie do rozczesania... Do dziś nie wiem co na prawdę zaszło...  🙄
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
03 marca 2017 11:07
[quote author=zielona_stajnia link=topic=292.msg2656199#msg2656199 date=1488534855]
... że kołtuny w końskiej grzywie robią łasice, albo zło....
[/quote]
🤣 Przeboskie  🤣
zembria, ej no nie wiedziałaś? 🤔

😁  😁  😁
Haha, też o tym zaplataniu przez Złe słyszałam od dziadka... Albo że się koń znienacka położył w czasie roboty na polu i dostał piany, bo ktoś go zauroczył, ale ciocia się pomodliła i mu przeszło. 😁 Ale o odrobaczaniu burakami nie opowiadał. Może to i lepiej. 😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
03 marca 2017 11:34
Gaga nie, u nas się mówiło, że zmory grzywy plotą, ale łasice i zło 😂 Uśmiałam się z rana w chorobie 😀
[quote author=zielona_stajnia link=topic=292.msg2656199#msg2656199 date=1488534855]
Kiedyś nawet środki stosowane przez lek.wet. to były "wynalazki" na szczęście nauka się rozwija i mamy teraz bezpieczne preparaty.
Przykładowo parazytologia z roku 77 podaje, że tasiemca u konia zwalczamy mieszaniną oleju rycynowego i terpentynowego tudzież wyciągiem z paprotnika samczego - przy czym w ostatnim przypadku konia trza przegłodzić 18 godzin, a w dwie godziny po podaniu dodatkowo zapodać środek na przeczyszczenie .
Gzy się zwalczało za to dwusiarczkiem węgla.
[/quote]
Nie zastanawiacie się czasami co będą ludzie myśleć o poziomie dzisiejszej nauki za 50, 100 czy 200lat?
A to akurat parę dni temu ze znajomą nad tym tematem rozważałyśmy, tyle, że w kontekście leczenia niegdyś chorych psychicznie owijaniem w mokre koce. Nauka cały czas idzie do przodu, a nawet i obecne nowinki za kilkanaście, kilkadziesiąt lat mogą się okazać "bublami". Jak ze wszystkim - kiedyś było hasło "cukier krzepi", dzisiaj już mocno jest poddawane w wątpliwość "pij mleko będziesz wielki".
ash   Sukces jest koloru blond....
05 marca 2017 13:36
Robiliśmy badania kalu wszystkim koniom w stajni i wyszło, że mamy obecność licznych Parascaris (nicieni) i Eimeria(pierwotniaki)
I teraz pytanie- panikować???
ash, nie panikować, tylko odrobaczać i odkazić stajnię. Bo nie sądzę, aby była opcja posprzątania pastwisk :/
ash   Sukces jest koloru blond....
05 marca 2017 16:50
_Gaga, moje konie wychodzą osobno, wiec mogłabym "posprzątać" wybieg. Jest jakiś środek zeby ten padok odkazić?
Odrobaczyc jakos specjalnie czy zwyczajnie np Equest Pramox ?
ash, może być Pramox. Nie znam środków odkażających pastwiska...
Na pastwiska dobra jest głęboka orka. Na wybiegach trudniej to przeprowadzić.
melehowicz, tylko po orce to koni nie wypuścisz długo raczej... Trzeba by to zagęścić, zadarnić, etc... z rok przestoju jak nic (?) Wydaje mi się, że mało kogo na to stać 🙁
maliniaq   Just do your job.
07 marca 2017 09:31
Czym teraz najlepiej odrobaczyć? W co celować?
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
29 marca 2017 10:18
Na jesieni konie były odrobaczane iwermektyną i teraz wypadałoby dać preparat bez. W sumie wielkiego wyboru nie ma. Antiverm (Pyrantelu embonian) słyszałam, że jest słaby. Equest Pramox (Moksydektyna i Prazikwantel) albo Panacur (Fenbendazol). Co lepsze na wiosnę? Wysyłamy kał kilku koni ze stada do badania i również na tej podstawie będziemy dobierać preparat. Spodziewam się jak zwykle słupkowców.
Equimax jak na teraz.
Pramox podaje się w okolicach grudnia.

maluda, Equimax to iwermektyna przecież...
[quote author=_Gaga link=topic=292.msg2657137#msg2657137 date=1488784536]
ash, może być Pramox. Nie znam środków odkażających pastwiska...
[/quote]

Ten jest dobry na pastwiska, sypię jak jest pełno meszek https://www.grene.pl/produkcja-zwierzeca/dezynfekcja-i-zwalczanie-szkodnikow/dezynfekcja/preparaty-biologiczne/preparat-do-suchej-dezynfekcji-pomieszczen-dezosan-wigor.html
[quote author=_Gaga link=topic=292.msg2666112#msg2666112 date=1490783667]
maluda, Equimax to iwermektyna przecież...

[/quote]

i prazikwantel w jednym  😉
Wiem.
Pisałam zgodnie z kalendarzem odrobaczeń.

Czujne jak zwykle. 😉
Potrzebuję preparat tylko z prazikwantelem. Bez innej substancji czynnej.
Wyskakują mi same łączone.
Ktoś coś?
Niestety nie ma
Nawet za granicami? NIc? Dla świń/krów?
jak odrobaczę konia dwoma w jednym to mi się ochwaci. A potrzebuję już tym razem i jedne i drugie robale potraktować- tylko nie naraz.
Nawet za granicami? NIc? Dla świń/krów?
jak odrobaczę konia dwoma w jednym to mi się ochwaci. A potrzebuję już tym razem i jedne i drugie robale potraktować- tylko nie naraz.

Z tym ochwatem to o co chodzi, bo nie znam związku odrobaczaniem? dwuskładnikowe pasty są powszechne w użyciu, skuteczne i łatwo dostępne.
Nawet za granicami? NIc? Dla świń/krów?
jak odrobaczę konia dwoma w jednym to mi się ochwaci. A potrzebuję już tym razem i jedne i drugie robale potraktować- tylko nie naraz.


Może spróbuj taki ziołowy.
https://www.facebook.com/earthsongranch/app/251458316228/
Ma bardzo dobre opinie jesli chodzi o skuteczność, a  jest 100% bezpieczny dla ochwatowców.

Tu jest jeszcze taki produkt o podobnym składzie, ale nie widzę opinii.
http://bioanimal.pl/pl/c/odrobaczanie/77
zoyabea, wierzysz w skuteczność odrobaczania czosnkiem albo nasionami dyni? 🤔
[quote author=_Gaga link=topic=292.msg2666587#msg2666587 date=1490877682]
zoyabea, wierzysz w skuteczność odrobaczania czosnkiem albo nasionami dyni? 🤔
[/quote]
Wierzę w wyniki badań po ich stosowaniu.
zoyabea, a zdajesz sobie sprawę, że parazytologiczne badanie kału daje tylko poglądowy obraz? Jeśli w danym momencie pasożyty nie "sieją" jajkami, to się ich nie wykryje i tyle
Co do odrobaczania marchwią i pestkami dyni - oczywiście, że można. Zapalenie płuc można też leczyć bańkami i modlitwą, a jak to nie podziała, to trzeba delikwenta włożyć do rozpalonego pieca na 3 zdrowaśki 😂
Hej to nie sam środek często powoduje ochwat, tylko właśnie to, co z robali zostaje.
Jeśli konia z tendencją do ochwatu potraktuje się środkiem o szerokim spektrum na raz - to właśnie 'skuteczność" preparatu działa na niekorzyść.
Więc lepiej po kolei sobie "eliminować" niepożądanych mieszkańców - w turach.

Środki naturalne można sobie stosować jak koń nie jest trzymany w dużej stajni, jest 24h/doba na rotowanych wybiegach (znimializowany kontakt z odchodami). To wtedy po "chemicznym" zredukowaniu robali można sobie powtórzyć przy kolejnym cyklu środkiem naturalnym.
My stoimy w dużej stajni, ze sporą rotacją koni (stajnia w części sportowa) i jest mądrze zaplanowany plan odrobaczania dla całego ośrodka = wszyscy w tym samym czasie i tymi samymi substancjami czynnymi.
Ja z racji skłonności konia do ochwatu chcę zastosować te sam substancje czynne, tyle, że rozdzielnie.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się