Styl western (dawniej kącik)

To w sumie właścicieli sprawa czy zajeżdzą jak ma rok, dwa czy pięć i chyba tu niewiele się da poradzić. Chociaż zaczyna to wkurzać, jak się szuka konia do kupienia i jakiś X wygląda fajnie, a tu się okazuje, że zajeżdżony dwulatek, albo kuty trzylatek "bo wszyscy kują" - jako kupujący jednak wolałabym wiedzieć czy to kucie czegoś nie maskuje, a do każdego wstępnego oglądania ściągać weta z rtg i później bawić się w ściąganie podków, to mi się nie chce. Oczywiście TUV jak najbardziej - ale raczej jak koń już przejdzie moją "wstępną klasyfikację" 🙂.
smartini   fb & insta: dokłaczone
22 listopada 2017 15:42
Muchozol, nikt w tym biznesie nie będzie czekał z koniem, aż się trafi kupiec, chcący surowego czterolatka. Znajoma teraz sprzedała fajnego konika, czterolatek, zajeżdżony jako 3. Z własnego krycia, z tuptusiowym papierem. Ale to miał być dla niej koń, wyszło jak wyszło. A trzylatki kute, bo jak mają się ślizgać bez kucia?
Wolałabym podkutego trzylatka z dobrym papierem z dobrej hodowli niż niekutego nonamea po odpadzie hodowlanym przywiezionym za grosze z niemiec czy austrii
Ależ ja to rozumiem i nie szukam surowego 4-rolatka i nic takiego nie pisałam 😉. Nie szukam też konia do reiningu, ponieważ z powodów zdrowotnych i "chcących" nie jest mi taki koń potrzebny. W związku z tym nie musi się on ślizgać i posiadać podków. Bo trzylatek chodzący w trzech chodach i w sumie tyle podków nie wymaga. Chyba, że coś z nim nie tak (pomijam wspomniane ślizganie) to wtedy rozumiem kucie. Ale właśnie tego chcę uniknąć 😉.
Na razie mam coś na oku, tylko czekam na zdjęcia jak to to wygląda - ale ani mi ani hodowcy się nie spieszy, więc czekam na razie 😁.
smartini   fb & insta: dokłaczone
22 listopada 2017 15:57
Muchozol, pylko piszesz o polskim rynku, a tu dobre konie są głównie z reiningowym papierem więc i zaczynają pracę w trybie reiningowym. Linii technicznych praktycznie nie ma, zostają rekreanty, które trzeba sprawdzić czy nie są wspomnianymi odpadami hodowlanymi.
Tak, piszę o polskim rynku, natomiast niekoniecznie skupiam się tylko na jednej rasie.
Na chwilę obecną jestem "umówiona" na konia z fajnym papierem, odpowiadającego mi z opisu, ale co za tym idzie też nie "taniochę". Chociaż oczywiście jak mi wstępnie podpasuje, to będzie musiał przejść TUV i zobaczymy czy jest wart swojej ceny. Mam nadzieję, że tak.
Muchozol a jakiej rasy jest koń, którego masz na oku? Bo skoro nie tani to znaczy, że jednak nie hucułek? Haflingerek jakiś?
Lubiłam czytywać ten wątek, by mieć jakiś ogląd na sytuacje westernu w Polsce, a tu ostatnio coraz ciszej :< pojawił się jednak ostatnio kolejny powód by być dumnym z bycia Polakiem. Koń trenowany od początku do końca w kraju jest 8 w światowym rankingu! I to w Western Pleasure!

Dla korzystających z fb:
https://www.facebook.com/WasiewiczWesternHorses/videos/882989428535872/
czy ktoś tutaj trenuje barrel racing?
Lubiłam czytywać ten wątek, by mieć jakiś ogląd na sytuacje westernu w Polsce, a tu ostatnio coraz ciszej :< pojawił się jednak ostatnio kolejny powód by być dumnym z bycia Polakiem. Koń trenowany od początku do końca w kraju jest 8 w światowym rankingu! I to w Western Pleasure!

Dla korzystających z fb:
https://www.facebook.com/WasiewiczWesternHorses/videos/882989428535872/


gratuluję!

wątek ucichł bo chyba trochę nie ma o czym pisać obawiam się...
Wątek ucichł bo Smartini kupiła sobie szczeniaka 😀 😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
31 stycznia 2018 21:14
Dorcysia, haha :P w pierwszej kolejnosci kon mi sie rozwalił o płot, nie zapominajmy o zacnym wkladzie Budynia w moje niejezdziectwo :P
mega5 to nie był koń trenowany przez Ciebie? Gratulacje :kwiatek:.
smartini ale na Budyniu już chyba możesz jeździć, z tego co pisałaś? Problemem nie były stajnie pod Krakowem?
Zima w kraju i zima w wątku! Nas dopadła po całości + brak siodła...  😵
smartini   fb & insta: dokłaczone
01 lutego 2018 08:14
Muchozol, 'w pierwszej kolejności'. I problemem nie są stajnie pod Krakowem 😉
Tak, piszę o polskim rynku, natomiast niekoniecznie skupiam się tylko na jednej rasie.
Na chwilę obecną jestem "umówiona" na konia z fajnym papierem, odpowiadającego mi z opisu, ale co za tym idzie też nie "taniochę". Chociaż oczywiście jak mi wstępnie podpasuje, to będzie musiał przejść TUV i zobaczymy czy jest wart swojej ceny. Mam nadzieję, że tak.


czyli jednak AQH?
Dodofon od tego postu sporo się zmieniło - wróciłam do punktu wyjścia. Hodowca miał zapierdziel i nie miał czasu mi zrobić zdjęcia owego "cuda". Mi się nie spieszy. Ale widzę, że coraz wstawia jakieś zdjęcia, więc się zapytałam kiedy dostanę. No jeszcze trochę. A w międzyczasie nadal się pojawiają zdjęcia. No to ja nie wiem, czy ten koń ma jakieś istosne wady, że zdjęć nie można zrobić i nad tym pracują czy co?
Jakoś mi się to średnio podoba. Koni sporo. Kupię gdzie indziej.
Zima w kraju i zima w wątku! Nas dopadła po całości + brak siodła...  😵

U mnie dziś prawie wiosna, więc wsiadłam.
Zimy nie było to też kobyła długo bez roboty nie stała.

Na wiosnę się zacznie jak pogoda dopisze.
Taka sprawa:  wyniknęła dyskusja, czy w spinie ruch jest od zadu, czy nie; czy w ogóle koń pracuje zadem, czy tylko przodem, a tylną zewnętrzną nogę dostawia w miarę obracania się;  czy to jest "skrócony" piruet (więc jak gdyby okrojony galop), czy bardziej kłus w bok/tył; czy koń tańczy tyłem, bo traci równowagę, czy dlatego, że nie może odpowiednio szeroko przestawić przedniej zewnętrznej nogi nad wewnętrzną, a może dlatego, że nie umie podstawić głęboko wewnętrznej tylnej nogi i na niej się oprzeć.  Szukałem w mądrych książkach jakichś opisów biomechaniki tego ruchu, ale nic nie znalazłem. Jakieś uwagi ?
smartini   fb & insta: dokłaczone
02 lutego 2018 16:15
TomC, co do tanczenia tylem to powodem może być wszystko co wymieniles + X innych powodow (od budowy przez brak odpowiedniej gimnastyki i pracy grzbietu po nieodpowiednia metode treningową do danego konia).
Ale bez pracy zadu nie ma spinu, koń musi mocno siasc i nim dzialac odpychajac sie zewnetrzna noga (uklad idealny, czasem nierealny z roznych powodow, wtedy nozka jest dostawiana ale taki spin raczej nigdy nie bedzie na mocne +)
Dobry, mocny spin porownalabym raczej do piruetu niz klus. Jest fajny filmik Flaridy na temat uczenia spinu, u niego konie wychodza z baaaaardzo glebokiego podstawienia zadu, wrecz galop w miejscu i to niezaleznie od tempa spinu.
Jak trenowalam z Ferrim to tez spin wychodzil z pracy zadu na turbo ciasnej wolcie z trawersem, przod mial za zadanie podazac za cialem i nadawac tempo (i sie rowno przekładać)-ale bazą figury byl zawsze zad.

Jeszcze tak mi przyszla mysl po napisaniu: myślę, że pogląd ze spin to tyljo krecenie sie przodem wokolo jest powodem dla ktorego sporo na naszych arenach spinow w zadem w kosmosie, rozklekotanym koniem i bez rytmu (ok, jest tego z roku na rok coraz mniej, widac ze rownamy w gore 🙂 ). Konie ewidentnie nie pracuja zadem, jezdzcy skupiaja sie na kreceniu w kolko i przekladaniu nog i wychodzi zna tego... cos na pozor spina co najwyzej 😉 oczywiscie dokładnośc w przekladaniu przodu jest wazna ale to kolejny krok dopiero
Zgadzam się, że bez zadu nie ma spinu. Zrobiłem sobie slow motion z przejazdów bodajże ostatnich derby,  to naprawdę ciekawe, co można zobaczyć. Dochodzę do wniosku, że często jeździ nazwisko, a nie koń 😉  M.in. spin Flaridy...łoooooo ,  takie oczy zrobiłem, a przejazd oceniony, że daj boże zawsze takie punkty dostawać.  Mogę Ci przesłać, będzie o czym myśleć.
No, ale wracając do tematu. Wydaje mi się, że najładniejsze spiny robią konie, które wykonują go rytmicznie jak w kłusie. Zewnętrzna tylna i wewnętrzna przednia prawie jednocześnie.
Chciałbym jednak znaleźć jakieś materiały książkowe/prasowe,yutubowe wyjaśniające motorykę tego ruchu.
smartini   fb & insta: dokłaczone
09 lutego 2018 10:32
TomC, prawda, dobry spin jest równy i rytmiczny, 2taktowy, że się tak wyrażę (jak się w sow-mo obejrzy to można równo liczyć raz-dwa-raz-dwa z ruchem przednich nóg) jak koń musi 'przeskoczyć' nogą i robi nam się 'pauza'/trzeci takt, to wygląda to gorzej i jest gorzej oceniane. Tylko do tego jest potrzebna lekkość przodu, żeby właśnie nogi mogły płynnie nadawać 'ruch obrotowy' a nie musieć podskakiwać by przestawić zewn. nogę i tu wchodzi zad i praca ciałem (nie nogami) bardziej jak w galopie niż w kłusie. Generalnie to ciężko mi to przyrównać do konkretnego chodu, różnice są większe niż w piruecie (który ewidendtnie wychodzi z galopu).
Tylne nogi też lubią mylić, bo ruszają się jak koniowi wygodnie, trenerzy pilnują, żeby zad był wstawiony a spin bazował na wewnętrznym tyle ale czy kopyto się wręcz wkręca w ziemię, czy zewnętrzna noga popycha czy się dostawia, czy wewnętrzna się lekko przestawia w rytm ruchu (jak właśnie w piruecie troszkę tylko nadal w miejscu) - tu już się często pozostawia koniowi dowolność, stawiając na naturalność ruchu i końskie preferencje. Utrzymanie równowagi w tym elemencie jest kluczowe, więc trenerzy nie ingerują mocno w to, jak koń to robi. Sędziowie też nie oceniają tego w tak szczegółowych kategoriach, liczy się równowaga, balans, zad w miejscu i wewn. noga będąca głównym filarem tej równowagi.
Niestety o materiałach na ten temat nic nie wiem, swoje wywody opieram na treningach z Ferrim i Martinkiem, obserwacji treningów innych 'wielkich' + tego, co udało się znaleźć na YT (choćby wspomniany materiał Flaridy o spinach)
Tak dla wyjaśnienia dodam, że moje łooo u Flaridy , to negatywne, że tak fatalny (wg. mnie ) spin został wysoko oceniony.
smartini   fb & insta: dokłaczone
09 lutego 2018 11:05
TomC, Flarida ma bardzo specyficzny styl. I spinów i rollbacków (bardzo ''spinowe'', praktycznie zawsze z zagalopowaniem na zewnętrzną nogę). Wrzuć link bo jestem ciekawa o którego konia chodzi 😉
W reiningu subiektywizmu się nie uniknie, jedni lubią taki styl, drudzy inni, trzeci dają punkty za nazwisko a jeszcze inni obcinają za nazwisko :P
Ja nie jestem fanką stylu Flaridy i w ogóle większości Amerykanów, europejski styl zdecydowanie bardziej do mnie przemawia, lub młodej/młodszej gwardii amerykańskiej (Trevor Dare, Casey Daery)
Słuchajcie - mam bardzo dużą prośbę.
Z racji, że z stylem westernowym mam wspólnego bardzo nie wiele - a w zasadzie nic - chciałabym się do Was uśmiechnąć:  :kwiatek:

Czy możecie mi powiedzieć gdzie znajdę informacje na temat prawidłowego dopasowania siodeł westernowych?
Artykuły, książki, strony www? Zależy mi tylko na tym, aby opis był rzetelny, a nie tylko odwoływał się do pomiaru "łęku" (przepraszam za brak profesjonalizmu :kwiatek🙂
Na tych stronach znajdziesz bardzo dużo informacji.

http://saddlemakers.org/id190.htm
piotr6309

DZIĘKUJĘ  :kwiatek: :kwiatek:
Proszę o pomoc w wyborze siodła do grzbietu z KSS.Ile osób tyle opinii.Weterynarz kazał zakupić dopasowane siodło więc pierwsza myśl-rymarz!Jurewicz/Ruda lub inny,jeszcze ktos powiedział abym wezwała komis Horse Passion,bo taniej bo dopasują świetne siodło ale wiadomo,to jednak nie na miarę więc nie będzie idealnie leżało.
Ktoś napisał abym konkretnie szukała używanych BOB'sów lub Equiflex.....
Mamy zimę,niski sezon,przyjdzie lato,zwiększone treningi--->rozbudowa mięśni.Co jeśli siodło będzie teraz ok,a w lecie będzie uciskało bo grzbiet się rozrósł?
Mam mega mętlik w głowie,mam za sobą kilka siodeł i chciałabym w końcu mieć te jedyne.
smartini   fb & insta: dokłaczone
16 marca 2018 08:22
GabiJamal, Ja słyszałam różne opinie o naszych polskich rymarzach, te siodła nie zawsze pasują mimo roboty na miarę a czasem przez to, że są na miarę to są znacznie mniej 'uniwersalne' i własnie jak koń się rozbuduje albo spadnie z masy to już jest katapa.
Ja bym szła w dobre, markowe siodło (jeździłam w Sowach, nonameach ale też w Bobsach, BC i to jest bez porównania w ogóle, mimo że np w Bobsach jeździłam męskich i za dużych na mnie teoretycznie, nadal komfort jazdy 100x lepszy niż rozmiarowo dobre dla mnie, niewiadome siodło, dla konia również). I zainwestowałabym w dobry pad, ja mam np ImpactGel którego bazą jest żel amortyzujący używany np. w kamizelkach kuloodpornych
A tak z czystej ciekawości (bo gadałam niedawno ze znajomą) to miał powstawać nowy ośrodek westowy w Polsce - Tru House Horses. I od jakiegoś czasu nic nie słychać, żeby powstał. Ktoś, coś wie może?
GabiJamal, I zainwestowałabym w dobry pad, ja mam np ImpactGel którego bazą jest żel amortyzujący używany np. w kamizelkach kuloodpornych


Można jakieś info, gdzie ten pad nabyć?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się