Lato, słońce, opalanie... jak o siebie zadbać?

wer, fajne 🙂
Ja opalać się nie mogę wcale, ciągle z filtrem UV50, a samoopalacza nie ruszę.
ja mimo 50 i tak się opalam :/ muszę poszukać czy coś mocniejszego dostanę 😎
wer, nie ma nic powyżej 50. Dawniej bylo 50+ i to był max, ale w zasadzie to ten sam filtr podobno 😉
Ja też przez niego łapię słońce, wyglądam później (w miejscach najbardziej narażonych na poparzenie) jakby mnie ktoś palnikiem potraktował, ale nogi jednak blade 😁 To tak w ramach wyjaśnienia, resztę proponuję na pw.
Nie będę dziękować na wszelki wypadek. Ale niech te baby przestaną licytować, aukcja kończy się za kilka dni 🤔
wer, nie ma nic powyżej 50. Dawniej bylo 50+ i to był max, ale w zasadzie to ten sam filtr podobno 😉

A to nie ma już 50+?
Ja tam gdzieś słyszałam, że u nas filtry 100 są niedozwolone dlatego nasze mają napis 50+ ale jest to 100. Nie wiem czy to prawda.
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
13 czerwca 2010 18:06
kiedyś były 100, ale zostały zastąpione lepszymi technologicznie 50 😉 oznaczenie 50+ ozancza po prostu blokery
50+ nie spotkalam na rynku już 2 lata. Babeczka w aptece mówiła, że zostały wycofane.
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
13 czerwca 2010 18:32
u mnie na półce stoi SVR 50+, a kupiłam go w zeszłym miesiącu w aptece 😉
W Polsce?
ja smaruje 50tka tatuaz, reszte 15tka i widac, ze cale rece mam opalone tylko dookola tatuazu blada skora
mój brat w zeszłym roku miał 60 . 😉 kupione normalnie w Polsce, bo potrzebował na myszkę na ramieniu, bo nie może jej do słońca wystawiać . a czy działało mocniej, to nie wiem . 😉
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
13 czerwca 2010 18:48
W Polsce?

jak najbardziej
w internecie też jest dostępny http://www.aptekaeskulap.pl/svr-50-ultra-max-krem-50-ml-p-2450.html

plus innych firm:
http://www.aptekaeskulap.pl/bioderma-photoderm-spot-spf-50-krem-zapobiegajacy-przebarwieniom-30-ml-p-4372.html
http://www.aptekaeskulap.pl/la-roche-anthelios-xl-50-krem-zapachowy-50-ml-p-6278.html


ja takie filtry stosuję na całe ciało przez całe lato. czasami zaszaleję i potrafię użyć 30 na racę  😁
A to ja mam jeszcze inne pytanie co do ochrony słonecznej. Wie ktoś gdzie można kupić parasolki przeciwsłoneczne? Szukałam na allegro i jak znajduje to albo dla dzieci, albo do wózków. Znalazłam jedną "dla dorosłych" ale średnio mi się podoba. Zna ktoś?

I może ktoś ma do polecenia dobry samoopalacz albo balsam brązujący?
dziękuję za wydzielenie tematu, bo rzeczywiście się off top wkradł :kwiatek:

wer, nie ma nic powyżej 50. Dawniej bylo 50+ i to był max, ale w zasadzie to ten sam filtr podobno 😉


koleżanka pamiętam kupowała 70 ale to ze 2 lata temu było, więc rzeczywiście już może nie aktualne.
ja mam teraz bioderme 50+ (mamuśka dostała w gratisie: http://www.aptekaeskulap.pl/bioderma-photoderm-spot-spf-50-krem-zapobiegajacy-przebarwieniom-30-ml-p-4372.html) raczej do twarzy, ale ja używam również do dekoltu i ramion więc już się rozglądam za jakimś następnym bo ten na długo mi na pewno nie wystarczy 😉

EDIT:

Edytka co bardziej polecasz - bioderma photoderm czy ten la roche anthelios  ❓
Moja "dziura" zaczyna mnie wnerwiać... 😁
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
13 czerwca 2010 19:10
imo, te 3 które wrzuciłam niczym się nie różnią, mają taki sam komfort stosowania 🙂 kwestia tego, którą firmę wolisz
O a ja opalam się pieknie bez żadnych filtrów 😉 Po opalaniu jedynie balsamy po i generalnie reglarne codzienne nawilżanie skóry. I w ten tydzień dorobiłam sie pieknej brązowej opalenizny nawet na nogach! I jedna ciekawostka - nie wiem czy działa na wszystkich ale na oliwce super się opala 🙂
Ja np nie chce się opalać od słońca. Poza tym i tak się nie opalam, robię się czerwona a potem znowu biała.
Dlatego szukam samoopalacza jakiegoś działającego.
Ja też kiedyś bardzo słabo opalałam się od słońca w zasadzie w ogóle mnie nie łapało. Mogłam leżeć i leżeć i nic. Ale od kiedy zaczęłam chodzić na solarium moja skóra jakby "nauczyła się" opalać i znów wróciłam do naturalnego słonka 🙂

Co do balsamow/samoopalaczy to ja uwielbiam brązujący ziaji. U mnie sprawdzał się fajnie 🙂
Ja nie mogę sie opalać WCALE, ze względów zdrowotnych.
W sumie mnie to nie boli - i tak nie lubię. Upierdliwe tylko jest to, że muszę bardzo uważać na słońce.
Edytka - dzięki za odp :kwiatek:

Dworcika jaką dziurę masz na myśli?? (twoją wcześniejsza wypowiedź), co do właściwości twojej skóry to współczuję, domyślam się że musi być to strasznie upierdliwe, szczególnie w takie upały 🤔

ja się generalnie zawsze słabo opalałam - tu na zdjęciu, zanim porównałam się do kolegi, myślałam że jestem bardzo opalona 😂

po tym zdarzeniu stwierdziłam że nie bedę walczyć z wiatrakami i zacznę pielęgnować swoją bladość 😎
Dziura = Grudziądz 😁 Ale ja i tak jestem lokalną patriotką i go uwielbiam 😉

Jestem blondynką. Może nie taką jak w Skandynawii, ale upstrokaconą znamionami i z tym jest cyrk na kółkach. Poza tym kiepsko się opalam i to na czerwono (na rękach przechodzi to w jakis tam brąz, ale blady 😉 ). Latem mam nos jak kiwi i w ogóle bywa zabawnie mimo kremów. Nauczylam się z tym żyć i w zasadzie nie zauważam problemów, utrudnień.
A to ja mam jeszcze inne pytanie co do ochrony słonecznej. Wie ktoś gdzie można kupić parasolki przeciwsłoneczne? Szukałam na allegro i jak znajduje to albo dla dzieci, albo do wózków. Znalazłam jedną "dla dorosłych" ale średnio mi się podoba. Zna ktoś?

ja podczas tych upałów miałam straszną ochotę łazić z parasolką (zwykłą) ale chyba ludzie pukaliby się w głowę na mój widok 😁
Wszystko zależy od urody. Jednym ślicznie w opaleniźnie a innym porcelanowa cera dodaje uroku 🙂
Ale znamion współczuje...duży z tym cyrk no i bywają niebezpieczne 🤔 Ja mam na szczęście tylko jeden pieprzyk za to duży ale zamierzam usunąć.
Na twarz codziennie 50+, na ciało chyba 15 albo 20, nie pamiętam. W każdym razie bez filtrów raczej nie wychodzę, na twarz muszę stosować.
Czasem nakładam samoopalacz, mam taki do twarzy, z Oriflame, pierwszy, który nie robi mi plam, zacieków, i nadaje naturalny koloryt. Na to raz za czas balsam stopniowo opalający - nogi mam jaśniejsze od ramion i muszę to jakoś wyrównać  😎
A opalać się generalnie nie lubię, ale co ja na to poradzę, że słońce chwyta mnie szybko - na szczęście od razu na brąz
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
13 czerwca 2010 20:11
Mi się nogi w ogóle nie chcą opalac... Poza tym dotychczas myślałam ,że filtry są po to żeby się nie spalic i chronic skóre przed szkoldiwy działaniem,a nie żeby sie nie opalic 🤔
Ja na szczęśćie nie mam z tym problemu, opalam się na czekoladowo bez problemu. Kocham słońce i opalenizne, chyba jestem od tego uzależniona w lato... 😀
incognito - mnie tez nigdy się nogi nie chciały opalać. Ale odkryłam, że wiele zalezy od kąta siedzenia do słońca. Pierwszy raz opalałam sie na takich leżaczkach babciowych - materiał na stelarzu takie pólkoliste i nogi opaliły sie kapitalnie siedząc prostopadle do słońca 🙂
A mi się zawsze pierwsze nogi opalają 😀
incognito, w moim przypadku musi być filtr, który jak najmocniej blokuje UV, w tej sytuacji opalenie skóry robi się praktycznie niemożliwe.
Daniela, ja mam 9 znamion już usuniętych 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się