Książka skarg i wniosków

Muchozol, ja mówię o luzie dotyczącym korzystania z forum i przeplywu tekstu w wątkach. Serio, wkurza mnie już takie biadolenie ciągle, że offtop, że tamto i owamto. Już nic napisać nie można, bo Cię zaraz opieprzą, albo przeniosą.

Nigdy nie byłam specjalnie aktywnym użytkownikiem forum, natomiast odechciewa się jeszcze bardziej cokolwiek napisać jak w luźnej rozmowie w luźnym wątku wszystko ma być pod linijkę. Serio ta rozmowa, która została przeniesiona do FOODPORN to jest dopiero off top. Nie każdą ludzką dyskusję da się tak łatwo i przejrzyście skatalogować a interwencja moda tylko zaburzyła działanie forum. Oczywiście jakiegokolwiek uzasadnienia poza "Bo tak" się chyba uczestnicy owej dyskusji nie doczekają.

Tak jeszcze tylko przypomnę, że Livia na moderatora została wybrana w uczciwym, demokratycznym (tak odnośnie tej większości 😉) głosowaniu. Nie zaobserwowałam, aby któraś z Was była na liście. Może czas się zamienić, jeśli Livia Wam nie odpowiada 🙂?
Ja nadal uważam, że postąpiła słusznie. Obserwuję także ogólnoświatowe fora i jej moderacja zdecydowanie równa "w górę" do tych wyższych standardów. Tylko, że tam nikt by Wam wątków nie przeniósł, tylko wykasował, a za takie mówienie o moderatorze byłby ban. Wiecie dlaczego? Bo tam modzi (jak i tu) poświęcają swój prywatny czas, żeby utrzymać porządek. Jak komuś się to nie podoba to dostaje bana.
Efekt? Tamte fora się rozwijają, brak wycieczek osobistych i cały czas przybywa użytkowników. A tu wystarczy spojrzeć jak chociażby wątek rekreanta ma mniej stron z roku na rok.

Muchozol, ale rozróżniasz konteksty w ogóle? Nikt nie hejtuje Livii od góry do dołu narzekając na całokształt moderowania. Pretensje są o tą jedną sytuację, do tego sama Livia nas tu pokierowała... ktoś napisał, że została niesłusznie wybrana? Ktoś pisze, że ma przestać być modem?
Możesz sobie uważać, nic mi do tego ale dziękuję za 'światowy' poziom forum, na którym rozmowa nie może się toczyć naturalnym tokiem i czasem odbiegać od 'rdzenia' a modzi mają władzę absolutną.

Ja na przykład jestem na wielu świetnie moderowanych grupach, gdzie często wątki się rozpadają na poboczne, pojawiają się dygresje itp ale póki wszystko trzyma się kupy to modzi nie robią ludziom bałaganu w rozmowach, nie gaszą dyskusji bo to dyskusje ożywiają forum.
czytając oburzenie uczestników rozmowy to raczej takie działanie właśnie zdemotywowało ludzi do udzielania się.

I jak pisałam, rozumiem tępienie i przenoszenie oftopów i kasowanie spamu w wątkach końskich, specjalistycznych, gdzie ludzie przychodzą po konkretną wiedzę. W Sprawach sercowych za to miało  być przede wszystkim miło i komfortowo. Wynoszenie prywatnych wynurzeń o życiu z partnerem do totalnie innego wątku burzy ten komfort i serio, odechciewa się.
Poza tym, ta rozmowa trwała ile, dwie godziny? Generalnie jeden wieczór. Ja rozumiem, jakbyśmy te 5 stron napisali w 2 tygodnie i zapomnieli o głównym wątku ale tak nie było.

Wyczucia, wyczucia trochę.

Muchozol, nie no my o zupie, a Ty o d... Ja nic do Livii nie mam, super, że moderuje, że jej się chce, ale to znaczy, że jest alfa i omegą i w ogóle zawsze wszystko jest git? No błagam. Zgadzam się z dziewczynami, przeniesienie było kompletnie bezsensowne. Mówiłam, bana biorę na klatę, ale zdanie mam takie, a nie inne w tej kwestii...

Muchozol Już Ci dziewczyny wcześniej napisały, nie chodzi o to, że Livia jest złym modem a o konkretną sytuację z jej udziałem. Mój głos tutaj nie ma na celu obrażania nikogo a jedynie chciałabym aby Livia przemyślała swoją decyzję i aby w przyszłości nie gasić dyskusji, które są luźno związane z wątkiem głównym w takim dziale jak Towarzyskie. Po to jest forum aby użytkownicy mogli swobodnie dyskutować i to forum jest dla użytkowników a nie odwrotnie.

A to jak ma się moderowanie na RV do innych grup szczerze obchodzi mnie tyle co zeszłoroczny śnieg, bo rozmawiamy o tym konkretnym forum i jego regulaminie.

Muchozol, Ty to za to musisz włożyć kij w mrowisko, chociaż już się "prawie" nie udzielasz ale swoje odwrotne niż prawie wszystkich zdanie musisz koniecznie wyrazić, mimo, że sytuacja w ogóle nie dotyczy Ciebie 🤣
Zresztą, nie byłaś przypadkiem zbanowana za edycję postów? 😉

Cricetidae, dokładnie za zedytowanie kilku tysięcy swoich postów na '.' :P
A to podobno mnie nie szkoda życia na pierdoły  🤣

Cricetidae byłam, ale jak widać nie na stałe 🙂.
smartini napisanie programu do kasowania postów to jakieś 5-10 minut 😉. A kasował już sobie sam, ale też szybko 🙂.

Przejrzałam dyskusję. Jedną i tu drugą. I mam ochotę napisać: EJ SORRY! Mod wykonuje swoją robotę, a tu pretensje, bo wykonuje swoją robotę. Jakby nie sprzątał, to byłyby pretensje, że nic nie robi.
I nie, nie chodzi o jedną specyficzną dyskusję - albo są zasady, albo ich nie ma. Polacy jako naród mają w ogóle taką wrodzoną w krew chęć omijania wszystkich możliwych przepisów - i potem są dyskusje....
Podejrzewam, że gdyby nie była to miła i luźna rozmowa, tylko np. jakiś fight pomiędzy jednym użytkownikiem a drugim, to by się pojawiło dużo głosów pt "gdzie jest mod?!".... a mimo wszystko, obydwie sytuacje są offtopem.

Wyczucie to się powinno mieć w braku wybieraniu słów, jakim chcemy określić drugiego człowieka...

Sankaritarina, nie widzisz różnicy między jakąś walką słowną nie na temat w wątku, a luźna rozmową o związkach i żarciu?

Tego nie można tak uprościć. 🙂
Z punktu widzenia jakiegokolwiek regulaminu/praw/regulacji - tak, nie ma różnicy. Offtop jest offopem.

Ale z punktu widzenia "opinii społecznej" - jasne, że to jest miłe, przyjemne i fajne i w ogóle takie oooo, zacieśniamy więzi, rozmawiając o żarciu (bo teraz trzeba byłoby się zastanowić ile tam było o związkach, a ile o gołąbkach...  😜 ).
No i jasne, że jakiekolwiek "niemiłe" rozmowy spotkają się z większym ostracyzmem, bo nikt nie lubi negatywnych wypowiedzi, odczuć, zachowań.... I tak, są między tymi sytuacjami różnice.

Sprawy sercowe - gołąbki są sprawami sercowymi? Miłość do jedzenia - ok, można byłoby powiedzieć i tak....  😜  😍
ale....ale..... tak samo można powiedzieć, że wojna słowna jest "tylko" ostrą wymianą poglądów, a przecież to jest forum dyskusyjne, więc wyraża się tu poglądy, prawda? Przecież na żywo też się podnosi głos, niektórzy wstają, niektórzy się pokłócą i przestaną ze sobą rozmawiać..... No przecież to też są kontakty międzyludzkie, prawda? 😀  😅 To takie.... słowiańskie, nie? Taka w nas dzika krew. 😀 🙂
Wszystko tak można dowolnie interpretować.

Sankaritarina, rozmowa w dużej części dotyczyła różnic  - tak kulinarnych też - w związkach, a teraz temat związków w temacie FOODPORN to dopiero offtop

Rozumiem, że moje i Fin wywody o związku zostaną sobie w foodporn na amen i to nie jest offtop? 🙁

emptyline, a spróbuj je zedytować, to jeszcze bana zarobisz 😁

budyń,  mam lepszy pomysł - zgłosić te posty jako offtop!  🏇 😂

desire, ahaha na to czekam. 🤣

Jest w ogóle sens zgłaszania za dużych zdjęć wklejanych w posty, skoro i tak nikt na to nie reaguje? W regulaminie jasno jest napisane, że maksymalnie 960 px na dłuższym boku, a mi ciągle wyskakują po ponad 1200px czy 1600px...

macbeth, ja mam inne doświadczenia, czasem jak wrzucę przypadkiem ciut za duże zdjęcie z sieci (pokroju 1200px) to nawet nie zdążę zauważyć i samodzielnie poprawić (bo mi forum nie pokaże, że obraz zmniejszony) a już jest zmoderowane xP aczkolwiek uważam ograniczenie do 960px za archaizm z z czasów, gdzie internety były wolne i drogie, teraz głupie apki mają pliki graficzne 2000px+ 😉 no ale co zrobić

Ja zgłaszałam wiele postów powyżej 1600px i tylko jeden został moderowany... A sama kiedyś wrzuciłam chyba 96* px, bardzo mało przekroczenie i od razu out... A w pracy mam niestety mega wolny net, więc zanim mi się wszystko załaduje to tragedia -.-

Jeśli widzę zgłoszenie to działam, niestety ale nie mam takich mocy przerobowych by każde zdjęcie samodzielnie sprawdzić. A i tak myślę, że działam szybko i całkiem aktywnie.
Jeśli fota nie rozjeżdża forum (na kompie, bo z tel voltę mega rzadko przeglądam), to powinno być uznawane, ale ja jestem tylko modem, więc niestety nie w mojej gestii zmiana regulaminu...  🤔

Zgłaszałam nawet niedawno zdjęcia i nic nie było z nimi zrobione, więc już sobie dałam spokój, skoro i tak nic się z tym nie robi.

Aż specjalnie się cofnęłam, na pewno zgłaszałam te posty:

[url=http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,217.msg2844847.html#msg2844847]Klik[/url]
[url=http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,102498.msg2849537.html#msg2849537]Klik[/url]
[url=http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,752.msg2840863.html#msg2840863]Klik[/url]

W tych już pomijam mnóstwo postów pod postem...
[url=http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,752.msg2840788.html#msg2840788]Klik[/url]
[url=http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,752.msg2840789.html#msg2840789]Klik[/url]

Hmmm, na forum się nie rozjeżdżają, na komórce też wszystko ok...

Spróbuję wieczorem skonsultować się w tej sprawie z Quantą.

Jaką dopuszczalną wielkość zdjęć proponujecie?  🤔

Nie wiem jaką masz rozdzielczość monitora. U mnie w pracy wygląda to tak (foto), a w domu jak kliknęłam bo chciałam zobaczyć to źrebaka widziałam tylko do szyi.

U mnie zdjęcia automatycznie się pomniejszają:

U mnie też, ale nigdy nie chcesz zobaczyć większego zdjęcia, tylko oglądasz miniaturki? Już pomijam fakt zanim one się załadują i pomniejszą to też trwa... Ale ok zrozumiałam, skoro nawet modzi nie chcą przestrzegać regulaminu to po co mają użytkownicy.

macbeth Ja na prawdę się staram, jednak modzi na forum to nie praca, a działalność pro publico bono. Oprócz tego mam bardzo nielimitowaną godzinowo pracę i swoje życie. Jeśli widzę palący problem to interweniuję nawet z poziomu komórki (co jest mega trudne). Obecnie chyba tylko ja i z doskoku Dodo moderujemy a części naszej pracy nie widzicie (na przykład PM z poważnymi sprawami),Jeśli zdjęcie jest pomniejszone, to Twój wybór (widząc jego wielkość) czy je otworzysz czy nie, więc uwierz mi, to najmniejszy z forumowych problemów. A czytanie kilkudziesięciu wątków dziennie jest przy takiej obsadzie mało realne. Moderować miesiąc wstecz jest bez sensu, natomiast póki co zgłaszaj, ja się postaram to opanować.

Tak jak pisałam, jak dotrę do Quanty to temat omówię, tymczasem na moje pytanie o sugerowaną wielkość zdjęć jak widać odzew żaden...  🙄

ja myślę, że przy załącznikach faktycznie jest problem gdy zdjęcia są ogromne ale jeśli są dodane w tekście jako (img)(/img) to internety działają wystarczajaco dobrze, by automatycznie zmniejszać pliki nawet 2000px. Ja przynajmniej nawet na telefonie nigdy nie miałam z nimi problemu
wg mnie fora powinny się alignować do standardów internetowych typu fb, duzo ludzi wrzuca właśnie tam zdjęcia i chciałoby spokojnie kopiować ich url żeby nie musieć wrzucać ich jeszcze raz. Także na logikę, zdjęcie wewnątrz tekstu (nie jako załącznik) powinno mieć maksymalne wymiary takie, jak zdjęcia na fb (czyli chyba 2048 ale to trzeba by sprawdzić)

smartini, dobrze pisze. Bo załącznik jak jest mikro, to i tak trzeba go kliknąć jak chce się coś zobaczyć, a te w tekście są jakoś zmniejszane do rozmiarów, że coś widać i klikać nie trzeba.

macbeth, dokładnie, i przy aktualnej jakości internetu, przynajmniej u mnie od baaaaardzo dawna nie widziałam zdjęcia w tekscie, które by nie było automatycznie zmniejszone 🙂

to też fajne przy wrzucaniu zdjęć chociażby z google, teraz rzadko kiedy jakieś zdjęcia mają <960 px  🙄