Oficerki

Tylko żebyś potem nie żałowała zakupu oficerek jak nie będziesz jednak chciała jeździć 🙂 Bo nie wiesz co będzie potem.
faith masz rację

beata12 dobre oficerki to dopasowane oficerki. Na zimę nie można kupić dopasowanych, bo nie wejdzie gruba skarpeta. Zimowe nie przydadzą się więc latem. Komplet oficerkowe sztylpy + sztyblety to koszt jakieś 300 zł (www.sztyblety.pl). Sztylpy dzięki gumce dopasują się do nogi w skarpecie i bez niej. Generalnie z 2 m nie widać różnicy czy ma się na nogach oficerkowy komplet, czy oficerki.

Z ciekawości - macie już porządne kaski i bryczesy?
Gillian   four letter word
07 grudnia 2013 09:13
Dziękuje za podpowiedź.Mam jeszcze pytanie jaka róznica oprócz wizualnej jest pomiędzy zwykłymi a lakierowanymi oficerkami.


lakierowane śmieszniej wyglądają jak ktoś nie umie jeździć 😉
A jak śmiesznie wyglądają jak jeździec siedzi na koniu szkółkowym, w starym sprzęcie, tuptającym w kałuży na małym placu 😁
Tak,bryczesy mieliśmy już na drugim spotkaniu z koniem.Toczki wczoraj przyszły,stan super.Oficerki gumowe mieliśmy już wcześniej.
Nie mówiąc już o tym, że trzeba dość konkretnej wiedzy o poszczególnych markach i modelach oficerek, żeby kupić dobre, dopasowane na długość i szerokość. Źle dobrane oficerki to nie tylko niewygoda. Za szerokie w kostce bardzo ładnie maskują np. podciąganie pięty.
Dlatego szukam taniego sprzętu,z czasem kupi się własciwy.
beata12, Ale właśnie próbuję powiedzieć, że oficerki to jeden z tych "sprzętów", który od początku musi być właściwy. Jak ma być "prawie dobry" to jest dużo gorszy, niż sztyblety i sztylpy. Dużo. To tak jakbyś porównywała całkowicie sprawnego VW Golfa i zepsutego Bentleya. Owszem Bentley jest lepszy, tylko jak jest zepsuty to jest bezużyteczny. A VW sporo gorszy, ale przynajmniej nim do celu dojedziesz.
Rozumiem.Ale przecież chyba mozna kupić tez własciwe oficerki.Dlatego próbuje się czegoś dowiedzieć na ten temat.Najpierw kupię sztylpy + sztyblety ale jak trafi się okazja to oficerki tez chce kupic.
beata12, ja myślę, że początkującemu jeźdźcowi, który nie umie sobie jeszcze na koniu w pełni poradzić ze swoim ciałem (i jeszcze długo nie będzie umiał), w oficerkach, które narzucą jakieś ułożenie nogi, może być zwyczajnie niewygodnie.
Ja bym pojeździła w jakiś butach powyżej kostki, z obcasem/twardą podeszwą przez np. pół roku i zobaczyła czy jeździectwo jest dla Ciebie bo dużo ludzi myśli po pierwszych jazdach, ze to jest to a niedługo po tym już im się nie podoba bo jest ciężko 😉 Sama jeździłam w zwykłych wyższych butach i legginsach jak pewnie wiele osób 🙂 Ale jeżeli masz tyle pieniędzy to kupuj co chcesz, nikt z nas Ci nie zabroni i wszyscy chcą dobrze a nie źle  😉
Bez przesady, skoro beata12, tak stawia sprawę, to może kupić oficerki wszechstronne. Ja jeżdżę w Hippika Hannover w ujeżdżeniowym siodle, da się w nich równięż bezproblemowo skakać (to również zależy od tego, o ile "za wysokie" sobie zamówimy 😉 ) A wyglądają moim zdaniem dużo schludniej, niż sztyblety i sztylpy. Ale dziewczyny mają rację. W oficerkach nie da się jeździć bez hali przy minusowych temperaturach. Ja w swoich NA HALI wytrzymuję do około -5 stopni. Poniżej tej temperatury już w  kłusie przestaję czuć palce u stóp. Typowych topornych termobutów nie polecałabym dla początkuących (bardzo słabo czuć w nich konia i nogę w strzemieniu), można na zimę kupić sobie oficerki ocieplane (np takie), a na lato zwykłe 🙂 Jak ktoś ma na to fundusze 🙂 A wersja sztyblety + sztylpy jest moim zdaniem dla początkujących lepsza i tańsza, bo można kupić sobie jedne sztyblety zwykłe, a drugie mocno ocieplane, a sztylpy te same - będą dwa zestawy na lato i na zimę 🙂
Tak,bryczesy mieliśmy już na drugim spotkaniu z koniem.Toczki wczoraj przyszły,stan super.Oficerki gumowe mieliśmy już wcześniej.


Toczki proponuję od razu odłożyć na półkę. Do niczego się nie nadają i potrafią czasem zrobić wiele złego.
Jeśli to kaski - to kupno używanych to spore ryzyko. Jeśli taki kask już "brał udział" w porządnym upadku może mieć uszkodzenia wewnętrzne i następnym razem nie spełni swojego zadania. Lepiej kupić nowy kask w Decathlonie, niż używany gdziekolwiek...

Proponuję zatem na tym się skupić - na ochronie własnej głowy, nie na szpanowaniu oficerkami... a takie wrażenie odnoszę niestety (przepraszam jeśli się bylę).

kenna oczywiście że we wszechstronnych oficerkach można jeździć i skokowo (beacie to raczej póki co nie grozi) i ujeżdżeniowo i rekreacyjnie... Tylko buty muszą być dopasowane - nie tylko w stopie, ale i w kostce, łydce, pod kolanem. Muszą mieć dopasowaną długość... NA ile jeździec, który siedział z 5 razy na koniu dopasuje sobie takie - używane buty?  🙄
Czytając to wszystko uświadamiam sobie że to wszystko to nie taka prosta sprawa 😲
ash   Sukces jest koloru blond....
08 grudnia 2013 14:39
Nikt nie powiedział, że ten sport jest łatwy!
A ja mysle ze demonizujecie 🙂
oficerek to but jak but... jak nie dopasuje to ja pouciska albo obetrze - zawsze mozna sprzedac i kupic inne, metoda prob i bledow. Albo po prostu isc do sklepu, poprzymierzac, posluchac porad i potem kupic uzywane stosujac sie do nich.
Ja wiem ze kiedys oficerki to byl pewien 'stopien wtajemniczenia'. Ale robie z butow magicznego przedmiotu ktory blizej nieokreslonym sposobem moze zepsuc jej jakakolwiek mozliwosc  prawidlowej nauki jazdy konnej - no to juz przeginka jest 😉

Pewnie ze sa wazniejsze wydatki - kask np. tu sie zgodze, ale nie mamy bladego pojecia jak kolezanka stoi finansowo a zagladanie komus do portfela to juz jest ble i fuj.
moim zdaniem zakup używanych oficerek to spora loteria - są już dopasowane do właściciela i nawet jeśli wymiary w cm z ogłoszenia grają to np pięty mogą być przekoślawione ( wiadomo że każdy chodzi inaczej😉 - wiec ja bym kupowała na zasadzie but na nogę i najlepiej możliwość jazdy próbnej ;-)

nowe- pomijając koszt bo to już każdy wg swoich możliwości ocenia  😉 - no cóż, etap układania się buta do nogi nie zawsze jest przyjemny a dla kogoś kto się dopiero uczy i ma jeszcze masy pracy  nad upilnowaniem swojego rozluźnienia, prawidłowego dosiadu, spokojnej łydki itp -  to naprawdę oficerki mogą oddać niedźwiedzią przysługę ...
Ja nie myślałam o kupnie używanych.Na znanym portalu aukcyjnym zdarzają się czasami okazje kupna nowych butów za połowę ceny.Ktoś nie trafił z rozmiarem,przywiózł z zagranicy,a ostatnio  były kupione z myślą o chodzeniu na co dzień i po przymierzeniu okazało sie że się nie da.Nowe były wystawione  za 200zł i poszły.
nowe skórzane oficerki jeździeckie  za 200 zł ?
no nie wiem- albo megahiperokazja albo....
jakaś konkretna firma ?
Monoc   Kaski GPA dla wszystkich! :)
09 grudnia 2013 00:10
Są tanie to fakt, ale wydają się być wielkie w łydce, a o kostce już nie wspomnę.

Z łydką to może być złudzenie, bo są na płask, ale obawiam się że ta ilość miejsca w kostce raczej je dyskwalifikuje jako pierwsze ogólnoużytkowe oficerki.
Jeśli nie masz wyjątkowo pulchnej kostki i wysokiego podbicia na raz, to będzie Ci pięta podjeżdżała do góry, czego instruktor najprawdopodobniej nie skoryguje, bo nie zauważy.

A jak wiadomo, sprzęt ma nie tylko dobrze wyglądać, ale i korygować nasze błędy, czy chociaż ułatwiać utrzymanie się na koniu. 🙂
Mojego instruktora nie interesuje dobór butów,kostka itp.To co słyszałam to pojedź do sklepu i na ile masz gotówki to taki sprzęt kup.Pozostawił to mojemu wyborowi.Dlatego dopiero na forum dowiedziałam się że na poczatek oficerki nie za bardzo się nadają.
Nie chodzi o to, że instruktora mają interesować Twoje buty, tylko o to, że nie będzie mógł poprawiać Twoich błędów, jeśli buty będą niedopasowane, bo te błędy zamaskują.
Lub buty będą bardziej przeszkadzać, niż pomagać - właśnie np. przez za dużą szerokość w kostce
Ale na takie sprawy mógłby zwrócić uwagę.Od kogo mogę  się dowiedzieć o takich niuansach. ❓
Generalnie powinnaś od osoby, która uczy Cię jeździć... jeśli nie ma zamiaru na te pytania odpowiadać może zmień szkółkę?
Nie za bardzo mam taką możliwość.Do tej mam około 30 km.Szukałam innych ponieważ w tej nie ma hali.Ale  to nastepne dziesiątki kilometrów dalej. 🙁
To napisz skąd jesteś, lub poczukaj w wątkach lokalnych - moze jednak jest coś w pobliżu
30 km to raczej standardowa odległość z miasta do stajni  😉
jak dla mnie Instruktor powinien doradzić również w doborze sprzętu dla początkującego jeźdźca - a takie podejście pt : jedź i kup jest- sorry- olewające  🙄

a jak sobie wymyślisz konia sportowego z temperamentem na początek to co - też powie masz kasę to kup ? 😉

moim zdaniem oficerki na początek to naprawdę średni pomysł , zresztą wielu zawodników na codziennych treningach wcale nie jeździ w oficerkach...
Mieszkam w Karolewie,10km od Wilczego Szańca na mazurach.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się