Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze

Gaga - po zaleczeniu nie będzie się nadawała nawet na lekkie spacerki?
co polecicie na sierść dla staruszka? przerzedziła nam się grzywa ostatnio, jest suplementowany, w tym teraz dostaje olej lniany. Coś z biotyną?
ganasz może ty coś polecisz naturalnego ?
Gaga, nie poddawaj sie  za szybko! często odstawienie konia od wymuszonego ruchu bardzo pogarsza stan stawów, ścięgen itp.  Uderzeniowa dawka dobrego suplementu na aparta ruchu  pzrez 7-10 dni, potem normalna dawka, step wymuszony i ew. zastrzyk miejscowy jesli nie bedzie poprawy  dostałam  takie zalecenia  na lekkie zwyrodnienia. Zastrzyk czesto starcza na rok, czasami dłużej.

Byśka tyle razy dawała rade - da i teraz . Ważne aby poprawić komfort ruchu. Nawet buty sż do rozważenia, bo amortyzują uderzenia.
Gaga popieram dziewczyny ! Dla takiego konia całkowite odstawienie jest zazwyczaj jak strzelić sobie w kolano. Moja wet też tak uważa. Jak kiedyś swoją byłą dzierżawioną seniorkę otrzymałam z powrotem od właścicieli po nieudanym 2 miesięcznym zaźrebianiu to myślałam, że już nic z niej nie będzie. Chodziła tragicznie, w zasadzie można by rzec, że kukała na dwie nogi (zady). Najgorzej było zawsze rano, po nocy w boksie.  Ludzie w stajni to się mi pukali w czoło, że przecież co ja robię, a ten koń taki kulawy...Dostała suplementacje na stawy - wraz ze stopniowym wydłużaniem ruchu wymuszonego- było widać wyraźne efekty. Zaczynałyśmy od stępa w ręce, przez stępowe tereny w siodle, potem jeździłam po takiej ogromniastej łące 20 minut stępa, potem dosłownie kilkaset metrów kłusa, pare minut stępa i znów kawałek kłusa. Po kilkunastu tygodniach doszła do wyjściowej sprawności i znów zaczęła ją ponosić fantazja na ścieżkach galopkach.  😁
Dziewczyny ja wiem, że odstawienie jej nie jest do końca dobrym pomysłem. Może za kilka miesięcy uda się cokolwiek ogarnąć. Póki co marnie to widzę, bo oba międzykostne wyglądają jak sito  i trochę strach 🙁 U Byśki zdiagnozowano DSLD co w tym wieku nie daje najlepszych rokowań...
Póki co z myjki po codziennym chłodzeniu - ciągnie mnie na spacer do bramy  😕  ale mamy zakaz
Tak czy siak przy jej temperamencie strasznie ciężko będzie wsiadać na spacerki 🙁 To diabeł wcielony - wiele lat uczyłyśmy się nawzajem dobrze kierować tę energię - przy konkretnej robocie na prawdę była z tego frajda dla obu stron. Na spacerkach obawiam się fruuwania, a to niezdrowe będzie dla tych biednych zadów z moim dupskiem na górze (obciążenie)... A Byśka ma dodatkową wadę: jest twardzielem. Że boli pokazuje, jak już boli bardzo mocno 🙁  Tak czy siak u zwierza nadal jestem codziennie (ja lub luzaczka) i mamy więcej czasu na przytulasy 😉 a zwierzak się zrobił tak wylewny ostatnio....
albo nie
po prostu odkryła, że przełożyłam cukierki do drugiej kieszeni  😁 😁

AA tak w ogóle to OGROMNE DZIĘKI  :kwiatek: za dobre słowa. Ja się nie chcę poddawać. Będę walczyć o zdrowie tego konia. Warto. Zawsze było i zawsze będzie warto  😍 Ale jeśli okaże się, że niebezpiecznie dla niej wsadzać tyłek w siodło, to nie wsadzę... i nie będę żałować po tylu latach , bo zwierzak na prawdę dał mi z siebie całe serducho  😍
_Gaga, z moich doświadczeń zwyrodnienia kostne w stawach lubią ruch, ścięgnowe niekoniecznie. Ja swojego też powoli odstawiam. Ma ruch 24h na padoku, plus może iść na spacery (nawet z galopem), ale trening nie ma sensu. Planowanie roboty kiedy koń ma różne dni jest bez sensu. Jednego dnia leci sam ochoczo i wywija zadem, innego wlecze się i czuć sztywność. Koń ma 21 lat i próbując coś od niego egzekwować ponad jego siły czuję się, jakbym  dziadka poganiała.
Miszka Może profi haut kur eggersmanna? Mój koń to dostawał wiele lat temu, gdy przyplątała mu się grzybica,która w ciągu 4 dni zajęła połowę konia. Może nie typowo dla seniorów, ale skład całkiem fajny, byłam z tego zadowolona, nie dość,że włos w łysych miejscach bardzo szybko odrastał, to ogólnie było widać,że stan włosa w tym właśnie grzywy i ogona się poprawił.

bera7, dlatego nie mam żadnego ciśnienia na jazdę. Jeśli sie nie da to trudno. Ważne aby zwierzak żył w miarę komfortowo sobie 🙂
Obiś dzięki, wypróbuję
_Gaga, wiem, rozumiem. Integruję się w analogii sytuacji 😉
Cześć! To znowu ja 🙂
Stosował ktoś z Was może "sizarol complex horse" u swojego emeryta?
Zakupiłam sizarol, kobyła dostaje go od poniedziałku, ale nie podoba mi się strasznie zapach w jej boksie. Kiedy  narobi, to daje kwasem w całym boksie. Czy to przez ten smak jabłkowy sizarolu? Dodam,że kobyła w maju miała kolkę i troche się boję. Dostaje dwie garści paszy + sizarol no i oczywiście siano.
Nie zaobserwowałam zarówno żadnych efektów ubocznych jak i efektów.
galopada_   małoPolskie ;)
25 lipca 2017 06:02
galopada_, ale pięknie wygląda! Nigdy bym jej nie nazwała babuszką 😉
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
04 sierpnia 2017 21:35
Wczoraj zostałyśmy z Siwą same, nie ma już naszej miedzianej arabeczki 😕

Muszę znaleźć dla niej nową koleżankę bo jej serce pęka z tęsknoty a moje gdy słyszę jej płacz. Co prawda jest tu 6 chłopaków ale oni nie zastąpią jej przyjaciółki i nie zajmą pustego boksu. 
Czy może ktoś z Was lub Waszych znajomych szuka boksu dla kobyłki emerytki pod Warszawą? Wspaniałe warunki dla seniora, wspaniała opieka, 95% moich fanaberii jest w cenie pensjonatu (łącznie z kowalem, wetem, itp), spokój, cisza, zielone pastwiska, codziennie sprzątane boksy. Tutaj na spokojnie mogłam pozwolić odejść Negusi. Wszystkie szczegóły podam na pw lub telefonicznie a jutro wystawię ogłoszenie z konkretnymi informacjami. Z góry bardzo dziękuję za kontakt zainteresowanych lub wskazanie osoby, która aktualnie szuka miejsca dla swojej kobyłki.

edit: podaję link do ogłoszenia o boksie dla kobyłki:
http://ogloszenia.re-volta.pl/inne/szczegoly/75677
majek   zwykle sobie żartuję
14 sierpnia 2017 10:49
Siwa Folblutka, strasznie to przykre, mam  nadzieje, ze trzymasz sie jakos.

Napisze tu, bo troche jestem w kropce.
Chcialabym wiedziec o czym gadam, zanim wezwe weta.
Moj siwy ma guzy w okolicach odbytu. Pewnie jak wiekszosc siwych w jego wieku.
Jeden wiekszy jak maly orzech laskowy pod spodem ogona i kilka mniejszych (kasza gryczana?) Czy to juz ten wiek, i mam to po prostu zostawic?  (ma 22 lata, ale jest w niezlej kondycji) czy mam to badac, wycinac?
Nie przeszkadza mu to w wydalaniu. Ja na razie monitoruje, czy sie powiekszaja.
Oprocz tego jednego miejsca nic innego nie znalazlam.
Katharina   "Be patient and trust in the process"
14 sierpnia 2017 11:23
majek pytałam o to w mojej klinice i powiedziano mi, że dopóki nic się z tym nie dzieje to najlepiej tego nie ruszać
majek   zwykle sobie żartuję
14 sierpnia 2017 11:26
a co moze sie dziac? Tzn strasznie rosnac np?
edit:  i dziekuje!  :kwiatek:
Katharina   "Be patient and trust in the process"
14 sierpnia 2017 11:33
Trzeba obserwować przede wszystkim, czy się powiększają i, czy się "rozwalają". Jeśli nic z tych rzeczy to zostawić w spokoju  :kwiatek:
majek   zwykle sobie żartuję
14 sierpnia 2017 11:50
OK, bede uwazac w takim razie. Dziekuje.
Moja siwa też miala czerniaki. Na początku -niegroźne, ale rozrosły sie tak bardzo, że musiala zostać uśpiona 🙁  Czerniaki to zmora siwych koni.Dlatego nigdy nie będę juz miala siwego 🙁
majek   zwykle sobie żartuję
14 sierpnia 2017 13:29
rzepka, a moge spytac jak szybko postepowala choroba?
vissenna   Turecki niewolnik
14 sierpnia 2017 15:57
majek znajoma ma siwkę z czerniakami w okolicy odbytu.
Koń pod kontrolą lekarza, 20 lat, czerniaki się wolniutko rozrastają, po podaniu dożylnym leków na jakiś czas stopują. Podają jej coś "a'la chemia", jeśli zauważą, że guzki się rozrastają. Trzeba trzymać te okolice w czystości, dodatkowo ogon jest zaplatany w dobierany warkocz na rzepie, żeby włosy nie podrażniały tego miejsca.
majek   zwykle sobie żartuję
14 sierpnia 2017 16:12
No dobra, mam szczepienie za dwa tygodnie to przy okazji zapytam.
Boje sie, ze bedzie tak jak z moim psem. Oni od razu tu chca leczyc wszystko jakimis kosmicznymi technologiami, ktore nie wiadomo, czy pomoga, na pewno beda kosztowaly tyle co samochod, a zwierzak sie nacierpi niepotrzebnie.
Zdaje mie sie, ze to dosc wolno rosnie, moze faktycznie nic z tym nie robic.

A zeby nie bylo tak smutno w watku to wrzucam nasze zdjecie z terenu.
Rosły wolno. Ale to zależy od konia. Dzwoniłam do Michałowa, tam klacze siwe nawet 20-letnie z czerniakami nadal rodzą źrebaki i jest OK. Te guzy nie bolą (chyba, ze sie je uszkodzi mechanicznie)  i na ogól nie dają przerzutów, po prostu sobie...są 😉
Tutaj jest więcej i ciekawie:
https://heavydressage.wordpress.com/2016/02/28/czerniak-czy-jest-sie-czego-bac/
Moja klacz też miała małe guzki, w ciągu miesiąca baaaaardzo się wszystko rozrosło. Klacz co prawda nie była bardzo wiekowa, miała 17 lat, musiała zostać uśpiona. Konsultowałam z 2 lekarzami, mówili, że nic się z tym nie da zrobić za bardzo, wyciąć można było, ale nie wiem czy w jej przypadku by to coś pomogło. koń bardzo cierpiał, guzy były pod ogonem, w okolicach odbytu. Klacz ciągle ocierała się, o wszystko co się dało, co powodowało rozpadanie się tego. Dodatkowo miała guzy na reszcie ciała, przy głowie, w ostatnich tygodniach nawet między żebrami. Pewnie wszystko zależy od konia
BASZNIA   mleczna i deserowa
16 sierpnia 2017 21:31
majek, u kobyły 23l. guzy koło odbytu się rozrosły abstrakcyjnie w dwa!!!!!!!! tygodnie. Przystopowały bardzo po sterydzie. Ostrzykanie chemią niewiele dało. Na razie cisza.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
17 sierpnia 2017 06:10
Tak się zaczęłam zastanawiać, czy czerniaki to przypadłość wyłącznie siwych koni? Czy np. dotyczy tylko ciemnej skóry? Czy srokacze też miewają, na jasnych plamach? Wie ktoś, coświecej na ten temat, albo może podrzuci jakiegoś ciekawego linka?
Hej!
Mam problem i dylemat z moim hucułem. Ma dopiero 8 lat ale ze względów zdrowotnych musi iść na emeryturę.
Znacie może jakieś sprawdzone, godne zaufania miejsce? Albo osobę prywatną poszukującą towarzystwa lub kosiarki do trawy (w tym sprawdza się najlepiej😉)?
Dziękuję 🙂
moj senior od wczoraj w klinice. Robimy zeby, niestety nikt sie nie chciał podjąć premedykacji bez rozszerzonej diagnostyki wczesniej ze wzgledu na wiek i szmery w sercu. Zdecydowaliśmy sie zrobic zabieg w klinice przy pełnym zapleczu i pewności opieki 24h. I mimo to sie stresuje...
zimnokrwista125, w ilu tematach jeszcze napiszesz ogłoszenie robiąc off topa? W takich przypadkach odechciewa się nawet pomagać.

rtk, trzymam kciuki, będzie dobrze!!! 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się