Pensjonaty w Poznaniu i okolicach

Słuchajcie, ostatnio w Kocialkowej powstał temat wypuszczania koni w rożnych grupach i mam pytanie - czy w Waszych stajniach płaci sie dodatkowo za wypuszczanie konia? Moze płaci sie tylko, kiedy koń ma byc wypuszczany indywidualnie, albo w jakiejs konkretnej grupie, a moze wypuszczanie, łącznie z ubieraniem i rozbieraniem z wyjściowych elementów, jest w cenie pensjonatu? Chciałabym wiedzieć jak to statystycznie wyglada w rożnych stajniach.



U mnie jest wypuszczanie w cenie, wypuszczanie "po godzinach", czyli na popołudnie chyba tez w cenie, kwestia dogadania się. Natomiast, jeśli koń ma mieć zakładane kaloszki, ochraniacze, derki, czy co tam jeszcze, to płaci się dodatkowo. Za opcję "full wypas" z rozczyszczaniem kopytek po padoku jest chyba 750-800pln, ale nie dam sobie ręki uciąć.

A stajnię doginthefog też polecam, stałam i bardzo sobie chwalę. Tereny super, przyjemna atmosfera!  🏇
Thymos, dzięki 🙂 Ktoś jeszcze?
kenna u nas też wypuszczanie jest w cenie. Za kaloszki, ochraniacze nie dopłacamy. W sumie w okolicy chyba wszędzie jest to w cenie. Jeśli chodzi o wypuszczanie po godzinach, to nie spotkałam się z czymś takim, wszystkie konie chodzą u nas od 8 - 15-16.
Ale wypuszczanie zgodnie z życzeniem klienta - typu, że chce, żeby jego koń chodził tylko z dwoma innymi końmi, nie z cały stadem, lub tylko na jednym z wybiegów, lub tylko z wałachami/tylko z klaczami/ i tego typu obwarowania - są w cenie? U nas w cenie pensjonatu zawsze konie wypuszczano stajniami - daną grupę stanowiła cała stajnia, całe stado klacze z wałachami, a obecnie niektórzy pensjonariusze proszą o wypuszczenie ich koni indywidualnie albo tylko z wałachami, albo jakieś wałachy mają nie być na padoku z ich końmi etc. (co oczywiście jest kłopotliwe, bo ilość padoków jest ograniczona i różni się jakościowo) i zastanawiamy się, jak to jest w innych stajniach - czy takie prośby, życzenia klientów są spełniane w cenie pensjonatu, czy są za to pobierane dodatkowe opłaty.
nekti   Pająk stajenny..
16 września 2014 09:58
Słuchajcie, ostatnio w Kocialkowej powstał temat wypuszczania koni w rożnych grupach i mam pytanie - czy w Waszych stajniach płaci sie dodatkowo za wypuszczanie konia? Moze płaci sie tylko, kiedy koń ma byc wypuszczany indywidualnie, albo w jakiejs konkretnej grupie, a moze wypuszczanie, łącznie z ubieraniem i rozbieraniem z wyjściowych elementów, jest w cenie pensjonatu? Chciałabym wiedzieć jak to statystycznie wyglada w rożnych stajniach.


Z perspektywy 3 pensjonatów (nie liczę Kociej 😉).

1. Całodzienne padokowanie (w sezonie również "pastwisko"😉 jest w cenie pensjonatu. Wypuszczanie w kaloszkach/derce/masce, z tego co wiem, nie jest dodatkowo płatne - kwestia dogadania. Niektóre konie wychodzą osobno, bez dodatkowych opłat.

2. Wypuszczanie w cenie, jeden koń miał zakładane kaloszki na padok (i był wypuszczany osobno) bez dodatkowej opłaty.

3. Konie wypuszczane przez pensjonariuszy - codziennie i bez dodatkowej opłaty 😉

Ceny w/w pensjonatów z przedziału 600-700 zł.
U nas zależy od właściciela czy chce żeby koń chodził w stadzie czy nie. Większość chodzi w stadzie na mega wielkiej łące, mój nie może chodzić z klaczami bo kryje 😉 więc chodzi z jednym kolegą, ogiery chodzą same - ogólnie wszystko kwestią dogadania. W zeszłym roku jak koń koleżanki ugryzł dość mocno mojego to chodziły osobno, także wszystko kwestią dogadania. Fakt faktem, padok padokowi nie równy, wiadomo, że w lecie są lepsze padoki , w okresie zimowym niektóre np. te przy stawie są wykluczone z użytkowania całkowicie.
nekti   Pająk stajenny..
16 września 2014 10:19
obecnie niektórzy pensjonariusze proszą o wypuszczenie ich koni indywidualnie albo tylko z wałachami, albo jakieś wałachy mają nie być na padoku z ich końmi etc. (co oczywiście jest kłopotliwe, bo ilość padoków jest ograniczona i różni się jakościowo) i zastanawiamy się, jak to jest w innych stajniach - czy takie prośby, życzenia klientów są spełniane w cenie pensjonatu, czy są za to pobierane dodatkowe opłaty.


W stajniach 1 i 2 konie wychodziły w stadach klaczy i wałachów. Początkowo były puszczane razem, ale ponieważ zawsze były jakies przepychanki jeśli któraś z klaczy się grzała, wprowadzono podział i nagle zapanował względny "ład i porządek".

W stajni 3 stado jest mieszane, ale problematyczne konie są wypuszczane osobno.

We wszytkich tych stajniach, jeżeli jakiś koń stanowił realne zagrożenie dla innych (lub na prośbę właściciela), był wypuszczany osobno - bez dodatkowych opłat. Wszystkie te pensjonaty dysponowały padokami/pastwiskami o podobnym standardzie z bezpiecznym ogrodzeniem, więc pensjonariusze nie kręcili nosem na poszczególne padoki.
kennaJa pisze z perspektywy 4 pensjonatów, i wypuszczanie zawsze w było w cenie. W dwóch z tych pensjonatów właściciel starał się dobierać konie w grupy mocniejsze i słabsze tak, żeby były w miarę zgodne. Konie które nie mogły wychodzić w stadzie były puszczane osobno. Chociaż w moich poszukiwaniach pensjonatu odwiedziłam swego czasu Więckowice i tam wypuszczanie było za dodatkową opłatą po "dogadaniu się" z obsługą. W bardzo ładnej stajni w Lubochni konie nie były natomiast wcale puszczane.
Dzięki wielkie za odpowiedzi! Wychodzi z tego, że w większości stajni, jeśli nie powoduje to jakichś większych zawirowań, konie są wypuszczane nawet indywidualnie - w cenie pensjonatu. Chyba że w cenie pensjonatu w ogóle wypuszczania nie ma.
ogłoszenie
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] ogłoszenie
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

22 września 2014 14:48
Matko i córko! Co tam się w Kicinie dzieje? Stajnia na stajni?! 😉
no wlasnie ja już nie ogarniam o co tam chodzi, po Dominancie już chyba 3 osoba jako Kicin się ogłasza oO w końcu kto prowadzi tam  pensjonat jaka jest cena itd?
POnieważ w tym wątku mało było o pensjonacie w stajni Góra13 ,stwierdziłam że coś napiszę,anóż kogoś zainteresuje.Stajnia znajduje się na prawo od Biskupic,jadąc z POznania na Gniezno,lub na lewo jadąc od Kostrzyna lub Paczkowa.Mój koń stoi tam od początku września,więc w sumie niezbyt długo,no i od pażdziernika będzie gdzie indziej,no ale wstępne informację mogę napisać.Odrazu dodam,że nie zabieram go stamtąd ze względu na jakieś negatywne odczucia.Ja jestem zadowolona..stajnia duża,odnowiona z dużymi boksami.Konie wyprowadzane w ręku na padoki znajdujące się na tyłach stajni,stoją długo,na tyle na ile pogoda pozwala.Nie ma pastwisk,tylko ogrodzone rurami padoki,ale na każdym rzucana słoma i sianko.Do tego  marchewki.Karmienie na życzenie klienta,2-3 razy dziennie.Bywałam tam o róznych porach ,nie każdego dnia, w boksach konie miały czysto.W stajni funkcjonuje szkółka,ale wydaje mi się,że w tygodniu jazd jest mało,bardziej weekend.Ja raczej przyjezdzałam od rana,lub popołudniu w tygodniu,więc nie mam pełnego obrazu sytuacji.Plac do jazdy jest,przeszkody,ale póki co nie ma oświetlenia.Hala jest,ale malutka,ze słupami.Mnie to nie interesowało,bo ja zwykły terenowy rekreant.To chyba tyle takich ogólnych informacji na temat stajni,tych co zauważyłam i które dotyczył mnie i mojego konia.Myślę,że to obiektywne spostrzeżenia,na temat subiektywnych się nie wypowiadam,bo tak jak nie raz tutaj pisano,jednemu przeszkadza to a innemu tamto.Mój koń w Górze miał się dobrze,wyjeżdzam bo znalazłam miejsce wedle mnie jeszcze lepsze dla 20letniego konia,chociażby ze względu na "pastwiska".Ale nie zamykam sobie drogi powrotnej i nie zakładam,że tam nie wrócę ;-)
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

24 września 2014 18:47
Na mnie też Góra zrobiła pozytywne wrażenie. Stamtąd do Promna niedaleko.
magdzik, dokąd lecisz dalej ze swoim koniuchem?
W niedzielę Siwy przedrepta do Złotniczek..pojawiało się tutaj parę razy zaproszenie do tej stajni i postanowiłam skorzystać ;-) ale to taka mała,przydomowa stajnia.Na ten moment 8 koni..coprawda póki co z trawki już nie skorzysta,ale jeżeli będzie ok,to na wiosne na pewno ;-) to taka specyficzna stajenka,ponieważ bez żadnej infrastruktury..typowo dla emeryta i na rekreacyjną jazdę.Same pensjonatowe konie..no i dojazd tylko samochodem.Największym dla mnie minusem jest odległość,ale na plus,że mimo wszystko jadę szybko,bo bez żadnych korków,chociażby przez Tuczno.Zobaczymy....mam nadzieję jednak,że koń będzie szczęśliwy ;-)ale patrząc na stojące tam konie,wyglądające jak pączki w maśle,nie powinnam mieć wątpliwości ;-)
[quote author=Marti^^ link=topic=208.msg2188445#msg2188445 date=1411545797]
no wlasnie ja już nie ogarniam o co tam chodzi, po Dominancie już chyba 3 osoba jako Kicin się ogłasza oO w końcu kto prowadzi tam  pensjonat jaka jest cena itd?
[/quote]

są 2 stajnie w Kicinie gdzie można bez obaw konie wstawi. i obydwie kosztują po 750-zł
Gniade   Czy bycie WWO może być fajne?
26 września 2014 08:02
a z hali korzystacie na pół?
W Kicinie są dwie osobne stajnie jedna mieści się na łanowej. Nazywa się aktualnie stajnia EDEN(dawna Dominanta) zmiana nazwy jest spowodowana dzierżawcą który chce się odciąć od negatywnych opinii, które krążą o tej stajni.  Od kiedy zmienił się dzierżawca warunki w stajni zmieniają się na lepsze. Wiem, o tym bo stoję tam od maja z moja kobyłą. W stajni panuje przyjazna atmosfera, konie są codziennie padokowane, karmione według zaleceń właściciela, jest hala w której można trenować jeśli pogoda nie dopiszę . Zapraszamy na drzwi otwarte które odbędą sie 28.09.2014 lub w każdym innym terminie do zapoznania się z naszą stajnią.

Drugą stajnie prowadzi Królowa Kicinlandu.
aaaa dziękuje rozwiałaś moje wątpliwości myślałam ze Królowa Kicinlandu jest tam gdzie była Dominanta😉 Nie wiedzialam ze mają po sąsiedzku jeszcze gdzieś stajnie ale w sumie nie byłam tam z 2-3 lata.
Spoko 🙂
Nazywa się aktualnie stajnia EDEN(dawna Dominanta) zmiana nazwy jest spowodowana dzierżawcą który chce się odciąć od negatywnych opinii, które krążą o tej stajni.   Od kiedy zmienił się dzierżawca warunki w stajni zmieniają się na lepsze.


Jakoś ze dwa lata temu te była podobna zmiana, czy to ten sam dzierżawca?
Nie to nie są ci sami dzierżawcy. Poprzednio dzierżawił to dwie osoby Pani Magda i Pan Janusz.

Aktualnie dzierżawcą jest Karolina. 
I powiem szczerze, że Karolina ma o wiele lepsze pojecie o prowadzeniu stajni , znajomości koni niż poprzedni dzierżawcy. Stopniowa naprawia, odświeża wszystko co było zaniedbane  i zniszczone.

Moja opinia oparta jest na tym że miałam doświadczenie zarówno z poprzednimi dzierżawcami jak i z obecnym dzierżawcą.

Powiem szczerze, że stajnia zmienia sie na lepsze
Staliśmy w WIĘCKOWICACH 2 lata z końmi (2012-2014 rok). Cena 750zł/miesiąc, na trocinach 850zł/miesiąc. Wypuszczanie dodatkowo płatne, ok. 100zł za konia, chyba że się ktoś dogada z panem Mareczkiem 😉 Właściwie tam zawsze można się 'dogadać' za odpowiednią stawkę.

Stajnię lubiliśmy bardzo, jednak zaczęła się tam schodzić 'elita' i atmosfera się baaardzo popsuła... Święta, a tu grupki i podgrupki  🙁 Właścicielka nie za bardzo radziła sobie z opanowaniem tego.

W boksach zaczęło być bardzo brudno, konie niemal czasem stały na betonie albo w samych odchodach, bo pan Marek brał się za hodowlę świń i na stajnię nie było czasu. W końcu zrezygnowaliśmy.


GRONÓWKA w Barczyźnie k. Nekli. Największa nasza porażka 🙁 🙁 🙁 Stajnia nowa, wszystko pięknie, ładnie i jeszcze malownicze opowieści... Konie w boksach miały bardzo dobrze, niestety na padokach wypadek gonił wypadek - konie zaganiane do stajni przewracały się i odzierały. Sytuacje zdarzały się naprawdę krytyczne...

W boksach czysto, ale żadnej cyrkulacji powietrznej: przewlekłe zapalenie oczu, ropienie i zapchane worki oddechowe. Zaduch, szczególnie latem i amoniak unoszący się w powietrzu zapoczątkował u jednego, z naszych koni COPD, kolejny miał zanemizowany układ oddechowy.

Bardzo duża szkółka - osoby prywatne nie miały gdzie jeździć! Zimą hala zajęta również przez szkółkę od godziny 14 do godziny 19. Na hali czarny piach, nie było czym oddychać :/ Jak zlewali wodą to robiły się kałuże.... I atmosfera - FATALNA. Uciekliśmy po paru miesiącach, z resztą nie my jedni...

co to są worki oddechowe? pluca?  👀
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

27 września 2014 09:59
Kurczę, jak pierwszy raz trafiłam do Barczyzny, pomyślałam sobie, że świetna stajnia, że mogłabym mojego tam wstawić. Z opowiadań właściciela wszystko było extra. Boksy fajne, duże, czyste (a dla mnie to ważne ze względu na COPD dziadka) konie miały spore tereny, ponoć łaziły od rana do nocy na dworze. Ale coś mi tam jednak nie pasowało, no.
BASZNIA   mleczna i deserowa
27 września 2014 16:04
OBIBOK, http://www.magwet.pl/gfx/articles/0305_ryc09.jpg, bo zapewne chodzi o worki powietrzne.
Żeby nie było tak różowo,to wspomnę jeszcze o terenach opodal stajni Góra 13..dzisiaj pierwszy raz wybrałam się tam konno w teren,bo jak wspominałam,inna jazda mnie nie interesuje,no i to był mój ostatni raz.Jednym słowem -MASAKRA.Chociaż może nie jestem obiektywna,bo znam tylko jedną trasę,ale mam wrażenie,że innej tam nie ma.Zaraz za stajnią jest zjazd w stronę jeziora..droga rowerowa,KAMIENISTA..mój koń kuty na przód nie miał lekko,a co dopiero zimą..no i jakiś czas ciągnie się własnie taki szlak..kamienista,wąska droga,na której nie trudno o kontakt z rowerzystami..no niby są pola dookoła i dla odważnych można z nich skorzystać,ale obecnie było tam już cos zasiane,więc jakoś nie bardzo chyba..w końcu dojeżdza się do asfaltu w Promienku,przecina go i ukazuje się las,w którym już jakos idzie pojedzić..no ale nie jest to teren na godzinke,no i zimą naprawdę sobie tego nie wyobrażam...także dla mnie lipa...jestem zawiedziona...tym bardziej nie żałuje,że zmieniam stajnię.
a ja się pochwalę, że po długich poszukiwaniach wybrałam w końcu stajnię 🙂
warta2009 no to chwal się,pisz co,gdzie i w ogóle ;-)
zdecydowałam się na wielokrotnie opisywane tu Łopuchowo. bardzo mi się podoba stajnia, hala itd., ale przepadłam jak zobaczyłam pastwiska 😍 mój koń od małego biegał po wielkich łąkach i jak zobaczyłam te łopuchowskie, to już wiedziałam, że to będzie jej przyszły dom 🙂 wprowadzamy się za tydzień 🏇
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się