Kto/co mnie wkurza na co dzień?

Generalnie ten argument do mnie nie trafia i jest totalnie od czapy aż nieprawdopodobny.  🤔wirek: Jeśli faktycznie tak jest, że w sklepie panuje taki chaos że ciężko się połapać, to proponowałabym robić zakupy gdzieś indziej albo zwrócić się do kierownika sklepu zamiast mieć pretensje do wszystkich wegetarian i wegan świata 🤣
A kiedyś popularne były, olaboga, serki topione w tzw. kiełbasce. I tu nazwa kiełbaska odzwierciedlała tylko sposób zapakowania, wygląd. Nie wiem, może tylko w moim plemieniu się tak na nie mówiło, ale nikt nie miał pomysłu, że z mięsa te sery są zrobione...
Obiecuję zrobić fotę jak znowu to cudo spotkam. I to nie jest przytyk do wege, bardziej nieogarnianie "co producent miał w głowie", bo nie wiem kto miałby być grupą docelową tak umieszczonego i oznaczonego produktu 🤣 Zwróciłam na niego uwagę przez absurdalność sytuacji właśnie.

kenna, - chyba do teraz są "kabanosy serowe", czyli kawałki sera w kształcie takich cienkich kiełbasek.

Btw. ciekawi mnie skąd tak wysoka cena tych mięsopodobnych tworów roślinnych, bo kilka lat temu było w sklepach coś takiego jak "mięso garmażeryjne mielone", gdzie mięsa było na poziomie 40-60%, a reszta to była najczęściej soja. Ten produkt był zwykle podejrzanie tańszy niż inne mięsa (i chyba podzielił los masła, bo już go nie widuję), więc taki wypełniacz był pewnie adekwatnie tańszy. A tu produkt w większości z tego i jest droższy? Chyba ktoś jest paskudnie chciwy...
madmaddie   Życie to jednak strata jest
24 lutego 2020 06:35
Częściowo to marketing, a częściowo subsydia dla przemysłu mleczno-miesnego. I efekt skali.
No bo najtańsze mleko sojowe to 5zl, a krowie 2zl. Jest totalnie za tanie jak się  zastanowić jak powstaje.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
24 lutego 2020 07:21
keirashara mięso garmażeryjne jest nadal i ma się dobrze, tylko to nie soja, a zmielone kości, skóra i inne takie cuda.

Idąc tym tropem KFC powinno usunąć z oferty tak zwane "chicken fries" bo jeszcze jakiś wegetarianin pomyśli, że one są z ziemniaka i zje  😁 bo przecież ludzie nie myślą, tylko biorą co popadnie, prawda? I na pewno ciągle nieopatrznie kupują smalec z fasoli kiedy mają ochotę na pyszny smalczyk - wszystko przez producentów 😉
Ceny.
Wkurzają mnie ceny. Nie zarabiam mało, ale siadłam i podliczyłam stałe wydatki naszej rodziny.
Jeśli wezmę pod uwagę planowane studia młodego, o ile się na jakieś dostanie i utrzyma na nich, to wychodzi na to, że ja jednak nie mogę mniej pracować.
Mnie jak mnie. Ale te ceny okrutnie wkurzają mojego męża zarabiającego jedynie "na swoje waciki".
Facella   Dawna re-volto wróć!
28 lutego 2020 18:01
Każda narzekającą osobę warto zapytać - byłeś głosować? Na kogo?
Odpowiedź „nie” lub „na PiS” można skwitować tylko „jak wybrałeś, tak masz”.
Sytuacja jest winą rozdawnictwa jaśnienampanujących. Państwo nie ma swoich pieniędzy, żeby rozdać czy to w 500+, braku podatku dla jakiejś grupy czy wymogu podwyższenia minimalnej krajowej.
Nie będę się więcej wypowiadać, bo mnie strasznie wku*a sytuacja w tym kraju. I bez „rad” pt. „jak się nie podoba to emigracja czeka”, bo teraz emigrować nie mogę.
Ceny mocno poszły w górę. Jeszcze jakiś czas temu mój "koszyk" w sklepie typu biedra kosztował koło 60zl. Jakiś czas kupowałam w delikatesach wydając na podobne produkty koło stówy. Myślałam, ze to po prostu kwestia droższego sklepu. Ale pózniej trafiłam ponownie do biedry i tam ten koszyk kosztował również koło 90zl.
Nie jestem beneficjentem pisu. Jak to gdzieś dzisiaj przeczytałam jest kilka grup - biorących 500+, <26rz nie płacących podatku, dostających 13. Emeryturę i reszty, która na to wszystko pracuje 😂 Ja jestem niestety w tej ostatniej ;D tekst oczywiście z przymrużeniem oka, co nie zmienia faktu, ze obecna władza nieustannie mnie irytuje. Przestałam juz czytac informacje i oglądać jakiekolwiek wiadomości w tv. Za bardzo sie denerwuje.
Mąż jakiś czas temu podniósł ceny w warsztacie, ale dziś tak się wkurzył w sklepie, że zapowiedział że znów podniesie.
Zwykle aż tak bardzo nie przygląda się cenom, tylko po prostu pakuje do koszyka. Kasę mamy więc w spożywczych po prostu pakujemy i tyle. Dziś jednak patrzył na ceny rejestrując je. I złapał nerwa.
Wycieczki szkole w komunikacji miejskiej. Ja rozumiem maluchy, które w czasie jazdy mogą mieć problemy z utrzymaniem równowagi i najlepiej żeby siedziały, bo o nieszczęście nie trudno.  Ale na Boga, kilkunastolatki rozlokowane na siedzeniach, starsi ludzie stoją, młodzież sobie radośnie ogląda coś na smartfonach , lata jedno do drugiego, a miejsca zajęte przez plecaki. Opiekunowie udają że nie widzą starszych osób stojących koło uchachanych podopiecznych. Przy interwencji, totalne zdumienie.   
Musze się gdzieś wyżalić, może mi ulży 🙂 Wkurza mnie ze na mojej grupie na fb dot. moich ulubionych sukienek udziela się Kaja Godek, i nie mogę ja zbluzgać, bo nie wolno i trzeba być kulturalnym 😤 😤 😤 😵
Zbluzgaj ją kulturalnie  😁
Gillian   four letter word
26 maja 2020 13:28
Arimona, kill her with kindness, wierzę w Ciebie!
Serio, boje się odezwać pól słowa, bo filtra nie będzie i dostane bana!  😤
Ale skoczyło mi ciśnienie ostro jak zobaczyłam ze to jej prywatny profil - niech se idzie, powinna nie sukienki kupować, a się doedukować!
Na szczęście jutro się proces zaczyna za szerzenie nienawiści wobec osób LGBT, pójdę wpłacić kasę OMZRiK 🤬
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
29 maja 2020 15:56
Podziwiam Twoją klasę, :kwiatek:  ja bym się nie powstrzymała. Wióry leciały by równo. 😉
majek   zwykle sobie żartuję
05 czerwca 2020 11:39
US mnie wkurzyl, mieli wplacic zwrot mojego podatku na konto bankowe, a listonosz zawiozl gotowke pod adres, gdzie juz tylko moja teściowa urzęduje..
Oczywiście nie chodzi mi o zwiazek teściowej z pieniedzmi, ale kontakt teściowej (w grupie ryzyka)  z listonoszem. Swoją rodzinę wpuszcza tylko na podwórko, nie wychodzi z domu od dwoch miesięcy, listonosza zreszta tez nie widziala, jak jej cos zamawiamy, to z dostawa do kogos innego, zeby swoje `odczekalo`. "Śluzuje" zakupy, strefa zero itakdalej.

Dlaczego w ogole jeszcze istnieje opcja listonosza z gotowką? TERAZ?
Bo sporo starszych osób, zwłaszcza z małych miejscowości, ale z większych też, nie ma kont bakowych albo ma kłopoty z wychodzeniem i opcja gotówki do ręki za pośrednictwem listonosza jest dla nich najlepsza. Uprzedzając, nie każda starsza osoba ma rodzinę, która pomoże, pójdzie do bankomatu wypłacić gotówkę i pomoże z nauką obsługi nowoczesnych technologi.
majek   zwykle sobie żartuję
05 czerwca 2020 15:29
Ale to był MOJ zwrot podatku i w formularzu podalam MOJE dane do Banku, nawet mnie w tym roku PIT zaskoczyl, bo można bylo podac dane banku poza Polską, więc takie podałam. Nie rozumiem, serio.
Jezeli jakis program kom/automat/inna forma sztucznej inteligencji sprawdza te PITy, to rozumiem,  że przelew by sie automatycznie sam zrobił z tych danych, ktore wpisałam.
Jeżeli siedzi tam faktycznie jakis osobnik rodzaju ludzkiego i sprawdza, to nie rozumiem, dlaczego wysyła gotówke listonoszem widząc, że ten, co wypełniał PIT podał dane banku z zagranicy, więc prawdopodobnie nie mieszka w Polsce, bo nie wydaje mi się, żeby dla funu (i dodatkowo ponosząc koszty takiego przelewu) ktoś podawał dane banku zagranicznego..
W rozliczeniu każą wpisać ostatnie miejsce pobytu, jezeli teraz sie przebywa za granicą. Gdybym wynajmowała np mieszkanie od kogoś obcego przed wyjazdem i miała taki adres, to też ten, co otworzył drzwi by dostał dla mnie gotówkę?
To w ogole legalne jest? Teoretycznie teściowa ma notarialne upoważnienie do zalatwiania spraw w moim imieniu, ale nie przypominam sobie, żeby jakikolwiek przedstawiciel Poczty Polskiej prosił o okazanie pełnomocnictwa.

Ale serio, u nas prawie w żadnym sklepie sie nie da teraz zaplacić gotówką (chyba, ze w supermarkecie na kasie samoobsługowej, niektóre małe sklepiki też przyjmują). W aptece, na stacji benzynowej, w każdym sklepie płaci sie teraz kartą. Podnieśli górny limit transakcji zbliżeniowych. Sporo podnieśli. Nie ma też kwoty minimalnej jak kiedyś.  Wszyscy unikają kontaktów, przekazywania sobie czegokolwiek z rąk do rąk. Nasz listonosz, każdy inny kurier zostawia przesyłke na wycieraczce, dzwoni i odsuwa sie do furtki, żeby tylko nie zbliżać się do nikogo. Jak kogos nie ma w domu, to nie zostawia nic u sąsiadów jak kiedyś. Nawet musiałam ostatnio z psem do weterynarza - weterynarz zabiera psa z ulicy i oddaje jak skonczy, a platność odbyła się następnego dnia przez telefon.

Urząd Skarbowy w Polsce nie ma widocznie problemu z koronawirusem.

I wiecie co... To mala miejscowość, wszyscy sie znają, ten listonosz wie, że korespondencje na ten adres ma dostarczac do pracy szwagierki (czyli siostry mojego męża). Dobrze zna moją teściową, wie, że ciężko chorowała i ma swoje lata.  Ale akurat tę przesylkę dostarczył osobiście. A ona powiedziała, że bała się nie przyjąć.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
06 czerwca 2020 20:31
Wkurzają mnie faceci. Mówiąc bardzo delikatnie i w ogromnym skrócie.
Spotkaliście się z tym, że ktoś łazi z komórką z włączoną wideorozmową i nie przerywa tej konwersacji nawet, kiedy chce porozmawiać z wami?
Chyba najbardziej wkurzające zachowanie, jakie mnie ostatnio spotyka. Ktoś czegoś ode mnie chce, zaczynam odpowiadać i nagle włącza się w to głos z komórki, którego nawet dobrze nie słyszę, ale mój rozmówca zaczyna odpowiadać temu z komórki, oczekując równocześnie ode mnie kontynuowania wypowiedzi. Chyba.
jestemzlasu, ale że jak - w pracy? Czy prywatnie? Miałam jedną taką szefową, która, mając videorozmowę na komputrze, dzwoniła do Ciebie z komórki i coś Ci komentowała/zlecała/wyjaśniała... Musiałaś notować co drugie słowo, bo nie byłaś pewna czy mówi do Ciebie czy odpowiada komuś na telekonferencji....  😜
Nie, prywatnie. Jakby to była służbowa rozmowa to można zrozumieć. Ale to pogaduchy, których nie chce się komuś przerwać.
Miałam taką znajomą... co prawda bez wideo ale w ciaglym polaczeniu audio, prywatnym... w pracy, na zakupach, wszystko jedno  😎
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
29 lipca 2020 21:25
majek, nasz obowiazek wskazac urzedowi skarbowemu swoj AKTUALNY adres zamieszkania i powinnaś go aktualizować w ciągu 7 dni od każdej zmiany. Skoro mieszkasz poza granicami kraju powiniem obsługiwać Cie wyspecjalizowany urzad. W Polsce poza "zwykłym" urzedem sa tez takie co obsługują ludzi zamieszkałych poza granicami kraju oraz firmy z ogromnymi obrotami.
Pity składane papierowo do systemu wprowadza człowiek. Z pitow składanych elektronicznie dane migruja się automatycznie. Jednocześnie dane z obu rodzajów deklaracji sa sprawdzane przez dzial ewidencji w specjalnych do tego programach. Wystarczy, że nie wpisalas nr swift, pomyliłaś numer lub nie podalas właściciela rachunku (w ogole lub wszystkich - jesli rachunek np jest we współwłasności) albo podalas rachunek osoby trzeciej 😉 Zawsze tez jest czynnik ludzki, ale w 90% awanturujacych sie podatnikow wina jest po ich stronie 😉
Tak, legalne jest wysyłanie pieniędzy przekazem pocztowym, wiele osob, naprawde bardzo wiele nie podaje numerów swoich rachunków, bo boja sie, ze urzad bedzie ogladal ich wyciągi lub mysla, ze komornik wtedy nie znajdzie ich konta. Bardziej oburzajace przynajmniej mnie od przekazow jest figurowanie jakorezydent Polski nie majac tu ośrodka interesów życiowych. 😉
majek   zwykle sobie żartuję
30 lipca 2020 22:59
O JARA dzięki za odpowiedź.
Jestem pewna, że w formularzu było coś w stylu "podaj adres zamieszkania, a jak nie mieszkasz w PL to podaj ostatni adres zamieszkania". Nie sprawdzę tego teraz.
Z tego mojego ostatniego miejsca zamieszkania nadal korzystam, jest to nadal mój dom..
Jakaś część roku w PL przebywam, mam tu "interesy życiowe" bo robię małe fuchy dla znajomych, są to kwoty tak niskie, że HMRC w UK ma je w nosie. Rezydentem jestem w UK. 
Teraz tak myślę, że.np gdybym wynajmowala ten dom w Pl i płaciła podatki do US, to oddaliby mój zwrot tym ludziom mieszkającym tam? Bo na to wychodzi. A ja mogłabym się o tym nawet nie dowiedzieć, tylko czekalabym jak debil na mój przelew.





JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
31 lipca 2020 09:00
Rok ma 365 dni i nie da sie miec w obu miejscach osrodka interesów osobistych. Gdzies jeden dzien dłużej kladziesz sie spac. Kryteria jakie sie bierze pod uwagę określając gdzie jest taki ośrodek to m.in. najblizsza rodzina, ognisko domowe, praca, majatek nieruchomy i ruchomy, kredyty, umowy, działalność spoleczna, kulturalna czy polityczna.
Na wszystkich deklaracjach, zeznaniach, zgłoszeniach informacjach jest napisany "aktualny adres zamieszkania", wiec skoro poslugujesz sie w nich polskim adresem to podpisalas sie pod tym, ze właśnie tam mieszkasz aktualnie. 😉
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
12 sierpnia 2020 20:29
Chciałam skorzystać z bla bla car i nikt nie chce mnie wziąć. Chociaż jeden kierowca raczył odpisać, że nie bierze osób bez opinii na tym portalu. Ale jak nikt nie chce brać takich osób, to skąd je zdobyć?  🤔  😵
Nienawidzę, kiedy na stronach sklepów internetowych są formularze kontaktowe do zadawania zapytań i nikt nie raczy na te zapytania odpisywać, tylko trzeba dzwonić i to jeszcze z uporem maniaka, bo odebrać telefon to też trudna sztuka.... grrrr.... wkurzyłam się, bo trzy razy podchodziłam do takich formularzy w tym tygodniu i trzy razy zmuszona byłam swoje pytania powtarzać telefonicznie. A później się dziwią, że ludzie natrętni są i po 5 razy pytają, jak nikt nie raczy na zapytania odpisać.
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
18 sierpnia 2020 11:01
Lekarze i polska służba zdrowia w obecnym czasie. Kolejki w przychodni na 30 osób, rejestracja telefoniczna to jakaś kpina. Wisisz na telefonie godzinę, żeby się dowiedzieć, że i tak g załatwisz. Lekarzy POZ w okolicy brak, jeden na urlopie, drugi na zwolnieniu, zastępstwo w głównej przychodni, tam Ci nikt znowu recepty nie wypisze, bo nie ma karty  😵 Jeden wielki żart. Lekarze specjaliści samo mówią, że nie ogarniają sytuacji, bo od połowy maja wszystko ruszyło, a lekarze rodzinni okopani w swoich gabinetach i mają wszystko w głębokim poważaniu, z pacjentem na czele.  😵
Moon   #kulistyzajebisty
18 sierpnia 2020 11:07
Mozii, ale to nie tylko w obecnym czasie... 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się