Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

espana, o, popatrz! Zauważyłam to w sklepie, spojrzałam też w innym stacjonarnym, zerknęłam do Badapaku. I tam niepalona droższa. Myślałam, że to może kwestia przechowywania (z paloną może łatwiej?), ale widać zasady nie ma. Albo Carrefour to wyjątek.

Facella, niby pisałaś o puszczeniu zmywania ze środkiem do czyszczenia, ale nie zaszkodziłoby moim zdaniem spróbować jeszcze puszczenia na pusto z octem w jakimś naczyniu.
Był sobie tekst w internetach. Pamiętam tylko ideę a potrzebuję znaleźć. Moskwa (?), śnieg, łobuz wybił szybę, cieć go goni i "co ja tu robię a mógłbym...", i o piciu z przyjacielem (Hemingwayem???)... I koło z tym " czemu ja tu a nie...".
Ktoś mnie zrozumiał, kojarzy i podrzuci  :kwiatek:

Edit: znalazłam
SzalonaBibi ale to dobre jest!
Myślałam,  że Płatonow będzie tym chłopcem, a tu zonk  🤣
Uwielbiam ten tekst! Najgorzej, że czyta się często coś fajnego a potem trudno odtwarzyć i znaleźć.
Takie fajne rzeczy można przecież dodawać do zakładek, wtedy się nie zgubią  🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
02 października 2018 16:39
Zapytam tu, bo wątek facebookowy jest mniej aktywny.

Facebook mi się zepsuł, na głównej stronie na tablicy wyświetla mi tylko jeden post, jak scrolluję niżej, to jest szary napis "więcej postów", po najechaniu kursor zmienia się ze strzałki na "łapkę", ale kliknięcie nic nie daje. Co jest?
Na pewno nie jest to kwestia internetu, wszystkie inne strony działają dobrze. Wyłączenie adblocka nie przyniosło żadnego efektu.
Miałam takie coś. Przez jakieś dwa tygodnie tak mi wyświetlała Facebooka laptopowa Safari. Opera radziła sobie lepiej (chociaż też chyba po iluś postach wyświetlała ten napis, co u Ciebie). Samo przeszło. Nie wiem, o co chodziło.
Facella   Dawna re-volto wróć!
02 października 2018 16:46
Na Safari na telefonie działa ok, w apce też. Na kompie mam Chrome. Mam nadzieję, że mu przejdzie. Ostatnio też miałam problem z dostaniem się na swojego fanpage'a  😵 na szczęście po dwóch dniach przeszło.
Bardzo możliwe, że to przez atak hakerów na Facebooka pod koniec września.. Mnie dwa razy wylogowało i musiałam zmieniać hasło. Na telefonie jeszcze mi się zdarza, że mnie wylogowuje, ale już bez konieczności zmiany hasła.
U mnie to wyświetlanie jednego postu działo się przed tym oficjalnym, z wylogowywaniem. Więc związek być może, ale nie musi.
Facella, poczekaj po prostu. Facebook ostatnio mega dużo kombinuje, dużo rzeczy zmieniają i im się psuje. Z perspektywy zwykłego użytkownika to do przeżycia, gorzej z mojej, biznesowego reklamodawcy...już się przesiadłam na zewnętrzne systemy do reklam żeby nie musieć znosić tych wszystkich błędów i bugów....
Facella   Dawna re-volto wróć!
02 października 2018 19:56
Nic nie wiedzialam o żadnym ataku  😲 Faktycznie musiałam ostatnio zmieniać hasło. Ale już działa normalnie.
busch   Mad god's blessing.
02 października 2018 20:09
Polecam włączenie weryfikacji dwuskładnikowej - przy nowych urządzeniach wyśle SMS-a na telefon. Bardzo to poprawia bezpieczeństwo.
Facella, U mnie kiedyś na takie coś pomogło zwykle wyczyszczenie ciasteczek.
dea   primum non nocere
03 października 2018 06:03
Dostaliście może alert RCB kiedyś?
https://rcb.gov.pl/alert-rcb-najwazniejsze-pytania-i-odpowiedzi/
Do mnie przyszedł wczoraj, zagrożenie życia związane z pogodą. Sprawdziłam meteo i... 🤔 🤔
...nie mogę się oprzeć wrażeniu, że wybory idą. Normalny nad morzem wiatr w "zielonym" zakresie.
dea, ja już trochę wichur przeżyłam i tego co się działo dziś w nocy "normalnym wiatrem" bym jednak nie nazwała 😁 niemniej jednak też uważam, że trochę na wyrost. To są chyba póki co pilotażowe testy czy coś takiego, miało to trwać bodajże od lipca do grudnia, może póki co nie było zbyt wiele razy pretekstu, żeby to wypróbować i sprawdzić jak działa? Takie jest moje przypuszczenie 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
03 października 2018 07:01
Do mnie alert przychodzi drugi raz w ciągu ostatnich 30 śni 😉

Busch, mam to włączone od wieków 😉
Przyszedł raz i była wtedy porządna wichura. W tym wypadku uzasadniony.
Nie wiem kompletnie, gdzie spytać. 👀 Czy ktoś z Was ma wykupioną fei.tv?
dea   primum non nocere
04 października 2018 23:08
No dobra, trochę wiało, ale jesienią to się na wybrzeżu zdarza, tak z raz na miesiąc. Czy to jest zagrożenie życia? Jak będą to wysyłać za często to ludzie będą to olewać. Ja normalnie wychodziłam wtedy i nie zauważyłam, żeby było jakoś wybitnie.

Właśnie sobie poczytałam komentarze pod artykułem na Trójmieście, można się ubawić, polecam 😉 link
Technik weterynarii, jest tu ktoś?
Powiedzcie jak to wygląda naprawdę, czy jeśli ktoś średnio znosi duże ilości krwi i w tym momencie nie wie czy da radę ( kwestia ubojni, eutanazji) może w ogóle myslec o tym kierunku?  I jak z pracą i zarobkami teraz jest?
A może lek. wet. się wypowiedzą czy da się nauczyć z tym sobie radzić?
dea   primum non nocere
05 października 2018 19:13
Ja Ci powiem, ile może zdziałać motywacja. Ja znosiłam krew cierpienie bardzo źle, wege od 13. roku życia i takie tam. Motywacją było dla mnie nauczenie się o kopytach ile się da, żeby pomóc koniom. Pierwsze szkolenie? Dostałam materiały wstępne ze zdjęciami!!! przekrojów nóg i nie mogłam tego strawić, podchodziłam na trzy razy, ale wracałam. Skupiałam się na tym co istotne, na wiedzy i rozumieniu.

Potem było szkolenie na żywo, odcięte nogi i preparaty, cięcie przy nas, gotowanie preparatów. Wychodziłam dwa razy, miałam ciemno w oczach i mdłości 😉 ale też wracałam. Dziesięć lat później nie mam problemu z odciętymi nogami, preparatami i smrodem. Fakt, w ubojni nie byłam i nie chciałabym, nie muszę do moich celów. Gdybym musiała, pewnie też by się to dało oswoić.

Pamiętam jak mój brat, w tej chwili lekarz medycyny ratunkowej, oswajał śmierć i wypadki. Miał na komputerze wielki katalog o wszystkomówiącej nazwie "trupy"... No niestety, jeśli możesz się zetknąć ze śmiercią w praktyce, to musisz ją znać. Nie możesz zemdleć, zacząć krzyczeć czy inaczej irracjonalnie się zachować. Może jeśli pomyślisz, że dzięki temu będziesz spokojna wtedy kiedy jeszcze da się coś poradzić i... nie zginiesz razem z pierwszą porażką, to Ci da siłę...
Sonika, technik niestety zarabia dużo gorzej, niż lekarz a obowiązków i nauki jest sporo. Często technik to też recepcjonistka i osoba sprzątająca. Ogłoszenia o pracę się pojawiają dość często, znalezienie dobrego technika do dużej lecznicy jest naprawdę trudne. Dobry technik jest na wagę złota 😉
Pewnie zależy od wielkości lecznicy, ale w mniejszych często nie ma kasy na technika a w większych trzeba ostro zapitalać a zarobki bywają różne, baaardzo.
Podczas eutanazji w ogóle nie ma krwi, a jako technik nawet nie musisz przy tym być, może tylko założyć wenflon. Gorzej przy zabiegach, bo krew potrafi być wtedy wszędzie i w dużych ilościach.
Ja nie musiałam sobie z tym radzić bo dla mnie krew jest piękna i kojarzy mi się z życiem. Fascynująca tkanka. Pooglądaj filmy z różnych zabiegów to się przyzwyczaisz do tego widoku i Cie to nie zaskoczy.
Dzięki  🙂
Wiem, że da się przyzwyczaić do wszystkiego. Kwestia czy dużo jest takich co mdleją albo wymiotują ?
Z jednej strony bardzo chce się uczyć, gdzieś zawsze te anatomiczne i fizjologiczne rzeczy mi szły, wiem że taki "kurs" przydać się może w życiu ( choćby jakbym w końcu dorobiła się swojego konia czy stajni) a z drugiej się boje, że nie dam rady psychicznie.
Może i jest inaczej jak ma się doczynienia z obcymi zwierzętami a nie ze swoimi.
Sonika, znam jednego lekarza, który mdleje na widok krwi, ale tylko swojej 😉 tak to raczej nie znam nikogo, kto miałby problem z krwią.
Czy na poczcie można już płacić kartą?  👀 np. za nadanie paczki, koperty itd.
W mojej można, ale nie wiem, czy ta opcja weszła jednocześnie do wszystkich, czy wchodzi stopniowo.
infantil, na większości można a nawet jeśli nie bezpośrednio płacić to wybrać terminalem kasę i tymi pieniędzmi zapłacić.
Alleluja, nareszcie  😀 Dzięki dziewczyny!
emptyline   Big Milk Straciatella
09 października 2018 11:48
infantil, w Wawie raczej wszędzie można. 🙂

A wypłacenie gotówki chyba jest płatne w UP?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się