Nasze nałogi i uzależnienia...

Lotnaa   I'm lovin it! :)
30 stycznia 2009 21:11
Moja lista grzechów głównych:
=> Internet - re-volta i facebook, jak nie sprawdzę maila z rana to czuję się nieswojo  👀
=> komórki sztuk dwie
=> Konie - kiedyś próbowałam się odzwyczaić, ale to jest silniejsze ode mnie
=> Wieczne odchudzanie  🙄
=> Dexter  😜 niestety przymusowy odwyk do jesieni
=> Fakty na TVN (online), felietony Olbratowskiego, Klara Weritas
=> Jogurty, jabłka i owoce
=> Picie herbatki - oststnio Earl Grey
=> eBay.co.uk  😡
=> spanie, szczególnie rano (czasem kończy się w okolicach południa  😉 ).
Gillian   four letter word
30 stycznia 2009 22:20
łorany! mam wymieniac w kolejności alfabetycznej czy od daty rozpoczęcia nałogu? 😀

spanie, komórka, internet, krem do rąk, Tymbark wiśniowo-jabłkowy, Snickersy, Neste Cini-Minis, konie, moje koty, Kraków i jego klimat, ciągłe sprawdzanie w aucie czy bieg jest wbity, poprawianie rozporka w spodniach, kawa, red Bull/Tiger, banany, perfumy H.I.M... i tak w sumie jeszcze bym mogła długo 😀
[quote author=Lanka_Cathar link=topic=1838.msg158093#msg158093 date=1233068538]
Jestem uzależniona od KOTÓW!!!Zdecydowanie!!!Każda dłuższa przerwa z kotami wpływa zle na mój stan,zaś szczególnie psychikę!!!Robię się wredna i złośliwa!Koty uspokajają mnie...


W sumie, ja też. Małżonek już mi zagroził, że jak wpadnę na pomysł czwartego kota, to grozi mi rozwód. I chyba nie żartował. 😉
[/quote]

Ja zdecydowanie też  😍  mam 3 "osobiste" i kilka "dziczków" które dokarmiam...
kocie figurki..  👀 do kompletu..  😉
Kawa z mlekiem w ulubionym kubeczku, jedna po drugiej..
czekolada miętowa, lody miętowe, ciastka miętowe, żelki, orzeszki nerkowca i pistacjowe,  a w międzyczasie wszystko inne co jest czekoladą lub ciasteczkiem..
Topy i  dżinsy,
skarpetki  😂
książki , ostatnio ezoteryka..
internet i komórka
herbata jaśminowa
plaża wczesnym rankiem gdy słoneczko grzeje a nie smaży i jeszcze jest pusto więc cicho (póki co, tylko w sferze marzeń, bo do mojego kochanego Sopotu daleko.. 🙁 )


Ada   harder. better. faster. stronger.
30 stycznia 2009 23:27
Jak tak patrze na wasze posty to nie jest ze mną źle, w sumie z takich "mocnych" trzymającymch mnie to tylko:

komórka (nie umiem się bez niej obejść)
skype  😍
allegro   😡
generalnie internet
e to ja przy Was, to nie mam nałogów 😉

Przede wszytskim to komorka- nie rusze sie bez niej, nawet z nia spie  😡

Internet ( voltopiry, wszytskie poczty po kolei, forum studiow)
sok marchwiowy ( taki jednodniowy)
torebki
Bischa   TAFC Polska :)
07 lutego 2009 16:12
Moje nałogi :

- słodycze
- cukierki piankowe owocowe
- brukselka
- herbata
- Cappucino ( jedyna kawa jaką pijam )
- emocje związane z występami Bischofa - nawet jak nadchodzi przerwa zimowa i mówię , że wreszcie odpocznę , to nie mija tydzień , jak zaczynam za tym tęsknić  😅

Nie palę , nie piję ( okazjonalnie na zawodach i ze znajomymi ) i nie biorę  😀
Ot cała ja i moje nałogi .

Pozdrawiam 🙂
och, jest tego mnóstwo
przede wszystkim jestem uzależniona od marzeń... praktycznie marzę bez przerwy  😁
ostatnio zaczęłam się też uzależniać od realizowania tych marzeń, bo to strasznie przyjemne  😅
poza tym jestem uzależniona od sprawiania sobie wszelakich przyjemności
od rozmawiania z moim kuzynem
od oglądania Kuby Wojewódzkiego
od żelek-dżdżownic harribo
od śpiewania
od występowania przed ludźmi
od tymbarków wiśniowych
od białej czekolady
od patrzenia na niektórych ludzi
od muzyki rockowej, poprockowej, punkrockowej, glammetalowej, glamrockowej, heavymetalowej i tak dalej
od łażenia na koncerty
od jeżdżenia konno
od głaskania moich 2 cudownych koni i od przytulania ich i ciągania ich za uszy
od obgryzania policzków od środka  👿 🍴
od spania  😁
oraz od siedzenia po nocach
od pisania tekstów piosenek. dzień bez nowego (minimum jednego) - dzień stracony
od jeżdzenia do domu
od lażenia po Lublinie
od siedzenia nad wodą w Soton jeśli akurat, jakimś cudem, megasilny wiatr nie chce mnie wwiać do wody a deszcz padający wiadrami utopić
od robienia zdjęć
od tego że ktoś robi zdjęcia mi
od angielskich crumpets z polskim serkiem topionym
od dowolnych słodyczy
od oglądania Piratów z Karaibów
i kilku innych filmów też
od wpadania w kłopoty, chociaż to akurat bez mojego przyzwolenia czy udziału


i w sumie mogłabym tak w nieskończoność 😉

na szczęście od niczego niebezpiecznego nie jestem 😉
Oczywiście od leżenia brzuchem do góry 😀
Plus od koni of kors, herbaty i internetu  🙄
Każdy ma tam jakieś swoje male grzeszki 🙂 Moje to:
-przesiadywanie w necie
-słodyyyyczzzeeee
-konie, jak nie na żywo, to na kartce 😉
-robienie coś przy paznokciach- piłowanie, malowanie, zmywanie lakieru
-leniuchowanie
-błądzenie myślami
Nie piję zazwyczaj (może okazyjnie), palę bardzo rzadko- okazyjnie, a prochów się nie tykam. więc to na tyle.
Oczywiście Konie i  papierosy😀 guma do żucia, internet, spanie do późna, marzeń, gdybania 🙂 i wielu wielu innych. Dopiero się przebudziłam po popołudniowej drzemce i mózg chyba jeszcze nie rozbudził się😀
IloveMosiek   Mościsław & Co
10 lutego 2009 19:12
jestem uzależniona od:
- moich zwierzów: konia, suki i kocicy
- przyjaciół
- jazdy konnej
- internetu
- telefonu
- papierosów
- seksu
- radia ZET
- książek Tess Gerritsen
- 'dr House'a', 'Kości', 'Rancza' i względnie 'BrzydUli'
- czerwonych: farby do włosów, lakieru do paznokci i szminki
- dżinsów
- Nutelli
- kopru włoskiego
- butów na obcasie
- wody mineralnej
- malowania oczu
- pączków z toffi
ILoveMosiek mi przypomniała 😉

w sumie jestem uzależniona od butów. kupowania, noszenia i nie tylko. czasami jak mam ochotę pochodzić sobie w jakichś butach a warunki pogodowe nie pozwalają to sobie chodze w domu  😁 choć to się tyczy w sumie tylko letnich sandałów i szpilek, w których nie mogę chodzić kiedy leży śnieg albo leje  😁 do zimowych butów w lecie mnie jakoś nie ciągnie 😉

obsesję mam szczególnie na punkcie szpilek, trampek (mam tyle różnych ze już sie sama nie moge połapać) i kowbojek, które uwielbiam, ale mam tylko jedne.

poza tym jestem uzależniona od zakupów, ale z racji pajęczyn i dużej ilości kurzu na koncie, oraz kilku zaplątanych tam drobniaków, jestem chwilowo (coś długa ta chwila) na odwyku.
Kaprioleczka,  😂 przepraszam, ale nie moglam  😉 Ja w domu wpadam w moje ukochane papucie i z nich nie wychodze, jak nie musze.

Co do uzaleznien, to tez sie przyznaje do marzen... za duzo i w najmniej odpowiednich momentach
[quote author=małaMi link=topic=1838.msg172358#msg172358 date=1234310708]
Kaprioleczka,   😂 przepraszam, ale nie moglam  😉 Ja w domu wpadam w moje ukochane papucie i z nich nie wychodze, jak nie musze.

Co do uzaleznien, to tez sie przyznaje do marzen... za duzo i w najmniej odpowiednich momentach
[/quote]

MałaMi, papucie też mam odpowiednie i też je lubię 😉 ale że wszystkie szpilki nadające się na dwór są w Polsce, a mi się teskni to szczególnie ostatnio dość dużo paraduję w po akademiku w szpilkach. różnych 😉  😁
od słodkiego !! 😀iabeł:
od zupek chińskich prawie codziennie jem je w stajni  😎

nie pale i nawet nie umiem więc nie mam z tym problemu  😀
wiadomo... wole wydać kase na słooodkie  😀iabeł: 😀
a ja jestem uzależniona od uśmiechu i optymizmu 🙂
Ada   harder. better. faster. stronger.
11 lutego 2009 18:54
a ja jestem uzależniona od uśmiechu i optymizmu 🙂


Oby każdy miał takie uzależnienia !!!
Z tym optymizmem to różnie bywa jednak przydaje się często.

Ale śmich jest potrzebny każdemu, zawsze i wszędzie  😀
po prostu mój optymizm nie pozwala mi dojrzeć innych nałogów  😎
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
14 lutego 2009 17:13
Tak Was czytam i próbuję doszukać się jakichś moich uzależnień... lubię wiele rzeczy, ale bez większości spokojnie bym się obeszła... chyba 😉

Na pewno nie byłabym w stanie obejść się bez (kolejność przypadkowa):
-muzyki
-książek (Wiedźmin - my love 😍 )
-koni
-mojego cudownego, wymarzonego psa  💘
-internetu (głównie naszego forum  😜 )
-towarzystwa znajomych
-nie wiem, czy jazda samochodem może być nałogiem, ale najchętniej nie wysiadałabym z auta 😜
-nie wyobrażam sobie świata bez mężczyzn (chociaż z nimi też lekko nie jest 🙄 )

Bardzo lubię piwko (bywa, że w nadmiarze  😁 ), vermouthy (tak się to pisze??) i wszelkiej maści inne alkohole, za czystą wódką nie przepadam i raczej nie piję, drinki chętnie 😉.

Papierosy palę właściwie tylko do alkoholu (i to też nie zawsze..), narkotykami się brzydzę, nigdy się za nie nie zabierałam i nie zamierzam.

Raz na jakiś czas (od kiedy jestem na studiach zdecydowanie częściej) skuszę się na kawkę, ale to dlatego, że lubię jej smak 😉

Bardzo lubię słodycze (choć nie powinnam przesadzać  🙄 ) i chipsy.

Ostatnio jestem poważnie uzależniona od wszelkiej maści żeli pod prysznic, balsamów i innych pachnidełek  🤔wirek:


To by chyba było wszystko :P
z przykrością stwierdzam że strasznie sie uzależniłam od tej gry na Howrse  😉 siedzę i patrzę jak mi rosną posadzone rzeczy i się złoszczę że tak wolno  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się