Perfekcyjna Pani domu. No,ostatecznie może być Pan;]

pogniotła mi się skórzana kurtka z takiej raczej grubszej skóry, jest jakiś sposób aby ją wyprostować?
Żeglarz, Wezyr do prania dywanów!
Milion razy lepszy niż Vanish i dużo skuteczniejszy niż Karcher! Dostałam kiedyś krzesła używane, regularnie prane Karcherem oraz specjalistów od prania dywanów. Zanim je dostałam to poprzednia właścicielka je oddała do czyszczenia. Były żółte oraz splamione (plamy, które nie schodziły od kilku lat). Ja je wyczyściłam Wezyrem i efekt WOW! jak na reklamie! Zrobiły się znowu jasno kremowe i wszystkie plamy zeszły! Wszystkim go polecam i żałuję, że nie zrobiłam zdjęć przed i po 😉
Dywan najpierw oczyszczam z kłaków tą szczotką: http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_pielegnacja_kota/siersc/szczotki_zgrzebla_trymery/106521
a potem piorę Wezyrem (wg instrukcji) taką normalną szczotką do czyszczenia http://img10.allegroimg.pl/photos/oryginal/48/68/11/39/4868113920
unawen, a czym były pokryte te krzesła? Zastanawiam się, czy mogę tego użyć do sofy pokrytej alcantarą (akurat mam ten płyn, bo prałam nim fotele w samochodzie). 😉
Dzięki za radę. Potraktowałam dywan vanishem. Ogólnie wygląda lepiej. Niestety zostało klika plam, które za nic nie chcą zejść. Spróbuję doszorować to wezyrem.
Vanish sprawdzi się przy lżejszym zabrudzeniu. Przy takim "przechodzonym" niekoniecznie  😉
mam bardzo szczelne okna + grube, ceglane mury. w tym samym pokoju co śpię wieszam pranie, w nocy chodzi kaloryfer (elektryczny, na II taryfę. musi nagrzewać "na zapas", żeby do wieczora wystarczyło). kilka razy czułam, że jest wilgotno + ciepło i dzisiaj zauważyłam taką jakby pleśń? czym to umyć? wiem, że na pewno trzeba będzie częściej wietrzyć, ale czy nie "wgryzło" się w mury?
Drogie Pnie/ Panowie uratujcie mój czajnik ze stali nierdzewnej i powiedzcie mi jak zmyć z niego zacieki, które mam wrażenie wgryzły się w strukturę metalu 🙁
ocet, zwyczajny za parę groszy ocet 🙂
octem czyszczę kamień ze środka, z zewnątrz też go octem umyć? 😉
Ja tak szoruję cifem i drucianym czyścikiem ale zostawia ryski ( nie rzucają się w oczy )
BASZNIA   mleczna i deserowa
30 stycznia 2015 12:13
Laski, i chłopaki, no kto ma suszarkę do prania ? I jaką? Wywiewowa, kondensacyjna?
Wiem, że jest osobny temat, ale wolę Was :P
udorka dla mnie zbyt drastycznie 😉 póki co spróbuję octem- może zejdzie? 😉 w sumie te zacieki widać tylko pod słońce, ale sama wiedza, że one tam są mnie dobija 😜

BASZNIA jeśli chodzi o suszarkę do włosów ja mam Babyliss- daje radę, chociaż jest wielkości małego kombajnu 😁
BASZNIA   mleczna i deserowa
30 stycznia 2015 12:19
marlin1990, aaa przepraszam, odnioslam sie do wczesniejszego postu i zakodowalam 🙂
Chodzi o suszarke do prania, juz poprawiam 🙂.

Ostroznie z szorowaniem czajnika, jak zedrzesz lakier, bedzie latwiej lapal/sniedzial. Zrobiłam tak z lampą :/. Przy czym mam na myśli nie szorowanie papierem sciernym, ale nawet zbyt czeste szorowanie np cifem.
😂 to zaszalałam z tą suszarką do włosów, a co do czajnika, to chyba się wstrzymam, dopóki nie wyzdrowieję, a wtedy przejdę się po specjalistyczny płyn do stali nierdzewnej, ewentualnie spróbuje z octem, bo mam go w stałym wyposażeniu domu- do odkamieniania 😀
BASZNIA   mleczna i deserowa
30 stycznia 2015 12:38
marlin1990, no wlasnie! Do stali z Cifa jest taki psiukacz magiczny, w srebrnej butelce, absolutny hit, przynajmniej praktykowany na zlewie.
Dzięki, zapamiętam i zakupię przy najbliższej okazji  😀
BASZNIA   mleczna i deserowa
30 stycznia 2015 12:58
http://sorana.pl/?25,pl_cif-do-stali-nierdzewnej-w-sprayu-500ml

Tak konkretnie to to. Trochę kosztuje, ale wystarcza na lata.

sorry zły link, zmieniłam
Super będę szukała w sklepie 🙂 dzięki  😀
Nie wiem czy w dobrym wątku pytam, czy powinnam pójść do któregoś o gotowaniu ale.. potrzebuję dobrej patelni grillowej. Coś ktoś może polecić? Widziałam, że Tefal ma taką w swojej ofercie. Naprawdę można na niej smażyć bez tłuszczu? Oczywiście wcześniej zamarynowane mięso.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
04 lutego 2015 18:12
ja mam patelnie glilowa z zeliwa i smaruja ja tylko minimalnie pedzelkiem. im dluzej uzywana tym mniej oleju potrzeba.
O żeliwnych czytałam różne rzeczy, że trzeba je konserwować olejem (i tu milion sposobów, nie wiadomo w co wierzyć i czy w ogóle wierzyć).
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
04 lutego 2015 21:16
zeliwne musisz chronic przed korozja, to oczywiste. po smazeniu oplukujesz odrazu pod goraca woda i smarujesz delikatnie olejem. one sa niezniszczalne.
Bischa   TAFC Polska :)
09 lutego 2015 18:30
W jakim sklepie mogłabym poszukać "zwijacza" do tubki do pasty do zębów? Nie wiem jak to nazwać. Chodzi o to, żeby jak najmniej pasty się marnowało, zawijam tubkę coraz bardziej, bardzo ciasno i resztki pasty mogę do końca wykorzystać. Miałam takie coś kiedyś, mama przyniosła z apteki jako "reklamówkę" jakiegoś tam leku, niestety oba zaginęły podczas remontu, a mama nie pracuje już w aptece.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
09 lutego 2015 18:56
http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=wyciskacz+do+pasty&search_scope=wszystkie+dzia%C5%82y&bmatch=seng-v10-p-sm-isqm-1-o-0113
opolanka   psychologiem przez przeszkody
10 lutego 2015 11:41
Ja wiem, że o tym już było, tylko znaleźć nie mogę.

Ponieważ moje dziecko nagle dostało uczulenia, najprawdopodobniej na proszek i cholera wie, co jeszcze, chciałam przejść na ekologiczne pranie.

Możecie coś polecić? Jakieś kule mi kiedyś przemknęły przed oczami, ale że temat wtedy był mi nieznany, to nie zapamiętałam.

edit: zastanawiam się nad tymi orzechami piorącymi
opolanka ja od jakichś 2-3 miesięcy uwam kul piorących o takich
http://www.tiande.pl/zdrowie/ecosphere-dla-domu/tiande-kula-turmalinowa-do-prania-2szt
Można ich używać jako wyąłczny środek piorący można dla wzmocnienia efektu zwłaszcza przy mocno zabrudzonych białych rzeczach dodawać łyżkę stołową proszku. Ja kolory piorę w samych kulach, do białego zwłaszcza gdy są to białe koszule mojego męża dodaję tą łyżkę Vizira.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
12 lutego 2015 11:01
mac, i rozumiem, że się sprawdzają? 🙂
opolanka uzywalam i w sumie dalej uzywam kuli do prania, ale po x uzyciu nie piora prawie wcale. Jak masz ochote poswiecic pol godziny to zrob sobie sama plyn. Pierze rewelacyjnie, nie niszczy ubran, no i bez zapachow i innych swinstw. No i starcza na bardzo dlugo - mi wyszlo niecale 7 litrow (mialam mniejszy garnek wiec dalam mniej wody), robilam w grudniu i mam jeszcze ze 3 litry.

kostka – 100 g szarego (ja uzywam roslinnego) mydła
1/2  szklanki boraksu
1/2 szklanki sody kalcynowanej
7,5 litra wody

Zetrzyj mydlo na tarce, rozpusc w 1l wrzatku i mieszaj do rozpuszczenia. Odmierz po 1/2 szklanki boraksu i sody kalcynowanej. Rozpuścić w 1 litrze gorącej wody. Jest to ważne, aby te substancje rozpuścić przed dodaniem do mydła, ponieważ dodane bezpośrednio mogą się zważyć się.

Do mydła wlać rozpuszczony w wodzie boraks z sodą i mieszać do połączenia składników, a następnie gotować na małym ogniu 15 min.
Do wiadra wlać 1 litr wrzącej wody i wlać mieszaninę mydlaną. Wymieszać i uzupełnić wodą do 7,5 litra. Można dodać 40 kropli olejku eterycznego. Pozostawić na noc lub do wystygnięcia, powstanie gęsty żel.  Wlać do butelek po np. płynie do kąpieli.  W zależności od ilości wkładu i stopnia zabrudzenia używać od 1/2 do 1 szklanki płynu na pranie.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
12 lutego 2015 20:15
nerechta, dzieki za pomysl.
A nie oblepia pralki? 🙂
nie, z tego robi sie zel i bardzo ladnie sie zmywa z ciepla woda 🙂
opolanka   psychologiem przez przeszkody
12 lutego 2015 21:50
To jeszcze jedno pytanie - wlewasz to do takiego pojemnika, jak do żeli do prania i wkładasz do bębna?

I gdzie Ty kupiłaś te składniki 😉 (no szare mydło to wiem, gdzie kupic).
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się