Łyżwiarstwo /łyżwy/lodowisko/ślizgawka

Ada   harder. better. faster. stronger.
21 stycznia 2009 11:36
Jeździłam na łyżwach jak byłam mała, jednak ostatnio wybrałam się znów i spodobało mi się  😀

Chce zakupić łyżwy jednak nie wiem jakiej firmy szukać ?
Nie chce kupić żadnego "szajsu".
Oczywiście chodzi mi o figurówki, z tego co się dowiedziałam to podobno mam szukać koniecznie skórzanych a nie palstików.

Może ktoś z was coś poradzi w kwestji zakupu ?
KuCuNiO   Dressurponyreiter
21 stycznia 2009 17:20
Z tych dobrych a tańszych to polecam Risporty, za około 300-400zł da się już kupić łyżwy.
Aha, dostępne chyba tylko na torwarze w Warszawie.Mozna też taniej na Allegro trafić.
Są eszcze inne, jak chcesz mogę Ci podać nazwy tych firm (mam na innym komputerze), ale cenowo są już dużo droższe. Tzn. za cały komplecik trzeba liczyć około 1200zł.
Koniecznie skórzane,plastiki obcierają i nie są wygodne 😉

Ja mam figurowki firmy Agat,cenowo stoją gdzieś między 120-150 zł.
Nie są jakieś super wyszukane,ale dobrze się w nich jezdzi,moge je polecić 😉
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
21 stycznia 2009 17:39
W Risporty warto zainwestować, oprócz nich dobre łyżwy z usztywnieniem na kostce produkuje Botas. Pytanie, ile pieniędzy możesz przeznaczyć na zakup łyżew. Na pewno nie ma co kupować figurówek bez usztywnienia w kostce. Wiem, że na początku ma się wrażenie, że nie ma się swobody, ale taki sprzęt trzeba rozjeździć, a ryzyko kontuzji się zmniejsza.

Najlepiej podjedź na lodowisko. Tam będzie duży wybór łyżew, ochraniaczy (polecam plastikowe a la żel), rajstop etc. Możesz też podpytać na zajęciach szkółki, co polecają trenerzy. Moja była trenerka właśnie z Łodzi jest.

[sub]Eh, i znów wracają wspomnienia z treningów. A trwające właśnie ME nie poprawiają sytuacji.  😕[/sub]
Ada   harder. better. faster. stronger.
21 stycznia 2009 18:45
Zdecydowanie 1200 zł nie chce wydać 😉

Chciałam kupić coś do 200 zł przyzwoitego żeby posłużyło trochę gdyż stopa już mi raczej nie rośnie 😉

Ale z tego co mówicie to chyba trzeba jednak przyjemniej te 100-200 zł więcej wydać niż założyłam z początku.

Będę szukać na allegro, może się coś tych firm co wymieniłyście trafi, bo jak narazie to jest tylko kilka w małych rozmiarach 😉
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
21 stycznia 2009 18:49
Pamiętaj tylko, że but układa się do nogi. Oprócz tego nie każdy but łyżwiarski pasuje danej osobie. Ja jeździłam w Grafach model Edmonton Special i bardzo sobie te buty chwaliłam, ale były dziewczyny, którym kompletnie ten but nie pasował (długość, szerokość ok, ale jednak źle się jeździło), dorobiły się urazów stóp. Dwie wiem, że się wymieniły butami. Jedna wolała Risporty RF4, drugiej pasowały właśnie wspomniane wyżej Grafy. Nim zdecydujesz się na zakup na aukcji, to podjedź i zmierz dany model w sklepie na lodowisku.
kupilam w tym roku Agaty, niby niezbyt dobre, ale mi pasuja,sa wygodne zaplacilam ok 150zl, poki co zyja, moje stopy i kostki rowniez 😉
Ada   harder. better. faster. stronger.
21 stycznia 2009 20:32
Kurde skomplikowane to.
Czyli w sumie najlepiej jakbym kupiła nowe, wtedy mogałby przymierzyć i napewno nie były by ubite po kimś.
Mhmm czyli może powinnam kupić jakieś "śrdednie" (troche tańsze) a nowe.
Wkońcu żaden wyczynowiec nie jestem.
Zza około 300-400zł da się już kupić łyżwy.


matko kochana! ja za swoje figurówki, chyba skórzane w każdym razie nie plastiki, dałam coś ok 70 zł i wiernie służą mi już kolejny rok.
Ada skoro będziesz jeździć tylko 'rekreacyjnie' to wydaje mnie się, że nie ma sensu wydawać nawet tych 200zl .. ale i tak zrobisz jak chcesz 😉
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
21 stycznia 2009 21:36
To zależy, co uważamy za jazdę rekreacyjną. To tak, jak z jeździectwem. Dla niektórych rekreacja to klepanie tyłka w trzech chodach na padoku, dla innych rekreacja to skoki L, ujeżdżenie P. W ferie, kiedy nasze treningi były przeplatane ślizgawkami miałam oakzję obserwować tą rekreacyjną odmianę tego sportu. Część osób jeździła sobie w kółko, a część próbowała kręcić jakieś piruety, coś skakać, choćby głupie trójki. I wiadomo, że to było też dla przyjemności, ale napatrzyłam się na dziewczyny zwożone na noszach, bo noga w giętkim bucie poleciała i kostka skręcona. Jeśli ktoś chce taką bardziej ambitną rekreację łyżwiarską, to warto zainwestować w lepszy sprzęt. Nie ten z górnej półki, ale lepszy.

Wiadomo, że siodło samo nie skacze, a łyżwa sama nie jeździ i nawet super wypasiony sprzęt nie chroni w 100% (dziś zawodniczka par sportowych zakończyła swój występ po tym, jak po upadku wbiła sobie koniec płozy w kolano), ale jednak jest w nim bezpieczniej/łatwiej/lepiej.
Ja powiem wam jedno... uprawialam lyzwiarstwo figurowe jako dziecko, ale duzo chorowalam i musialam przerwac. 😕 Tesknie za tym do dzis. Nie mam nikogo, kto by ze mna na lodowisko poszedl...  😵 

No to sie wyzalilam.  👀

Lepiej kupic porzadne lyzwy, bo one sluza dluzej, noga ma wiekszy komfort i pewnosc ruchu. To tak, jak z wiekszoscia sportow. Lepiej wydac wiecej kasy, a miec pewnosc.
Monny   bez odbioru .
21 stycznia 2009 22:08
http://www.allegro.pl/item536310499_wyprzedaz_lyzwy_r_38_figurowe_w_zlote_kwiatki.html
a ja mam takie i wystarczają mi 🙂

Anka znam ten ból 🙁
Ze mną też nikt nie chce chodzić na lodowisko
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
21 stycznia 2009 23:17
tez kiedys jezdzilam figurowo 🙂 ale w ciagu ostatnich 7 lat, na lyzwach bylam raz- miesiac temu w Londynie
niedawno zaczelam zastanawiac sie czy nie kupic sobie http://supersklep.pl/produkty/30/Rolki_Powerslide_08_Phuzion_3_Pure/45574/ tym bardziej, ze teraz dodaja plozy gratis. ktos uzywal albo mial doczynienia z tymi Powerslid'ami?
Wilejka   nie. na wiele sposobów !
22 stycznia 2009 14:38
Łyżwy z GoSportu za 150 zł z tego co wiem od koleżanki. spisują się wspaniale.
Ja mam jakieś made in China od 4 lat i nie narzekam...
KuCuNiO   Dressurponyreiter
22 stycznia 2009 14:53
Dokładnie, zalezy od tego co uważasz za rekreacje.
Od razu uprzezam, że w słynnych Agatkach nie poskaczesz ani nie pokręcisz za wiele.
Ta druga firma to właśnie Botas, też są na Torwarze, ale sporo droższe.
Ja mam figurówki Aurora, kupione w Decathlonie  😀  Za 250 zł. Polecam są bardzo wygodne  😎

http://www.decathlon.com.pl/PL/aurora-52475062/

Ada   harder. better. faster. stronger.
22 stycznia 2009 15:15
kisiel, z jednej strony racja ale z drugiej chce kupić łyżwy na lata (wiadomo że pewnie nie na całe życie ale mam nadzieję że kilka sezonów przetrzymją) więc nawet jeżeli nie w tym roku to w przyszyłym czy następnym mam nadzieję że będzie mi szło coraz lepiej i chciałabym żeby ten sprzęt służył mi dobrze w każdym etapie mojej "zabawy". Ale oczywiście tak jak mówisz też nie chciałabym żeby ten zakup zrujnował doszczętnie mój budżet.

[quote author=Lanka_Cathar link=topic=1705.msg153046#msg153046 date=1232573797]
Jeśli ktoś chce taką bardziej ambitną rekreację łyżwiarską, to warto zainwestować w lepszy sprzęt. Nie ten z górnej półki, ale lepszy.
[/quote]

Od razu uprzezam, że w słynnych Agatkach nie poskaczesz ani nie pokręcisz za wiele.


No i tu mnie przekonujecie do kupienia czegoś "lepszego", bo nawet jeżeli nie w tym roku to może w kolejnych latach zacznę na tyle swobodnie poruszać się na łyżwach że będę próbować "ambitniejszej" jazdy.

Anka, co prawda wogóle się nie znam na łyżwach ale tu się zgodzę z tobą w 100% napewno chciałabym żeby były one komfortowe i żebym mogła się w nich swobodnie poruszać.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
22 stycznia 2009 15:47
Jeśli chodzi o "zwykłe" figurówki, to kiedyś produkowano porządne łyżwy typu "Agatka". Zanim dorobiłam się Grafów jeździłam w łyżwach mojej Mamy. Zajechałam je dosłownie na śmierć, szewc kilka razy sklejał obcas z butem i łatał skórę, wszywał język, haczyki do sznurówek. Ale te łyżwy miały ponad 30 lat!  👀 Niby Mama kupiła dla mnie figurówki, ale miały tak latającą kostkę, że przy zwykłej jeździe po linii prostej nogi wpadały mi do środka.
Ada   harder. better. faster. stronger.
22 stycznia 2009 16:20
I znów pojawia się pytanie jakie kupić ?

Stwierdzam że w tym roku sezon już bardziej się kończy niż zaczyna i myślałam żeby kupić teraz jakieś tanie łyżwy do końca tego sezonu.
A na przyszły sezon będę mogła sobie kupić lepsze, spokojnie się zdecyduje itd. szczególnie że mam możliwość kupienia łyżw w Szwecji gdzie są dużo tańsze, wtedy wybiorę sobie firmy jakiej mi się tylko wymarzy.

Więc teraz pojawia się kolejne pytanie, jak kupować tanie to jakie ? Agatke ?
I czy wogóle kupować tanie tylko na ten sezon ?
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
22 stycznia 2009 16:43
Jeśli masz możliwość kupienia łyżew w Szwecji, to przeżyj do końca tego sezonu, nie kupuj byle czego. Tam raz, że zaoszczędzisz, bo dobre łyżwy dostaniesz w kilku punktach w mieście, to jeszcze będziesz mogła od razu sprawdzić, który but Ci pasuje, a na lodowisku dobiorą Ci płozę pod kątem tego, jak bardzo jesteś zaawansowana w jeździe.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
22 stycznia 2009 21:10
swietne lyzwy to robi austriacka firma WIFA. no ale sa drogie 🙁

Anka, ze mna tez nie ma kto chodzic na lyzwy 🙁🙁
no w sumie prawda dziewczyny, zależy jak na to spojrzeć 😉

Monny to trzeba się umówić!!
KuCuNiO   Dressurponyreiter
23 stycznia 2009 16:06
Ja często na lodowisku mam okazję patrzeć na wielu ludzi, jeżdżących wlaśnie na powykręcanych łyżwach, kostach zjezdzajacych do srodka..nie wygląda to fajnie a o kontuzje bardzo łatwo.
Ja byłam posiadaczką bodajze Risportów, ale...je zgubiłam (i tak były za małe, chyba zostawiłam je w starej szkole). Służyły mi bardzo długo. Genialnie trzymały kostkę, skakałam w nich bardzo dużo i mimo intensywnego użytkowania nie rozpadły się ani nawet nie uszkodziły. W szkole musiałam jeźdźić na łyżwach, zaliczać na oceny,startować w zawodach itd. także używane były kilka razy w tygodniu. Teraz też chciałabym kupić nowe i pewnie będą to Risporty Aalbo Botasy, bo najłatwiej dostępne.

Co do sezonu to w Warszawie trwa od września do czerwca więc jeszcze dużo czasu. A nawet latem jest otwarta jedna ślizgawka. W Promenadzie.
A wogole, był ktoś w Złotych Tarasach na lodowisku? Duży tłok?
Ja lubiłam figlowisko bardzo, bo tam byly takie godziny, gdzie 2-3 osoby na tafli się kręciły tylko:P
Sezon wkrótce się zaczyna 😉 i znów pojawia się problem

Szukam figurówek do bardziej zaawansowanej jazdy, koniecznie z usztywniona kostką (taak,małe problemy ze zjeżdzaniem do wewnątrz).
Ripstopy ciężko jest dostać, trafiłam za to na sklep z Botasami.
Wyszperałam jakieś 2 modele, no ale sama nie wiem:
http://www.botas.pl/sklep/15_51_DAGMAR_-_white_35-42
http://www.botas.pl/sklep/15_38_Botas_lyzwy_Laura_-_White

A może pojawiła się jakaś nowa marka od zeszłego roku?
Ada   harder. better. faster. stronger.
08 stycznia 2010 12:19
Odświeżam wątek bo już troszkę porósł kurzem 😉

Zakupiłam Botasy jak kilka osób z was wcześniej mi radziło.
Wybrałam model DAGMAR ponieważ wszystkie zwracałyście uwagę na dobre usztywnienie kostki a one są dość wysokie.



Karutek jeżeli nadal się zastanawiasz na łyżwami to mogę Ci zdać relacje jak tylko przetestuje.
Niestety na razie jestem chora poza tym łyżwy zamówiłam akurat w święta i przez te przerwy jeszcze nie doszły do mnie.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
26 stycznia 2010 06:49
Mam łyżwy DAGMARa ;] są cudowne ;]
Od dziecka śmigam na łyżwach , kiedyś umiałam jakies tam tulupy, przekładanki, i inne  cuda wianki ;] Dzisiaj poprzestaje na piruetach ;] Człowiek im starszy tym bardziej się boi zaryzykować skok ;]]
Niestety w zeszłym roku skręciłam kostkę ( w siodle) więc podarowałam sobie sezon. W tym roku jest dla mnie stanowczo za zimno.
No dajcie spokój -20  to ledwo człowiek wytrzymuje na dworze a co dopiero na ślizgawce ;]
Mam nadzieje że jak temp. zelżeje to w końcu się wybiorę na lodowisko ;]  😍
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
26 stycznia 2010 09:33
Ja w tym roku już byłam na łyżwach, ale u mnie na lodowisku się zasady zmieniły i jak dla mnie to na niekorzyść.
Jeżdżę na łyżwach od dziecka 🙂. Mam 2 pary łyżew. Jedne starsze co dostałam kiedyś pod choinkę - skórzane białe.
Drugie sama sobie kupiłam i są to figurówki plastikowe. Jeżdżę teraz tylko w tych.
Czasami pożyczam od kumpeli panczeny, bo moje są za małe ( czasy dzieciństwa) i śmigam na torze.
W tym roku z wiadomych względów lodowisko mnie ominęło. Choć myślę, że się załapię na koniec sezonu.
Zwłaszcza, że lodowisko mamy sztuczne.

Jak się kupuje łyżwy to wg mnie należy je zmierzyć i dopasować do nogi tak by leżały idealnie.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
26 stycznia 2010 12:22
Na lodowisku laska miała fajne łyżwy, co wyglądały jak 'trampki', buty na deskę 😉
Ada   harder. better. faster. stronger.
09 lipca 2010 17:34
Ale mnie wzięło na łyżwy... normalnie mam ochotę wyjść i pojeździć... teraz xD

Kiedy zaczyna się sezon ?
październik ?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się