Ja polecę wspomniany tu Parfois. Uwielbiam ich zegarki! Mam jeden, już e... z 5 lat? Może więcej. Złota tarcza, silikonowy pasek - klasyk taki. Ciuram go ostro na co dzień, też w stajni, gdzie czasem na myjce chlapnę wodą, błotem czy piaskiem. No nie ma łatwego życia ze mną :P W ciągu tego czasu może 2 razy wymieniałam baterie no i ów pasek już się zlekka sfatygował, w sensie przebarwił i najchętniej bym po prostu wymieniła sam pasek ale z tego co wiem to nie sprzedają ich osobno. Ale kocham go miłością wielką i polecam, za ~130 zł warto 😉
edit. nawet fotkę dam, a co! :P