Kupno konia

caverra_afk, już nie wnikam w chęć znalezienia kupującego konia "dla przyjemności" ale nie wpadliście na pomysł zrobienia gastro i wyleczenia ewentualnych wrzodów? To takie dość charakterystyczne objawy - ból w czasie stresu. Ale to  🚫


koń nie mój i stoi w innej stajni od jakiegoś czasu także w 100% na bieżąco nie jestem, ale z tego co wiem jest pod stałą opieką weterynaryjną z lekką dietą i z tego co wyszło to on po prostu jest niesamowicie spalający się psychicznie. wrzody były diagnozowane u poprzedniego właściciela i jakieś leczenie było wdrażane (ale to były małe zmiany), teraz była kontrola i jest ok pod tym względem. nie wiem czemu od razu zakładać że koń nie był diagnozowany
caverra_afk, to nie jest kwestia zakładania tylko jeśli koń kiedyś był leczony to znaczy, że ma tendencję. Wrzody części bezgruczołowej potrafią się tworzyć w 48h a to oznacza, że jeden wyjazd na zawody już potrafi załatwić sprawę. Takie konie warto wspomagać przed zawodami - znam kilka takich, ludzie podają odpowiednie dozwolone preparaty i konie super znoszą czas poza domem. Może łatwiej tak zrobić po prostu niż szukać kupca, który nigdy przenigdy nie zechce jechać na zawody. Nawet dla przyjemności ludzie trenują a często wynikiem treningu bywa chęć pojechania na zawody - nie dla jakiejś wielkiej rywalizacji a po prostu fajnej zabawy.
epk a co podają?
epk, a jakie to są odpowiednio dozwolone preparaty?

Jeśli podaje się omeprazol i / lub ulgastran to trzeba to zgłosić żeby wpisali na ZO w karteczkę.
Perlica, no ale właśnie są dozwolone - przecież obowiązek ich zaraportowania nie powoduje że są niedozwolone. Cała masa koni dostaje omeprazol / ulgastran podczas zawodów. Do tego jest trochę dozwolonych suplementów wyciszających stres.
epk, z suplami to bym nie ryzykowała, chyba że np. Foran, bo oni mają składy dopuszczone do użycia ( sprawdzone od nastu lat na wyścigach, a tam doping badany skrupulatnie jednak).

A ja napisałam, że nie są dozwolone? Napisałam, że wszystko co podajesz musisz zgłosić.
Wiele koni sportowych jest na saszetach cały rok po prostu.
Off top. Tak z ciekawości, jest gdzies lista substancji które trzeba zgłosic i zakazanych ? Powiem szczerze, że próbowałam zrozumieć listę substancji zakazanych FEI ale nie do końca ogarnęłam, co jest co. Poza tym podczas rozmowy z wet wymieniali kilka substancji uznawanych za doping, ale na  stronie FEI ich nie znalazłam.
anai, na ZO zgłosić musisz wszystko co podajesz, bo tak naprawdę nie wiesz co producent ma w środku tego co podajesz.
Tak samo trzeba uważać z ziołami.
Ja tej listy też nie ogarniam, najlepiej pytać weta FEI bo to też się zmienia.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
24 lutego 2021 10:07
anai jest taka apka FEI Clean Sport gdzie jest cała baza substancji i czy są dozwolone/niedozwolone/częściowo. Problem jest taki ze czasem masz składnik czegoś jako substancja niedozwolona a produktu w bazie nie będzie. Np. powiedzmy mentol jest niedozwolona substancja i wyświetli się w tej bazie ale jakiś produkt z mentolem niekoniecznie.
anai jest taka apka FEI Clean Sport gdzie jest cała baza substancji i czy są dozwolone/niedozwolone/częściowo. Problem jest taki ze czasem masz składnik czegoś jako substancja niedozwolona a produktu w bazie nie będzie. Np. powiedzmy mentol jest niedozwolona substancja i wyświetli się w tej bazie ale jakiś produkt z mentolem niekoniecznie.

No właśnie mentolu nie ma tam w ogóle. Sprawdzałam i w apce i na liście substancji zakazanych.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
24 lutego 2021 10:16
anai a to ciekawe, kiedyś był bo była u mnie w stajni kiedyś o mentol (a dokładniej takie cukierki dla koni) jazda. I było dużo kontrowersji bo u nas popularne jest karmienie koni tymi sklepowymi mietowkami. Może już jest legalne? Taka kafeina stoi jak byk w bazie. Albo im umknął mentol faktycznie.

Edit: już znalazłam. Wydaje mi się ze mentol leci do kategorii „ziółka” stad jest w jakiejś szarej strefie chyba.

Edit 2: poszukałam z ciekawości czy mietowe smaczki pewnej firmy która chwali się tym ze wszystko jest legalne z FEI, faktycznie są legalne. I są. Pomimo ze zaraz obok w opisie jest ze „z prawdziwej mięty” wiec chyba siła rzeczy ten mentol tam jest.  🤔
Ten nagły stan zmiany potrzeb o 180 stopni, gdy twój znajomy wystawia na handel fajowego konia i jeszcze wiesz, że w dobrej kasie byś go miała  🤔wirek:

i przecież ja nie szukam konia...
... ale liczenie gotóweczki już uruchomiłam  😂

Sorry za post pod postem ale sytuacja z dziś.
Bardzo niemiła sytuacja.
Dotyczące TEGO konia.
https://ogloszenia.re-volta.pl/piekny-kuc-o-duzych-mozliwosciach-skokowych-i-ujezdzeniowych/o/327908/?szukaj=kuc&wzrostMin=0&wzrostMax=1666&wiekMin=1&wiekMax=24&kodkm=10&sortowanie=0&strona=4

... znajome pojechały go oglądać.
Spodobał się, zdecydowały się. Na dziś były umówione, że przyjeżdżają i biorą. TUV'a skonsultowały, srututu itd.
Wszystko umówione, box w stajni, transport, godzina przyjazdu po konia, kantarki dzieci kupiły - słowem - jedziemy po konia.

Gdy będą wyjeżdżać miały zadzwonić - w celu na 100% potwierdzenia godzinki ODBIORU KONIA I ZAPŁACENIA KASKI.
Dzwonią, dzwonią echo... X godzin później telefon łaskawie odebrany... z tekstem, że koń podrożał o bagatela 10 000.

Super. co.

Życzę sprzedającej, żeby w życiu tego konia nie sprzedała.

Mam screeny z ogłoszeń z poprzednią ceną konia, żeby tu zaraz nie było dyskusji, że jednak on tak przecież kosztuje. Tak, od dziś popołudnia, jak kupujący do wiatru wystawieni zostali.

P.S.
Jak kogoś korci- to ten koń już nie skacze... takie są skutki sadzania 10 latek i podnoszenia w góre ile wlezie aż do gleby dzieciaka i wyuczenia nawyku parkowania w drągi.
Ploteczki poznańskie szybciutko się rozchodzą 😀iabeł:
POWODZENIA dla "uczciwego" sprzedawcy.



kotbury, tragedia. Wstyd i obciach. I o ile serio jestem w stanie zrozumieć, że z jakiegoś powodu któraś ze stron może się rozmyślić (choć może niekoniecznie kiedy przyczepa jest już w drodze) o tyle warto o tym jak najszybciej drugą stronę poinformować a nie strugać wariata. Pomijam już fakt, że łamanie takiego deala przypieczętowanego uściskiem dłoni to jest już mało honorowe. I jeśli ktoś jest w emocjach i nie jest pewien, czy jednak chce sprzedać/kupić na takich warunkach to warto sobie dać 1-2 dni do namysłu, a nie robić sobie z gęby cholewę, jak to się ładnie mówi. Tylko dzieci szkoda, bo dorosły sobie najwyżej zaklnie pod nosem. A dzieciaki się jednak napalają i dla nich to jest ogromne rozczarowanie
Kotbury powiem Ci, że ostatnio to jest jakaś plaga. Ja badałam w tym miesiącu konia. Decyzja- kupuję. Ale gościu, że jednak jednego nie sprzeda muszę wziąć drugiego wystawionego też.
Już na totalnym krańcu wytrzymałości zdecydowałam, że badamy drugiego.

Ok, pełen TUV zrobiony, 3 tysie wywalone, wszystko pasuje, facet miał przywieźć je tego samego dnia. Czekam, czekam, dzwonię, mówi, że jest w Łodzi. Ok to mój kolega podejdzie koniowozem, nie ma problemu, mamy transport. Ok on oddzwoni.
Za chwilę patrzę w ogłoszeniu, a cena za konie większa o 20 tys. Że ku****a  CO?
Dzwonię, a gościu, że się rozmyślił.
Tylko, że ja nie odpuszczam to pojechaliśmy w czterech i wyjechaliśmy z końmi, innej opcji nie było   😂

Ale to także nasze okolice niestety  🤔
A cena za tego kuca z Otusza to dla mnie trochę kosmos szczerze mówiąc, już pomijając czy mówimy o tej poprzedniej czy obecnej. Jak byłby po pierwszych startach to spoko, ale jakoś tak kuc o podstawowych umiejetnościach i 30-40 tys? 🤔
IskraADHD, dla mnie cena też jest wysoka jak za takiego kuca ale jakby nie dyskutuję, jeśli był na niego kupiec za taką stawkę to ok.
U Ciebie o tyle gorzej, że wywaliłaś z tego co rozumiem kasę na 2 x TUV. W takiej sytuacji też bym nie odpuściła.
Moon   #kulistyzajebisty
01 marca 2021 07:17
Aż sobie obejrzałam sobie z naszych ogłoszeń, dosłownie kilka takich koni, które ew. mogłyby mnie zainteresować. I kilku w czytam, że "cena będzie rosnąć wraz z treningiem konia" No e... jakby nie patrzeć, to logiczne w sumie  🤣 Na przestrzeni kilku miesięcy, rozumiem - młody koń, wystawiony na sprzedaż, będący w treningu, startujący regularnie. Może to jakieś kiepskie zabezpieczenie przed tym, co Kotbury i Iskra opisywały wyżej? Chociaż nie wiem jak cecna może tak wzrosnąć w ciągu 24h, to wniosek z tego taki, że ów konie doznały jakiegoś olśnienia lub odbyły w tym czasie X treningów z samym guru, oraz przejechały X parkurów z dobrymi wynikami...  😁 🤔wirek:
Moon, ale mamy tez parę ogłoszeń, o rosnącej cenie, gdzie kon 13-14 letni na poziomie P. Nawet jak pójdzie raz czy 2 N, to przy takim wieku nie widzę "wztostu" ceny
Moon   #kulistyzajebisty
01 marca 2021 08:06
xxagaxx, no dlatego napisałam, że rozumiem to w sytuacji konia młodego, który jest w treningu i regularnie startuje np. W przypadku koni lat -naście, to już raczej pozostaje tylko uśmiechnąć się pod nosem i przełączyć na kolejne ogłoszenie 8-)
Takie teksty kojarze tylko z ogloszen o trzy- i czterolatkach, jak kon wystawiony byl najpierw jako surowy albo podjezdek. I to logiczne, ze jak mlody kon juz skacze pod siodlem czy byl na obcym terenie, na zawodach etc. to cena idzie ostro w gore w stosunku do tego, ile byl wart jako wstepnie zajezdzony czy surowy prosto z laki 🙂

W przypadku doroslych koni spod amatora bez sensu kompletnie i szkoda sobie takimi ludzmi d... zawracac.
Rosnąca cena ma racje bytu i jest całkowicie uzasadniona jak mamy młodego konia i na przestrzeni kolejnych miesięcy jego trening idzie do przodu. Zrozumiały będzie też skokowy wzrost ceny po uznaniu ogiera czy po dobrym wyniku na MPMK itd. Natomiast to co czasem widać w ogłoszeniach typu 10 letni koń chodzący L, ale "z możliwościami', i że cena będzie rosła. To z całym  szacunkiem, ale zabawne jest.
Moon, ja tego nie pisze tam gdzie koń tylko stoi i je - czyli odsad a roczniak ma ta sama cenę, najwyżej będę twardsza w negocjacjach. Natomiast pisze o zmianie ceny wtedy kiedy wchodzi w grę duża inwestycja w konia - zajazdka, oddanie w trening, zazrebienie klaczy która myślę sprzedać w ciąży, itp.
Jak dla mnie to w tych ogłoszeniach pt '10 letni koń, cena będzie rosła' to głównie chodzi o 'pomoc' w zdecydowaniu się potencjalnym kupującym. Że trzeba brać póki tanio bo za chwilę będzie drogo :P
Wiadomo, że jeśli młody koń wisi w ogłoszeniach tygodnie/miesiące to jego cena akurat rzeczywiście może rosnąć.
Kiepskie jest rośnięcie ceny w ciągu kilku dni, jak ktoś zobaczy, że ma szybko chętnych i że może dało się za tego konia trochę więcej siana wyszarpać. Zwłaszcza jak kupujący na tego konia wyłożył już kasę w postaci TUV
Mnie z kolei śmieszą ogłoszenia koni 10 czy 12 letnich, chodzących L, w porywach jakieś P, jako konie przyszłościowe ....
Jeśli do tej pory koń nie chodził 120 to już chodzić nie będzie, przynajmniej pod amatorem.
A już najlepsze jest w opisie, że by chodził, ale nie ma jeźdzca takiego  😂
Znalazłam ten wątek mam nadzieję że w temacie 🙂
Czy was irytuje tak samo jak mnie fakt że większość sprzedających to teraz handlarze? Od jakiegoś czasu szukam konia bezskutecznie oczywiście bo po pierwsze ceny są kompletnie nieadekwatne, po drugie jak zaczynam się którymś interesować okazuje się że sprzedaje handlarz, po trzecie jak nie handlarz i cena "normalna" koń znika w 1 dzień (kupiony przez właśnie handlarza. Szlag człowieka trafia!!!  😵 zrozumiałabym tych ludzi (mam na myśli handlarzy) gdyby kupione Konie przez nich nie lądowały perfidnie w ogłoszeniach kilka dni później za 2 a nawet 3 razy wyższa kwotę  👿  rynek w końcu klęknie a ludzi nie będzie stać na takiego konia. Obecnie za rekreanta (jak to piszą do ambitnej rekreacji) trzeba zapłacić 25-30 tys. Nie wiem jak dla was ale dla mnie to jest chore.
A co takiego złego jest w kupowaniu od handlarza? Tylko o ta przebitkę cenową chodzi?
asiaj, Wg mnie ceny koni są owszem przesadzone, ale koń dorosły, chodzący pod siodłem nie powinien kosztować mniej jak te 25-30 dlatego, że jeśli są tańsze to kupują je ludzi których nie stać potem na weta, leczenie wrzodów czy pasujące siodło itp i cierpią na tym konie.
Konie były zawsze drogie, ostatnie 7-8 lat temu konie nagle staniały, 15 lat wstecz koń to był luksus.
Perlica, nie przesadzone tylko w końcu pozwalają na jakiś zarobek, bo tak to stanowka 6500zl plus wet ok. 2500zl plus utrzymanie klaczy ok 250zl na miesiąc, badania kontrolne i szczepienia kolejne 750zl na ciążę, dalej utrzymanie źrebaka i młodego konia, RTG za 1500zl i mamy 25 tys kosztów za surowego 3 latka bez treningu, zakładając że nic się po drodze nie wykrzaczylo, koń nie chorował itp itd, a hodowca przy koniu sam pracował za free bez pracowników
[quote author=karolina_ link=topic=1647.msg2968035#msg2968035 date=1616355005]
utrzymanie klaczy ok 250zl na miesiąc,
badania kontrolne i szczepienia kolejne 750zl na ciążę
[/quote]
Chyba przy własnym sianie i słomie 😉 i bez kowala 😉
a weta też masz taniego, u mnie jeden przyjazd na badanie USG to 250zł lekko + szczepienie herpes jakieś 140zł za jedno + jeszcze tężec i grypa.
Potem serum przeciw kulawce i test IGG...

Lepiej nie liczyć  🥂
Mam kilka kobyl więc dojazd jest liczony raz. Słoma za obornik, siano nie własne ale tu są takie okolice że siana jest mnóstwo, ludzie dzierżawią i kosza łąki na dopłaty (gleby to albo piasek i nic nie rośnie albo torf i jak jest mokry rok to gnije) i nie mają co z tym za bardzo robić. Także to już są koszty przy dobrych warunkach. Serum nie podaje rutynowo i testu IgG nie robię. Pilnuje żeby źrebak wypił dosyć siary, potem obserwujemy uważnie źrebię pierwszy tydzień, włącznie z kontrolą kamery kilka razy każdej nocy. Co nie zmienia faktu że czasem piszą ludzie którzy nie rejestrują że cena źrebaka jest w euro  🙄
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się