Podróże

Ja polecam południe Hiszpanii każdemu....cudowne miejsce, do którego wracam co roku. Malaga, urokliwe miasto, którego nie można pominąć 🙂 Muzeum Picassa, starówka, ruiny...koniecznie Ronda, w której jestem zakochana, Nerja i jaskinie i najlepsza paella pod słońcem w zapuszczonej knajpie przy plaży
I odrobine luksusu oczywiście w Marbelli. Piękne auta, łodzie i najlepsze światowe marki odzieżowe
Czy jest tu ktoś kto zjechał Toskanię samochodem? 🙂
Cri, ja 😀 2 tyg jezdzilismy, bomba.
Dzionka, czytałam gdzieś w otchłani wątku, ale wiem, że nie masz czasu pisać 🙂 Gdzie się zatrzymywaliście na noclegi? My tez planujemy 2 tyg 🙂 Chciałam mieć bazę wypadową żeby pojeździć po okolicy i kilka dni spędzić nad morzem, może być camping, bo słyszałam, że sa bardzo ok. Namiot pewnie wpakujemy do samochodu jak się zmieści na wszelki wypadek. Czy w tych mniejszych miasteczkach był problem z zaparkowaniem gdzieś samochodu i pozwiedzaniem? Bo w dużych na pewno jest multum ludzi i nie będziemy sie pchać samochodem tylko raczej jakąś komunikacją 🙂
My przylecielismy do Pizy i spędziliśmy tam 2 dni, potem przemiescilismy sie pod Florencje, bo tam byl dom naszego kumpla. Potem spalismy w Montaione w rewelacyjnych domach, potem w samej Florencji znow i na koniec w Pizie. Gdzies tu wymienialam miasteczka, ktore odwiedzilismy. Spalismy w hostelach, airbnb i u znajomych plus ten maly wypasik w Montaione 🙂 bez problemu sie wszedzie da zaparkowac, tyle ze zazwyczaj sa od tego specjalne platne duze parkingi. Praktycznie w kazdym miasteczku tak bylo, ze do samego miasta sie wjechac nie dalo, tylko zostawialo sie auto przed murami miasta. W Pizie zaparkowalismy pod hostelem za free tylko, a we Florencji pod budynkiem, ale spalismy w dosc podlej okolicy 😉 ogolnie Toskania bez samochodu raczej nie ma sensu...
Jechał ktoś samochodem do San Marino? 👀 Chodzi mi o okolice takich miejsc jak Bolonia, Padwa, Wenecja... ewentualnie Rimini. Można gdzieś się zatrzymać w trasie? Żeby się przespać, niekoniecznie wjeżdżać do centrum i nie zapłacić milionów 👀
To będzie szybki wyskok na parę dni...  😍
Dzionka, o, dobre informacje 🙂 Nie no inaczej niż samochodem nie planujemy, ja jeszcze chciałam po drodze zahaczyć o słoweński Bled i okolice na jakieś 2 dni. Raczej będziemy celowac w mniejsze miejscowości niż Florencja, na pewno jakieś 3-4 dni chcemy pomieszkać w nadmorskim misateczku 🙂
To Montaione jest super położone, idealnie na środku 😉
emptyline   Big Milk Straciatella
02 kwietnia 2018 15:02
Cricetidae, my też się w lipcu wybieramy, co prawda akurat z Toskanii interesuje nas Florencja i Lucca, bardziej celujemy w Lombardię etc, ale coś czuję, że będzie ciężko bo mi narzeczony chyba ducha wyzionie prowadząć auto. 🤣
emptyline, a czemu wyzionie? 🙂 my się będziemy zmieniać, dodatkowo myślę, że pojedziemy większą ekipą, ale równie dobrze możemy jechać we dwójkę, bo wiadomo jak to jest ze zbieraniem ekipy, wszyscy chcą a potem jest jak jest 🙂
emptyline   Big Milk Straciatella
02 kwietnia 2018 15:38
Cricetidae, bo jest Szwedem i ma prawko do roku, jeździ średnio raz w miesiącu. :P Tu jest zupełnie inna kultura jazdy, mniejszy ruch. Jeździ bardzo dobrze, o wiele lepej niż wielu moich znajomych który mają prawko X-lat, ale bardzo bardzo się stresuje. Ja prawa jazdy nie mam, więc się nie zmienimy.
emptyline, a, rozumiem 🙂 nie no my sporo jeździmy i w sumie to bardzo lubimy oboje jeździć więc dla nas będzie to też przyjemność. Samochód daje poczucie wolności, która bardzo lubię 😀 tak czy inaczej do np Florencji nie planuje jechać samochodem że względu na parkowanie, tłum no i Włosi podobno jeżdżą w mieście na granicy otarcia...
Może zdążysz zrobić prawko do lipca, chociaż nie wiem jak to jest z tym w Szwecji😉  samemu bez zamian jest bardzo ciężko, chyba, że się weźmie modafinil 😉
Dziewczyny, ale wy chcecie z PL do Toskanii jechać samochodem? Bo jeśli wypożyczyć na miejscu to serio da się spokojnie tam jeździć z 1 kierowcą, to są raczej niewielkie odległości od jednego miasteczka do drugiego i jest gdzie odpoczywać 🙂 Latem drogi puste, jeździ się bezpiecznie.
Planuję wakacje w Chorwacji we wrześniu, czy dobrym pomysłem jest nocleg pod namiotem? Jak wypada temperatura, szczególnie w nocy. Może macie też do polecenia jakieś miejsce  :kwiatek:
Dzionka, ja chcę jechać z Polski, dlatego napisałam, że ciężko bez zamian, ale jeśli wypożyczyć to w ogóle bez problemy z jednym prawkiem na dwie osoby. Ale rozumiem, że jak ktoś nie czuje się pewnie za kierownicą to może być to stresujące a w wakacje nie warto się denerwować 🙂
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
02 kwietnia 2018 21:26
poni, byłam w Chorwacji w zeszłym roku i 3 lata temu - Makarska, początek września.
W zeszłym roku pogoda niezbyt dopisała, tzn. wieczorami już było chłodno i było tak, że wieczorem zaczynała się burza i lało do rana np.  powódź.
A za pierwszym razem było cudnie - gorąco i zero deszczu.

emptyline   Big Milk Straciatella
02 kwietnia 2018 22:09
Dzionka, my absolutnie nie z PL, tylko we Włoszech. Plan jest żyby wypożyczyć auto w Mediolanie na mniej więcej dni i jeździć. Także jeden kierwoca to nie problem, bardziej chodzi o brak doświadczenia.

Cricetidae, Nie zdążę na pewno, ba nawet nie mam tego w planach. Chyba byśmy w Totka musilei wygrać. 😁 Aż takiej wycieczki jak wy nie planujemy, więc może się uda. Nie chciałabym po prostu, żeby zamiast wypoczywać ciągle się stresował.

Czy z lotniska Mediolan-Bergamo do samego Mediolanu łatwo się dostać? Dużo to kosztuje?
emptyline, do lipca może się bardziej 'ojeździ' 🙂 Ja potrzebowałam pół roku żeby po 4 latach przerwy się ogarnąć i jeździć bez stresu 🙂 a dowiadywałaś się czy wypożyczenie samochodu przy małym stażu jazdy jest możliwe? Powodzenia 🙂 czekam na relacje, bo my planujemy sierpień czyli pp was.
A tak z ciekawości, w Szwecji tak drogie jest zrobienie prawa jazdy?
emptyline, z dojazdem nie ma żadnego problemu, co max. 15 minut odjeżdża spod lotniska autokar do centrum Mediolanu, jest kilku przewoźników, cena 5 euro   😉

safie, dzięki, czyli loteria...

A jak wrzesień wygląda pod względem ilości  turystów? W razie niewypału z pogodą nie ma problemu że znalezieniem jakiegoś noclegu na spontanie, bez rezerwacji?
emptyline   Big Milk Straciatella
03 kwietnia 2018 07:28
poni, o to super, bo jednak dużo tańsze loty do Bergamo.

Cricetidae, tak, trzeba mieć prawko przynajmniej rok, więc wyrobimy się dokładnie co do dnia 😁. No i niestety dopłata za młodego kierowcę nas czeka. (Dzieciaka sobie znalazłam :wyśmiewa🙂. Prawko w Szwecji to koszt około 8tys zlotych, także nie w tym roku, zwłaszcza że w sierpniu mamy jeszcze ślub. 🙂
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
03 kwietnia 2018 09:24
poni, niestety ostatnio pogoda szaleje. Poczytaj sobie forum cro.pl, ale we wrześniu myślę, że bez problemu z noclegiem 🙂
Emptyline, a tak w ogole to warto w Bergamo spedzic caly dzien - wypic kawe, wjechac kolejka na gore... pieknie tam jest, ladniej niz w Mediolanie 😉 do Mediolanu nie ma problemu sie dostac.
emptyline   Big Milk Straciatella
03 kwietnia 2018 11:09
Zamierzamy jak najbardziej, ale nie chcemy wypożyczać auta od razu, tylko najpierw zobaczyć Bergamo, potem zostać dwa dni w Mediolanie i stamtąd ruszyć samochoden. Druga opcja to zobaczyć Bergamo pod koniec wycieczki, także bardzo mnie ucieszyła informacja o łatwości przemieszczenia się z miasta do miasta. 🙂

Czy z lotniska Mediolan-Bergamo do samego Mediolanu łatwo się dostać? Dużo to kosztuje?


Na lotnisku w razie czego możesz od razu pożyczyć samochód. Mnie się zdarza we Włoszech na lotniskach pożyczać i to jest w sumie najłatwiejsze, jako że pracownicy wtedy na pewno mówią po angielsku (Włosi nie są jakoś specjalnie lingwistami...)
emptyline   Big Milk Straciatella
03 kwietnia 2018 11:15
Dance Girl, na lotnisku jest o wiele drożej, przynajmniej tak mi internetu mówią, zwłaszcza że musimy dopłacić dobre 150 euro za sam fakt, że mój narzeczony na lat niecałe 25. 🙂
Jeszcze zobaczymy. Na brak angielskiego jesteśmy już przygotowani. 😁
Dance Girl, na lotnisku jest o wiele drożej, przynajmniej tak mi internetu mówią, zwłaszcza że musimy dopłacić dobre 150 euro za sam fakt, że mój narzeczony na lat niecałe 25. 🙂
Jeszcze zobaczymy. Na brak angielskiego jesteśmy już przygotowani. 😁


emptyline, ja korzystam z aplikacji "rentalcars.com" i odbieram samochód na lotnisku bo nie cierpię dojazdów. Szczerze mówiąc zawsze przez tą aplikację wypadało mi taniej a wypożyczałam w całej Europie. Poza tym chcę być pewna, że będzie na mnie czekał taki samochód jaki chce, a nie że będę chodziła z kolejki do kolejki w rentalach sprawdzając czy mają średniej wielkości auto z automatyczną skrzynią. Raz mi się zdarzyło, że mi zmienili samochód na inna markę niż miałam zarezerwowaną ale dalej było to co chciałam.

Wejdź sobie w tę aplikację albo na stronę i możesz porównać dla danych dat, co Ci mogą zaproponować we wszystkich firmach zlokalizowanych na lotnisku w Bergamo.
Cricetidae, ja! było bosko! bazę wypadową mieliśmy z Montaione. Po okolicznych miasteczkach jezdzilismy autem, część grupy rowerami. Do Florencji jechaliśmy pociągiem - bardzo fajna opcja bo wygodnie i odpada problem z parkowaniem 🙂
Jechaliśmy na dwa auta z Polski, najpierw wpadliśmy na dzień do Wenecji, pozniej właśnie do domu w Montaione. Musiałabym sprawdzić część nazw miasteczek które zwiedziliśmy, ale Siena, Piza, Florencja - cudowne. Jedyny problem miałam właśnie we Florencji bo byliśmy tam w Wielką Niedzielę i oglądliśmy "wybuch wozu". Tłumy w połączeniu z wojskiem z krabinami maszynowymi i stadami policji plus wystrzały - trochę nie moja bajka i miałam co chwilę zawał. Później było już w miarę ok 🙂 Chociaż szczerze mowiąc najlepiej czułam się w tych małych miasteczkach, bo w tych typowo turystycznych wojsko na każdym kroku mnie przerażało  🙁

edit. dodatkowo we Florencji w okolicy dworca były takie stada "imigrantopodobnych", że ciężko było przejść. Koczowali na trawnikach. Brud, muzyka z telefonów. Momentami byliśmy jedynymi białymi. Osobiście się bałam.
emptyline, - ja byłam w Bergamo i Mediolanie rok temu, jak coś chcesz to pytaj 😉 Akurat bez auta, na lotnisku jest pełno busów i transport do Mediolanu to ok. 5 euro o ile pamiętam. Po samym Mediolanie poruszałam się metrem i bardzo polecam ten sposób komunikacji, idzie wszędzie dojechać, jeździ często, szybko, wychodzi nieźle cenowo. Z Mediolanu do Bergamo jechałam pociągiem, ale tu nie pamiętam kosztu.
Generalnie Bergamo jest do obejścia w jeden dzień spokojnie i nie co planować zostawać tam dłużej. Ładne widoczki w "górnym mieście", trochę zabytków, kolejka, sklepiki i knajpki - mi najbardziej w pamięć zapadł sklepik z rzeczami rzeźbionymi w drewnie, w tym gadżetami typu breloczki, w dolnym w zasadzie nie ma nic szczególnie ciekawego. Dużo bardziej podobał mi się Mediolan, spędziłam w nim 3 dni, dość intensywne w chodzenie i zwiedzanie 😉
emptyline   Big Milk Straciatella
03 kwietnia 2018 18:23
Dance Girl, na pewno nie chcemy wypożyczać samochodu od razu w Bergamo, chcemy kilka dni spędzić w Mediolanie bez auta, dopiero potem jechać. Ale dzięki, sprawdzę apkę.  :kwiatek:

keirashara, ja się nastawiam głównie na architekturę, design i krajobrazy, dlatego zależy nam na tym aucie, żeby podjechać też nad jeziora na północy i w góry, potem trochę w dół, Lucca, Florencja, jak starczy kasy i czasu to San Marino, a na koniec znowu w górę w okolice Werony etc.
Jak wyglądają ceny muzeów w Mediolanie, wiesz może?

emptyline, ogólnie do samej Werony pchać się nie polecam, nic ciekawego, wszyscy znajomi co jechali to solidnie zawiedzeni 😉 serio zdecydowanie lepiej poszwędać się w tym czasie po małych miasteczkach, np. w Toskanii moje ukochane San Gimignano niedaleko Sieny czy Cortona i przy okazji Arezzo 🙂
emptyline, - nie no, jasne, ja byłam na kilka dni tylko, bo znalazłam bilety za 120zl w dwie strony, cena już z opłatami, grzech było nie lecieć 😁 Co do muzeów to różnie, ja do sporej części nie weszłam, bo był jakiś strajk 😵 Mam bilety skitrane w albumie, to zerknę jak będę u mamci, przy czym ja korzystałam ze zniżki studenckiej.
W Mediolanie dużo chodziłam i zwiedzałam bez płacenia. Zamek Sforców, łuk triumfalny, park przy pałacu, super są małe pracownie lokalnych artystów i knajpki przy kanałach, ryneczki, galerie... tworzy to klimat.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się