Podróże

CricetidaeZe względu na pierwszy myślnik, to raczej nie nasz kraj, bo tu trudno o pewną pogodę przez te pare dni pod rząd. Pewnie, czasem się uda, ale nie chcemy żeby to była loteria.
Dojazd generalnie obojętny, ja nigdy nie leciałam, narzeczony latał, z podróżami samochodem nie mamy problemów, ale chyba jeśli to miałoby być dalej to wolałabym nie tracić czasu w samochodzie.

JARA no też nam ten kierunek przeszedł przez myśl, a polecasz jakiś konkretny rejon?
Szalona😉, ja bym pojechała do Grecji, ale nie na wyspy (cieplej) a na kontynent : np. na Chalkidiki (blisko lotnisko w Salonikach). Pogoda gwarantowana, ludzie wspaniali , ceny rozsądne , jedzenie bajeczne - słowem ideał na taki wypad 🙂

flygirl na Zakyntos w połowie czerwca będzie 30 st


A jeśli nadal szukasz dobrego biura, to polecam niemieckie: Ltour. W Szczecinie jest przedstawicielstwo. Mi się udało od nich pojechać do 5* hotelu w Grecji właśnie , na 10 dni AllIcl. - w cenie tygodnia HB w 3* .
Faktycznie, jakoś nie dotarło do mnie, że to o czerwiec chodzi, bo ja to zawsze staram się omijać sezon i jeżdżę przed albo po. Dzięki, sprawdzę. :kwiatek:
Do Chorwacji dobrze się jedzie samochodem, wiadomo, samolot szybszy i wygodniejszy, ale ja jechałam do Czarnogóry samochodem w 4 osoby i nie było to jakoś mocno uciążliwe a jednak było trochę dalej. Na pewno samochód dodaje mobilności na miejscu i można sobie zawsze pojechać coś zwiedzić albo pojechać na inną plażę.
Jesli chodzi o region to Makarska.
Cricetidae, zależy skąd. Ze Szczecina na przykład wszędzie dobrze się... lata samolotem 😉 a koszt na 2 osoby wbrew pozorom niższy, nawet z opcją wypożyczenia auta na miejscu 🙂

flygirl, przedstawicielstwo L Tour jest w Galaxy na dole, ale i tak najlepiej wychodzą "super last minute" kupowane on line 🙂
_Gaga, ale Szalona ma napisane Śląskie/Łódzkie 🙂 Ja jechałam z Warszawy. Benzyna rozłożyła się na 4 osoby i finansowo nie było to mocno uciążliwe, na dwie osoby może być gorzej. Na miejscu nie musieliśmy wypożyczać samochodu i zwiedziliśmy sporo miejsc dookoła.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 kwietnia 2017 12:57
Szalona😉, ja wczoraj wróciłam z Chorwacji, w prawdzie nie byłam nad morzem, a w stolicy i bardzo mi się podobało, także nie chce sobie wyobrażać jak jest już nad samy morzem  😍

Rejony, gdzie byś nie pojechałam to jest pięknie, ale myślę, że im niżej tym lepiej, zawsze można skoczyć zwiedzić Dubrownik 🙂
Cricetidae, dlatego napisałam, że zależy skąd. Wydaje mi się, że każdy ma swoje preferencje dotyczące podróżowania. Ja tam wolę nawet wydać więcej i spędzić cenny czas urlopowy na plaży nie w aucie 😉 Ostatnio leciałam na zawody do UK (ale nie do Londka niestety) i przemierzenie 1600 km w sumie w 5 godzin (z przesiadką ) - robi różnicę  🤣 Przy bezpośrednim locie podróż zajęłaby połowę tego czasu 🙂
A wypożyczenie auta dziś na prawdę nie jest drogie, szczególnie gdy chce się spędzić większość urlopu na plaży , zwiedzając przez jeden czy dwa dni. Z resztą w wielu krajach śródziemnomorskich działa (jakoś  😉) komunikacja publiczna
_Gaga ta Grecja brzmi ciekawie, poszukam. Biuro w Szczecinie chyba mnie nie ratuje, bo do Szczecina mam ponad 500km 😉
Generalnie do najbliższego lotniska mam prawie 100km (Pyrzowice)

Mobilność na miejscu nie jest nam jakoś szczególnie potrzebna, bo planujemy głównie leżeć 🤣 Więc ten samolot wydaje się być fajną opcją.
[quote author=_Gaga link=topic=163.msg2675023#msg2675023 date=1493119799]
Szalona😉, ja bym pojechała do Grecji, ale nie na wyspy (cieplej) a na kontynent : np. na Chalkidiki (blisko lotnisko w Salonikach). Pogoda gwarantowana, ludzie wspaniali , ceny rozsądne , jedzenie bajeczne - słowem ideał na taki wypad 🙂

flygirl na Zakyntos w połowie czerwca będzie 30 st


A jeśli nadal szukasz dobrego biura, to polecam niemieckie: Ltour. W Szczecinie jest przedstawicielstwo. Mi się udało od nich pojechać do 5* hotelu w Grecji właśnie , na 10 dni AllIcl. - w cenie tygodnia HB w 3* .
[/quote]

Wiesz może, czy jest tam co zwiedzać, czy tylko plażing?
Szalona😉, L Tour polecałam flygirl, , ale oni działają też internernetowo, warto poszperać bo ceny na prawdę przyzwoite a jakość jakieś 50 - 60 % wyższa od ofert naszych rodzimych biur

Poncioch, na Chalkidiki nie ma za wiele do zwiedzania 🙁
Jest Athios Oros (o ile dobrze to napisałam) czyli ichniejsza Święta góra, która jest takim państwem w państwie (państwem teologicznym). Jest tam kilkadziesiąt (?) klasztorów , ale kobiety kompletnie nie mają tam wstępu, zatem więcej w sumie nic nie wiem... ponoć pięknie przyrodniczo tam i tyle - można sobie całość pooglądać z wycieczkowego statku.

Saloniki są ładne, jak typowe greckie miasto. Kilka ruin z czasów średniowiecza i tyle. Bez szału, ale warto zobaczyć

Byłam jeszcze w jakiejś pieczarze, ale też nic mi nie urwało 😉 Generalnie to teren cudownych białych plaż - jak się chce pojechać poleżeć i popachnieć to warto 😉 i polecam wino w kartonikach w Lidlu kupować  😉 jak się chce zwiedzać Grecję, to albo okolice Aten czy Koryntu, albo wyspy (na przykład cudowne Kos). Na Chalkidiki jest atrakcji na 2-3 dni i tyle (przynajmniej wg moich informacji 😉)

Jasne, każdy ma swoje 😉 Ja zdecydowanie nie jestem fanką leżenia na plaży cały urlop, stąd może nieco inne podejście. Dzięki podróży samochodem mogliśmy zwiedzić Sarajewo, przeżyć przygodę w dolinie rzeki Tary, gdzie uziemiło nas na 2 dodatkowe dni booo.... zepsuł nam się samochód właśnie (wszyscy po czasie stwierdziliśmy, że to był najlepszy punkt wyjazdu). Na Krym jechałam pociągiem i mogłam przez to zobaczyć po drodze prawie całą Ukrainę, plus pociąg był niezapomnianym przeżyciem 😀
Sama teraz planuję 3 tyg podróż do Azji i w żadnym miejscu nie planuję spędzić więcej niż 3 dni, bo jestem bardzo mobilnym wczasowiczem 😉 Samą drogę również traktuję jako element wycieczki, co nie znaczy, że np do takiego Londynu chciałabym jechać samochodem.
_Gaga, dzięki za odpowiedź. Dorwałam tanie bilety do Salonik i zastanawiam się, jak zagospodarować sobie czas. Póki co zastanawiałam się nad pojechaniem na południe - marzy mi się odwiedzenie Meteorów  😍
Czy ktoś był w Rijece? W sierpniu planuję na parę dni wyrwać się tam do przyjaciółki. Ona będzie jechać Crobusem, 300 zł w jedną stronę. Zastanawiam się, czy nie kombinować i brać busa, czy polować na tanie bilety np. do Zagrzebia. Tylko nie wiem, jak w samej Chorwacji z busami, bez problemu dałoby się dojechać stamtąd do Rijeki? To byłby dosyć krótki wypad, dlatego nie do końca czasowo opłacalne by było siedzenie w busie całej drogi. Jak myślicie? 👀
flygirl, bez problemu dojedziesz z Zagrzebia do Rijeki, autobusem chyba ok. 3 godzin, ceny w granicach 70 kun (ok. 35 zł). Busów jest dużo, możesz sprawdzić na stronie akz.hr (nie wiem jak z angielską wersją strony, mam nadzieję, że działa, ale jeśli nie, to trzeba wejść w zakładkę polasci-dolasci).
Rany, zapomniałam, że mogłam od razu do Ciebie uderzyć. :kwiatek: Dziękuję ci bardzo, to w takim razie będę polować na loty.
Cricetidae, właśnie jestem ;P wyleciałyśmy z koleżanka 21 kwietnia, wracamy 7 maja. Wszystko organizowałyśmy same i w sumie dalej organizujemy bo planujemy na bieżąco w zależności od sytuacji.
xxagaxx, to potem zdasz mi relację, bo też chcę na tyle wyjechać 😉
Dzięki za pomoc, odezwę się jeszcze pewnie jak coś konkretnego mi w oko wpadnie :kwiatek:
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 kwietnia 2017 13:08
Wrzucę jeszcze tutaj 😉

Mam w planie wpaść do Warszawy na początku lipca na weekend. I teraz poszukuje noclegu:

- akceptacja zwierząt
- okolice centrum
- warunki jakie mnie interesują to osobny pokój i łazienka, w której nie będę się brzydzić umyć zębów i wziąć prysznica 😉

Znacie takie miejsca lub w jakich dzielnicach/na jakich osiedlach szukać?
Napiszcie mi proszę coś o Litwie, chciałabym spędzić tam ze 4-5 dni, tzn cały wyjazd ma tyle trwać ze startem od Warszawy 🙂
Chcę z Suwałk lecieć do Kowna, dale Kłajpeda i Mierzeja Kurońska, później trasą na Kretynge, dalej Szawle, (dojazd go góry Krzyży) Wilno, Troki i powrót.
Co po drodze jeszcze warto zobaczyć?
Czy ten mały, Kaliningradzki ruch graniczny to już ruszył? Bo bym zweryfikowała trochę trasę 🙂
Megane, mały ruch graniczny z Rosją został wstrzymany w lipcu zeszłego roku, z granicy brak jakichkolwiek słuchów, coby miał wrócić 😉 Jedynie na normalnych wizach można jeździć. Poza tym wizę na MRG mogły dostać osoby zameldowane przez minimum 3 poprzednie lata w określonych powiatach woj. pom. i warm-maz 😉
Megane, mały ruch graniczny z Rosją został wstrzymany w lipcu zeszłego roku, z granicy brak jakichkolwiek słuchów, coby miał wrócić 😉 Jedynie na normalnych wizach można jeździć. Poza tym wizę na MRG mogły dostać osoby zameldowane przez minimum 3 poprzednie lata w określonych powiatach woj. pom. i warm-maz 😉

no wiem, że MRG został zamrożony, ale przez ŚDM był zamrożony też MRG z Ukrainą i tam to wszystko wróciło do normy,a strona MSZ mi się nie otwiera (przeciążenia 😉 ) i stąd moje pytanie w wątku.
Myślałam, że ogólnie było łatwiej wszystkim się przez tą część Rosji przedostać 🙂
A jak jest z wizą do  Rosji? Tzn aby ten obwód Kaliningradzki przejechać i do Kłajpedy przejechać przez Rosję? Tzn normalnie się na granicy wizę wykupuje?

Edit: otworzyła mi się w końcu strona MSZ - chyba pojadę jednak dookoła 😀
Megane, możesz sobie wyrobić wizę turystyczną, ale nie wiem czy jest sens, jeśli i tak chcesz tylko przejechać. Chyba szkoda zachodu 😉 Jakbyś jednak rozważała, to służę pomocą 😀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 kwietnia 2017 15:05
Megane, byłam w Wilnie w listopadzie ubiegłego roku, niestety zaraz po nowym roku spalił mi się telefon także zdjęć mam dosłownie pięć czy sześć. 🙁

Jeśli chodzi o samo Wilno to przyda się język angielski, ponieważ tam Polacy nie są specjalnie lubianą nacją. Jest dużo Polaków lub ludzi polskiego pochodzenia, którzy bardzo chętnie będą z nami rozmawiać po polsku, a cała reszta niestety nie. Chyba się jednak nadal boją, że zabierzemy im to Wilno 😉
Mieszkałam w centrum, w hostelu Do Re Mi Vilnius, w którym za dobę płaciłam jakieś 65zł. Niestety w tej części po prawej stronie od rzeki nie ma sklepów spożywczych. Są tylko kawiarnie, butiki i burgerownie (Drama Burger naprawdę podaje dramatyczne burgery). Tuż przy rzece jest centrum handlowe z jakimiś pizzerami i innymi fast foodami, ale nie wiem czy tam jest coś jak market. Żeby kupić kartę do telefonu lub napoje musieliśmy jeździć "za rzekę" na taka nowoczesną część miasta na stację benzynową. Wieczorem z kawiarni robią się puby i młodzi ludzie wychodzą na ulice. Nie mieliśmy żadnych problemów z miejscami parkingowymi. Bardzo dobra komunikacja trolejbusami.

Na pewno trzeba wybrać się na Cmentarz na Rossie, na którym pochowana jest Maria Piłsudska, a wraz z nią serce Józefa Piłsudskiego. Byłam tam dokładnie wieczorową porą w Dzień Niepodległości, było pięknie! Grób znajduje się tuż przy ulicy, także nie trzeba błądzić i szukać 🙂
Nie chodziłam po muzeach, zwiedziłam całe stare miasto baardzo dokładnie, ale tylko z zewnątrz. Drugą taką atrakcją "must have" to Ostra Brama 😉
Samo ścisłe centrum jest piękne, w związku z tym, że w trakcie II wojny światowej Wilno nie było zniszczone jest tam naprawdę wiele! Na każdym kroku coś pięknego. Kościół św. Anny, Zamek Dolny, organy na których grał Moniuszko w kościele Jana Chrzciciela, Wieża Gedymina, kościół uniwersytecki, katedra wileńska, cerkwie. Tam w ogóle skrzyżowanie wszystkich religii. 😉 Bardzo żałuję, że nie byłam w muzeum ludobójstwa. Ogólnie to jest tam co oglądać.

Koniec końców Wilno mi się podobało, byłam, widziałam, strasznie się cieszę, ale chyba już tam nie wrócę 😉
maiiaF jednak bez sensu aby zaoszczędzić tylko ze 100 km 🙂 daruje jednak sobie 🙂 dzięki  :kwiatek:

JARA dziękuję za relację 🙂 przyda się przy planowaniu noclegu i zwiedzania 🙂 myślę, że wg Twojego opisu to najlepiej spędzić tam minimum dwa noclegi.

Rozumiem, że Rosyjski nie jest tolerowany tak jak i  Polski?

W zeszłym roku byłam kilka dni na Ukrainie, w języku angielskim mówili w hotelu, ale już w nadmorskich knajpkach w Odessie był problem, po drodze rzeźbiliśmy w trzech językach oprócz ukraińskiego 🙂
z rosyjskim był problem tylko przy rezerwacji "innego" hotelu. Po angielsku w tym hotelu nikt nie mówił, po Polsku też nie, więc chamsko wysłałam maila z rezerwacją po rosyjsku  😁 😁 😁 😁 no i kontakt się urwał
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 kwietnia 2017 15:59
Nie wiem jak z rosyjskim, bo go nie znam, więc nie używałam, także nie wiem czy spotyka się z takim samym fochem jak polski. 😉
W centrum handlowym, o którym pisałam byliśmy na burgerze i tam obsługiwała nas dziewczyna polskiego pochodzenia, która dosyć dobrze mówiła po polsku 🙂
Natomiast w Drama Burger (serio, tam nie ma nic innego do jedzenia jak burgery 😁 ) obsługa rzuciła nam kartą w języku angielskim i obsługiwała z wielką łaską.
Megane, może i bez sensu, ale wrażenia niezapomniane 😁

Ja coraz bardziej dopinam nasz wyjazd do Brna, aaale się cieszę! Nie mogę się doczekać 🏇
maiiaF - na granicy ukraińsko-polskiej koczowałam 27 godzin w drodze powrotnej - to też były niezapomniane wrażenia  😎
Cricetidae, pewnie. Napisz co chcesz wiedzieć. Mam opisać po prostu nasza wycieczkę?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się