jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia

hej, mam problem z doborem kiełzna dla mojego 5 latka.
Wcześniej chodził na pustym podwójnie łamanym, no ale zaczął być silny i mniej karny (szczególnie by go wycofać w linii), to zmieniłam na podwójnie łamane  pełne i cieńsze bo 16 mm. niby było ok, koń żuje, ale od jakiegoś czasu no chyba coś mu w nim nie pasuje jest nerwowy bo zując pokazuje zeby, czasem zgrzyta zebami. Nadal jest za silny jak chce go skrócić, ale tylko na skokach, bo na ujezdzeniu jest karny.
Ma on tendencje do chodzenia w dole, dość elastyczny kon i dośc delikatny, ogólnie reaguje i jest w miare karny, ale potrzebuje takiego wędzidła by w sytuacjach gdy odda mocny skok i wyląduje daleko dałoby sie go odrazu skrócić by zareagował (bo no teraz za słabo reaguje i poprostu opiera się na moich rekach i idzie) i tu chodzi o wyzsze skoki bądz zawody, plus chce by normalnie żuł, a nie jakies wystawianie zebów i nerowe żucie.
Wędzidła proste odpadają, kiedyś stosowałam i sie chował. On ma problem by cofnąć nos i podnieść głowe, bo nawet jak podniesie głowe najeżdżając na przeszkode to fule dwie przed wyciąga nos a no silny jest i trace kontrole, po skoku też wyciąga nos i potem dopiero wraca, a to już fule/ dwie za późno na jakąs korekte, a ma dużą fule.
blackstones, u mojego, na podobne problemy na parkurze i krosie, trafnym okazało się zmienienie grubego, pełnego i podwójnie łamanego wędzidła na universal bit Sprengera 21mm grubości, też pełne i podwójnie łamane. Po płaskim nadal pracuje na zwykłym wędzidle.
https://goo.gl/images/Fe4gyT
Nie jest to typowy wielokrążek, ma delikatniejsze działanie.
Miałam kiedyś tego typu wędzidło Neue Schule, ale robią je najgrubsze 16 mm i dla mojego było stanowczo za ostre.
blackstones, musisz popożyczać i popróbować różne.
Mój młody jest dość podobny z opisu i przez moment chodził zawody na pelamie, a teraz wrócił na zwykłe grube podwójnie łamane, bo nauczył się respektu.
Chwilę też na prostym Ale korekcie językowej i też było super, ale trzeba było zmienić.
Nie polecam tandemu Nathe, bo wyglądał że taki niby mocny , a koń szedł już w kłusie jak na kantarku  😵 
Perlica, tandemy i wędzimore to przerażają tylko widzów 🙂
Przecież on mają zadanie Rozkładać nacisk także na nos.
Zatem generalnie jeździ się jak na kantarze.
To są kiełzna dla koni Przewrażliwionych w pysku.
I takie cechy ma każdy tandem, nie tylko Nathe.
Nie no, jasne, jak załadujemy waterforda (łańcuchowe) a do tego długą czankę, to hamulec będzie.

blackstones, generalnie potrzebujesz wypróbować dość grube wędzidła ale mocno trzymające z boku, zaczynając od wędzidła z wąsami.
Grube odpadaja bo na takim jeździłam i przy zwykłej jeździe daje rade to juz przy skokach jest gorzej, on jest silny w swojej szyi i lubi sobie dwie fule przed juz pociagnać szyją i musze mocno trzymać by mi wodzy nie wyrwał, plus no nie ma tak duzo miejsca w pysku. to drugie co na nim skacze jest podwójnie łamane 16mm i był karniejszy przy najazdach. Z wąsami jeździłam chował się. On lubi chodzić z natury głową w dól i do przodu i przy skokach trzeba mu troche pokazac by podniósł głowe i cofnął, na grubym w ogole chwyci i będzie robił sobie co chce.
Nawet kiedyś chodził na prostym plastikowym z wąsami, i no robił sobie co chce to jeszcze łatwiej mu było oprzeć sie  na  mojej ręce i wciągnąc w przeszkodę. On nie będzie pędził tylko się rozciągnie, nie ma tendencji do lecenia, tylko oddaje duże skoki i ląduje daleko nie daje się skrócic w szyi i by cofnął nos.
Szczególnie, że np w pięciolatkach jak oddał mocniejszy skok bo trzeba było to poszedł ze mna i musiałam się naszarpać by wrócił do kontroli (po trzech innych przeszkodach a miał wędzidło 16mm)
zamówiłam mu to: [[a]]http://yard-equites.pl/z-lu%C5%BAnymi-pier%C5%9Bcieniami/481-stubben-steeltec-wedzidlo-podwojnie-lamane-ez-control.html[[a]]

on jest specyficznym koniem, jest giętki i gumowy a do tego każdy jego skok jest inny plus skacze na dwa razy, mocno zad podstawia, więc musi tylko podniesc szyje cofnąc nos
Witajcie, poszukuję nazwy czeskiej (chyba) firmy produkującej wędzidła syntetyczne- coś a'la podróbki Poponcini. Widziałam je kiedyś na jakiś międzynarodowych zawodach, niestety zupełnie uleciała mi nazwa. Ceny oscylowały jakoś w granicach 90 euro za takie zwykłe, proste wędzidło. Pomoże ktoś ?  :kwiatek:

blackstones, może się sprawdzić.
A może w formie pelhamu - ale grubsze?
(nie wierzę w "brak miejsca w pysku", no może od 24 mm 😉 - tzn. ogólnie nam się wydaje, że np. filigranowy konik z małym pysiem nie ma miejsca - a ma;
polecam pooglądać paszczę przy okazji wizyty dentysty)
A ty nie potrzebujesz, zwyczajnie, cyganki?
halo zęby ma zrobione i robione regularnie, on się poprostu uwala na ręce bo pewnie równowagi jeszcze mu brak i lubi nosić ten swój łeb w dole, jest specyficznym koniem i jeździłam wczoraj na podwójnie łamanym wędzidle pełnym z wąsami (grube bo 21 mm) i też nie jest taki jak powinien, bo napiera na nie, a ja potrzebuje np skrócić go w linii nie tracac przy tym jego rozluznienia, bo on ciagnie nos do przodu, wyciąga szyje, nie umie sam się cofnąć. A już troche siły nabrał chłopak.
Tak samo jak robie przejscia to przy przejsciu w doł jest mu pewnie cieżko bo nadal zad go pcha (mocno idący z natury kon od zadu) i próbuje ratować się tym, że szyje ciągnie do przodu zapierając się na wędzidle, pewnie z czasem to opanuje. Fajnie ruszający się koń i trudny do wysiedzenia w kłusie, w galopie czuć jak ten zad nas pcha do przodu. Poprawił mu się galop bo kiedys miał bardziej terenowy teraz cofnął troche szyje i nos i podniósł głowe i galop ma bardziej parkurowy.
Cygankę pozyczę od koleżanki bo ma, ale boje się, że to dla niego będzie za ostre wędzidło, choć spróbowac nie zaszkodzi 🙂

blackstones, a baucher podwójnie łamany?
blackstones, nie chodziło mi o sprawdzanie zębów, tylko o dokładne obejrzenie przestrzeni w pysku przy okazji.
Kiedyś Bardzo się zdziwiłam, bo miałam zupełnie inne wyobrażenia. Zewnętrzna wielkość pyska Wcale nie musi odpowiadać wewnętrznej przestrzeni.
Orzeszkowa, wątpliwe, bo chodziłoby chyba o działanie lekko podnoszące.
blackstones, A jakiś tandem? Z wędzidłem w sumie tylko ku unoszeniu głowy? Grubszym takim?
I tak sobie myślę, że w ogóle źle kombinujemy. Bo ty chyba potrzebujesz jakiejś korekty przez parę dni, ewentualnie cyklicznie zakładanej.
A na co dzień - takiego, które koń fajnie przyjmie.
ushia   It's a kind o'magic
21 października 2018 13:01
blackstone, a cos z blokada?
jak normalnie pracuje to jest milym wedzidlem, a przy probie zawieszenia robi sie sztanga - no chyba ze wtedy sie w ogole zaprze na zapartym, ale to zgaduj zgadula 😉
potrzebuje by podniósł głowę i cofnął noś, by mnie nie wciągał w przeszkodę. No na grubszym się bardziej zapiera.
Tak potrzebuje takiej korekty głównie na skoki by np jak mu w linii na 5 fule wyjdzie mocny skok na pierwszym członie do by dał się skrócić do następnej by zrobił 5 fule a nie 4 fule (ma sporą fule, a jak on też ląduje z tym wyciągnietym nosem to i słabo reaguje by go cofnąć), a zarazem jest delikatny, spróbuje to blokujące bo mam i jeszcze cygankę bo koleżanka ma.
Z wąsami podówjnie łamane wypróbowane i jest to samo co na zwykłym podwójnie łamanym.
Zobaczymy wypróbuje to co polecacie i dam znać jak koń działa i co wybrałam 🙂
blackstones,  a językowa korekta?
One są miłe, jak nie metalowe.
https://www.febro.pl/product-pol-2368-Wedzidlo-Trust-Inno-Sense-jezykowe.html

albo  Beris ma fajne:
[[a]]https://www.passion-horse.pl/w%C4%99dzid%C5%82a-podstawowe/1992-wedzidlo-zwykle-jezykowe-twarde-120.html[[a]]
miałam wam napisać jak idzie testowanie wędzideł. Przyszło mi to: [[a]]http://yard-equites.pl/z-lu%C5%BAnymi-pier%C5%9Bcieniami/481-stubben-steeltec-wedzidlo-podwojnie-lamane-ez-control.html[[a]]
W pon pierwsza jazda na nim i koń się zdziwił, że jak napiera na nie to coś mocniej oddziałowuje i odpuszczał. Z lewego np zakrętu jak jechałam zawsze starał się połozyć na lewej wodzy i tak ścinać zakręt, na tym się tak nie dało i zdziwko musiał słuchać i starać się iść ok.
Wczoraj były pierwsze skoki na tym wędzidle i koń super słucha, nie wciąga mnie w przeszkodę. Moge go rozjechać po słabszym skoku a potem przytrzymać dwie ostatnie fule by był bardziej okrągły skok, a wcześniej jak już rozjechałam to szyjsko do przodu i mnie wciągał w przeszkode.
Jak narazie to mu pasuje i jeżdżę bez skośnika i nie zgrzyta zębami i lepiej żuje.
Jak na razie na plus. wypróbuje w sob na zawodach i zobaczymy, bo na zawodach jest mniej karny, bardziej do przodu
blackstones, - jak ono wygląda? W sensie na czym polega magia jego działania? Po fotkach wygląda jak zwykłe wędzidło, a opis mnie bardzo zaintrygował.
blackstones, - jak ono wygląda? W sensie na czym polega magia jego działania? Po fotkach wygląda jak zwykłe wędzidło, a opis mnie bardzo zaintrygował.

Działa na zasadzie lekkiej dźwigni 🙂 blokuje sie przy przytrzymaniu wodzy (robi się prosta sztanga) jeśli koń milusi i nie ciągne to wędzidełko jest elasyczne , nie blokuje się, natomiast w momencie kiedy chce "pociągnąć" za wodze pojawia się efekt sztangi 🙂 Na prawde bardzo bardzo fajne wędzidełko, korzystam korekcyjnie jak pojawia się problem i zawsze na plus  😀
blackstones, super , że działa .
Fajnie brzmi opis ze strony sklepu, może ja wypróbuję też.
blackstones, w takim razie na zawody mógłby się nadać pelham na tej samej zasadzie.
Miałam, i bardzo fajnie działał. Akurat był "butterfly", więc ogromne możliwości dopinania wodzy.
drugie mam to https://konik.com.pl/wedzidlo-max-control-sprenger , jak tamto easy bedzie na niego za mało działało, to wypróboje na zawodach max control, zasada działania podobna. Też blokuje się przy napieraniu konia i robi się prosta sztanga, a i tu można dopiąć wodze w różniej kombinacji.
No bo jak mówiłam, on ogólnie jest delikatny i fajny, grzeczny. A momentami ma, że napiera na wędzidło, np przy najeździe, bo lubi sobie nos wyciągnąć fule przed przez to mnie wyciąga, a z lewego potrafil się oprzec na tej lewej wodzy. Wcześniej udawało mi się to skorygować, bo nie miał jeszcze tyle siły. Teraz to już kawał konia (172cm wzrostu i nabiera masy).
Napiszę jak to easy daje rade na zawodach, bo w sobote już jedziemy na zawody.
Czy ktoś zna cienkie wędzidło oliwkowe, podwójnie łamane - profilowane, ale delikatnie, a nie jakieś dziwne wygibasy. Szukam i szukam i tylko sprengera widzę.... ❓ 🙄
poloniuszka może coś takiego: https://animalia.pl/br-wedzidlo-oliwkowe-podwojnie-lamane-soft-conta-14-mm/szczegoly/40524/
Mam takie tylko z d-ring i sprawdza się dobrze. Są jeszcze grubości 16 mm i 18 mm.
poloniuszka, i ten sprenger właśnie jest super
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
26 października 2018 09:36
A Golden Wings?
testowałam, nie dla nas  😕

poloniuszka, i ten sprenger właśnie jest super


A którego masz na myśli konkretnie ?
Te br właśnie są za bardzo wygięte.

Edytuj posty!
Dzień dobry Wam. Mam nie mały problem i zwracam się z prośbą o pomoc w wyborze. Wraz z moim czworonożnym towarzyszem (konik polski) szukamy rozwiązań, aby nauczyć się skrętności, pokazać o co chodzi. Czytałam, że poniekąd ułatwić to może wędzidło z wąsami bądź typu D (oczywiście uwzględniając pomoce dosiadem). Skłaniam się raczej do podwójnie łamanego. Choć jeździmy obecnie na zwykłym pojedynczym pustym o grubości 2,1 cm. Co powiecie na poniższe propozycje:

https://animalia.pl/br-wedzidlo-podwojnie-lamane-soft-contact-16-mm/szczegoly/40568/?fbclid=IwAR0SyUyAS_srPH616GfyaSoGz_YWiKHsnNf_179iACh1Ocia2QKvN589-N0

https://allegro.pl/stallion-wedzidlo-typu-d-oliwkowe-argentan-13-5-cm-i7621823148.html

Może ktoś miał styczność??

Bardzo proszę o pomoc, wskazówkę. Pozdrawiam 🙂
kostik06, to drugie mam na kilka koni i jest super - także na młodziaka, który czasem jak się zagapi to zapomina skręcić 😁 ale w razie konkretnego fakapa da się je przeciągnąć przez pysk. To drugie nie,ale za to pierwsze dużo lepiej układa się w pysku
ushia   It's a kind o'magic
31 października 2018 10:18
wedzidla jak wedzidla, bardzo podobne, bierz tansze 😉
ciekawe jak kon zareaguje, bo nie wszystkie lubia podwojnie lamane, ale imo zmiana w dobra strone, bo to co masz to strasznie grube i w dodatku puste, wiec malo precyzyjne i w ogole "nijakie"
Czyli mimo ceny lepszym rozwiązaniem mogłoby okazać się pierwsze wędzidło BR, ze względu na lepsze ułożenie w pysku oraz mniejsze prawdopodobieństwo przeciągnięcia? Dzisiaj jeździliśmy na oliwce, ale też pojedynczo łamanej i podobnie grubej... Więc efekt był ten sam... Zastanawiam się jaki przyniesie podwójnie łamane. 🙂 Dziękuje za pomoc i będziemy próbować. Pozdrawiam 😀
poloniuszka, ja miałam na myśli Golden Wings Sprengera właśnie.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
31 października 2018 16:13
Perlica - Golden Wings to Stubben

edit: my też testujemy. Udało mi się dostać nathe - https://sklep.bergo.pl/p/289/13056/nathe-wedzidlo-standardowe-duze-pierscienie-24h-wedzidla-kon-24-express-szybka-wysylka.html
więc postanowiłam trochę w nim pojeździć i ... początkowo miałam wrażenie jakby mi koń na tym nieco pływał, nie bardzo umiem to wrażenie do czegokolwiek innego porównać. Tak jakbym go miała i nie miała na kontakcie. Drugie odczucie to, że jakby działało z opóźnieniem na niego. Wydaje mi się też nieco mniej precyzyjne.
Pierwsza jazda była taka sprawdzająca i on faktycznie sprawdzał, nie bardzo wiedział co ma z tym zrobić, trochę może był zdezorientowany. Dużo dziamgolił, opuszczał głowę jak zwykłe z przesadą, próbował wyciągać mnie z siodła, napierał, odpuszczał i w gruncie rzeczy była to taka jazda, z której za dużo nie wynikało. W sumie sama trochę się musiałam ogarnąć z tym, nigdy nie jeździłam na wędzidłach tak elastycznych i z tworzywa. Mam wrażenie, że w pysku konia się rozgrzewa przez co jest jeszcze bardziej podatne. Ktoś tu pisał, że one są elastyczne tak na prawdę i są.
Miałam też problem z zapięciem ogłowia, a dokładniej paska, który przebiega pod brodą w ogłowiach Micklem. To nathe jest grubaśne i wielkie. Przy kółkach ma 20mm i użytkując z Micklemem trochę słabo to wychodzi. Rozwiązałam ten problem inaczej dopinając pasek, niemej jednak wywołał ten problem moją konsternacje początkowo. Jakby nie miała dość problemów z tym koniem ...
Kolejne jazdy były lepsze, tzn stabilniejsze w odczuciach. Mocniej też złapałam, w sensie cięższych wodzy i bardzo elastycznej ręki przy tym. Wydaje mi się, że łatwiej mu stabilniej się oprzeć i zostać na tym wędzidle, a nie nurkować, niż na łamanych, metalowych. Łatwiej jest mi go dojechać do ręki i w zagalopowaniu utrzymać energię i rytm bez odpalania wrotek i rozwlekania. On się też mniej złości jeśli przy korygowaniu muszę go przytrzymać, jednak cały czas wydaje mi się, ze sygnał jest jakby opóźniony i nieco mniej precyzyjny,a to przy koniu tak szybkim i dynamicznym jest takie trochę, zostawiające mnie o ćwierć kroku w tyle.
Na razie będę jeździć na tym wędzidle. Po weekendzie jest znowu zjazd i treningi, zobaczymy.  Tym bardziej, że trenerka od nas jako pary wymaga więcej niż ja sama od siebie i konia ... więc chyba tak na prawdę treningi z nią będą bardziej miarodajne.
Bardzo ucieszyły mnie dwie rzeczy, pierwsza - on nie zjada tego wędzidła, druga - podszarpywał mi tak nerwowo prawą wodzę, na nathe tego nie robi.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się