Egipt jak najbardziej super. Teraz zdaje się jest tańszy niż w sezonie. Ja byłam już 2 razy. Raz w styczniu w Szarmie a teraz w pażdzierniku w czymś co leży pośrodku niczego czyli Marsa Alam - ok 250 km na południe od Hurghady.
W styczniu w Szarmie było za dnia ciepło jak u nas latem, wieczory i noce chłodne, Arabowie w szalikach, czapkach i kurtkach latali, nam wystarczał dobry sweterek.
W Marsa Alam byłam w super hotelu Brayka Bay.
Tu fajna prezentacja (nie moja) z pięknym podkładem muz. z tego Brayka Bay - ta piosenka nam codziennie na plaży towarzyszyła.