ochraniacze vs owijki - co lepsze?

Może KS ma plastikowe na neopreniku sandałki?

Owijki dobrze zwinięte na dobre podkładki i nóżka wtedy mniej się poci niż pod plastikowym ochraniaczem
KS oczywiście rozumiem Jednak zapewniam Cię, że gdy owijka dobrej jakości lub z dobrą naturalną podkładką, ścięgnom i nogom przegrzania nie straszne. No ale przecież każdy ma swoje zdanie zapewne w wiekszości poparte doświadczeniem
Sierka, pisałam w tym samym czasie hehe
Co kto lubi
Sierra, no pewnie- moje ulubione! mam różne kolory w zależności od koloru szortów 😀

Nie upieram się, po prostu noga konia owinięta w owijkę wygląda na nogę której jest gorąco i tyle 😀
ja używam do pracy na płaskim neoprenowych ochraniaczy - mam akurat smb, dobrze założone też podtrzymują ścięgna.
pewnie chętnie używałabym też i owijek, ale mam niestety taki problem ze jak krzywo mi wyjdzie, np jeden zawijas pod ciut innym katem - musze poprawić - co zajmuje mi mase czasu...

nie można powiedziec ze wszystkie skorupki/strychulce odparzają - firmy używają różnych materiałów i to od ich jakości zależy stan końskiej nogi - odparzyć mogą i skorupki i owijki, a także neopreny, a to i też zależy od końskiej wrażliwości
caroline   siwek złotogrzywek :)
24 listopada 2008 23:31
korsik111 tak jak pisalam - nakostniakowiec 😉 (-> z powodu nakostniaka 😉)
gdybym miala jakiekolwiek watpliwosci, to moj kon dzisiaj je wszystkie rozwial - zalozylam mu wypasione full-chroniace ochraniacze allround eskadrona i co... i kulał!
jak je zdjelam kulal nieco mniej. w czym tajemnica - w twardej skorupie, ktora widocznie podrażniła ten nieszczesny nakostniak...
i jak zwykle sie okazuje, ze nasz wet jednak mial racje - temu koniu owijki, nie ochraniacze i koniec dyskusji 🙂


KS skoro pakujesz konskie nogi w polar i elastik to ja sie nie dziwie, ze ci sie wydaje, ze pod owijkami koniowi w lato za goraco 😉
zapakuj kiedys go w porzadne bawelniane podkladki a na to dopiero owijka, potem przypomnij sobie, ze sciegna i miesnie to sa takie smieszne elementy wyposazenia konia, ktore dzialaja lepiej jak sa rozgrzane, i daj mi znac czy nadal jestes taka przekonana do teorii, ze plastikowe sandalki wygrywaja z bawelnianą skarpetką 😉
poza tym zawsze można zawinąć akryle na bawełniane podkładki. Na pewno będzie lżej niż przy polarze...
Ale ja kocham owijki więc jak nic będę stronnicza ;-P
Używam na jazdy samodzielne zazwyczaj tylko przody neoprenowe pełne (koń nie podkuty). Na treningi owijki lub neopreny na 4 jak mi zabraknie czasu na zawijanie 😉 Trener każe zawijać z objęciem stawu pęcinowego (1x) i notorycznie mi te owijki zjeżdżają na pęcinę... Żeby nie spadło podczas jazdy, umiem zawinąć tylko do połowy stawu 🙁
caroline napisał:

[b]KS skoro pakujesz konskie nogi w polar i elastik to ja sie nie dziwie, ze ci sie wydaje, ze pod owijkami koniowi w lato za goraco 😉
zapakuj kiedys go w porzadne bawelniane podkladki a na to dopiero owijka,
Czytaj ze zrozumieniem- kilka postów wyżej napisałam, że zawsze pod polarowo-elastyczne zakładam podkładki i że mam "porządne" bawełniane podkładki.
KS według mnie też cieplej i gorecej jest pod owijkami. Nie dosć że ochraniają całą noge (ochraniacze maja otwarty przód, no nie mówiąc o tych na wkkw) i jednak tym polarem jest owinięta kilka razy.

Ale wydaje mi sie że jak trening trwa ok. godziny to ani w ochraniaczach ani w owijkach ta noga nie powinna się jakos "zagotować". Po treningu dobre schłodzenie i będzie ok 🙂

Ja też podobnie jak większość na ujeżdżenie owijki na skoki ochraniacze. Niezależnie od pory roku 🙂 no chyba ze mam lenia i nie chce mi się zawijac

tu co prawda bandaże nie polarowe a akryle, ale jak widac z objeciem stawu pecinowego. Po pierwsze ważne, żeby owijkę zawijac nie prostopadle do podłoża, a pod skosem lekko. Wtedy z przodu jest bandaż mniej więcej w połowie stawu, a z tyłu obejmuje cały staw i się nie ściąga... Poza tym jeśli się ściśle zawinie, nie za nisko i nie za wysoko, to nie ma mowy, żeby bandaże zjechały tak 'ot'... wprawa czyni mistrza 🙂
Jezu jakie ten koń ma mięśnie...
Eurydyka   tu stać się może coś nowego
25 listopada 2008 13:22
KS -Twoje argumanty są raczej mało przekonujące. Logicznym jest wszak, że pod naturalnym materialem jakim jest bawełna noga mniej się poci niż pod plastikowym ochraniaczem. A jeśli Twoje podkładki są tylko "porządne" zamiast porządnych to raczej słabo.

To w co "obuwamy" nasze konie zależeć powinno od stanu ich nóg i wykonywanej aktualnie pracy, a względy estetyczne i nasza wygoda czy wręcz wygodnictwo (o ile łatwiej i prościej zakłada się przecież ochraniacze) pwinno być zdecydowanie na drugim miejscu. Ja, dla swoich dwóch koni mam 3 pary ochraniaczy i .... zestawów owijek. Jazon- w 100% zdrowy chodzi zwykle w skorupach Pro Jumpa, chyba, że uznam, że akurat lepsze są owijki (lato) lub po prostu mam taką fantazję. Orfeusz- "zwyrodnialec" pracuje wyłącznie w owijkach z podkładkami z wyjątkiem dni "paskudnopogodowych", wtedy ma pełne neopreny Horze.
kenna - eee bez przesady, dobre światło było 😉 🙂
marti kenna ma rację! takie miąchy ma, że... podziw Twój rumak stał się właśnie jednym z moich voltowych ulubieńców

żeby nie był całkiem OT, to powiem, że ja zakładam różnie czasami owijki czasami ochraniacze zależy co robimy ochraniacze zwykle na skoki, chociaż w owijkach też skakałam jak był np pierwszy trening skokowy po kulawiźnie teraz zwykle jeżdżę w ochraniaczach ze względów wygodnickich (szczerze się przyznaję ) bo szybciej się zakłada, a jednak ochrona jest
Każdy ma swoją rację i jak widać, na forum opinie też są podzielone. Ja nadal uważam, że koniowi jest chłodniej w półotwartych neoprenach niż w podkładkach i owijkach. I tak też będę go ubierać latem, a teraz dosyć często śmigamy w owijkach wyłącznie ze względów estetycznych (bo koń tfu fu ma nogi zdrowe). I Eurydyka nie zrozumiałaś ironii w cudzysłowie 🙂
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
26 listopada 2008 01:11
Przymierzam sie, do wymiany podkładek. Wiec ma pytania
- jakie cechy powinny miec dobre podkładki
- ewentualnie jakie polecacie

Obecnie jeżdzę zazwyczaj w skorupkach (w tym od lat tattini aero- mniej zapacaja nogi- takze na rajdowych koniach znajomej), coraz częsciej smigamy w owijkach. (nogi bez jakichkolwiek zastrzeżeń).
nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
26 listopada 2008 01:34
ochraniacze bo jestem leniwa;]
caroline   siwek złotogrzywek :)
26 listopada 2008 11:02
dorotheah napisał: Przymierzam sie, do wymiany podkładek. Wiec ma pytania
- jakie cechy powinny miec dobre podkładki
- ewentualnie jakie polecacie
polecam:
- podkladki z decathlonu - bo sa bardzo tanie i bardzo wytrzymałe.
- podkladki eskadrona climatex - bo bardzo ladnie ukladaja sie na nodze, moim zdaniem jedne z najlepszych podkladek na rynku tuz za...
- podkladki kavalkade - bo są najlepsze sposrod tych z ktorych kiedykolwiek korzystalam - maja bardzo dobrze dobrane rozmiary, sa grube i nie ubijaja sie, leza idealnie na nodze, doskonale sie dopieraja i mają rzepy 🙂
caroline moja Dyrka też ma nakostniaka i dlatego też zakładmy owijki jak jest dobra pogoda, a jeśli pada i jest mokro to pełne ochraniacze Kavalkade które spisują sie bardzo dobrze i nie uciskają nam nakostniaka 🙂
Z obserwacji i doświadczeń:
-na padok, karuzelę- ochraniacze-> łatwo i szybko się zakłada i ściąga, łatwo utrzymać w czystości. Poza tym koń na padoku czasami mocno szaleje, więc skorupy bardziej ochronią go od przypadkowego uderzenia nogą o nogę (szczególnie, że zwierzak jest podkuty)
-na pracę ujeżdżeniową- owijki-> lepsze przenoszenie obciążeń, za to mniejsze ryzyko, że koń mocno się w coś uderzy lub zwyczajnie nogą o nogę.
- na pracę skokową- ochraniacze-> podobnie jak w przypadku padoku. Większe ryzyko że koń się ścignie, uderzy itp, a przed tym bardziej chronią ochraniacze.

Tak więc:
-padok:

-ujeżdżenie:

-skoki:


EDIT:
-a że na lonży tez lubimy poszaleć to ochraniacze+kaloszki



laguna, za duże zdjęcia. łamiesz regulamin. / a.
....
Niszczy ci ochraniacze a owijek ci nie niszczy?
ochraniacze wydają mi się bardziej drastyczne od owijek.
Ale że co... ? W sensie - ochraniacze zjadają koniowi nogi czy jak..?
Ja jestem niestety zmuszona codziennie,niezaleznie od rodzaju jazdy zakladac bandaze+podkladki na przody.. Strasznie duzo z tym roboty,ale przynajmniej mam zapewnienie ze nakostniak sie nie odnowi.
Sankaritarina, a co, Twojemu nie? bo mojemu użarły i dlatego taki niski, teraz używam owijek to nie maleje 😀
Burza, kurcze... to może faktycznie dlatego Pallas taki niskawy? Olaboga! Od dzisiaj przestaję używać ochraniaczy! Zjedzą mi konia do wielkości szetlanda 🙁

Sankaritarina, pewnie, trzeba uważać, nie czytałaś co pisali na opakowaniu, że tylko dla b.wysokich? 😉
owijki z podkladka bardzo dobrze chronia, bo sama owijka polarowa, to raczej pic na wode😉 tak samo jak krotkie tyly same jak dla mnie;p

Dorotheah,ja mam dwa komplety podkladek climatex eskadrona i są swietne, mam też jedne stalion z amigo i tez są ok;]
Ja uzywam i tego i tego.
Czesciej uzywam ochraniaczy. Nie lubie skorupek tak jak i mój koń. Na przpdy uzywam pełnych neoprenów, na tył Wysokich neoprenowych strychulców.
Owijki zakładam najczesniej jak ochraniacze są mokre, mam je w praniu czy robimy jakieś fajne zdjecia.
Osobiscie nigdy nie skakałabym w owijkach i nie wybrałam bym sie w cieższy teren. Poza tym latem widze ze koniowi bardzo poci sie noga i uzywam owijek tylko w chłodniejsze dni.
Likier, bzdura, bez podkładki mam równie suche i fajne nogi co z podkładką.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się