Nieregularna praca z koniem

koniowi trudno jest iść wolno pod górkę, dlatego przyśpiesza. Wbrew pozorom najwięcej wtedy go kosztuje stęp
Jak przyjezdzam, to zwykle zaczynam od przelonzowania go, zeby sobie pobiegal, zeby zbic z niego troche pary. Zwykle chodzi tylko o to, zeby sie spocil troszke i zdyszal (czasem jednak sam z siebie robi okrazenia z szybkoscia swiatla i jest taaaki mokry).

Jeśli koń nie daje się (danej osobie przynajmniej) kontrolować na lonży, to ja bym zaczynała od np. 10 minut stępa w ręku. Oczywiście lepiej, jak koń jest z wybiegu, niż prosto ze stajni, ale ruch wymuszony to jednak co innego. Lepiej, jak się maź w stawach wytworzy od ruchu, mięśnie rozgrzeją, ścięgna ruszą. Zawsze będzie potem mniejsze ryzyko "kuku"...
A jak to jest z końmi które zaczynają pracę pod siodłem ale nie są często jeżdżone ?
mam ogiera huculskiego 3,5 roku i jak zrobię mu lonżę to wsiadam ale zamiast iść stępem pod jeźdźcem to leci kłusem a nawet czasem galopem. Dużo się szarpiemy na wędzidle oliwkowym ma ogłowie Anatomiczne. Może macie dziewczyny jakieś rady ? Pomału zaczynam wątpić w swoją pracę z nim.
Co to znaczy nie często? Ile razy w tygodniu wsiadasz? Jak wygląda lonża?

Generalnie szarpanie się na wędzidle z żadnym koniem nie przynosi niczego dobrego... Będziesz miała konia do odpracowania, nie mającego zaufania do ręki. Może lepiej posłać go w trening?
agis, No właśnie - co to znaczy "nie są często jeżdżone"?
Bo np. lonża raz na miesiąc jest kompletnie bez sensu jak dla mnie...
Wsiadam raz w miesiącu lub co kilka miesięcy zależy jak mam czas niestety chciałabym częściej ale ciężko jest 🙁
No to jak chcesz wymagać jakiegokolwiek posłuszeństwa?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
02 lutego 2022 20:31
Praca raz na kilka miesięcy to nie jest praca.
Wiem o tym ,dlatego pytam jak tam u was to wygląda i jak na nowo wrócić z koniem do pracy ?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
02 lutego 2022 20:39
Pracować regularnie pod okiem doświadczonego trenera.
Wsiadam raz w miesiącu lub co kilka miesięcy zależy jak mam czas niestety chciałabym częściej ale ciężko jest 🙁
agis, To jest kompletnie bez sensu. Jeśli nie masz czasu, to daj konia w trening.
Ten koń w tej chwili dostaje taki komunikat: "jest mi fajnie, bo nic nie robię, jem sobie, padokuję się, aż tu nagle raz na miesiąc przychodzi jakaś baba, która się ze mną szarpie, wszystko mnie boli, no wiatr by strzelił taką sytuację"....
Chciałabyś, żeby Twoje dziecko ktoś tak uczył matematyki? Albo, nie wiem, niemieckiego?

Potrzeba systematyczności. Mniej znaczy więcej.
Przy młodych koniach już raz w TYGODNIU jest często bez sensu. Początkowa praca powinna być krótka, z wyczuciem, ale systematyczna tj. codzienna.
Naprawdę inaczej nie ma sensu.
Konie nie są głupie. Bardzo szybko mogą stać się po prostu niebezpieczne.
Sankaritarina, rozumiem ciezko tu o trenerow dlatego pytam.
agis, Zawsze możesz sprobować poszukać kogoś gdzieś trochę dalej. Oddać na zajeżdżenie (to nie trwa jakoś strasznie długo, zależy od konia) i odebrać jak koń będzie bezpiecznie poruszał się w 3 chodach. No, albo znaleźć kogoś na miejscu, choć wiem, że czasem różnie bywa. Jeszcze jakbyś miała czas choć kilka razy w tygodniu, ale raz na miesiąc, to naprawdę zbyt rzadko.
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
06 lutego 2022 10:36
<b>Sankaritarina,</b> rozumiem ciezko tu o trenerow dlatego pytam.
agis,
A z jakiego regionu dokładnie jesteś? Są trenerzy praktycznie w każdym miejscu Polski. Albo oddaj konia w trening i po temacie
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
06 lutego 2022 19:24
agis, Są konie, na które wsiądziesz raz na pół roku i nawet uchem nie kiwną jednak hucuł i do tego młody to albo regularna praca albo nic nie rób jak nie ma czasu.

Mi się zimą nie chce jeździć dlatego całkiem odpuszczam pracę i ruszam od marca. Czasem wskoczę na oklep na chwilę na stępa bez żadnych oczekiwań. Jeśli nie masz czasu jeździć to może chociaż lonża jak najczęściej.
TRATATA, dziekuje
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się