Pensjonaty, stajnie - Zachodniopomorskie, okolice Szczecina

Na Orzeszkowej.
Polećcie proszę szewca w Szczecinie, który bez marudzenia wymieni zamki w oficerkach :kwiatek:

Na ryneczku na Zawadzkiego - bez problemu
Niedaleko centrum AZ , na rogu Kopernika i Łokietka jest szewc, który też wykonuje takie usługi bez problemu
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
13 stycznia 2021 10:52
[quote author=_Gaga link=topic=14602.msg2959438#msg2959438 date=1610532975]
Na ryneczku na Zawadzkiego - bez problemu
[/quote]

Oj co on mi się nagadał... Ostatecznie i tak zrobił po swojemu, a ja jakoś wtedy nie miałam weny by z nim walczyć 😉
martva, mi bez problemu wymieniał
Ale fakt, cośtam gadał...
Dzięki dziewczyny 🙂 flygirl - a ten na Orzeszkowej, to w którym miejscu? Bo w google nie znajduję żadnego szewca akurat na tej ulicy.
A bo oszukałam, to nie jest stricte na Orzeszkowej, ja ulic nie ogarniam. 😀 To jest od Ronda Sybiraków idąc w stronę Warcisława, mijasz Żabkę i blisko przystanku 69. To jest bardzo małe, nierzucające się w oczy. A Pana zdążyłam przyzwyczaić do naprawiania wszelkich jeździeckich butów i nigdy nie marudził. 😉
flygirl Mam! Znalazłam. To jest na ul. Kołłątaja 27. Dzięki 🙂
Czy orientuje się ktoś co do pensjonatu w okolicach Szczecina z dojazdem komunikacja miejską
Kishaxvc, zależy czego szukasz w kwestii pensjonatu w zakresie usług i położenia. Generalnie do większości dojedziesz komunikacją ale i w większości nie ma miejsc  😉
[quote author=_Gaga link=topic=14602.msg2964901#msg2964901 date=1613983273]
Kishaxvc, zależy czego szukasz w kwestii pensjonatu w zakresie usług i położenia. Generalnie do większości dojedziesz komunikacją ale i w większości nie ma miejsc  😉
[/quote] Zależy nam na placu z dobrym podłożem 🙂 a co dopiero jakby była hala to już w ogóle świetnie. Stoimy głównie całodobowo na dworze, więc boksy nie muszą być  boksy pierwszej klasy. Najchętniej do 650:P a co do położenia to do 30km od centrum szczecina.
Nie wiem czy w ogole jest jakis pensjonat w tej cenie w okolicy szczecina.
Wylaczajac malutkie przydomowe.
Zależy nam na placu z dobrym podłożem 🙂 a co dopiero jakby była hala to już w ogóle świetnie. Stoimy głównie całodobowo na dworze, więc boksy nie muszą być  boksy pierwszej klasy. Najchętniej do 650:P a co do położenia to do 30km od centrum szczecina.

Cena rzeczywiście bardzo mało realna. 30 km w którą stronę? Bo do 30 km od centrum jest i stajnia pod Puszczą na Bukowym i stajnia w Trzeszczynie i stajnia w Kościnie czy Płochocinie... Z wymienionych najtaniej chyba w Trzeszczynie (nie znam cen pod Puszczą), ale to nadal nie 650 zł a i podłoże bez szału...
Pod Puszczą Bukową jest 650 zł, blisko w Zdrojach jest stajnia za 600 zł, w Gryfinie mam miejsce za 300 zł ale warunki to pastwiska. Jest też nowa stajnia w Gryfinie za 600 zł, w Wełtyniu już za 700 zł. Trochę tych stajni w okolicy już kojarzę. Nawet te  w stronę Niemiec mam już obczajone.
konikmorski, Gryfino i Wełtyń komunikacją miejską raczej nie koniecznie. Podłoża w tych stajniach też nie koniecznie, hal nie ma... A jak masz obczajone, to - nawet na PW - daj proszę znać, bo sama szukam miejsca na emeryturę dla Byśki. Tylko zależy mi na boksie i super opiece.
Ja trochę z innej beczki. Czy gdzieś w zach-pomie można odbyć jazdę/ trening westowy? Nie chodzi mi o jazdę w kulbace i indiański vibe tylko legitny trening np reiningowy. Ewentualnie czy na trasie Szczecin - Białystok jest takie miejsce bo będę w tamtych rejonach w czerwcu na weselu i potem się pewnie pokręcimy po okolicy. Chciałabym spełnić małe marzenie 😉
Aga_Leming, wydaje mi się , że w zachpomie nie mamy reiningowych miejsc w ogóle. W temacie lekcji pytałabym forumową Smartini, startuje (startowała?) i ogarnia temat reiningu. Jedyne miejsce, które ja kojarzę z zawodową jazdą west to Roleski Ranch w Starych Żukowicach. Na systematyczne treningi dość długo by się dojeżdżało (to jakieś 750 km), ale na spełnienie marzenia może się nada? 🙂
Aga_Leming w zachhpomie nie 🙂 sama jeżdżę west i na treningi wracam tam skąd pochodzę, czyli na dolny śląsk. Wild Hill Ranch w Kościelniku koło Lubania. Mają bardzo ciekawe kursy kilkudniowe dosiadowe (polecam też jeźdźcom klasycznym), lekcje indywidualne i w grupach, wszystko na koniach west. Są nastawieni bardziej na konkurencje techniczne (Horsemanship, SSH, Trail etc), ale organizują też kursy z Tomasem Bartą (jeśli interesuje Cię reining i konkurencje z krowami). Także reining nie jest im obcy, więc jakbyś chciała liznąć tematu to u nich jak najbardziej. Choć kierunek nie ten, o którym wspominałaś, to polecałabym bardziej niż RR 😉
Mnie to interesuje tylko w kategorii "chciałabym spróbować", a nie regularnych jazd, także w sumie inne miejsca w PL wchodzą w grę jak długo to będzie na prawdę profi a nie tylko indiański vibe bo samo to mnie nie kręci wcale 😉 Nie marzyłam nigdy o byciu cowboyem z kapeluszem ale chciałabym zobaczyć jak to jest na takim koniu pojeździć i spróbować porobić ichniejsze elementy (albo walczyć o ruszenie :P) - chodzi mi o zrobione konie, a nie jakieś rekreacyjne tuptaki w kulbakach stylizowane na dziki zachód🙂 Także dzięki za sugestie - brzmią spoko  :kwiatek:

Ponieważ z uwagi na pandemię pewnie w tym roku znowu urlopować się będziemy w PL to jeśli jest jakieś wow miejsce to chętnie je odwiedzę - chociaż z tym może powinnam iść do wątku westernowego w takim razie, skoro w zach-pom nie ma takiej opcji 😉


Jest. U mnie w stajni. Tylko musiałabyś porządnie zagadać. Właściciel ma quatery z RR. jego syn uczony przez niego jest jeźdźcem i osiąga międzynarodowe sukcesy u Roleskich. Stoimy w Kołobrzegu. Właściciel stajni nie prowadzi już treningów ale kiedyś miał westową szkółkę wiec może jakbyś zagadała to by się zgodził.
O! Dzięki za cynk <3 Mogę prosić o jakieś konkretne namiary na priv?
Jasne, już wysyłam. Tylko musisz być nieugięta to się zgodzi.  🤣
Zapytaj w wątku poznańskim - bo tu gdzieś w okolicy (Poznan) jest west i to na niezłym poziomie.

... wiem, bo kiedyś na jakimś festynie mój niejeżdżący na niczym małżonek wsiadł dla funu... a my się z panem zagadaliśmy. I małżonek sam sobie spacerował w siodle po parku no i chciał zatrzymać konia... i sobie przypomniał, że ja zawsze mówię, że trzeba dojechać łydką do zamknięcia na kontakcie... i dał tą łydeczkę 😂 😂
I mało brakowało a by się zatrzymał trzy wsie dalej biorąc na klatę dzieci i niewiasty z watą i popcornem i balonikami. Dosłownie tuż przed tłumem zdążył usłyszeć - "puść nogi i ściągnij wodze!!!". I konik jak posążek.


Teraz nas to śmieszy ale było straszno.... no i niestety od tego czasu mój mąż już jest na 100% niejeżdżący. 😤
Mea culpa! rzeczywiście, próbowałam kiedyś, tak jak radzi Sonkowa, ale chyba byłam za mało zdecydowana, bo nie dostałam odpowiedzi nawet 😉 i tym sposobem wylądowałam na Dolnym Śląsku, czego absolutnie nie żałuję.
_Gaga Trzy stajnię które ja znam z dojazdem komunikacji PKS i dojściem do stajni max 3 km pieszo. Jedna jest z Gryfina gdzie dziwczyna planuje nawet mini hale postawić, druga w Czepinie trzecia w Niemczech za mostem bez hali.Jest to moim zdaniem dobry wynik. Są też stajnie gdzie lepiej rowerem sobie podjechać z Gryfina np do Wełtynia max 4 km. W Wełtyniu mamy dwie stajnie bez hali. W Żórawkach konie trzyma zaś kowal klacze i na ten moment nic nie bierze obcego. PKS czy PKP można wsadzić rower. Też taki wariant próbowałam, choć tylko wtedy gdy jechałam na same jazdy. W Chlebowie pani Sława nie przyjmuje nowych koni, pytałam już dwa razy. W Pacholętach też nie przyjmują nowych koni. Trochę dalej w Chojnie są dwie stajnię gdzie wiem że przyjmą konia, ale kwestie dojazdów autem wtedy trzeba sobie dobrze policzyć.

Na ten moment stajni dla starszych koni nie znam w tych okolicach. Ale jeszcze nie dojechałam wszystkich stajni w okolicy. Mam takich w okolicy 4 i są to przydomowe.
konikmorski, tak serio, to nie wyobrażam sobie codziennych dojazdów do stajni w opcji PKP + rower, czy PKS i pół godziny w jedną stronę na pieszo 🤔. Chyba, że się nie pracuje i mieszka z rodzicami, to może... A do Niemiec nie wolno jeździć bez ważnego testu na Covid, więc też raczej odpada. Sama rozważałam przeprowadzenie tam koni, ale z racji sytuacji epidemiologicznej - póki co ta opcja jest poza zasięgiem.
Jakbyś znała jakieś stajnie z bardzo dobrą opieką, w której są łąki i boks na noc - dawaj znać. Nie musi to być stajnia typowo emerycka czy mega tania. Mi zależy w pierwszej kolejności na dobrej opiece i rozsądnej odległości od Szczecina. Tak, aby można było konia odwiedzać w miarę regularnie (pracując, zajmując się domem i mając drugiego konia).
_Gaga jak będę coś nowego wiedzieć co w okolicy się buduje lub jest jakaś ciekawa stajnia do polecenia. To wstawię tutaj post i wyślę Ci info na prv.
Mea culpa! rzeczywiście, próbowałam kiedyś, tak jak radzi Sonkowa, ale chyba byłam za mało zdecydowana, bo nie dostałam odpowiedzi nawet 😉 i tym sposobem wylądowałam na Dolnym Śląsku, czego absolutnie nie żałuję.


W sensie w Zieleniewie? Trzeba dzwonić bo z pisania na pewno nic nie wyniknie. I jak jest sezon to faktycznie raczej ciężko. Teraz podczas covida właściciel ma cały obiekt zamknięty (miasteczko westowe) wiec ma czas na takie zabawy. A skoro wyszkolił swojego syna do poziomu międzynarodowego to pojęcie raczej ma spore 🙂
Przychodzę po prośbie (bo już kilka lat nie jeżdżę regularnie więc wypadłam z obiegu) - prośba bardziej w imieniu znajomych, ale być może w moim też jak czas w końcu łaskawie pozwoli. Znajomi szukają stajni do treningów, głównie skokowych. Ambitna rekreacja, dorośli ludzie, więc jazda w zastępie nie wchodzi w grę - maks te 4/5 osób w grupie. Zależy im przede wszystkim na hali, dobrym poziomie nauczania, dobrze wyszkolonych koniach i czystości ośrodka. Mile widziana zadbana infrastruktura i dojazd z centrum ok 30 min. Wcześniej jeździli w Verso, ale ceny się zrobiły zaporowe.. Na razie polecono im Leśno Górne, ale miło by było poznać kilka opcji :kwiatek:
xymena U p. Agaty Kruszyniewicz w Kościnie
annet, dzięki :kwiatek:
Ktoś coś jeszcze może polecić?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się