naturalna pielęgnacja kopyt

Poprosimy o zdjęcia kopyt 😉 Udzielanie wskazówek na podstawie 1 zdania opisu -to trochę wróżenie z fusów.
Jeżeli jest płaskie kopyto -to podeszwy nie wolno ruszać , może byc "opuszczenie" kości kopytowej i cienka podeszwa. Ale: jeżeli są glębokie rowki, to mogą być np  pokłady martwej podeszwy. którą trzeba wyciąć.Albo leżące na podeszwie grubą warstwą  ściany wsporowe, które tez trzeba wyciąć.
Raczej ciężko ocenić. Najlepiej -zrobić rtg i będzie jaśniej 😉

To nie mój koń, niestety nie mam zdjęć.. Trzymałam tego konia przy werkowaniu i tak się luźno zastanawiałam. 😉 Kowal mówił, że ten koń ma takie platfusy i tyle, ale mnie nie usatysfakcjonowała ta odpowiedź.  😉

Bez zdjęć się nie da niestety nic powiedzieć, co do "zaleceń". Jedno istotne, platfus to zawsze jakiś objaw - słabej linii białej (oderwania), cienkiej podeszwy, co najmniej braku ruchu - ale raczej coś z dwu poprzednich.

jeśli worki są głębokie to nie koniecznie świadczy o płaskiej podeszwie. Może koń chodzi tak, że wyciera podeszwę, a ta broniąc się nabudowała tyle, że ta wydaje się płaska. Moja stara klacz tak miała w zadnich kopytach. Łazila szurając i okręcając, a podeszwę miała plaską jak stół - rowki przystrzalkowe takie, ę cały bolec od kopystki się chował.

anyann nie sadzę, by przebyty ochwat był jedynym problemem tego konia 🙁 Tam raczej potworne skostnienia chrząstek kopytowych będą. Rozkucie i mocne obniżenie przedkątnych, plus radykalne przycięcie ścian wsporowych powinno przynieść w przyszłości koniowi ulgę.
lenalena jeśli koń miał głębokie rowki przystrzałkowe i płaską podeszwę, to również miał leniwego kowala 🙂

Odnośnie kursu z Tomkiem Świątkiem- urwał mi się kontakt z nim  🙁 Będę oczywiście cisnąć temat, bo samej mi zależy ale na razie mam mnóstwo spraw na głowie. Przepraszam :kwiatek:. Zmęczenie materii  😕

Hmm.. kowal więcej nie wycinał, bo pojawiała się krew. Muszę zapytać przy najbliższej okazji znajomą strugaczkę.  🙂

Jak się pojawiała krew, to rowki raczej głębokie nie były... właśnie dlatego zdjęcia są konieczne. Opis słownomuzyczny potrafi zmylić. Zdjęcia też potrafią (!) ale sam opis to wróżenie z fusów.

Właśnie moim zdaniem były, takie na ponad cały "hak" kopystki, zwróciłam na to uwagę. Dlatego mnie to zaciekawiło, że z 1 strony podeszwa płaska, nisko naczynia krwionośne, ale rowki głębokie. Szkoda, że nie mam zdjęć, ale tak mi głupio jechać do obcych ludzi, że "ja tylko fotę kopyt waszego konia zrobię.. "  😁

Ale może rowki z tyłu były głębokie, ale z przodu przy grocie już nie. I tam mogło być za płytko i płasko.

Swoją drogą ja mam konia który jest mega płaszczakiem, ma "za wysokie" kopyta, rowki głębokie, ale jak się zbierze podeszwę której teoretycznie jest za dużo to jest awaria (kowal próbował to robic). Ja jak zaczęła puszczać to usunęłam to co się bezpiecznie dało i pomimo że teoretycznie sama puszczała i była niepotrzebna to się znowu kopyta potem zabetonowały. Koń ma dużo ruchu (padoki, karuzela, trening), jest fajnie żywiony. A kopyta wysokie klocki - natomiast wiadomo, że miał mało ruchu jako źrebak i kopyta nie miały szansy się prawidłowo rozwinąć. Pewnie dużo by dał ruch w terenie, po różnych podłożach, tego niestety brakuje.

Odnośnie kursu z Tomkiem Świątkiem- urwał mi się kontakt z nim  🙁 Będę oczywiście cisnąć temat, bo samej mi zależy ale na razie mam mnóstwo spraw na głowie. Przepraszam :kwiatek:. Zmęczenie materii  😕


Kasik, właśnie się zastanawiałam co z kursem... W każdym razie z niecierpliwością czekam na informacje 🙂  :kwiatek:

Dla tych co zaintereswani losem Trixi.
Dopiero co witaliśmy się z k.kopytową, a dziś mała całkiem fajnie sobie radzi... parę dni temu wyskoczyła z boksu angielskiego na beton. Myślałam, że już po kopytach, ale na szczęście zrost ma taki duży, że wytrzymał  😲

Fajnie idzie. Ale błoto macie niezłe

Leje już chyba z miesiąc 🙁

a masz zdjęcia aktualne kopyt? Ona już tak bez żadnej ochrony na kopyta śmiga?

ale się powtórzyłam!
żeby nie kasować całkiem wrzucę zdjęcia kopyt z dziś, takie jakie mam najlepsze.

A kopyta wysokie klocki - natomiast wiadomo, że miał mało ruchu jako źrebak i kopyta nie miały szansy się prawidłowo rozwinąć. Pewnie dużo by dał ruch w terenie, po różnych podłożach, tego niestety brakuje.


zgadzam się branka, mam kucunie kobyłkę z kopytami klocuszkami. Jako źrebak stała na materacu przeogromnym ze słomy, podżerała matce żarło (ten dziadek karmił je masą owsa i kukurydzy  🙁 ) i  cieszył się że ona ładnie cukier pożera z łyżki 🙁 Odkupiłam ją od niego.
W efekcie mam kucyka z "niekończącą się opowieścią". Rowki mega głębokie. Po zrobieniu podeszwy tyle na ile ona pozwala, wizualnie nadal nie zadawalająco. Ale kopyto nawet funkcjonuje więc wygląd nie ważny. Najczęściej od piętki łazi.
Tam sie na pewno coś z kością podziało. Smutne bo to w okresie kiedy była maluszkiem.

Błagam ratujcie.  🙁
Mój czterokopytny ma trzy super piękne kopytka i jedno tragiczne.
Tzn kopyto jest okej ale nie mamy strzałki od rowka przystrzałkowego do grotu strzałki nie mamy zupełnie nic ;/
Jak to naprawić, czym smarować zeby było choć trochę lepiej?

Po pierwsze -zdjęcie 😉 Poza tym -może to być grzybica, jakiś zadawniony ropień, uraz mechaniczny. Jeżeli pozostałe kopyta są super (wierzymy na słowo 😀) -to pewnie nie chodzi o brak sulementów, ruchu, czy złe werkowanie. Dlatego zdjęcia byłyby mile widziane.

Miałam nie wrzucać, ale nie mogę się powstrzymać. 
Gościu leczy ochwat cudownym butem i po 14 dniach można wsiadać i jeździć  🏇
A biomechanike kopyt przy syndromie trzeszczkowym w 3 tyg!  🏇
Lepszy od Jezusa!

http://laminitis.pl/ochwat-nie-jest-grozny-.html

Zna ktoś tego cudotwórcę?

Nam robił termowizje. Opowiadał o swoim patencie. Mówil sensownie i na temat. Zachęcał  do swoje metody ,ale jakoś do mnie nie przemówiła w żaden sposób. 😀 Ta metoda wydaje się dziwna , bo z tego co on opowiadał sztucznie przy pomocy jakiegoś samorobnego buta ,który wymyślił ustawia kąt-czy odwraca rotacje (wybaczcie jak cos przekręciłam ,ale jeśli chodzi o ochwat to jestem zielonym właścicielem) . Tyle ja z tego zrozumiałam. 😉

Wszystko spoko. Tylko po zdjęciu tego buta owe ustawienie "znika". A tak w ogóle dzień, dwa czy pięć po epizodzie ochwatowym nie robi się rotacja, a on pisze, że leczy konie tylko pare dni po ochwacie.
To jakiś kowal, lekarz czy ... kominiarz? 😀

Znawcą nie jestem , tak jak pisałam nie przekonał mnie. 😉
Ja bym stawiała na kominiarza. 😉  Bo jak wkroczyłam w tematy bardziej kopytowe to się strasznie gubił.

A koniowi z syndromem trzeszczkowym zalecał bardzo mocne wybranie podeszwy , podanie leków przeciwbólowych i teren z dużą ilością galopu, żeby odblokować trzeszczkę.  🏇

Szkoda, że nie ma galerii, ciekawa jestem jak ten but wygląda. Ja tam nie wiem, może ma efekty, nie znam tego pana. Ale... choroba gorących kopyt i opis tej choroby - no zaciekawiły mnie...  😎

but to jego patent owiany wielką tajemnicą. 😀  😜

Galerię ma dość ubogą. Jeden koń ze wszystkimi schorzeniami. Biedak 😉

... choroba gorących kopyt i opis tej choroby - no zaciekawiły mnie...  😎

60% koni ją ma.
Ciekawe czy nasze też?  😲

Zapewne wszystkie te, które lądują od piętki.

I na pewno wszystkie strugane naturalnie  😜

Dobry wieczór wszystkim :-) Poszukuję kogoś kto podjął by się strugania kopyt moich koni (oczywiście za opłatą) z terenu Trójmiasta. Czy ktoś z Was ma może kontakt do takich osób?

Ale... choroba gorących kopyt i opis tej choroby - no zaciekawiły mnie...  😎

Mnie zaciekawiły zdjęcia przed i po leczeniu. Po zestawieniu z opisem choroby - wychodzi mi, że na pierwszym zdjęciu koń miał chore trzy kopyta, a na drugim już wszystkie cztery. 🤣

Miałam nie wrzucać, ale nie mogę się powstrzymać. 
Gościu leczy ochwat cudownym butem i po 14 dniach można wsiadać i jeździć  🏇
A biomechanike kopyt przy syndromie trzeszczkowym w 3 tyg!  🏇
Lepszy od Jezusa!

http://laminitis.pl/ochwat-nie-jest-grozny-.html

Zna ktoś tego cudotwórcę?


Odważnie i srogo. Pan jest samoukiem, nie ma szkoły czy mistrza a występuje jako podkuwacz - ortopeda. Ciekawe i poważne, chciałbym poznać.