naturalna pielęgnacja kopyt

No widzicie, rożnie to jest. Ja widzę pewną zależnośc wlaśnie w konkretnych stajniach, więc albo to kwestia siana/wody itd (czegoś za mało lub za dużo), albo podłoża, ilości ruchu.. a może spadku odporności stada. nie wiem.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
09 października 2015 19:37
kurcze u nas w zasadzie nic sie nie zmieniło. No chyba, że rośliny (na siano) przez to konkretne lato "coś zadziałały". Tzn np czegoś jest w nich mniej lub więcej. B kosimy od kilku lat te same łąki. Dwa pozostałe kopytne nie mają pęknięć. Z tym że jeden z nich jest u mnie miesiąc zaledwie więc trudno go tu uwzględniać.
Wracam do Trixi, bo dziś jesteśmy po rtg.
Stopień rotacji się nie zmniejszył, albo nieznacznie z racji tego, że nie było co ciąć, bo kość opadła maxymalnie w dół i doszło do perforacji podeszwy.
Widać, że nowy zrost "zassał" kość i mamy 6mm podeszwy!!!
Drugie zdjęcie - stan wyjściowy
Tajnaa piękna poprawa  😅
Grzecznościowo:

22/23 października (czwartek/piątek) przyjedzie pod Lublin Tomasz Świątek ( http://www.ochwat.pl/). Wszelkie pytania i kontakt do osoby, która ściąga go do swojego konia:
Marzena 505129655
dzięki zdjęciom od Tajneej (chyba tak to odmieniam?  😉 ) i Dei (częściowo przesłanych bezpośrednio do mnie a częściowo "podkradzionych" z Volty) jutro zdejmujemy podkowe  😅
mam nadzieje ze sie wszystko dobrze uda bo przyznam szczerze, ze jestem PRZERAŻONA. nawet więcej, przerażona to mało powiedziane  👀

edit: pogrubienia 😉
Trzymamy kciuki!!!!!!!!!
Kaprioleczka, trzymam kciuki cały czas! Pisz jak kobyła.


Btw - tajnaa, strugam sobie dziś konia, który miał ropę i długo kulał, patrzę i co? Odkleiła się podeszwa. Tak się chciałam podzielić, bo się z tym wcześniej nie spotkałam w takim stopniu, a dopiero co wrzucałaś swoją ochwatową z taką sytuacją. Swoją drogą ten koń wygląda na opuszczonego, ale trzeba by rtg to potwierdzić. Niemniej chodzi dobrze..


A właśnie, mam pytanie - robił ktoś z was konia z dużą cystą na kości kopytowej od strony podeszwy (zajmuje ok 1/4 powierzchni)? Koń kuleje dłuższy czas, wet twierdzi że to od tego i ze konieczny jest zabieg usunięcia cysty, o ile się szybko nic z nią nie zmieni. Od podeszwy w kopycie nic nie widać, jest dość poprawne (to zadnia kończyna). 
Podeszwa się regeneruje po ok 2 miesiącach. Ja polecam maść panaveyxal /czy jakoś tak/ u nas genialnie wyciągnął ropę i strawił to co było martwe.
O, na przyszłość zapamiętam, że jest taka maść 🙂 Tam ropy już nie ma na szczęście. Odkleiło się z jednej połówki kopyta, od kąta wsporowego do wysokości grota strzałki. Dobrze, że nie więcej, ale to i tak dużo, bo w sumie pół kopyta.
U nas się cała odkleiła :-/ ale już jest OK.
Kaprioleczka, trzymam kciuki cały czas! Pisz jak kobyła.


dzis bylo spoko. nie chce chwalic by nie zapeszyc, poza tym to ze dzis bylo spoko to nie znaczy ze jutro tez bedzie. Od poniedzialku wstaje co raz wiecej, dzis "przylapalam" ja 8 razy, z czego tylko raz ja zachecilismy, ale wstala sama i bardzo ladnie stala i czekala az ja zapakujemy do hustawki. w hustawce postala sobie 1,5 h, robilam jej takie cwiczenia gdzie podnosze jej ta ochwacona noge, trzymam 5 sek zeby zlapala rownowage na tej pooperacyjnej i potem puszczam i tak 3 razy a potem przerwa. poza tym co kilka minut ja podciagam tak, by "dyndala" w powietrzu i odpoczela, trzymam ja tak 1-2 minuty, bo to tez jednak meczace jak by nie patrzec. masuje jej nogi i grzbiet 4 razy dziennie w krotkich cyklach i widac naprawde rezultaty tego. teraz tylko byle ta kosc sie nie przebila (mam nadzieje ze uda mi sie kupic "skladniki" na buty 😉 ) i dzialamy, nie poddajemy sie. We wtorek lub srode ma przyjechac jakis znaleziony cudem "naturalny strugacz", chwali go francuski odpowiednik volty (choc wiadomo ze nasza volta najlepsza  😅 ), wiec mam nadzieje ze dobrze wystruga. On na dzien dobry mnie nastraszyl ze jak kosc opuszczona to do piachu, Wiwiana na dzien dobry mnie wystraszyla ze musze go pilnowac zeby nie scial za duzo juz-nie-pamietam-czego-ale-sobie-zapisalam, jestem wystraszona na fest  😁 dobrze, ze jeszcze nie jestem taka stara bo by mi serce juz od tego wszystkiego zrobilo :bum:

oni jej dzis te noge ochwacona macali, szukali jakiegostam pulsu, nie znalezli wiec byli bardzo zadowoleni. ja oczywscie nic nie rozumiem  🤦 😁

tak na marginesie to powiem Wam, ze przeraza mnie to ilu ludziom placi sie za to, zeby cos wiedzieli, a oni biora kase chociaz nie wiedza. Czy ja w ogole powinnam tu pisac? czy ja sie w ogole powinnam martwic? czy w ogole powinno dojsc do takiej sytuacji, ze moj kon ma artrodeze i ochwat? Nie. Z perspektywy czasu, absolutnie-kurcze-nie i jakbym wtedy  wiedziala to, co wiem teraz (niestety, nie z czytania a z doswiadczenia) to by w ogole tych postow nie bylo, bo jakby wszyscy robili swoje a nie marnowali mojego czasu i kasy, tylko gdyby to zostało zrobione DOBRZE a nie po łebkach i na odwal się, to całej sprawy by nie było. Nie byłoby przykurczy, bólu, operacji, rehabilitacji, walki, nic by z tego kurcze nie bylo. a juz na pewno nie byloby tego ochwatu.
wiec musicie zrozumiec moje przerazenie ze teraz jeszcze bede musiala po kims sprawdzac czy dobrze, nie majac zielonego pojecia co robie  😁 ale bedzie jazda.
Kaprioleczka  - ale większość z nas tu jest z dokładnie takiej samej przyczyny. Bo kowale, trenerzy, weterynarze nie do końca robili dobrze co powinni... a kase brali.

Ja nie ukrywam już ostatnio, że tak - za taką prace jaką wykonują okoliczni kowale to ja bym nie zapłaciła. Mają dla mnie taki poziom "opieki nad kopytami" jak goście myjący szuby aut na światłach mają "opiekę nad samochodem"
Dziewczyny, a powiedzcie mi, czy to jest możliwe, żeby koń macał po każdej zmianie kowala? Obojętne, z jakiego na jakiego?
Ostatnio opisano mi taki przypadek. Właścicielka bardzo się stara nigdy nie dopuszczać do sytuacji, żeby konia musiał przestrugać ktokolwiek inny niż zwykle, bo w przeszłości po każdej zmianie przez jakiś czas koń chodził gorzej.
Jest to prawdopodobne, żeby koń miał tak wrażliwe kopyta, że nie pasują mu jakiekolwiek zmiany, nawet w skali mikro, w stosunku do tego, co było wcześniej, czy po prostu jest cały czas źle prowadzony?
Poniekąd powinnyśmy być im wdzięczne za partactwo  😜 😁
Murat, moze jest opuszczony? Wtedy mm za dużo i moze macać.
U nas się cała odkleiła :-/ ale już jest OK.


No, pamiętam po zdjęciach, fajnie, że się u was to zbiera 🙂


Jakby ktoś miał konie z cystami w kościach kopytowych, plis dajcie znać.

Swoją drogą, już kiedyś o to pytałam, ale kto stosuje Equicast? Ile wam to wytrzymuje na kopycie? Da się to "zamontować" z podkładką na podeszwę?

(matko, przepraszam za post pod postem 😡
branka, co to znaczy "opuszczony"?
Z opuszczeniem kości kopytowej, trochę skrótowo napisałam.  Jak dla mnie jedna z trudniejszych rzeczy do rehabilitacji, przynajmniej w praktyce, choć są kopyta które się szybko zbierają. Ja zazwyczaj stosuję strategię - buty z grubą, miękką wkładką na 24h na dobę i mocne zebranie ścian, albo jeśli jest problem z dopasowaniem butów - zostawianie ścian na grubość całkowicie, na wysokość też odrobinę. Jak koń przestaje macać zaczynam wtedy trochę mocniej traktować pazur. Ale najważniejsze ustalić przyczynę czemu koń jest opuszczony i ją wyeliminować (choć obecnie mam konia, który się cudownie rehabilituje, z mega macającego, kompletnie wypłaszczonego (zero rowków przystrzałkowych, totalnie płaskie kopyto jak stół, zrobił się już fajnie poruszający po twardym, z całkiem ładną miską,  pięknym zrostem od góry, wrócił do treningu i... za cholere nie wiadomo czemu był opuszczony, szczególnie że to młody koń, dobrze żywiony, dużo się ruszający, przebadany (wet miał kilka podejrzeń, ale badania nic nie potwierdziły), itd.
Wczoraj szukałam equicast, na stronie oficjalnej kosztuje $17 z centami za rolkę. Jeśli bedzie to komukolwiek pomagało albo cena bedzie dużo niższa niż w PL to moge w 2 połowie grudnia kilka przywieźć bo i tak będę musiała lecieć na przynajmniej kilka tyg załatwić pare spraw. Mam nadzieje ze do tego czasu kobyła sie "wyprowadzi" na tyle by mozna ja zostawić bez przesadnego stresu na dłużej niż 8h nocnych.
Kaprioleczka, szacun za to, co robisz    :kwiatek:

Branka, tajnaa - możecie wytłumaczyć, na czym polega odklejenie podeszwy?
Ropa, która siedziała jakiś czas w kopycie, zrobiła taki bałagan, że rozdzieliła podeszwę.




Tak na marginesie.
Mam w PDFie książkę "Equine Podiatry- Medical and Surgical Management of the Hoof" ma ktoś coś kopytowego na wymiankę?  👀
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
16 października 2015 17:20
tajnaa a interesuje Cię "Under the Horse 16 hour Hoof Rehabilitation Clinic" Ramey-a? Mam na płytkach mogę przegrać w ramach wymiany 😉.
No jasne 🙂
Prezentuje Państwu przyczynę ochwatow, kłopotów i zła wszelkiego... Kopyto nogi zoperowanej:

Kurde jak za taki łatwy "fix" sie usypia konie to dobrze ze sie ludzi nie poddaje eutanazji za ból głowy  🙁 🙄

Edit:
Kaprioleczka, szacun za to, co robisz    :kwiatek:


Nie wyobrażam sobie inaczej. Ona mnie 13 lat dźwigała na grzbiecie i z tego co pamietam nie kręciła nosem; to chyba i ja moge ze 2 razy machnąć przy niej ręka. Wiadomo ze nie każdy przypadek da sie uratować, ze cześć koni sie usypia, ale jak dla mnie jeśli ktoś nie potrafi sie koniowi odwdzięczyć za jego prace i czas, i traktuje go przedmitowo na zasadzie "jak nie ten to następny", to w ogole nie powinien miec koni. Ja wiem, ze konie w wiekszosci musza na siebie zarabiać, ale tez bez przesady. Nie mogłabym uśpić mojego przyjaciela tylko dlatego ze nie moge mu juz włazić na grzbiet.

:kwiatek:
Witam, pierwszy raz udzielam sie w wątku, nie ukrywam ze potrzebuje informacji od Was 😉
Otóż, czy moglby mi kto przyblizyc zagadnienie plaskostopia? Wujek google i szukajka revoltowa nie bardzo pomaga niestety...
Bylabym wdzieczna za wszelkie info, od tych podstawowych - co to to jest, jakie sa skutki, przez moze jakies artykuly? Zdjecia przykladowe...i na co zwrocic uwage przy struganiu, jak nalezy takiego konia prowadzić.
Będę bardzo, bardzo wdzieczna! 🙂
A co to jest u konia plaskostopie? Plaska,wrazliwa podeszwa?... chociaz to ciezko nazwac stopa,bo kon na paznokciu chodzi 😉
Szczerze mowiac...nie wiem :P kupilam niedawno konia, ot zwykla 3,5 letnia kobylka. I odezwaly sie do mnie osoby ktore wczesniej znaly konia i twierdzą ze zostala sprzedana ze wzgledu na plaskostopie, wymaga specjalistycznego kucia na 4, zeby byla w stanie normalnie chodzić. Pierwszy raz spotkalam sie z takim stwierdzeniem. A ze jestesmy na poczatku jakiejkolwiek pracy to poki co nie zauwazylam jakis problemow...ale na wszelki wypadek wole sie zorientowac w temacie, o co w sumie chodzi 🙂
Zaraz mi się skojarzyło z położonymi kątami i wystającym pazurem.
Lepiej zdjęcia wstawić.
Płaskostopie u konia (inaczej "platfus" to podobnie jak u ludzi: brak wgłębienia (tzw miseczki) na podeszwie. Podeszwa jest plaska, czasami nawet wystaje ponad ściany puszki (ekstremalny przypadek).Rowki przystrzałkowe sa płytkie. Z reguły występuje tu cienka podeszwa, uginająca się nawet pod dotknięciem.  Absolutnie nie wolno wycinać podeszwy podczas werkowania kopyta, bo każde "pocienienie" podeszwy osłabia ją jeszcze bardziej i pod naciskiem ciężaru konia (kości kopytowej) podeszwa jeszcze bardziej robi się płaska.
Rzeczywiście, jedynym ratunkiem jest kucie. Tyle tylko, ze to nie leczy.Wiem, bo z tym problemem walczę od lat u swojej klaczy.Miała tak wrażliwe kopyta, że musiała być kuta -według opinii kowala. No i kułam latami. Było coraz gorzej, a podeszwa coraz cieńsza i słabsza.
W końcu zdecydowałam sie (pod wpływem tego wątku :respect🙂 na rozkucie. Zrobiłam to zimą, kiedy było miękko i śnieg. Początkowo werkowałam ostrożnie -zgodnie z zasadami "naturala". Efekty -bez szału. Dopiero ostatnimi laty zaczęłam bardziej radykalnie -skracanie pazura,wycinanie wsporów na podeszwie, cięcie do zera scian wsporowych -i kopyta ruszyly, teraz pojawila sie niewielka miseczka, a koń chodzi bez macania. Nawet na żwirze i kamieniach. Ale to wszystko trwało... od 2009 roku 😉
Jeżeli zalezy Ci na koniu i masz czas -to próbuj werkowac naturalnie (ale dobrze! z doświadczoną osobą), a z czasem jest szansa na poprawę.
O ile koń rzeczywiście ma platfusa. Zdjecia potrzebne! 🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się