naturalna pielęgnacja kopyt

Moja klacz dopiero 2 lata skończyła, więc o zwyrodnieniu chyba bym nie myślała.
Też myślałam, żeby spiłować mocniej zewnętrzną ścianę... spróbuję przy kolejnym werkowaniu.... muszę sprawdzić głębokość rowków przystrzałkowych....może faktycznie jedna strona jest wyższa... tylko kurde żadnych pęknięć na tej ścianie nie ma :/
Branka tez tak właśnie myślałam bo ostatni dużo skakała. Najdziwniejsze jest to ze jak się rozchodzi to tak mocno już nie robi a w klusie i Galopie tak nie robi :/
Ja bym wzięła weta na diagnostykę. Struganie struganiem, ale jeśli są jakieś zmiany zwyrodnieniowe to czasem trzeba to wspomóc lekami, fizjoterapią bądź zapewnić koniowi buty dla większego komfortu.

Ja u swojego konia się szarpałam z nietypowym stawianiem nogi i nawracającymi kulawiznami, próbowałam to strugać na różne sposoby, kupiłam buty, ale dalej kulawizna wracała, w końcu jak zrobiłam kompleksową diagnostykę i zdecydowałam sie na leczenie, to (odpukać), koń wreszcie czysty  i stawiający nogę prosto 🙂
U nas stawianie nóg nie jest kwestią urazu, bo koń tak chodził cały czas. Zastanawiam się czy mogę poprawić to struganiem. Kuleć nie kuleje, ruchomość w stawach jest normalna, nie reaguje bólowo. Omacana cała przed zakupem przez weta.
tajnaa - chodziło mi o to co pisała Maz18 😉
A to sorry, powiązało się  :kwiatek:
Dzięki Branka 😉 jeśli za jakiś czas nic się nie zmieni to wezmę wetow na konsultacje. Istotne jest dla mnie ze nie kuleje bo ona bardzo szybko i wyraźnie pokazuje jeśli jej coś dolega.
Niestety ta noga jest po wielu zabiegach bo wszystko co złe to w tę nogę jej się działo dlatego o wiele bardziej mnie to martwi.:/
A może jeśli to problematyczna noga są tam po prostu ma silne spięcia mięśniowe? No ale to musiałby ocenić na żywo ktoś doświadczony w tych kwestiach.
poratujcie, czy to już jest ewidentne chodzenie od palca?
🙇

Na 3 zdjęciu raczej tak, na wcześniejszych za wczesna faza, jeszcze może postawić kopyto inaczej jak będzie przy samej ziemi.
Ech, 2x z rzędu kowal werkujący "naturalnie" i mam za swoje...
Nie szukaj winy u kowala. Bo trudno ocenić, kto zawinił lub jaka jest przyczyna palcowania. 2x  werkowanie naturalne to trochę za mało, żeby koń zaczął chodzić od piętki. Mogą kopyta być bardziej chore i problematyczne, niż na to wyglądają 😉
A swoją drogą - hasło "naturalny" kowal wcale nie musi oznaczać świetnego specjalistę znającego się na rzeczy. Ponoć ostatnio stało się to słowo modne i nawet klasyczni kowale reklamują sie, jako "naturalnie werkujący" 😉
Zdjęcia zresztą nie są żadną podstawą do ocen. Podstawą może być tylko filmik nagrany w zwolnionym tempie na równym podłożu. Chyba że koń to robi na tyle wyraźnie, że widać gołym okiem (ale trzeba mieć wprawę). Ja mogę pokazać wiele zdjęć na których ten sam koń będzie raz stawiał kopyto od palca raz od piętki - szczególnie pod siodłem, bo wystarczy zachwianie równowagi przez jeźdźca, nierówna nawierzchnia, uwalenie się konia na przodzie, mocniejsza półparada itd by koń chodzący od piętki w danym momencie postawił 2-3 kroki od palca.
dziewczyny, czy możecie wypowiedzieć się na temat rtg tyłów mojego Smyka? Od 4lat walczę z kątem przedniej ściany a teraz mam wątpliwości, czy ta walka jest uzasadniona 🤔
To jest ta sama noga czy prawa i lewa? widać spore różnice w obu zdjęciach ale nie wiadomo czy pierwsze zdjęcie nie jest źle zrobione, widać sporo cieni na stawach, no i wyraźnie piętka jest bardziej.... mięsista  ❓ Na obu nie widać jakiś mocnych odchyleń od ściany przedniej, raczej kości schodzą równolegle do ścian przednich. Ale nie jestem wetem więc nie wiem czy dobrze czytam te zdjęcia.
ansc to przód i tył  😉 prawa strona, jest opis na rtg. Zastanawia mnie kąt tyłów, teoretycznie kość powinna mieć co najmniej 50stopni a ma na moje oko 45.....
Nie szukaj winy u kowala. Bo trudno ocenić, kto zawinił lub jaka jest przyczyna palcowania. 2x  werkowanie naturalne to trochę za mało, żeby koń zaczął chodzić od piętki. Mogą kopyta być bardziej chore i problematyczne, niż na to wyglądają 😉
A swoją drogą - hasło "naturalny" kowal wcale nie musi oznaczać świetnego specjalistę znającego się na rzeczy. Ponoć ostatnio stało się to słowo modne i nawet klasyczni kowale reklamują sie, jako "naturalnie werkujący" 😉


A u kogo mam szukać winy, jeśli po jego każdej wizycie koń jest bardzo sztywny i niechętnie chodzi, obecnie stoi podsiebnie (?)...
Dlatego też naturalny ujęłam w cudzysłowie
Najprostsza rada -zmień kowala. Koń po werkowaniu nie może chodzić sztywny. Widocznie kowal za mocno  wybiera podeszwę. Inni kowale tez dojeżdżają do koni 😉
ansc to przód i tył  😉 prawa strona, jest opis na rtg. Zastanawia mnie kąt tyłów, teoretycznie kość powinna mieć co najmniej 50stopni a ma na moje oko 45.....

Sory, ślepa jestem 😉
Najprostsza rada -zmień kowala. Koń po werkowaniu nie może chodzić sztywny. Widocznie kowal za mocno  wybiera podeszwę. Inni kowale tez dojeżdżają do koni 😉


Nie, teraz już będę męczyć starą wyjadaczkę z RV  😎
hello, nareszcie udało mi sie zrobić zdjęcia kopyt mojej 3 latki. Kopytka są po moim 4 struganiu, nie wiele sie zmieniają, oprócz obrączek po zmianie miejsca i sposobu wychowu, dość intensywnym odrobaczaniu ( jest zarobaczona jak cholera  :mad🙂 Po za tym jest źrebna.
Kopyta funkcjonują, klacz stoi prosto, chodzi po wszystkim. Tylko ten kształt  🙄 Zastanawia mnie czy jest szansa żeby kopyta zrastały od góry pod właściwym kontem, bo na razie kąt zrastania puszki jest niepokojący  🤔 Co o tym myślicie? W tyłach dość ostrożnie wyrównuję ściany na wysokość zwłaszcza w kątach, mam wrażenie że łatwo będzie w nich przedobrzyć i spowodować odwrotną rotację. podeszwa na calusie jest zabetonowana, skracam tylko mocno pazury.
http://re-volta.pl/galeria/album/5584
Wiem, zdjęcia powinny być robione wraz ze stawem ale robiłam zdjęcia sama i się spieszyłam bo młoda traciła cierpliwość 😉
Odwrotną rotacją w tyłach bym się raczej nie martwiła, za to w lewym  przyjrzałabym się zewnętrznej ścianie, czy nie jest nieco wyżej niż wewnętrzna. W przodach zadbałabym o łuczki, szczególnie od wewnątrz. Mam wrażenie, że ściany przedkątne są ciut wyżej od zewnątrznych. Ja bym strugała mocniej , żeby uruchomić kopyta. Wyglądają na mało elastyczne "klocki". Na pewno nie zaszkodzi trochę twardego podłoża, mocniejsze podstruganie ścian wsporowych (skrócenie) oraz skrócenie grotu.
mam wrazenie ze czym mocniej strugam kladące sie wewnetrzne przedkątne tym bardziej betonuje sie podeszwa pracuję nad tym ale bardzo ostrożnie boję się radykalnych cięc widzę że jej wtedy nie wygodnie na twardym
ansc - zauważyłam dokładnie to samo, zwłaszcza w tyłach kładą nam się ściany i to już od kilku lat, nie wiem, co robię źle? Podeszwa i całe kopyto są bardzo twarde, czasem nie mogę nic upiłować i muszę czekać na wilgotniejszą pogodę. Chciałabym niedługo wrzucić zdjęcia i prosić Was o porady, czy idziemy w dobrym kierunku, czy gdzieś po drodze zabłądziłam 😉
ansc - zauważyłam dokładnie to samo, zwłaszcza w tyłach kładą nam się ściany i to już od kilku lat, nie wiem, co robię źle? Podeszwa i całe kopyto są bardzo twarde, czasem nie mogę nic upiłować i muszę czekać na wilgotniejszą pogodę. Chciałabym niedługo wrzucić zdjęcia i prosić Was o porady, czy idziemy w dobrym kierunku, czy gdzieś po drodze zabłądziłam 😉


Może kąty w tyłach są za niskie? Wrzuć zdjęcia 🙂
a ja mam takie pytanie, czy da się wyprowadzić kopyta po ochwacie bez podkuwania, w przypadku gdy doszło do rotacji kości kopytowej 12 i 13% ?
Demonek -na zdjęciach nie wygląda to aż tak strasznie tragicznie. Mocno skracać pazur i obniżać  piętki. Regularne struganie powinno wyprowadzić kopyta na dobrą drogę 🤣
Natomiast kucie "ortopedyczne" przez mało fachowego kowala może doprowadzić kopyta do stanu nieużywalności 🙁
Oczywiście, że się da. Trzeba regularnie tarnikować pazur aż do zrośnięcia nowej ściany ze ściślejszym zrostem puszki kopytowej. Trzeba też pilnować "piętek" tzn. kątów wsporowych żeby nie bujały za bardzo co przy ochwacie jest powszechne. Tylko prawidłowym, częstym struganiem plus odpowiednia dieta da się wyprowadzić ochwat.
demonek449 oczywiście, że takie przypadki wyprowadza się odpowiednio strugając a nie kując. Jako dowód wrzucam fotki pewnego chorego kucyka (cushing, insulinooporność). Dodam, że kopyta wyprowadzane bez diety (nie polecam oczywiście w takim przypadku!),
świetna robota 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się