Rękawiczki

Ja też jeździłam w takich narciarskich, jakieś stare i do tego białe znalazłam  😵 No ale tylko przez chwilę mi palce zamarzły, a w trakcie jazdy mi się "odmarzły" i było cieplutko. Do tego powiem, że wygodnie się jeździło  😅
Ja też jeżdżę w narciarskich, stare wyrobione najlepsze 🙂 Dobrze sie dopasowują
Poszukuję rękawiczek na zimę na dość chłodną hale. Ktoś coś? W moich uvexach drętwieją mi palce niestety 🙁 Narciarskie odpadają, bo za ciepłe i za grube. Potrzebuje takich, żeby dawały rade tak do lekkiego minusu i żeby było w nich czuć wodze normalnie. Podłoże nie zamarza, ale hala nie jest ocieplana, ani zbyt szczelna, mimo stajni po obu bokach nie jest tam za ciepło, w ostatnie zimniejsze dni tak po 15-20 minutach jazdy musiałam pakować koniu łapska pod czaprak do rozgrzania.
polecam rękawice monterskie z Juli. Cieplutkie, nie przemakają szybko i bardzo dobrze trzyma się wodze.  Stacjonarnie płaciłam mniej niż jest podane na stronie. KLIK

Za duża fotka.
A ja polecam 2 pary rękawiczek. Wewnętrzne np. narciarskie wewnętrzne albo polarowe i zewnętrzne skórzane. Ja mam "snajperskie" z Allegro. Do tego koniecznie dobrze okryte nadgarstki (mankiety rękawiczek, mankiety kurtki czy bluzy).
Moon   #kulistyzajebisty
13 stycznia 2017 07:51
keirashara, Roeckl Polartec?
http://sklep.bergo.pl/zimowerekawiczkijezdzieckieroeckl

A osobiście jeżdżę w zwykłych gripach Roeckla  🤣w trakcie jazdy to mi się łapska rozgrzewają, jak skończę zmieniam na drugą parę. Do okołostajennych robót używam starych zamszowych podszytych polarem rękawiczek z Reserved  😉
Moon, - roeckle odpadają. Raz, że nie wierzę w ich trwałość, dwa, że ich rozmiarówka mi nie pasuje - mam rękawiczki za płytkie, albo za szerokie. Mam gripy, ale uvexa i niestety na obecnej hali jest mi w większe mrozy w nich zimno, na poprzedniej rękawiczki tego typu dawały radę. W tej hali jest zimniej niż na stajniach obok, gdzie bez problemu śmigam całkiem bez rękawiczek.
halo, - a same snajperskie są czymś podszyte? Bo już w tą stronę kombinuje 🙂 Jakiś tanich skórek z podszyciem po prostu.
Ja mam Horze Thinsulate i są ciepłe i wygodne, chociaz rzep jest taki sobie - ściagam jej bez rozpinania. No i kosztowaly poniżej 50 zl
keirashara, właśnie nie są - i to jest ich największa zaleta. Czysta skóra, miękka a wytrzymała. Co wsadzisz do środka - to już można mieć spory wybór, bo można jakieś typu tinsulate jeździeckie. Swoje wewnętrzne mam przypadkowo. Bo kupowałam rękawiczki dekoracyjne do sukienki, a okazały się... ocieplone w środku. Wyprułam to ocieplenie (mikro polarek od środka), doszyłam mankiety od zużytych narciarskich i całość super działa.
Ogólnie zauważam, że mniej ważne są rękawiczki (byle konkretnie zimowe, ocieplone) a ogromnie ważne są ciepłe rękawy i mankiety dobrze okrywające nadgarstek. Gdy całe ręce są wychłodzone, bo np. dołem wchodzi zimne powietrze - to żądne rękawiczki nie pomogą.
halo, - ja mam ten problem, że rękawy często podciągam, bo mam wrażliwe nadgarstki i mi przeszkadzają 🤔wirek: Postaram się przemóc i zobaczyć, czy z opuszczonymi będzie lepiej. Chyba sobie zamówię te saperskie i spróbuje zakładać na moje "codzienne' gripy albo jakieś bawełniane pod spód dokupię. Dzięki!
Ratunku, dobre rękawiczki do 50 zł, istnieje coś takiego? Z moich starła się całkowicie ta warstwa antypoślizgowa. A tak to są w całości, ani jednej dziury. Tylko mi ręki na wodzach nie trzymają, a już chciałam to zrzucić na karb wyciągającego wodze konia. Jasne. 😵
flygirl, do 50 zł kupisz coś w Galopadzie
Ale dobre i tanie to wiesz... tylko w Erze 😉
Ew możesz kupić w Julii , co prawda nie jeździeckie a jakieś monterskie, ale też się do jazdy nadają (z koziej skóry np).
Ja mam Horze Thinsulate i są ciepłe i wygodne, chociaz rzep jest taki sobie - ściagam jej bez rozpinania. No i kosztowaly poniżej 50 zl


Też jej mam i dla mnie są idealne, a jestem straszliwym zmarźluchem. W tych rękawiczkach mogę śmigać w stajni pół dnia i nie czuję zimna.
majek   zwykle sobie żartuję
06 lutego 2017 16:41
Ja jakis czas temu przestawilam sie na wodze gumowe, takie cienkie i szorstkie. Do tych wodzy nadaja sie kazde rekawiczki. Ocieplane narciarskie rowniez. Kazde grube polarowe itd.
A tak na marginesie: kolega nie mial w czym ostatnio lonzowac mlodego brykacza, to zalozyl jedna kuchenna.
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
06 lutego 2017 17:24
Ratunku, dobre rękawiczki do 50 zł, istnieje coś takiego? Z moich starła się całkowicie ta warstwa antypoślizgowa. A tak to są w całości, ani jednej dziury. Tylko mi ręki na wodzach nie trzymają, a już chciałam to zrzucić na karb wyciągającego wodze konia. Jasne. 😵


Ja używam takich. Przy jeżdżeniu 6-10 koni dziennie wytrzymują ok 3-4 miesiące i to jak dla mnie jest wyczyn 😉 Używam wodzy parcianych, bo gumowe szybciej niszczą rękawiczki.
Dziękuję za sugestie. :kwiatek:
Ja doskonale wiem, że tanie i dobre to ciężka sprawa, dlatego spytałam, czy w ogóle takie coś istnieje. Nie mam teraz możliwości zafundować sobie droższych, potrzebuję 'przejściówek'. Muszę oddać sprawiedliwość swoim i i tak wytrzymały bardzo długo. A robię w stajni w rękawiczkach dosłownie wszystko, założenie ich to pierwsza czynność po przyjściu do stajni.
Dziewczyny, brązowe rękawiczki, najlepiej skóra, ale niekoniecznie. Byleby były w stanie przeżyć chociaż jeden sezon.. 🤔
Co polecacie? Do tej pory miałam roeckle, ale prędkość ścierania była kosmiczna 😤
br rękawiczki  😉
Shantowa, - rsl ascot 😉 Skórzane, mięciusie, mam je już z 2-3 lata, tylko jako "pokazówki" (zdjęcia, konsultacje i inne "okazje"😉, choć z dwa miesiące jeździłam w nich codziennie i śladów nie widać. Mam je w jasnym brązie, nie odbarwił się od potu ani nic. Jest też wersja w ciemnym brązie. Imo są to jedne z ładniejszych rękawiczek jakie widziałam.
Z nie-skórzanych polecam UVEX Schwenkel, mam rok, codziennie jeżdżę, w lecie było to po kilka koni, przez pół roku dwa, miejscami wierzchnia warstwa się lekko przytarła, ale dziur dalej nie ma. Są dostępne w brązie, ja mam czarne i białe na starty 🙂 Bardzo podobne w wizualnie i w wygodzie do gripa roeckli, ale zdecydowanie trwalsze.
https://www.decathlon.pl/C-703602-rekawiczki-jezdzieckie

a ja polecę decathlonowskie rękawiczki
Obecnie mam Hexagirl beżowe. Nie można się do nich nic przyczepić. Dopasowane, wytrzymałe, dłonie się nie pocą, piorę w pralce. No i cena w okolicy 50zl
Na zawody mam białe Grippy (trafione w promocji za całe 9,9zł 😀 ) i też nic się z nimi nie dzieje, do tego dopierają się do białości.
Ja polecam te: https://www.decathlon.pl/rkawiczki-proleather-brzowe-id_8326090.html
Miałam już różne rękawiczki - tańsze, droższe, ale te są zdecydowanie najlepsze. Po paru miesiącach prawie codziennej jazdy nie jest im na razie nic. Jedyny minus, to to, że są śliskie i o ile ja jak jeżdżę na gumowych wodzach to jest super, to na wytartych parcianych jest już gorzej  😉
Na zawody mam białe Grippy (trafione w promocji za całe 9,9zł 😀 ) i też nic się z nimi nie dzieje, do tego dopierają się do białości.


Ja w tych dokładnie jeżdżę od kilku miesięcy i też co pranie, to znowu białe. 😀 Od zewnątrz nawet po dłuższym czasie bez prania nie wyglądają źle, tylko są ciemne od wodzy. Byłam dość nie przy kasie, jak je kupowałam i miały być właśnie przejściowe, ale będąc drugi raz w Deca po jakichś 4 miesiącach, kupiłam od razu drugą parę. 😀
Dziękuję dziewczyny :kwiatek: Bardzo dużo pozytywnych opini nt rękawiczek z deca. Wypróbuję! 🙂
Ja też polecam Grippy z Decathlona mam je już prawie rok (czarne) i są nienaruszone, od ponad pół roku używane codziennie do jazd 😉 Przy tym tak cienkie i dopasowane do dłoni, że w ogóle ich nie czuć, moje ulubione.
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
19 kwietnia 2017 02:04
a ja mam takie I po paru miesiacach sa jak nowe  🙂 https://www.horse-trade.pl/pl/p/Rekawiczki-START-Guinea-amara/30
Hej, tak z Waszego doświadczenia jaki rozmiar rękawiczek z Decatholnu będzie odpowiadał rozm. 7,5? Tak mniej więcej?
Czy ktoś może polecić jakieś rękawiczki do powożenia, męskie? 🙂
Zoote ja mam co prawda nie Decathlonowe, ale Horki L, jest napisane, że 7,5
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
13 listopada 2017 17:17
Odkopuję temat, bo się okazało, że moje nowe wodze są niekompatybilne z moim rękawiczkami 😉 Mam gładkie, skórzane, dosyć wąskie wodze i rękawiczki z deca z "zamszem" i okrutnie mi się ślizgają :/ https://www.decathlon.pl/rkawiczki-kipwarm-czarne-id_8313347.html Generalnie rękawiczki same z sobie są fajne, na poprzednich wodzach było spoko, ale teraz ciężko mi jeździć w nich.
Poleci ktoś jakieś rękawiczki które się nie będą ślizgały na gładkich wodzach? Dobrze kombinuję, że powinny być z gładkiej skóry też? 👀
zembria, moje ulubione rękawiczki to te: https://www.decathlon.pl/rekawiczki-grippy-czarne-id_8327134.html Niestety nie mogę powiedzieć czy będą się ślizgać na gładkich wozach czy nie, bo mam wodze gumowe. Są cienkie, dopasowane, mega wygodne. Cioram je codziennie od ponad roku i ani śladu zużycia, raz w tygodniu prane 🙂 W lecie nie było mi w nich gorąco, a obecnie podczas jazdy na zewnątrz nie jest w nich zimno, również zimą jest ok szczególnie jak się ma hale do dyspozycji. No chyba, że koniecznie chcesz coś ocieplanego, to musisz popatrzeć za czymś innym.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się